-
11. Data: 2012-05-22 16:58:38
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'" <t...@r...pl> napisał w wiadomości
news:jpfefj$ako$1@mx1.internetia.pl...
> Grzybol napisał(a):
>> podobnie jak podczas jebania, po prostu trza myslec
> ale o czym???
Przecież to logiczne: podczas jazdy moturem myslec o jebaniu, a podczas
jebania myslec o jebaniu... i wogole myslec o jebaniu:-)
--
Grzybol
-
12. Data: 2012-05-22 17:31:37
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: amos <g...@g...com>
On 22 Maj, 09:34, s...@o...pl wrote:
> > Dupa tam. Kup se to na co Cie stac i co Ci sie podoba.
>
> Gdzie tu można kliknąć "I like it!"? ;)
>
Grzybola sie albo lubi albo nienawidzi.
Fajnie, ze ma coraz wiecej fanow. Moze w koncu funpage sie dorobi :)
--
amos
-
13. Data: 2012-05-22 19:42:07
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: "siny" <s...@w...pl>
Użytkownik "Grzybol" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jpg9n9$sjj$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'" <t...@r...pl> napisał w wiadomości
> news:jpfefj$ako$1@mx1.internetia.pl...
>> Grzybol napisał(a):
>>> podobnie jak podczas jebania, po prostu trza myslec
>> ale o czym???
>
> Przecież to logiczne: podczas jazdy moturem myslec o jebaniu, a podczas
> jebania myslec o jebaniu... i wogole myslec o jebaniu:-)
>
grzybowa skwasniala bo w cieple stala
-
14. Data: 2012-05-23 00:55:10
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: s...@o...pl
Nie mam pojęcia kim jest człowiek podpisujący się nickiem "Grzybol", ale jedną
wiadomością mi podpasował wystarczająco. Miejmy nadzieje że tego nie spieprzy ;)
--
Pozdrawiam,
Sqeeb
-
15. Data: 2012-05-23 01:55:13
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: "$heikh el $hah" <s...@g...com>
W dniu 2012-05-23 00:55, s...@o...pl pisze:
> Miejmy nadzieje że tego nie spieprzy ;)
Miejmy nadzieję, że Ty się nie rozpieprzysz, idąc za jego radą.
Chociaż, mnie to w sumie zwisa i powiewa, skoro nie myślisz. :)
--
$heikh el $hah
I am the Energizer Bunny!
-
16. Data: 2012-05-23 13:41:17
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2012-05-22 09:13, Kamil Nowak 'Amil' pisze:
> ale o czym???
o czyms malo przyjemnym, zeby dluzej jebac.
pozdr
newrom
--
RD07 - http://otomoto.pl/honda-xrv-africatwin-M3128032.html
DRZ 400e - http://otomoto.pl/show?id=M3176601
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right
-
17. Data: 2012-05-23 17:58:43
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "Roman Niewiarowski" <n...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:4fbcccde$0$1221$65785112@news.neostrada.pl... W dniu
2012-05-22 09:13, Kamil Nowak 'Amil' pisze:
>> ale o czym???
> o czyms malo przyjemnym, zeby dluzej jebac.
> pozdr
> newrom
Kwintesencja jebania:-)
--
Grzybol
-
18. Data: 2012-05-25 10:08:17
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
s...@o...pl wrote:
> Po głowie od dawna chodzi mi SV650.
Nie kupuj V-ki na pierwsze moto. Mniej wybacza odjęcie gazu w złożeniu
niż rzędówka (bardziej hamuje silnikiem), a takie coś na pewno prędzej
czy później ci się zdarzy, bo to odruch. No i bardziej wyrywa do przodu,
jak delikatnie dodasz gazu, niż rzędówka.
> Ale jednak, ma to to ponad 200kg i prawie 90KM.
Masy motocykla normalnie się nie czuje, nie siłujesz się z nim. Jedynie
podczas błędów przy parkingowych manewrach to może być problem - jak go
zdusisz w zakręcie i zacznie się przewracać, to ciężko go utrzymać nogą
(tym bardziej z plecaczkiem). Ale nie mam porównania jak jest na innych.
Ile masz wzrostu? Na GSXF dobrze czują się wysocy, ja mam 175 cm i to takie
minimum.
> Nie wiem jak jest z jazdą na mokrym...
Zależy od opon, ja mam w swoim jajku Pilot Road 2 i dają w deszczu radę.
> Jak myślicie, czy taki GSX na początek to przesada?
Sam musisz ocenić. GSXF w niskim zakresie obrotów oddaje mało mocy, dzięki
temu masz wygodny sprzęt do turystyki, a jak dasz po garach, to zaczyna
konkretnie ciągnąć :)
Dla mnie GSXF to górna półka sprzętu dla początkującego - niczego
mocniejszego już bym nie polecał. Może dlatego że sam zaczynałem od GSXF
(750) i już trzeci rok mi na nim mija (i chcę go sprzedać i kupić CBR-kę
1100XX, ale to jak będę miał kasę). Jak masz olej w głowie to będzie
dobrze.
GSXF ma też wady jeśli chodzi o sprzęt dla początkującego. Słabo znosi
nawet parkingowe wywrotki. Od założenia crashpadów nie miałem żadnego
szlifa, więc nie wiem jak z crashpadami, ale bez nich lubi się zetrzeć
znaczek GSXF, porysować owiewka, pęknąć dekiel (wtedy schodzi olej),
wygiąć tylny hamulec...
Inna sprawa że to nie są poważne uszkodzenia i za parę stówek daje się to
doprowadzić do dobrego stanu. Lewy dekiel droższy niż prawy, więc lepiej
przewracać się na prawą stronę :)
> Nie traktuje moto jako "czegoś do dojeżdżania do pracy/na uczelnie"
> tylko jak "rower z silnikiem".
Wkręcisz się w to :)
> Gaźnik, czyli sporo będe mógł przy niej zrobić sam, przy okazji podszkolić
> się w mechanice.
To ma też wady. GSXF nie chodzi równo na wolnych obrotach. Synchronizacja
w starszych rocznikach (mój jest z 2001) niewiele pomaga, ten typ po prostu
tak ma. Nie żeby to jakoś bardzo przeszkadzało, po prostu trochę szarpie,
jak przeciskasz się w korku bez gazu (ale jak dodasz delikatnie gazu, to
zaczyna chodzić równo). Nie wiem jak inne gaźnikowe moto z tych roczników
(może inni powiedzą), ale nie spodziewałbym się dużej różnicy.
> Suzi to olejak, co mówi samo za siebie, ale kupując pełnoletniego
> sprzęta, za niecałe 4000zł czego mam się spodziewać?
No nie spodziewaj się za tą cenę cudów... to że olejak ma swoje zalety i
wady. Zaletą jest trwałość silnika - przegrzeje się, to się przegrzeje (a
lubi się przegrzać jak jedziesz powoli albo stoisz w korkach w upalny dzień),
ale od przegrzania krzywda mu się nie stanie, najwyżej trochę skoczą wolne
obroty. A z drugiej strony olejaki ze względu na dwa obiegi oleju są dosyć
wrażliwe na jakość oleju.
> Istnieje nadzieja że będzie to się nadawało do jazdy chociaż na jeden
> sezon czy jednak będe musiał sporo dołożyć?
4k to trochę mało. Doskładaj jeszcze 2k i będziesz miał sprzęt do jazdy.
Ogólnie to zajrzyj na gsxf.pl i poczytaj.
A to moje jajo: http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Suzuki/GSX-750F/
96623
Pozdr.
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
-
19. Data: 2012-05-25 10:12:44
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Bartek Kacprzak <b...@g...com> wrote:
>> Masz na myśli przewody hamulcowe z oplotem stalowym?
> Tak, zdecydowanie jesli chcesz jezdzic z pasazerem. Przy ukladzie 1+1
> to raczej byly spowalniacze niz hamulce.
Co do pasażera - gsxf 750f ma taką wadę, że podnóżki plecaczka są dosyć
wysoko. Laski narzekają :)
--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
-
20. Data: 2012-05-25 10:17:56
Temat: Re: Świeżak, pierwszy sprzęt...
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2012-05-25 10:08, Adam Wysocki pisze:
> Nie kupuj V-ki na pierwsze moto. Mniej wybacza odjęcie gazu w złożeniu
> niż rzędówka (bardziej hamuje silnikiem), a takie coś na pewno prędzej
> czy później ci się zdarzy, bo to odruch. No i bardziej wyrywa do przodu,
> jak delikatnie dodasz gazu, niż rzędówka.
Przesądy :)
pozdr
newrom
--
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right