-
31. Data: 2009-08-21 14:49:40
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Dariusz Zygmunt <i...@a...net>
On Fri, 21 Aug 2009 15:15:22 +0200, Janko Muzykant wrote:
> Dariusz Zygmunt pisze:
>>> sobie tak dywaguję co pokaże komercja ludziom skoro każdy będzie
>>> mógł robić obrazki do niedawna zastrzeżone dla photoshopo-guru).
>>> Tu trudno już cokolwiek wymyślić... może kadry do góry nogami? :)
>> Nareszcie do Ciebie dotarło że w technologii cyfrowej nie można
>> osiągnąć niczego unikalnego :-) oby tak dalej, może jeszcze z
>> Ciebie ludzie będą ;-)
> A z analogowej to niby można? :)
Tak, na tej samej zasadzie na jakiej można zrobić coś unikalnego w
malarstwie, rysunku, itp. itd. a obraz cyfrowy jakkolwiek nie dopieszczony
zawsze będzie powtarzalny z dokładnością do piksela :-)
> Od dziesięcioleci nic nie pokazano. W cyfrowej to przynajmniej
> ogranicza tylko wyobraźnia.
Jeśli nie ma ograniczeń fizycznych to nie ma też do czego dążyć.
Zresztą sam to zauważyłeś, dopóki istniało ograniczenie w postaci
dostępności i umiejętności posługiwania się programami graficznymi
dopóty widziałeś sens stosowania pewnych efektów, gdy to ograniczenie
zniknęło efekty przestały być dla Ciebie interesujące - i słusznie,
bo nigdy nie miały żadnej wartości :-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
-
32. Data: 2009-08-21 16:47:05
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Dariusz Zygmunt pisze:
>>> Nareszcie do Ciebie dotarło że w technologii cyfrowej nie można
>>> osiągnąć niczego unikalnego :-) oby tak dalej, może jeszcze z
>>> Ciebie ludzie będą ;-)
>> A z analogowej to niby można? :)
>
> Tak, na tej samej zasadzie na jakiej można zrobić coś unikalnego w
> malarstwie, rysunku, itp. itd. a obraz cyfrowy jakkolwiek nie dopieszczony
> zawsze będzie powtarzalny z dokładnością do piksela :-)
Chyba coś na głowie stawiasz: niby klasycznie można zrobić coś
unikalnego, a cyfrowo nie? Przecież stworzyć ''sztukę sztuki'' można
tylko raz, niezależnie od metody. Każda następna kopia będzie tylko
kopią, wszystko jedno czy analogową, czy cyfrową.
>> Od dziesięcioleci nic nie pokazano. W cyfrowej to przynajmniej
>> ogranicza tylko wyobraźnia.
>
> Jeśli nie ma ograniczeń fizycznych to nie ma też do czego dążyć.
No to według Ciebie. Dla mnie brak fizycznych ograniczeń sprzyja
bardziej kreatywności niż ograniczenia. Ale masz rację, większość ludzi
do tworzenia potrzebuje ucisku, braków, niemożności lub niewoli.
> Zresztą sam to zauważyłeś, dopóki istniało ograniczenie w postaci
> dostępności i umiejętności posługiwania się programami graficznymi
> dopóty widziałeś sens stosowania pewnych efektów, gdy to ograniczenie
> zniknęło efekty przestały być dla Ciebie interesujące - i słusznie,
> bo nigdy nie miały żadnej wartości :-)
Nie, miały wartość jeśli były podporządkowane ideom wyższym niż ''bo
kolega tak pokazał''. I dalej będę je stosował jeśli uznam za słuszne,
choć 99% odbiorów zinterpretuje to ''kupił nowy sprzęt i szpanuje''.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/przyszła drożyzna i nie wiem, czy kupywać Fakt, czy Super Express/
-
33. Data: 2009-08-21 17:18:23
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Janko Muzykant wrote:
> h...@p...onett.pl pisze:
>> Ale czy taka zmiana jest zla? Zastanow sie...
>> nie kazdy musi znac PS, to jest dla tych ktorzy chcieliby osiagnac
>> podobny efekt latwiejszym sposobem. IMHO to jest cena postepu i osobiscie
>> nie patrze ne te zmiany az tak krytycznym okiem.
>
> Nie zmiana jest zła tylko nadużywanie czegoś, co powinno mieć
> uzasadnienie, co nastąpi z chwilą upowszechnienia się narzędzi.
>
A ja myślę, że nie ma się czego obawiać.... Mam świetny przykład za ścianą:
Brat kupił całkiem niezłego soniaka (jakieś ca 1250 zł) i myślał, że w
końcu zacznie robić super foty... No cóż... okazało się, że aparat sam
zdjęć nie robi, zwłaszcza jak się problemy z panowaniem nad menu i
programami... ;-)
--
pzdr
meping
-
34. Data: 2009-08-21 18:26:08
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Ziemo pisze:
[...]
>>> Producent ma w dupie potrzeby.
>>
>> No coz, zapotzrebowanie rodzi wdrozenie.
>> Bo wiecej sie sprzeda.
>> Producent nie wlozy w aparat szczoteczki do zebow
>> ani wiazarki krawatow, bo malo kto tego bedzie uzywal
>> w takiej formie.
>
> Włoży, włoży tylko najpierw cię przekona, że się bez tego nie obędziesz.
>
Świat usiany jest bankrutami, którzy właśnie wierzyli, że klientowi da
się wmówić każdą nieistniejącą potrzebą i wcisnąć każdy kit.
Otóż nie każdy, a wiedza o tym, który i kiedy jest kluczem do raju.
--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek/
(sygnatura zastępcza, botak)
-
35. Data: 2009-08-21 19:15:09
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Dariusz Zygmunt <d...@c...homelinux.net>
W piątek, 21 sierpnia 2009 18:47, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię:
> Dariusz Zygmunt pisze:
>>>> Nareszcie do Ciebie dotarło że w technologii cyfrowej nie można
>>>> osiągnąć niczego unikalnego :-) oby tak dalej, może jeszcze z
>>>> Ciebie ludzie będą ;-)
> Chyba coś ...
> No to według Ciebie. Dla mnie ...
> Nie, miały wartość jeśli ...
Spoko, po jakimś czasie zrozumiesz i resztę ;-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E
-
36. Data: 2009-08-21 19:18:19
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Dariusz Zygmunt pisze:
> Spoko, po jakimś czasie zrozumiesz i resztę ;-)
Nie. Od lat nie zmieniłem zdania w tej kwestii i nie widzę, by był
powód, by go zmienić.
I nie wiem, dlaczego jeśli mam inne zdanie dotyczące sztuki niż Ty, to
znaczy że czegoś nie rozumiem.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/siedzę tu sobie garbaty i chudy, choć z brzuchem i odgrzaną pizzę zażeram/
-
37. Data: 2009-08-21 19:51:32
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Dariusz Zygmunt <d...@c...homelinux.net>
W piątek, 21 sierpnia 2009 21:18, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię:
> Dariusz Zygmunt pisze:
>> Spoko, po jakimś czasie zrozumiesz i resztę ;-)
> Nie. Od lat nie zmieniłem zdania w tej kwestii i nie widzę, by był
> powód, by go zmienić.
Trochę jednak odpuściłeś, jak zrozumiałem z listu który zacząłeś tą dyskusję
;-)
> I nie wiem, dlaczego jeśli mam inne zdanie dotyczące sztuki niż Ty, to
> znaczy że czegoś nie rozumiem.
Tworzywo ogranicza twórcę z samej definicji sztuki, IMHO sztuka to coś co
wykracza poza "standard" dla danego tworzywa, coś co zadziwia, jeśli ktoś
uważa że ogranicza go jedynie jego własna wyobraźnia to ... no cóż, chyba
nie jest twórcą przez "duże T" :-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E
-
38. Data: 2009-08-21 20:01:52
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Dariusz Zygmunt pisze:
> Tworzywo ogranicza twórcę z samej definicji sztuki, IMHO sztuka to coś co
> wykracza poza "standard" dla danego tworzywa, coś co zadziwia, jeśli ktoś
> uważa że ogranicza go jedynie jego własna wyobraźnia to ... no cóż, chyba
> nie jest twórcą przez "duże T" :-)
A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi
wyżej od tej, gdzie ma znaczenie.
I wiem, że to nie jest definicja powszechna, bo łatwiej w muzeach
wieszać płótna niż serwetki ze szkicami...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/ale ja kłamać potrafię tylko za pieniądze.../
-
39. Data: 2009-08-22 07:52:07
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
Janko Muzykant pisze:
> Czytamy opisy tegorocznych obiektów pożądania:
> ''W nowym trybie Nostalgic można zastosować efekt postarzenia zdjęcia,
> od subtelnego wyblaknięcia do pełnej ziarnistości w czerni i bieli.''
> Albo:
> ''Filtr Pop Art wypełnia zdjęcia intensywnym kolorem podkreślając pełen
> radości charakter fotografowanego motywu. Spośród innych filtrów
> dostępne są takie jak: Fotografia otworkowa, Zmiękczanie ostrości, Jasny
> i Lekki kolor, Tonowanie światła oraz Ziarnisty film''
> Itd.
>
> No i co z tego wynika? Ano, po pierwsze koniec ery szopoludków. Za
> rok-dwa wrzucanie tych efektów na zdjęcia nie będzie już znaczyło o
> opanowaniu warsztatu photoshopa tylko o znalezieniu gałeczki na obudowie
> aparatu. Nawet jak ktoś wciąż będzie ręcznie rzeźbił.
> Po drugie, to będzie obciach jak wrzucenie dziś zdjęcia z sepii i
> chwalenie się nimi np. tutaj.
>
> Cóż zatem? Nadchodzi era ciekawych zdjęć ''po prostu'', albo...
> stagnacja totalna.
>
Po pierwsze chyba przespałeś coś. Są tony programów prostych w obsłudze,
gdzie jednym kliknięciem dodaje się takie efekty. Nawet na n-k, fotka.pl
już są wykorzystywane takie efekty.
Po drugie aparat mimo specjalizowanych układów będzie w operacjach
graficznych wolniejszy niż komputer, szczególnie gdy do obróbki obrazu
zaczęto używać mocy karty graficznej. Albo więc obróbka zdjęcia w
bardziej skomplikowany sposób będzie trwała wieki, albo będzie robiona w
gorszy sposób niż na komputerze.
Takie narzędzia są zwykle ograniczone. Więc fachowcy nadal będą
potrzebni. To jak z nożem i obieraczką. Nóż służy do krojenia, obierania
i tysiąca innych rzeczy, obieraczką możesz obrać ze skórki warzywa i
owoce, nic więcej. Nożem obierzesz, przy odpowiedniej wprawie tak samo
dobrze, dodatkowo możesz pokroić na plasterki.
wer
-
40. Data: 2009-08-22 08:05:20
Temat: Re: Szopa schodzi do obory
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
b...@n...pl pisze:
> Po pierwsze chyba przespałeś coś. Są tony programów prostych w obsłudze,
> gdzie jednym kliknięciem dodaje się takie efekty. Nawet na n-k, fotka.pl
> już są wykorzystywane takie efekty.
Tony programów istnieją od dwudziestu lat, ale dla księgowej Kowalskiej
dopiero wielka reklama uświadomi ich istnienie, a raczej możliwości. Jak
z np. palmofonami, istnieją z dziesięć lat co najmniej, księgowa
Kowalska zna je dopiero od czasu i iphona.
> Po drugie aparat mimo specjalizowanych układów będzie w operacjach
> graficznych wolniejszy niż komputer
Nie, no pojechałeś wesoło... włączasz efekt w aparacie i po sekundzie
wyłażą pinole czy inne wb, od razu, bez ustawiania czegokolwiek.
Najszybszy komputer wymaga wrzucenia karty, transferu, odpalenia
programu i poustawiania opcji.
> Takie narzędzia są zwykle ograniczone. Więc fachowcy nadal będą
> potrzebni. To jak z nożem i obieraczką. Nóż służy do krojenia, obierania
> i tysiąca innych rzeczy, obieraczką możesz obrać ze skórki warzywa i
> owoce, nic więcej. Nożem obierzesz, przy odpowiedniej wprawie tak samo
> dobrze, dodatkowo możesz pokroić na plasterki.
Oczywiście, że będą potrzebni, ale ja nie o tym piszę.
Ale któryś raz z rzędu widzę, że moje dywagacje ogólne są postrzegane w
bardzo dziwny sposób, często osobiście, albo w kontekście rzekomych
utraconych pozycji. Śmieszne i straszne zarazem, bo w końcu to świadczy
o ludziach tak myślących.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/...tylko jest taka jedna, trochę wstydliwa sprawa - jestem z Krakowa.../