eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaTo tyle jeśli chodzi o małe, płaskie obiektywy › Re: To tyle jeśli chodzi o małe, płaskie obiektywy
  • Data: 2009-07-11 08:13:25
    Temat: Re: To tyle jeśli chodzi o małe, płaskie obiektywy
    Od: dominik <n...@d...kei.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Janko Muzykant wrote:
    >> No to zmarnujesz ten aparat. Po co Ci małe jak będziesz podpinał pod
    >> to rurę + lustrzankowe szkło? Bez sensu.
    > Bo nie ma jeszcze 16-80? Poproszę o taką ogniskową...

    A nie za dobrze by Ci było tak? :)
    I to pewnie jeszcze po przeliczeniu chcesz? :)


    >> To już lepiej kup jupitera 11 na m39 i ten się znacznie bardziej
    >> nadaje :)
    > Tylko jest to dokładnie to samo, a różni się jedynie gwintem.

    No właśnie nie, różnią się jeszcze mocno rozmiarem. M39 jest bardzo wąśki
    z tego powodu, że zasłaniałby dalmierzowi. I tak go widać wizjerze
    troszkę, ale nie aż tyle co to widać wersję m42.


    >> Jak masz braketing z 0 +2 -2 to co za problem?
    > Problem kolejności. Jest chyba 0, -1, +1, a chciałbym -1, +1, 0. Chodzi
    > o skrócenie czasu z (zakładanego) 0,6 sekundy do 0,3. To umożliwi
    > jeszcze lepsze robienie hdrów z ręki, nie mam zamiaru pod ten aparat
    > podpinać statywu ani razu. Zresztą nie o statyw chodzi a np. wiatr. I
    > nie mam na myśli hdrów w sensie rozumianym ogólnie, a odszumienie cieni.

    Jakie znów skrócenie czasów?
    Czy to będzie -2 0 +2 czy +2 0 -2 to czas zrobienia całości będzie ten sam.
    Po drugie wcześniej pisałeś o dwóch nastawach i z dwójką, a nie jedynką.
    Wiem, że to konfigurowalne.
    -2, +2, 0 nie ma sensu za bardzo i tak - z ręki jak robisz to masz
    pomiędzy pierwszym a drugim 16 razy dłuższy czas. Czyli zapewne zdążysz
    przesunąć porządnie kadr i ostatnie ujęcie będzie i tak o kant tyłka.
    Za to -2 0 2 ma sens większy - pierwsze ujęcie zajmuje najmniej czasu,
    drugie powinno być optymalne, a trzecie nawet jak już poruszysz to nic nie
    zepsuje. Druga opcja z zerem na początku to "priorytet" dobrego ujęcia
    najpierw, po czym następuje ujęcie szybsze i dopiero wolne, które można
    już skopać. Właśnie ta opcja IMHO ma największy sens do zdjęć z ręki.


    >> G9 to inna klasa, ostatek epoki hybrydowej w takiej postaci. Olek to
    >> nowa epoka "coś z lustrzanki, ale prawie jak kompakt". To z pewnością
    >> nie jest sprzęt do porównań. Zresztą jedyna różnica w zabrudzeniach,
    >> że G9 sobie nie otworzysz od tak.
    > Dla mnie to jest sprzęt bardzo porównywalny, bo służyć mi ma do tego
    > samego - do łażenia po zabłoconych górach.

    W takim wypadku możesz powiedzieć, że to sprzęt porównywalny do G3, który
    też służył Ci do tego samego ;) hihi :)


    >>> Liczę na jakość olka, który pod tym względem zawsze stał najwyżej.
    >> Nie stał nigdy. Tak to możesz mówić o leice, za którą płaciłeś 10 razy
    >> tyle, ale za to dostawałeś sprzęt stoi razy sprawdzony i bez
    >> najmniejszej wady. Olek jak inni - ma zarówno tanie badziewie jak i
    >> droższe lepsze, jednak ekskluzywnego i 10 razy zawyżonego ceną nie ma.
    > Nie pamiętam, żeby któreś lustro olka cierpiało na jakąś chorobę ''coś
    > nam nie wyszło''.

    A miał chorobę "coś nam wyszło"? Coś takiego, że był najlepszy w swojej
    klasie i ludzie na pytanie co, pokazywali olka? IMHO był zawsze droższy, a
    dawał mniej niż inni. Najmniejsza matryca, najbardziej dopakowana,
    okrutnie drogie akcesoria i brak popularności. Ot olek.


    > Kity zawsze miał najlepsze,

    Te kity kryły najmniejszy obszar, dawały najgorsze parametry jeśli chodzi
    o kontrolę nad GO, zarówno z dołu jak i z góry przez dyfrakcję. Tanie też
    nie były tak bardzo - gdzie więc tu ta okazja?


    > body najbardziej
    > dopracowane i przemyślane.

    W każdym systemie ktoś Ci powie, że ergonomia i rozkład gałeczek jest
    naj-najszy. To w sporej części przyzwyczajenia, a nie konkretna
    najlepszość :)
    Olek miał swój zestaw opcji, ale niczym wielkim się nie wybijał.


    > Jedyna choroba ogólna to to nieszczęsne
    > dyskwalifikujące AA, dające się we znaki i w ep1, co mnie ten aparat
    > zamieni w sprawne 5Mpx (ale też tyle mi wystarczy).

    No tak sobie wymyślili sensor i że najmniejszy z tej klasy aparatów to
    inna sprawa. IMHO gorzej było zawsze w stosunku do konkurencji pod
    względem szumu przede wszystkim i było to widoczne.


    >> lustra cieszyłem się z dynamiki, z rozdzielczości, z zmienności
    >> obiektywów, ale najbardziej, że nie mam do czynienia już z 4:3.
    > Największe problemy mam zawsze z górą/dołem, a nie bokami. Wolę mieć tu
    > nadmiar, żeby potem skroić estetycznie chmurki.

    No widzisz, a ja nie mogę się odnaleźć jak mam takie niby prostokątne a
    prawie kwadratowe. Już kilka razy klnąłem na 4:3 przy swoim zbiorze
    kompaktowym. Nigdy więcej tego formatu. W G1 zrobili na tyle sprytny
    sensor, że koniec z głupimi proporcjami. Kiedyś może dojdą w końcu do
    tego, żeby dać sensor kwadratowy i łapać całe koło obrazowe.

    d.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: