eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWariat na ul. Zagnańskiej w KielcachRe: Wariat na ul. Zagna?skiej w Kielcach
  • Data: 2013-06-24 16:08:33
    Temat: Re: Wariat na ul. Zagna?skiej w Kielcach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 24.06.2013 15:47, Budzik pisze:

    >> Zakładając, że piszesz prawdę - na przyszłość, jeśli odnosisz się do
    >> czegoś fragmentarycznie, bądź łaskaw zaznaczyć o które fragmenty ci
    >> chodzi. Ja odnosiłem się do tego konkretnego przypadku - i dalej tylko
    >> dorzucałem argumenty, w tym czysto formalne.
    >>
    > Cytowalem todo czego sie odnosiłem.

    Wyrywanie fragmentów wypowiedzi z kontekstu to celowa manipulacja lub
    ignorancja. Co wybierasz?

    >>>> Ty się na mój komentarz strasznie oburzyłeś i domagałeś się, żeby
    >>>> jednak reagować. Ergo: świadomie lub nie poparłeś odpowiednik
    >>>> strzelania w plecy bez zadawani pytań.
    >>>>
    >>> Reagować. Nie głupio reagować.
    >>> Więc nie imputuj mi namawiania do strzelania wp lecy.
    >>
    >> Zajechanie (skuteczne) drogi motocyklowi przez jeden samochód osobowy
    >> to zawsze odpowiednik strzału w plecy - mający na celu zabicie
    >> niespodziewany manewr.
    >>
    >> [ciach]
    >>
    > Potrafie sobie wyobrazic taka sytuacje na odpowiednio wąskim parkingu, ale
    > co do zasady zgadzam sie, ze trudno zrobić to bezpiecznie.

    Tak, mrożący krew w żyłach, długo trwający pościg przy wielkiej
    prędkości na wąskim parkingu... czy widzisz już, jakie bzdury
    wyprodukowałeś?

    [ciach]

    >> W takiej sytuacji nijak nie da się naciągnąć tego do opisu "jedzie
    >> powodując zagrożenie" - skoro masz dobrą widoczność z daleka, to musi
    >> być dość luźno.
    >>
    > Oj, bez przesady, mozna taka sytuacje ogladac z daleka w alejce obok itp.

    Unosząc się parę metrów nad jej powierzchnią, hmm? Ach, prawdziwy As,
    taki nasz rodzimy Superman ;->

    >> Co więcej NIE MASZ UPRAWNIEŃ do takiego zachowania i całkiem słusznie
    >> należałby ci się mandat za blokowanie drogi.
    >>
    > Mam napisać trzeci raz, ze własnie cały w tym ambaras, ze uważam, iz
    > czasami trzeba zareagowac pomimo braku uprawnień?

    Ależ skąd. W wyciągniętym "z tyłka" przypadku z usiłowaniem zgwałcenia
    pięknie działa zasada obrony koniecznej, dająca uprawnienia do działania.

    >> Poza tym motocyklista spokojnie ciebie ominie, a ty dostajesz opieprz
    >> od goniącego go radiowozu.
    >>
    > A to jest inna sprawa.
    > Robiąc to głupio można odnieśc dokładnie taki skutek.

    W tym przypadku nie da się tego zrobić nie-głupio.

    >> Więcej - motocyklista może "pilotować" radiowóz. Może jest np.
    >> świadkiem przestępstwa działającym w stanie wyższej konieczności i
    >> pilotującym radiowóz do właściwego miejsca (zwłaszcza że "zgubienie" w
    >> ruchu miejskim "ogona" w postaci samochodu nie jest zbyt trudne dla
    >> motocyklisty).
    >>
    > Oczywiście.
    > Ale zakładam, że było widać, kto kogo goni.

    No i co z tego? Może chcieli zobaczyć, dokąd pojedzie. Może tylko
    jechali w tym samym kierunku. Może on działał w uzgodnieniu z nimi i ich
    prowadził. Jest mnóstwo możliwości, o których nie możesz wiedzieć. Zatem
    wszelkie próby zatrzymania go są nielegalne i głupie - o ile oczywiście
    nie stanowi BEZPOŚREDNIEGO zagrożenia (np. pędzi w stronę długiej
    wycieczki dzieci właśnie przechodzącej przez jezdnię). Ale i wtedy
    ingerencja jest cholernie ryzykowna i może pogorszyć sytuację (np.
    straci panowanie nad pojazdem i w niekontrolowany sposób poleci w ludzi,
    którzy nie będą wiedzieli jak odskoczyć, podczas gdy bez twojej
    hipotetycznej ingerencji mogliby łatwo i bez paniki zejść mu z drogi).

    >> W takiej sytuacji równie dobrze mógłbyś zajeżdżać drogę jakiemuś
    >> samochodowemu "cyklopowi" lub gadającemu przez "komórkę".
    >>
    > Ad absurdum?

    Nie. Widzisz - ktoś popełnia w twojej ocenie wykroczenie jadąc za
    szybko. W czym twoja subiektywna ocena prędkości jest lepsza i bardziej
    uprawniająca do popełnienia innego wykroczenia od obiektywnego
    stwierdzenia innego wykroczenia?

    >>>>> Nie, nie poparłem kolizji. Natomiast nie zgadzam sie na
    >>>>> przyzwolenie na niereagowanie.
    >>>>
    >>>> Ponownie: albo rakiem wycofujesz się z palniętej bzdury, albo
    >>>> powinieneś iść na jakiś kurs czytania bez gubienia wątku.
    >>>>
    >>> Ponownie. Zwróc uwage na który post odpowiadałem.
    >>
    >> Masz problem z ciągłością wątku.
    >>
    > Watek moze sie toczyc w róznych kierunkach.

    Daj znać, jak zmieniasz kierunek. Wiesz... sygnalizowanie zamiaru ;->

    [ciach]

    >>> No toz własnie z tym polemizuje - nie uważam, zeby posiadanie
    >>> uprawnien było warunkiem koniecznym, aby czasami zareagować.
    >>
    >> Łamiesz dość drastycznie przepisy o ruchu drogowym nie stojąc na
    >> pozycji działania w stanie wyższej konieczności. CBDO
    >>
    > Ja?
    > Rozmawiamy o działaniu w teoretycznej sytuacji a Ty wiesz, ze nie było
    > wyższej konieczności?

    W opisanej sytuacji po stronie zajeżdżającego? Nie.

    Po stronie motocyklisty? Zajeżdżający nie mógł wiedzieć.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: