-
381. Data: 2011-04-28 13:54:34
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 13:08, Sebastian Kaliszewski pisze:
>> Kilka centymetrów to najwyżej skasowane lusterko,
>
> Ach, kogo z dwukółkowców obchodzą czyjeś lusterka. Gorzej jak głupek na
> dwu kółkach przy tej okazji wywynie orła.
Jeśli jednak autentycznie nie zrozumiałeś: chodziło mi o skasowane
lusterko motocykla - one wystają dalej poza resztę pojazdu niż samochodowe.
-
382. Data: 2011-04-28 13:55:36
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 27.04.2011 18:13, Sebastian Kaliszewski pisze:
>
>>> Żaden przepis nie jest łamany (pomijam kwestię prędkości, bo nie masz
>>> homologacji na radar).
>>
>> Jest łamana cała masa.
>
> Kłamiesz.
Nie używaj słów, których nie rozumiesz.
>
>> Nieprawidłowe wyprzedzanie
>
> Podstawa prawna twojego twierdzenia?
PoRD. Manwer (wyprzedzania) możesz rozpocząć jeśli się upewnisz że go możesz
bezpiecznie zakończyć. I jeśli się upewnisz że nikt z tych których zamierasz
wyprzedzić (czyli cały korek) nie sygnalizuje manewru kolidującego z twoim
wyprzedzaniem.
>
>> Brak sygnalizowania manewru (ba niemożność)
>
> Bredzisz.
Nie. Doucz się.
>
>> Kontynuowanie jazdy nie powyznaczonych pasach
>
> Masz jezdnię podzieloną na pasy. Jakim cudem można jechać jednocześnie
> po tej jezdni i nie po wyznaczonej na niej pasach? Lewitacja?
Ocho, kolejny któremu się wydaje, że jego motocykl wraz z drajwerem jest
obiektem dwuwymiarowym (i ma zerową szerokość). Jak obrys twojego pojazdu
zachodzi na więcej niż jeden pas to jedziesz nie po wyznaczonych pasach.
>
>> Brak zachowania bezpiecznego odstępu
>
> Jest bezpieczny. Udowodnij, że nie jest.
Liczba otarć, urwanych lusterek, itd.
>
>> wymieniać dalej?
>
> Jak chcesz się ośmieszać...
Na razie to sam się ośmieszasz wymyślając brak przepisów które są, opowiadając o
kupinych wyrokach itd...
>
>>>>>> dlaczego na samochody zmieniające pas wpadają głównie motocykle a nie
>>>>>> inne samochody?
>>>>> Bo wielu kierujących samochodami jest święcie przekonana, że poza
>>>>> samochodami po drogach nie mogą się poruszać żadne inne pojazdy.
>>>> A mi się wydaje, że wielu motocyklistów zapomina, że nie są sami na
>>>> drodze.
>>>
>>> O, wręcz przeciwnie, wręcz przeciwnie.
>>
>> Teraz to jeszcze udowodnij...
>
> Bo nadal żyją.
Mylisz kierunek implikacji.
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
383. Data: 2011-04-28 13:58:10
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 13:09, Sebastian Kaliszewski pisze:
>> Samochody wg. ciebie nie manewrują? Tylko co robią? Zakrzywiają
>> przestrzeń?
>
> Jeśli kontynuują jazdę w ramach tego samoego pasa ruchu to nie manwrują.
Pomijając wszystko inne - jak udowodnisz przed sądem, że tylko sobie
"wężykowałeś" po pasie (swoją drogą - pijany, czy co??) a nie zawaliłeś
rozpoczęcie manewru, hmm?
Jak udowodnisz brak intencji zmiany pasa ruchu?
-
384. Data: 2011-04-28 14:00:14
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-04-28, Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>>> Ale to dlatego przed zmiana pasa ruchu kierujacy samochodem, musi sie
>>> _upewnic_, ze moze taki manewr wykonac.
>>
>> Tak samo motocyklista przed rozpoczęciem wyprzedzania.
>>
> Przed. Ale omawiamy sytuację, kiedy jest już "w trakcie".
No i ja się upewniam, mam puste miejsce, zaczynam zmieniać pas... i
czasem w połowie muszę odbijać z powrotem, bo zza samochodu przed który
wjeżdżam wyskakuje motocyklista. (tak, ja patrzę w lusterka, ale przed
siebie też muszę patrzyć bo ten z przodu może zahamować)
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/
-
385. Data: 2011-04-28 14:08:27
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-04-28, Bartek Kacprzak <b...@g...com> wrote:
>> > Ale to dlatego przed zmiana pasa ruchu kierujacy samochodem, musi sie
>> > _upewnic_, ze moze taki manewr wykonac.
>>
>> Tak samo motocyklista przed rozpoczęciem wyprzedzania.
> No i upewnia sie. Puszka jedzie swoim pasem, bez wlaczonego migacza,
> motocykl zaczyna wyprzedzac i w tym czasie puszka hyc na sasiedni.
> Czyja wina?
To jest oczywista sytuacja.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/
-
386. Data: 2011-04-28 14:12:25
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Bartek Kacprzak wrote:
> On 28 Kwi, 11:05, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:
>> W dniu 2011-04-27 21:12, Bartek Kacprzak pisze:>> sprawdza w ile jego maszyna p
jdzie do setki/dw ch setek od wiate
>>> 200 w miescie? W normalnym ruchu?
>>> G wno prawda
>> Ale norma, vide dyskutowana wcze niej Dolinka S u ewiecka. Manetka na
>> maksa, ko o do g ry i debil na szlifierce (zn w nie myli z
>> motocyklist ) znika na uku zanim wi kszo pr dko ciomierzy w autach
>> poka e 20km/h. Dlaczego? Bo mo e? Raczej dlatego, e ma mo liwo
>> techniczn . Szkoda e zwykle z mo liwo ciami umys owymi gorzej.
> Czekaj, czekaj, okreslasz predkosc na ucho? OK juz wiem skad sie
> bierze magiczne 200 km/h.
>
Można stoperem zmierzyć czas na danym odcinku :)
>
>
>> To akurat to, jak tu raczy e uj "g wno prawda". Jest takim samym
>> u ytkownikiem drogi jak pozostali. Nie ma specjalnych przywilej w. Je li
>> chce si przeciska mi dzy samochodami robi to na w asn
>> odpowiedzialno i to on ma uwa a . Jad c 10-20km/h pomi dzy jest w
>> stanie uwa a nawet na nieoczekiwane zachowania kierowc w aut, a
>> jednocze nie i tak oszcz dzi czas. Nie musi zap..la "wirtualnym pasem"
>> 50-60km/h. Ile w ten spos b oszcz dzi a ile mo e straci ?
> Oczywiscie, ze kierujacy samochodami sa takimi samymi uzytkownikami
> jak motocyklisci. I wlasnie to nie zwalnia tak jak was tak i nas od
> myslenia. A jazda 20 km wiecej niz samochody nie jest niczym
> szczegolnym w przypadku poruszania sie motocyklem w miescie. Do tego
> przeciez motocykl nadaje sie bardziej niz samochod. Nie wiem czemu was
> tak to razi.
Ani mi to przeszkadza anie mnie to razi.
Razi mnie pitolenie o "motocyklach które są wszędzie" (mają być na drodze i
jechać zgodnie jeśli nie z przepisami to ze zdrowym rozsądkiem), razi
dopominanie się prawa do łamania przepisów (PoRD wyraźnie mówi o jeździe
wyznaczonym pasem gdy są takie wyznaczone, o upewnianiu się o możliwoście
bezpiecznego zakończenia wyprzedzania przed jego rozpoczęciem, itd).
> Oczywiscie, ze to kierujacy motocyklem wybiera "sciezke"
> ale uwierz na slowo nikt nie robi tego, zeby sie zabic.
Jak widziałem debila który niemal wslalomował się w łyżkę koparki (koparka nie
robiła manewerów, jechała swoim pasem). W dodatku debil chóć sam w pełnym
rynsztunku wiózł dziewczynę co prawda w kasku, ale w kusym tiszercie, to miałem
wrażenie że planują wpólne samobójstwo.
> Wypadki w takich sytuacjach powodowane sa wlasnie przez nieuwage
> innych kierujacych.
Często tak, ale nie rzadko właśnie z winy samego motocyklisty, który musiał się
wcisnąć pomiędzy jadące samochody, bez zachowania ani bezpiecznego odstępu, ani
upewnienia się przed wciśnieciem się (zwanym zapewne wyprzedzaniem) czy nikt nie
sygnalizuje konkurencyjnego manewru.
> A tlumaczenie: "Panie, nie widzialem go bo on na
> pewno robill wziiuuuu a nie brum, brum" biora sie z wykonywanie
> manewrow na slepo.
> Jezdze motocyklem codziennie do pracy i to co pisalem wczesniej o
> czynnosciach kierowcow aut wynikaja z codziennych obserwacji.
To co piszemy (bo nie tylko ja) o czynnościach kierowców motocykli wynika z
codziennych obserwacji.
>> Nie, m j wyb r e wol /czasem musz autem. Na jedno lad nie wezm
>> adunku, kt ry w razie szlifu cz sto przewy szy by wielko ci straty
>> kilka samochod w woko o razem. No i mog sobie radia pos ucha i latem
>> mog w koszuli z kr tkim r kawem jecha , a nie w kombinezonie ze
>> wzmocnieniami i w kasku w strugach potu. Aaa..no i klienci w garniturach
>> i wsp pracownicy jako ch tniej wsiadaj do klimatyzowanego auta ni na
>> motor. Co za co . Mo e Ciebie to boli?
> Wiesz, zaoszczedzenie klikudziesieciu minut dziennie jakby zalatwia
> sprawe. Masz problem z bagazem, strojem, potem?
> Kup skuter i nie siedz w korku. :) W razie dzwonka i tak za wszystko
> placi ubezpieczyciel sprawcy, nawet za Twoje mega kosztowne bagaze.
Zakładasz, że sam nie będziesz sprawcą. Prawie każdy sprawca kolizji/wypadku nie
zakłada, że będzie sprawcą. Nawet jeśli przyjmiemy że 2/3 wypadków moto vs auto
jest z winy kierowcy auta to nadal 1/3 jest z winy kierowcy moto.
>> Raczej nie, jakby Ci to powiedzie - wyros em. Mimo e A mam wbite w PJ,
>> ale nieu ywane od dobrych kilkunastu lat. Wyros em ze skuter w, z wiatru
>> we w osach i komar w w z bach (taki art:). Motoru nie mia bym zreszt
>> gdzie trzyma , niestety gara y w mojej okolicy jak na lekarstwo. Je li
>> rekreacyjnie to rowerem. Wolno mi, czy musz kupi szlifierk , eby
>> spe nia Twoje kryteria sprawnego poruszania si ? Bo wyobra sobie e
>> autem te mo na "sprawnie si porusza " i to w komforcie a przede
>> wszystkim nie wkur..zaj c 99% populacji na drodze.
> ROTFL, a juz myslalem, ze rozsadek przez Ciebie przemawia :)
> Wkurwione 99% populacji przez dwuslady? Naprawde musicie sie leczyc :)
> ALe mam dobra rade dla Ciebie i reszty z tej populacji.
> Skonczcie gadac przez komorki z klientami, gmerac przy radiu, klimie,
> papierach, jajach. Zacznijcie patrzec w lusterka to nie bedziecie tak
> wkurwieni i zaskoczeni pojawieniem sie dwusladu obok was.
>
> pozdrawiam
> Bartek Kacprzak
> naprawde skupiony podczas jazdy na moto
>
Bo motocykle są wszędzie, również tam gdzie nie mają prawa być :)
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
387. Data: 2011-04-28 14:18:07
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>
On 2011-04-27 17:10, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 27.04.2011 16:15, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
>
>>> Atakują. Jedzie sobie ktoś na jednośladzie przy kiepskiej nawierzchni
>>> (np. mokrej) a jakiś patafian w samochodzie siedzi mu "na ogonie".
>>
>> To dlaczego nie zjedzie do prawej krawędzi i nie da się wyprzedzić ? :-)
>
> 1. bo to i tak nic nie da - i tak nie będzie przepisowego metra czyli i
> tak nie da się wyprzedzić.
Te zasadę widze stosujesz dość wybiórczo. Czy przejeżdzając pomiędzy
samochodami jadącymi/stojącymi w korku równiez zostawiasz po 1 metrze
odstępu od samochodu po lewej i prawej stronie ?
Ktoś tu podesłał film z przejazdu motorem przez miasto. Pięknie na nim
widać wielkość odstępu od samochodów podczas ich omijania/wyprzedzania -
często poniżej 0.5m
> 2. bo zaraz skręca w lewo, tylko fiut w samochodzie nie rozumie, co
> oznacza włączony kierunkowskaz
Skoro skręcasz w lewo, to dlaczego nie zjedziesz do osi jezdni aby mógł
Cię ominąć/wyprzedzić po Twojej prawej stronie ?
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
388. Data: 2011-04-28 14:24:29
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-04-28, Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won> wrote:
>
> Ktoś tu podesłał film z przejazdu motorem przez miasto. Pięknie na nim
> widać wielkość odstępu od samochodów podczas ich omijania/wyprzedzania -
> często poniżej 0.5m
>
Gratuluje umiejetnosci oceny odleglosci na podstawie filmu z zamontowana
kamera na przodzie. Predkosc pewnie oceniasz na podstawie dzwieku?
PS. Motocyklem.
--
Artur
-
389. Data: 2011-04-28 14:46:46
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-04-28, Bartek Kacprzak <b...@g...com> wrote:
>> >> A sk d? Je li zacz em sygnalizowa zamiar zamiany pasa ruchu to
>> >> motocyklista nie ma prawa mnie wyprzedza .
>> > Jesli motocyklista rozpoczal manewr omijania, wyprzedzania, nie masz
>> > prawa rozpoczac swojego manewru.
>>
>> W przepisach masz podane wprost: "Kierujący pojazdem jest obowiązany
>> przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: kierujący, jadący
>> przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru
>> wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa
>> ruchu." Linia obrony, że motocyklista dwa samochody za mną rozpoczął
>> manwewr wyprzedzania mnie raczej się nie powiedzie.
>
> Gdyz poniewaz??
> Nigdy nie zazylo Ci sie wyprzedzic na prostej drodze wiecej niz dwoch
> aut naraz?
Z tego samego powodu dla którego w ogóle możesz zacząć wyprzedzać ten
pierwszy samochód jeśli ja mam włączony kierunkowskaz.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/
-
390. Data: 2011-04-28 14:47:27
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-04-28, Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>> A skąd on ma wiedzieć, że motocyklista ma zamiar go wyprzedzać? Przecież
>> nie mówimy o wyprzedzaniu pasem do jazdy w drugą stronę tylko o
>> przeciskaniu się w korku.
>
> Wyprzedzanie to wyprzedzanie, niezależnie od użytego pasa ruchu.
> Zapoznaj się łaskawie z ustawową definicją wyprzedzania.
Znam ją i ponawiam powyższe pytanie.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/