-
51. Data: 2010-02-21 07:20:32
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Dominik & Monika <m...@n...mujciewp.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Czyli samo odczuwanie popędu pedofilskiego jest już zboczeniem i jest
> zwalczane.
Ano właśnie jeszcze (?) nie. Sam pociąg możesz sobie odczuwać, jeno
nie wolno go realizować. Aczkolwiek sądząc po ewolucji (także polskiego)
prawa, penalizującego posiadanie "pornografii" rysunkowej (sic!), do tego
się dąży. Bliziutko do Orwella i Policji Myśli.
> Nie tylko. I znowóż krócej napisać, że to pedofil i oskarżony jest o
> czyny z tym związane, niż wymieniać konkretnie. Gwałciciel jest skazany
> za gwałt a nie za posiadanie zdjęć heteroseksualnych czy za
> heteroseksualne poglądy.
Takoż pedofil nie jest karany za fakt bycia pedofilem (odczuwania pociągu
do dzieci), ale za konkretne, opisane w KK czyny. Była zresztą o tym
dyskusja
na pl.soc.prawo- odsyłam, bo ja nie jestem kompetentny w temacie.
>> A czy motywacją
>> sprawcy była pedofilia, czy też było to zachowanie zastępcze-
>
> a to rozszerzasz, więc nie ta logika.
Jak rozszerzam? Prawo penalizuje czyn, nie jego motywy. Jeśli ktoś
skrzywdzi dziecko, nie wnika się, czy zrobił to, bo odczuwa pociąg
seksualny do dzieci, czy też np. chciał się zemścić. Czy, jak ktoś Ci
ukradnie portfel, robi Ci różnicę czy gość zrobił to dla zysku czy
też jest kleptomanem? KK też zwisa motyw sprawcy. "Kto popełnia
czyn... podlega karze...". Co najwyżej można wyłączyć
odpowiedzialność karną, jeśli sprawca nie mógł w czasie czynu
rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.
(Art 31 KK).
> A co do telefonu na kartę w sensie GSM, to każdy jest na kartę (co
> zresztą krytykuję właśnie na p.m.t.gsm) , w tym także przedpłacany, więc
> to poprawne.
No, a abonament gdzie się do telefonu wkłada? Szanowny Pan Dziennikarz
ma na myśli właśnie rozróżnienie między usługą przedpłacaną a abonamentem.
> Ano. Wtedy byliśmy młodzi, piękni i zdrowi i robiliśmy to, co nam się
> podobało. A teraz czekamy na śmierć realizując obowiązki życiowe.
Bez przesady :-) A miło powspominać, i zobaczyć jak technika poszła
do przodu :-)
>> Nie najgorsze jest jeszcze
>> Galileo
>> w TV4.
>
> A to nie wiem, nie oglądałem. Kiedy to leci? CP mam od niecałego miesiąca.
Dziś będzie:
http://tv.wp.pl/opis.html?pr_tele_id=3508599974
--
Dominik & Co (z domku)
-
52. Data: 2010-02-21 09:18:48
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-02-21 08:20, Dominik & Monika pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>> Czyli samo odczuwanie popędu pedofilskiego jest już zboczeniem i jest
>> zwalczane.
>
> Ano właśnie jeszcze (?) nie. Sam pociąg możesz sobie odczuwać, jeno
> nie wolno go realizować.
łącznie z przyznaniem się do niego. Więc wiesz.... Pozostaje tak wąska
różnica, że Twoje zarzuty co do sformułowania tracą wg mnie sens.
> Aczkolwiek sądząc po ewolucji (także polskiego)
> prawa, penalizującego posiadanie "pornografii" rysunkowej (sic!),
No właśnie.
>> A co do telefonu na kartę w sensie GSM, to każdy jest na kartę (co
>> zresztą krytykuję właśnie na p.m.t.gsm) , w tym także przedpłacany, więc
>> to poprawne.
> No, a abonament gdzie się do telefonu wkłada?
Nigdzie. Wkłada się kartę, związaną z usługą przedpłacaną albo
abonamentem. To, że telefon ma kartę może implikować abonament albo
usługę przedpłacaną.
> Szanowny Pan Dziennikarz
> ma na myśli właśnie rozróżnienie między usługą przedpłacaną a abonamentem.
No wiadomo, że dziennikarze się nie znają z definicji, bo jakby się
znali, nie byliby dziennikarzami, a fachowcami w danej dziedzinie. To
mniej więcej ta sama przypadłość co nauczyciele informatyki :D Jakby
taki nauczyciel był dobry z adminki, byłby adminem, jak z programowania,
to byłby programerem. Stąd właśnie taka niska opinia społeczeństwa o
takich ludziach, bo muszą się znać po łebkach na wszystkim.
>> Ano. Wtedy byliśmy młodzi, piękni i zdrowi i robiliśmy to, co nam się
>> podobało. A teraz czekamy na śmierć realizując obowiązki życiowe.
> Bez przesady :-)
No wiesz, młodszy jesteś pewnie ode mnie i jeszcze może masz trochę
bufora życiowego.
> A miło powspominać, i zobaczyć jak technika poszła
> do przodu :-)
Ja to mam momentami wrażenie, że głównie się cofa, bo widzę coraz więcej
ograniczeń.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
53. Data: 2010-02-22 06:28:56
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
> łącznie z przyznaniem się do niego. Więc wiesz.... Pozostaje tak wąska
Niemożność "przyznania się" zawdzięczasz medialnej histerii,
ze "skazaniem za pedofilię" włącznie :-) Wskutek tego rzeczony pedofil
sto razy się zastanowi, zanim się uda do jakiegoś terapeuty :-)
Jeszcze a propos: istnienie "przestępstwa bez ofiary" w KK
to jak dla mnie (ale wiadomo: ja jestem libertarianinem, lewicowiec
może mieć pewnie inne zdanie na ten temat) przejaw coraz większego
totalitaryzmu szanownego Państwa. Na przykład ja nie mogę sam decydować
(jako dorosły, pełnoletni, zdrowy psychicznie) jakie substancje wolno
mi zażywać, a jakie nie. Tak, wiem- ubezpieczenia społeczne i inne
pierdoły (socjalizm walczy z trudnościami, których nie byłoby, gdyby
nie socjalizm). To już OT do kwadratu- dlatego nie ciągnę tematu dalej.
> No wiadomo, że dziennikarze się nie znają z definicji, bo jakby się
> znali, nie byliby dziennikarzami, a fachowcami w danej dziedzinie. To
Otóż to :-) Dziennikarze upraszczają zbyt trudne pojęcia, żeby mógł
je zrozumieć ich "target", tudzież po to, żeby także oni mogli je pojąć ;-)
Einsteinowi przypisuje się powiedzenie, że wszystko należy upraszczać
jak tylko się da- ale nie bardziej. Otóż dziennikarze zwykle upraszczają
"bardziej" :-)
> mniej więcej ta sama przypadłość co nauczyciele informatyki :D Jakby
> taki nauczyciel był dobry z adminki, byłby adminem, jak z programowania,
> to byłby programerem. Stąd właśnie taka niska opinia społeczeństwa o
> takich ludziach, bo muszą się znać po łebkach na wszystkim.
:-) A jak pamiętam, dość niedawno taka opinia mocno Cię bulwersowała :-)
> No wiesz, młodszy jesteś pewnie ode mnie i jeszcze może masz trochę
> bufora życiowego.
Może i młodszy- rocznik 1974 (Twojego nie pomnę).
>> A miło powspominać, i zobaczyć jak technika poszła
>> do przodu :-)
>
> Ja to mam momentami wrażenie, że głównie się cofa, bo widzę coraz więcej
> ograniczeń.
Sama technika idzie naprzód- z wykorzystaniem gorzej.
Ale to też nic nowego.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy w oparciu o Art. 54 Konstytucji RP
-
54. Data: 2010-02-22 06:34:48
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
> Owszem, wnosi. Wnosi to, że nie ma sensu panikować, że czegośtam się nie
> da nagrać z powodu DRM, bo jak sam widzisz, masy rzeczy się nie da
> nagrać albo nie ma sensu albo... i jakoś z tym żyjesz. Dla mnie to nie
No. "Logiczne". Nie mam co płakać, że wskutek DRM nie nagram tego, czego
chciałem, bo _wszystkiego_ i tak nie jestem w stanie nagrać.
Idąc tym tropem- nie masz co płakać, że nie możesz kupić telefonu,
jakiego chcesz, bo wszystkich rzeczy na świecie nie możesz kupić
i jakoś z tym żyjesz :-P
Aż się przypomina stare powiedzenie: stan naszego "konta"
określa prosty ułamek, którego licznik określa to, co mamy, a mianownik-
to, co chcemy mieć. Możemy albo zwiększać licznik (co czyni Zachód),
albo zmniejszać mianownik (co zawsze zalecała filozofia Wschodu) :-)
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy w oparciu o Art. 54 Konstytucji RP
-
55. Data: 2010-02-22 08:58:07
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-02-22 07:28, Dominik & Co pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
> Jeszcze a propos: istnienie "przestępstwa bez ofiary" w KK
> to jak dla mnie (ale wiadomo: ja jestem libertarianinem, lewicowiec
> może mieć pewnie inne zdanie na ten temat) przejaw coraz większego
> totalitaryzmu szanownego Państwa. Na przykład ja nie mogę sam decydować
> (jako dorosły, pełnoletni, zdrowy psychicznie) jakie substancje wolno
> mi zażywać, a jakie nie.
Możesz, o ile innym nie robisz krzywdy, możesz jeść nawet tabletki do
zmywarki i popijać kwasem solnym.
>> mniej więcej ta sama przypadłość co nauczyciele informatyki :D Jakby
>> taki nauczyciel był dobry z adminki, byłby adminem, jak z programowania,
>> to byłby programerem. Stąd właśnie taka niska opinia społeczeństwa o
>> takich ludziach, bo muszą się znać po łebkach na wszystkim.
> :-) A jak pamiętam, dość niedawno taka opinia mocno Cię bulwersowała :-)
Zależy jaka opinia. Jeżeli opinia, że jestem tępy i bez sensu, bo nie
jestem megafachowcem w każdej dziedzinie i całe szczęście, że dziecko
mojego rozmówcy nie musi chodzić do mnie na zajęcia, to właśnie jest ta
błędna opinia, przeciwko której protestuję wyjaśniając, że nie da się
inaczej, żebym miał tylko powierzchowną wiedzę z wielu tematów.
>> No wiesz, młodszy jesteś pewnie ode mnie i jeszcze może masz trochę
>> bufora życiowego.
> Może i młodszy- rocznik 1974 (Twojego nie pomnę).
No to widać młodszy duchem :D Może Czarnobyl cię mniej napromieniował,
albo coś w ten deseń. Może lepsze geny po przodkach.
>>> A miło powspominać, i zobaczyć jak technika poszła
>>> do przodu :-)
>> Ja to mam momentami wrażenie, że głównie się cofa, bo widzę coraz więcej
>> ograniczeń.
> Sama technika idzie naprzód- z wykorzystaniem gorzej.
Ale jakie to naprzód? Jak miałem kablówkę, mogłem sobie ustalić
kolejność kanałów i oglądać na dowolnym telewizorze, a jak pojawiły się
dekodery, to muszę mieć kolejność narzuconą przez nadawcę (łącznie z
tym, że nadawca uznaje, że ważniejsze są France24 po arabsku od kanałów
po polsku) i muszę się ograniczać do jednego telewizora.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
56. Data: 2010-02-22 09:06:23
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-02-22 07:34, Dominik & Co pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
>
>> Owszem, wnosi. Wnosi to, że nie ma sensu panikować, że czegośtam się nie
>> da nagrać z powodu DRM, bo jak sam widzisz, masy rzeczy się nie da
>> nagrać albo nie ma sensu albo... i jakoś z tym żyjesz. Dla mnie to nie
>
> No. "Logiczne". Nie mam co płakać, że wskutek DRM nie nagram tego, czego
> chciałem, bo _wszystkiego_ i tak nie jestem w stanie nagrać.
Nie. Nie o to chodzi. Nie nagrywam wszystkiego i to nie mówię o całości
transmisji świata, ale o wszystkim, co oglądam w telewizji (tylko
przestań z tym timeshiftem, bo to nie nagrywanie wszystkiego), więc nie
czuję jakoś palącej potrzeby nagrywania akurat tego, co jest DRMem
zabezpieczone. Jak coś chcę mieć na trwałe, to sobie kupię DVD czy BD za
stosownie większą kasę. Krytykujesz coś, co zostało Ci dane dodatkowo
(parę lat temu jeszcze tego nie było wcale), żebyś mógł taniej obejrzeć
coś, na co nie chcesz wydawać kasy w wersji DVD. I nagle krytyka, że to
nie jest to samo, co DVD.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
57. Data: 2010-02-22 10:09:25
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
> Możesz, o ile innym nie robisz krzywdy, możesz jeść nawet tabletki do
> zmywarki i popijać kwasem solnym.
No właśnie niektórych substancji (np. marihuany) mieć i zażywać
mi nie wolno. Sam bym sobie hodował, sam spożywał- ale totalitarny
rząd jak zwykle wie lepiej, co dla mnie dobre.
Rząd wie też lepiej, co jest dobre dla twoich dzieci.
Tu dzisiejsza sensacyjka:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,7586741,Sad_wie_l
epiej__co_dobre_dla_Sebastiana_.html
a przecież takich lub podobnych historii jest co dzień na pęczki.
Ano, chcieliśta socjalizmu, no to go mata.
> No to widać młodszy duchem :D Może Czarnobyl cię mniej napromieniował,
> albo coś w ten deseń. Może lepsze geny po przodkach.
A propos Czarnobyla! (jak już tak OT). Czytałeś w Polityce
wywiad ze Zbigniewem Jaworowskim ("Zabójczy mit Czarnobyla")?
Był dostępny w Polityce online, ale go zdjęli.
Tu jakaś zajumana kopia:
http://www.paranormalne.eu/forum/pozosta-e-f128-psyc
hokatastrofa-zabojczy-mit-czarnobyla-t3123.html
>> Sama technika idzie naprzód- z wykorzystaniem gorzej.
>
> Ale jakie to naprzód? Jak miałem kablówkę, mogłem sobie ustalić
> kolejność kanałów i oglądać na dowolnym telewizorze, a jak pojawiły się
> dekodery, to muszę mieć kolejność narzuconą przez nadawcę (łącznie z
> tym, że nadawca uznaje, że ważniejsze są France24 po arabsku od kanałów
> po polsku) i muszę się ograniczać do jednego telewizora.
No to już jest wykorzystanie. Technicznie możliwe jest, żebyś poukładał
sobie kanały jak sam chcesz (piraci, póki Polsat był na Nagravision2,
mogli sobie układać kanały wedle woli). Natomiast właściciel "własności
intelektualnej" pozwala Ci korzystać ze swojej "własności" wyłącznie na
swój sposób. Dlaczego Cię to bulwersuje? ;-)
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy w oparciu o Art. 54 Konstytucji RP
-
58. Data: 2010-02-22 10:18:11
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
> Nie. Nie o to chodzi. Nie nagrywam wszystkiego i to nie mówię o całości
> transmisji świata, ale o wszystkim, co oglądam w telewizji (tylko
> przestań z tym timeshiftem, bo to nie nagrywanie wszystkiego), więc nie
> czuję jakoś palącej potrzeby nagrywania akurat tego, co jest DRMem
> zabezpieczone. Jak coś chcę mieć na trwałe, to sobie kupię DVD czy BD za
> stosownie większą kasę. Krytykujesz coś, co zostało Ci dane dodatkowo
Ale udajesz? Czy naprawdę nie dociera?
Tego programu nadawanego w nocy ja naprawdę nie mam zamiaru trzymać
na wieki. Ja chcę jedynie go obejrzeć wtedy, kiedy mi pasuje.
A DRM mówi "wała" :-)
A Twoja propozycja, to kupić sobie za parę latek DVD z tym
programem (o ile w ogóle się pojawi). Można i tak.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy w oparciu o Art. 54 Konstytucji RP
-
59. Data: 2010-02-22 10:24:57
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-02-22 11:09, Dominik & Co pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
>
>> Możesz, o ile innym nie robisz krzywdy, możesz jeść nawet tabletki do
>> zmywarki i popijać kwasem solnym.
>
> No właśnie niektórych substancji (np. marihuany) mieć i zażywać
> mi nie wolno.
Bo z definicji jej zażywanie jest niebezpieczne dla pozostałych członków
społeczności.
> Rząd wie też lepiej, co jest dobre dla twoich dzieci.
> Tu dzisiejsza sensacyjka:
> http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,7586741,Sad_wie_l
epiej__co_dobre_dla_Sebastiana_.html
No jaka sensacyjka? Chora umysłowo matka, brak warunków do godnego życia...
>> No to widać młodszy duchem :D Może Czarnobyl cię mniej napromieniował,
>> albo coś w ten deseń. Może lepsze geny po przodkach.
> A propos Czarnobyla! (jak już tak OT). Czytałeś w Polityce
> wywiad ze Zbigniewem Jaworowskim ("Zabójczy mit Czarnobyla")?
> Był dostępny w Polityce online, ale go zdjęli.
Nie. Nie czytuję gazet.
> Tu jakaś zajumana kopia:
> http://www.paranormalne.eu/forum/pozosta-e-f128-psyc
hokatastrofa-zabojczy-mit-czarnobyla-t3123.html
Ale o co chodzi? O tzw. mit Czernobylski, że czernobyla nie było i że
chorujemy z powodu GSM? No nie ważne, ważne że chorujemy.
>>> Sama technika idzie naprzód- z wykorzystaniem gorzej.
>> Ale jakie to naprzód? Jak miałem kablówkę, mogłem sobie ustalić
>> kolejność kanałów i oglądać na dowolnym telewizorze, a jak pojawiły się
>> dekodery, to muszę mieć kolejność narzuconą przez nadawcę (łącznie z
>> tym, że nadawca uznaje, że ważniejsze są France24 po arabsku od kanałów
>> po polsku) i muszę się ograniczać do jednego telewizora.
> No to już jest wykorzystanie. Technicznie możliwe jest, żebyś poukładał
> sobie kanały jak sam chcesz (piraci, póki Polsat był na Nagravision2,
> mogli sobie układać kanały wedle woli). Natomiast właściciel "własności
> intelektualnej" pozwala Ci korzystać ze swojej "własności" wyłącznie na
> swój sposób. Dlaczego Cię to bulwersuje? ;-)
Bo to nie ma nic wspólnego z zabezpieczeniem. Zupełnie nic. Wyłącznie z
tym, że jakiś Kretyn Inżynier źle zaprojektował dekoder. Pewnie
wcześniej pracował dla Nokii.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
60. Data: 2010-02-22 10:42:09
Temat: Re: VoD pod linuksem [OT]
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
>> No właśnie niektórych substancji (np. marihuany) mieć i zażywać
>> mi nie wolno.
>
> Bo z definicji jej zażywanie jest niebezpieczne dla pozostałych członków
> społeczności.
Z jakiej definicji? Alkohol natomiast z definicji dla pozostałych
członków jest niegroźny?
> No jaka sensacyjka? Chora umysłowo matka, brak warunków do godnego życia...
No. Godne życie będzie miał w bidulu.
> Nie. Nie czytuję gazet.
... i jestem z tego dumny? ;-)
>> Tu jakaś zajumana kopia:
>> http://www.paranormalne.eu/forum/pozosta-e-f128-psyc
hokatastrofa-zabojczy-mit-czarnobyla-t3123.html
>
> Ale o co chodzi? O tzw. mit Czernobylski, że czernobyla nie było i że
> chorujemy z powodu GSM? No nie ważne, ważne że chorujemy.
Nie. Najkrócej, jak Ci się nie chce kilkuset znaków przeczytać,
to zacytuję esencję:
"-(..)cały świat jest przekonany, że od promieniowania zginęły tam tysiące ludzi, a
ogromne tereny zostały skażone na całe tysiąclecia. Do dziś wokół Czarnobyla istnieje
zamknięta 30-kilometrowa strefa.
-To są powtarzane od lat mity nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
30-kilometrową
zonę rzeczywiście utworzono, tylko nie wiadomo po co.
-Pan chyba żartuje...
-Mówię to z pełną odpowiedzialnością. To nie są moje wymysły. Proszę zajrzeć do
raportu
Komitetu Naukowego ONZ ds. Skutków Promieniowania Atomowego (UNSCEAR) z 2000 r. W
dziedzinie skażeń promieniotwórczych i ich następstw dla zdrowia jest to najbardziej
miarodajna instytucja na świecie, w której zasiada ponad setka najwybitniejszych
specjalistów z 21 krajów.
-Co zatem mówi UNSCEAR?
-Że jedynie 134 pracowników elektrowni było narażonych na bardzo wysokie dawki
promieniowania, po których rozwinęła się ostra choroba popromienna. W ciągu kilku
miesięcy
od katastrofy 31 osób zmarło i są to jedyne śmiertelne ofiary Czarnobyla.
-A nowotwory?
Raport UNSCEAR jasno mówi, że nie ma żadnych naukowych dowodów, by wśród ludności
Ukrainy,
Rosji i Białorusi zwiększyła się liczba zachorowań na raka lub wystąpiły inne choroby
mogące mieć związek z promieniowaniem."
> Bo to nie ma nic wspólnego z zabezpieczeniem. Zupełnie nic. Wyłącznie z
> tym, że jakiś Kretyn Inżynier źle zaprojektował dekoder. Pewnie
> wcześniej pracował dla Nokii.
No jak to nie? Właściciel pozwala Ci korzystać ze swojej własności
tylko na swój sposób, kanały poukładane tak, jak on uważa za słuszne.
Możesz sobie jedynie wybrać ulubione kanały:
http://www.cyfrowypolsat.pl/telewizja-satelitarna/tv
-sat_tvsat_warto_wiedziec_jak_stworzyc_liste_ulubion
ych_kanalow.cp
To nie usterka techniczna, to właśnie DRM, które tak kochasz.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy w oparciu o Art. 54 Konstytucji RP