-
31. Data: 2012-07-19 13:40:05
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: Iksiński <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl>
Użytkownik "Papkin" <s...@s...net> napisał w wiadomości
news:50070f4f$1@news.home.net.pl...
> Zaraz napiszesz ze inwalida jedzie do marketu z opiekunem itd. Miejsca sa
> potrzebne ale raz jeszcze mowie - inwalida w markecie to nie od razu
> prawidziwy inwalida.
A po czym poznać prawdziwego inwalidę? Musi nie mieć nogi?
Wg Ciebie człowiek z rozwalonym np. stawem kolanowym/biodrowym albo
kręgosłupem, ale dający radę samodzielnie się przemieszczać, to jeszcze nie
inwalida?
Pozdrawiam
X
-
32. Data: 2012-07-19 13:57:52
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2012-07-19 10:44, PJ pisze:
> malo widziales ...niemiaszkowie wywoza jak przekroczysz dozwolony czas
> parkowania (Plus/Netto) a koperta to juz laweta na bank
Problem w tym, że tu nie chodzi o zwiększenie wpływów hipermarketu - to
nie fotoradary.
Tu chodzi o nauczenie bydlaka, aby pokrzywdzonemu przez los jeszcze on
nie utrudniał życia.
Z tego punktu widzenia dużo lepiej, żeby taki samochód z blokadą stal na
miejscu a właściciel musiał znosić spojrzenia wszystkich przechodzącym
ludzi, niż raz dwa zniknął z parkingu.
> //Poza tym, jak sobie wyobrażasz załadowanie na lawetę samochodu na
> załadowanym parkingu?
>
> bulka z maslem, widzialem reportaz jak magicy wyciagali Hummera z
> parkingu podziemnego czy limuzyne XXL zaparkowana z odstepem przod/tyl
> 10 cm, szczerze powiedziawszy byli tak skuteczni ze az naszlo mnie
> podejrzenie ze takich technik moga uzywac tez zlodziejaszki,
> (podnosniki, rolki, wyciagarki, specjalna laweta z dzwigiem potem do
> puszki i tyle go widzieli ...)
> P.
>
Nie wątpię, że gdzieś są takie służby. U nas to autolaweta i jeden
kierowca z wyciągarką. Aż mi skóra cierpnie na myśl, że taki miał by
gdzieś koło mojego samochodu wyciągać z ciasnego szeregu jakiś samochód
na siłę.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
33. Data: 2012-07-19 14:29:51
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: PJ <p...@g...com>
//Problem w tym, że tu nie chodzi o zwiększenie wpływów hipermarketu -
to nie fotoradary. Tu chodzi o nauczenie bydlaka, aby pokrzywdzonemu
przez los jeszcze on nie utrudniał życia. Z tego punktu widzenia dużo
lepiej, żeby taki samochód z blokadą stal na miejscu a właściciel
musiał znosić spojrzenia wszystkich przechodzącym ludzi, niż raz dwa
zniknął z parkingu.
hiper czy super market nic na tym nie zarabia, to laweciarze sa do
przodu ...ich zysk to zawsze wolne miejsce parkingowe dla
niepelnosprawnych klientow ....BTW takie matolki raczej sa odporne na
hipnotyczne spojrzenia starszych pan :-) Twoj koncept stosowano raczej
w sredniowieczu patrz: wbijanie na pal itp. i do mnie jakos nie
przemawia ...
//> Nie wątpię, że gdzieś są takie służby. U nas to autolaweta i jeden
kierowca z wyciągarką. Aż mi skóra cierpnie na myśl, że taki miał by
gdzieś koło mojego samochodu wyciągać z ciasnego szeregu jakiś
samochód na siłę.
potraktuj to jako okres przejsciowy, biznes dopiero sie rozkreca ...
to sa konkretne pieniadze wiec predzej czy pozniej ktos sie po nie
schyli ...zreszta markety to jest pikus bo ile one maja miejsc dla
niepelnosprawnych; 10, 20 ? plus taki ze nie musisz jezdzic po calym
miescie ... ale prawdziwa kasa pojawia sie jesli podpiszesz umowe z
gmina, wtedy strumien gotowki jest naprawde szeroki ....
P.
-
34. Data: 2012-07-19 14:45:06
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: WS <L...@c...pl>
On 18 Lip, 23:16, Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> wrote:
> To ile tych miejsc tak naprawdę potrzeba?
tego to nikt nie wie ;) , ale przpis jest, wiec sie je robi (i sa
najzwyklejsza strata dla supermarketu ;) )
> (Za to sam znam dwóch "niepełnosprawnych", tzn. posiadających stosowną naklejkę,
> załatwioną "na opiekuna" jakiejś innej niepełnosprawnej osoby w rodzinie. I
korzystających
> z tego przywileju równie skwapliwie, co PSL z posad w spółkach Skarbu Państwa.)
Sa rowniez tacy, co formalnie im sie (chyba?) nalezy, ale do niczego
im to niepotrzebne...
np. moj sasiad ma 1 grupe inw. + cos tam i dostal uprawnienia
legalnie, ale jak sam mi mowil ostatnio z nudow przeglada gazetki
supermarketow i jezdzi po wszystkich dla zabicia czasu - oczywiscie
MPK a nie samochodem bo tez ma gratis ;) i jakos moze...
Dodatkowo wychodzil ;) w spoldzielni zrobienie "koperty" dla inwalidow
pod blokiem, ktora non stop okupuje - nie najblizej wyjscia z klatki
tylko pod swoim oknem oczywiscie ;)
WS
PS. gdyby tych kopert nie bylo, to jak ktos z wozkiem inwalidzkim
zatrzymalby sie tuz przed wejsciem, to nikt by sie raczej nie
pryczepil...
-
35. Data: 2012-07-19 14:52:43
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: z <z...@g...pl>
W dniu 2012-07-18 20:06, 'Tom N' pisze:
> Szkoda, że w PoRD tak to sformułowali:
> Art. 130a.
> 1. Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku:
Ale piszesz o blokadach a nie o usuwaniu ;-)
z
-
36. Data: 2012-07-19 17:53:04
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2012-07-19 14:29, PJ pisze:
> Twoj koncept stosowano raczej
> w sredniowieczu patrz: wbijanie na pal itp. i do mnie jakos nie
> przemawia ...
Swego czasu pracowałem w zakładach dziewiarskich. Problemem, jednym z
wielu, były kradzieże przędzy. Kontrole nic nie pomagały. Zmieniono
taktykę. Złapaną złodziejkę postawiono przy portierni w czasie wymiany
zmian i kazano jej trzymać ukradzioną przędzę w rękach rekach przed
sobą. Pracownicy obu zmian musieli przejść obok niej.
Kradzieże praktycznie ustały.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
37. Data: 2012-07-19 18:00:14
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
Dnia 19.07.2012 WW <w...@v...pl> napisał/a:
> W dniu 2012-07-18 21:46, Krzysiek Kielczewski pisze:
>
>> Bez sensu. Jak już to powinni odholować.
>
> Trzeba przyznać, że Manufaktura jest od dawna chlubnym wyjątkiem.
> Wcześniej sam słyszałem, i pisałem o tym na tym szacownym forum, że
> często leciał komunikat "kierowca samochodu marki *** o numerach
> rejestracyjnych ***** proszony jest o spalenie się ze wstydu za zajęcie
> miejsca niepełnosprawnym".
> Teraz jak widać, poszli dalej i chwała im za to.
>
> Co do wywożenia. to jest ono nierealne.
> Po pierwsze inni nie widzą, bo auto znika a tak stoi kilka godzin z
> blokada tuż przy wejściu i wszyscy (!) je widzą. Poza tym, jak sobie
> wyobrażasz załadowanie na lawetę samochodu na załadowanym parkingu?
Zrób uczciwy przetarg to się znajdą wykonawcy.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
38. Data: 2012-07-19 18:02:01
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
Dnia 19.07.2012 WS <L...@c...pl> napisał/a:
> On 18 Lip, 23:16, Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> wrote:
>> To ile tych miejsc tak naprawdę potrzeba?
>
> tego to nikt nie wie ;) , ale przpis jest, wiec sie je robi (i sa
> najzwyklejsza strata dla supermarketu ;) )
>
>> (Za to sam znam dwóch "niepełnosprawnych", tzn. posiadających stosowną naklejkę,
>> załatwioną "na opiekuna" jakiejś innej niepełnosprawnej osoby w rodzinie. I
korzystających
>> z tego przywileju równie skwapliwie, co PSL z posad w spółkach Skarbu Państwa.)
>
> Sa rowniez tacy, co formalnie im sie (chyba?) nalezy, ale do niczego
> im to niepotrzebne...
> np. moj sasiad ma 1 grupe inw. + cos tam i dostal uprawnienia
> legalnie, ale jak sam mi mowil ostatnio z nudow przeglada gazetki
> supermarketow i jezdzi po wszystkich dla zabicia czasu - oczywiscie
> MPK a nie samochodem bo tez ma gratis ;) i jakos moze...
Wiesz, że są różne schorzenia?
> Dodatkowo wychodzil ;) w spoldzielni zrobienie "koperty" dla inwalidow
> pod blokiem, ktora non stop okupuje - nie najblizej wyjscia z klatki
> tylko pod swoim oknem oczywiscie ;)
>
> WS
>
> PS. gdyby tych kopert nie bylo, to jak ktos z wozkiem inwalidzkim
> zatrzymalby sie tuz przed wejsciem, to nikt by sie raczej nie
> pryczepil...
Tylko musi być miejsce na to zatrzymanie się. I po to właścnie są
koperty.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
39. Data: 2012-07-21 15:04:54
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: "tor" <x...@o...pl>
> Wiesz, że są różne schorzenia?
>
Tu się zgadzam, bo i mój znajomy ma taką wlepkę, a na pierwszy rzut oka
można powiedzieć : zdrowy.
Jest jednak druga strona medalu, którą obserwuję na codzien. 3/4 aut pod
marketami , które stoją na kopertach, to "chorzy na głowę" . Z reguły albo
lepsze auta , albo odpieprzone paniusie ew. chłoptasie "macho" . Zdarzają
się też akcje z starszymi osobami typu: market budowlany, wysiada z
terenówki taki chłopek roztropek z żoną i twardo idzie do środka. Za moment
się wraca i wrzuca za szybę wydrukowaną "inwalidke". Po jakiś 20min wraca z
pełnym wózkiem (kleje czy inne cementy po 25kg worek) i jak gdyby nic wrzuca
do auta i odjeżdża. Obserwowałem to osobiście, bo akurat czekałem na
znajomych 2 miejsca obok. Właśnie za takich powinni się wziąść i solić
mandatami, żeby się nauczyli po co ta koperta jest.
Podobał mi się przykład jakiegoś miasta, w którym ochrona sprawdza i ew
zakłada blokady osobom nieuprawnionym. Nawet zamkneli koło jakiemuś synkowi
kogoś ważnego i sprawa się oparła o sąd, który stwierdził ,że blokada i
odpłatność się należy, bo to teren prywatny i trzeba się stosować do zasad.
Teraz jak już wprowdzono strefe ruchu i obowiązuje kodeks , to tym bardziej
takie coś powinno mieć miejsce. Inaczej nie da się ludzi nauczyć. Nawiasem
mówiąc pracuję w jednym z marketów i jak w tamtym roku była akcja policji z
nakładaniem mandatów, to staly tam auta tylko do tego uprawnione. Szkoda że
potrwało to miesiąc ,bo teraz wróciły stare zwyczaje. Podobna akcja była z
miesiąc temu. Fajna terenowa Toyota, 5 pasażerów i stająna kopercie.
Wysiedli , popatrzyli, cos tam pogadali i dalej na zakupy. Oczywiście
wszyscy zdrowi . Jak ktoś im zwrócił uwagę, to jeden koleś tak koło 40
zaczął robić z siebie debila i udawać połamanego. Oczywiście przeszedł tak z
10m i "cudownie ozdrowiał" .Aha. Blachy KPR ( kraków - proszowice). Niestety
zwykłych KR nie brakuje, jak i "schorowanych" przedstawicieli handlowych
wszelkiej maści.
Pozdrawiam
-
40. Data: 2012-07-23 13:40:34
Temat: Re: Tresura w akcji.
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2012-07-18 18:17, kogutek pisze:
> Pojechałem na zakupy do marketu. Jest tam kilkanaście miejsc parkingowych dla
> niepełnosprawnych. Oznakowane jak trzeba. Z daleka widać że jakieś
> zbiegowisko. Rezygnuje ktoś z kapitalizmu pomyślałem. Podjeżdżam bliżej a tam
> na co drugim samochodzie blokada na kole. Jedni się miotają inni zrezygnowani
> siedzą w samochodach.Dobrze chujom zrobili Ciekawe czy to spontaniczna akcje
> jednego sprawiedliwego czy coś bardziej zorganizowanego.
Ciekawe co w sytuacji, kiedy ktoś jest po operacji i porusza się o
kulach, ale nie jest inwalidą. Co by zrobili straszacy.