eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.telewizjaRe: VoD pod linuksemRe: VoD pod linuksem
  • Data: 2010-02-20 01:45:48
    Temat: Re: VoD pod linuksem
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-02-19 00:29, Lemoniada pisze:
    >> Tak. DRM jest używane przez korporacje, a one jakie osoby prawne,
    >> których jedynym i nadrzędnym celem jest zysk, nie podejmują działań,
    >> które nie dążą do maksymalizacji zyski. Takie jest prawo ekonomii.
    >> Oczywiście nie mówię o przejściowych błędach, ale długotrwałe stosowanie
    >> tego wydaje się wskazywać na to, że DRM jednakowoż strat im nie przynosi.
    > Jestem praktycznie przekonany, że jednak przynosi. Skoro np po wydaniu
    > Spore EA stwierdziło, że następna gra będzie bez DRM, bo te, które
    > użyli wpieniały legalnych użytkowników, a gra była w sieci przed
    > premierą.

    No właśnie. Program komputerowy to nieco inna bajka niż filmy, a poza
    tym, nie wiem jakie były te zabezpieczenia i może faktycznie w tym
    wypadku nie były skuteczne bardziej niż szkodliwe.

    >> jak nie miał? DRM wykrywał, że to pirackie kopie i nie dawał się oszukać
    >> (przynajmniej nie osobom na moim i niższym poziomie wiedzy, a może także
    >> i na nieco wyższym). Do tego blokował aktualizacje. Teraz ma działać
    >> skuteczniejsza wersja. W efekcie jeszcze większa grupa osób nie będzie
    >> wiedziała jak złamać problem i choćby dla świętego spokoju kupią wersję
    >> legalną.
    > Microsoft nie wiedział, kto ma pirata - ztcw prawo nie pozwala im na
    > zbieranie takich informacji bez zgody rzeczonego pirata.

    a, mówisz o ,,dane pirata trafiają do bazy firmy'', ale przecie nie temu
    to służy.

    > zainstalowany
    > program jedyne co robił to wyłączał dostęp do aktualizacji i
    > wyświetlał komunikat. Sposoby na jego obejście pojawiły się po 2
    > dniach, wystarczyło w google wpisać.

    No ja znalazłem tylko do pierwszych wersji. Późniejsze już mnie
    przerosły. Pewnie są, ale jak widać, skuteczność jest większa niż brak
    zabezpieczeń, bo przynajmniej część piratów utnie.

    > Zadziałało to dlatego, że
    > większość ludzi nie wiedziała jak to działa i pomyślała "microsoft
    > wie, że mam pirata, zaraz wpadnie do mnie policja" i przez to nawet
    > nie myśleli o pozbywaniu się komunikatu.

    Może i część tak. Akurat wokoło mnie nie. Wokoło mnie widziałem 2 przypadki:

    a) O k-wa, to ja mam pirata?
    b) Hm... No mam pirata, to może jednak kupię, bo nie wiem co z tym zrobić.

    Nie twierdzę, że twoje nie występowało. No i nawet jeśli występowało, to
    nadal to nie świadczy przeciwko metodzie. Zadziałała? Zadziałała. Liczy
    się skutek biznesowy dla wydawcy.

    > Jeżeli piractwo będzie na poziomie 20% (teraz prawie wszystkie nowe
    > kompy są zsystemem). I DRM zmniejszy je do 18% a przy tym poważnie
    > utrudni życie 1/5 z pozostałych 80% to imo to NIE jest sukces. To jest
    > dymanie własnego klienta.

    Tylko, że tak to sobie można gdybać bez badań. Więc ja bym się oparł na
    tym, że skoro ktoś to stosuje, to pewnie dobrze przebadał. A jak wyszło,
    że akurat w jego przypadku nieskuteczne, to usunął (opisałeś 2 takie
    przypadki). To jednak nie rzutuje na całościową ocenę DRM, a jedynie
    pokazuje, że każdy przypadek trzeba indywidualnie.

    >>> Btw - ktoś z ms oficjalnie stwierdził, że to dobrze dla firmy, że
    >>> ludzie używają pirackich windowsów a nie alternatyw.
    >> Istnieją takie teorie. Ale dotyczą one przeszłości oraz dotyczą
    >> środowiska odbiorców prywatnych. I to właśnie tego, które by sięgnęło po
    >> alternatywy.
    > Nie teorie, a zarejestrowana wypowiedź.

    No mówię, że takie teorie istnieją i pewnie ktoś je wypowiedział. Tylko
    mówię, że trzeba je rozpatrywać nie ogólnie, a w konkretnym kontekście.


    > (Nie mogę jej teraz znaleść.,
    > ale zamiast tego 2 linki:
    > http://di.com.pl/news/30077,0,Microsoft_Antypiracka_
    akcja_rozzloscila_nie-piratow.html

    Nie bardzo rozumiem co chcesz pokazać. W Polsce kradną, więc się MSowi
    nie chce wprowadzać Lajwa, postanowił więc zaostrzyć DRM i dzięki temu
    wprowadzić do polski tę usługę. No to chyba suma sumarum na plus dla
    legalnych.

    To samo było z The Bat! Zanim się upowszechnił w Polsce, źle obsługiwał
    polskie znaki. Miałem legalną wersję i naciskałem producenta, ale
    odpowiedział, że ma mnie w dupie, bo sprzedał w Polsce śladową liczbę
    licencji.

    > http://itbiznes.pl/art37038.html

    Daleko wysunięty wniosek. Fakt, że MS nie ocenzurował (jeszcze?) binga
    nie implikuje, że ma ,,liberalną'' postawę. Do tego jakby czuję nutę
    pochwały dla piratów i dla nielegalnych wersji w całej wypowiedzi.

    >> Hm... Niby tego tu więcej jest niż
    tu:http://tvu.org.ru/index.php?show=season&sid=2034
    >> ale i tak chyba tylko kawałki, czy źle rozumiem? Bo ja torentów w życiu
    >> nie używałem i nie łapię do końca idei tego piratebeja. Na TVU mam
    >> jakoś prosto opisane, a tu nie bardzo wiem co jest co.
    > Use google luke. Nie znam za bardzo programów p2p - ostatnio
    > pobierałem debiana za pomocą azureusa

    Azureus już nie istnieje :D

    kilka miesięcy temu i starczyło
    > kliknąć w link.

    Ale nie chodzi mi o obsługę torentów, a o to, że tam też widzę tylko
    fragmenty. Źle widzę? W strukturze strony i opisach się nie poruszam
    zbytnio, a nie w samym już pobieraniu torrentów.

    >>>>> Wyciąłeś najciekawszą część. SPRZEDAŻ KOMUPTERÓW JEST W POLSCE
    >>>>> NIELEGALNA. Jakichkolwiek.
    >>>> Wyciąłem, bo to Twoje twierdzenie, niczym nie poparte.
    >>> Kodeks karny to mało?
    >>
    >> No ale jaki konkretnie zapis, bo gdzieś się nie rozumiemy.
    > Art 269b KK

    no i gdzie ci tam wyszło, że komputer jest nielegalny?

    >>>>> Nawet jak będzie na nich win95 i ie4.5 oraz
    >>>>> hyperterminal/telnet to wystarczy do popełnienia wszystkich
    >>>>> wymienionych w kodeksie przestępstw.
    >>>> Do łamania ?
    >>> Tak się kradnie dane osobowe:
    >>> http://pl.wikipedia.org/wiki/SQL_injection
    >>> wystarcza do tego przeglądarka, albo telnet.
    >> No ale to nie znaczy, że przeglądarka jest narzędziem do łamania. Nie do
    >> tego ona służy. Tak jak lampa nie jest bronią, choć można się nią
    >> jakośtam bronić albo nawet zabić teściową :D Klucz trzynastka oczko też
    >> nie jest wytrychem, choć można przy jego pomocy niejedno otworzyć.
    > Ale właśnie o to chodzi, nie nie musi być do tego przeznaczony, a
    > jedynie _przystosowany_.

    Ale ona nie jest przystosowana do łamania, tak jak klucz trzynastka nie
    jest przystosowany do włamywania się nim, a lampa do obrony.

    > To prawo jest właśnie takie jakby zamiast zakazywać posiadania
    > wytrychów zabronić "posiadania dowolnego narzędzia, które może
    > posłużyć do nieuprawnionego otwarcia zamka"...
    > Dura lex, sed lex?


    No ale jaki to ma związek z DRM? Niedoskonały przepis z KK, którego wg
    mnie nadinterpretujesz, nie mówi, że prawo nie ma chronić własności
    intelektualnej.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: