Marcin Wasilewski pisze:
> Jaką stację lutowniczą polecacie do zastosowań amatorskich (koszt do 250-300
> zł)?

Ja używam PENSOL-SL10E-N firmy Solomon. Jest znacznie tańsza, ale możesz
zobaczyć podobne - są wersje z cyfrowym sterowaniem itp, skoro masz
większy budżet. Generalnie używam jej w warunkach domowych, czasem
zlecenie montażu kilkunastu płytek z zewnątrz i też daje rade... kolega,
który na co dzień lutuje Wellerem powiedział, że nawet przyjemnie mu się
moją stacją lutowało i był nawet zaskoczony, że nie czuł jakiejś mega
różnicy ;)... Wada - nigdy nie znalazłem do niej grotu typu minifala,
więc jeśli planujesz takiego używać, poszukaj najpierw, czy w ogóle jest
dostępny ;););)...


--
Pozdrawiam
Konop