eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaSprawdzenie stopu...Re: Sprawdzenie stopu...
  • Data: 2011-06-02 14:33:00
    Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
    Od: Wieslaw Bicz <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-06-02 15:17, p 47 pisze:
    >
    > Użytkownik "Wieslaw Bicz" <o...@o...pl> napisał w wiadomości

    > N marginesie,- badanie 100% to wcale nie jedyna metoda osiągania
    > wysokiej jakości. Akurat stosowane sa tu 2 filozofie,- albo tak
    > ujednorodnić i dopracowac proces obróbki, zeby prawdopodobieństwo
    > ponadnormatywnej odchyłki (generalnie;-braku) było akceptowalnie niskie,
    > a więc nie było potrzeby badania wszystkich wyrobów ( metody badań
    > wyrywkowych wystarczą), albo tez stosować mniej wyrafinowane metody
    > produkcji, ale za to odsiewać braki w 100%-owej kontroli końcowej.
    > Którą metodę wybiera się zalezy od wielu czynników, przede wszystkim od
    > kalkulacji, ale i od mozliwosci technicznych.
    > Obie dać powinny podobny rezultat. A więc aby uzyskać perfekcyjny wyrób
    > niekoniecznie trzeba sprawdzać 100% wyrobów.
    > Byc może zrobotyzowanie produkcji silników, dające bardziej powtarzalną
    > produkcję przy mniejszych tolerancjach pozwoliło wyeliminowac
    > konieczność sprawdzania 100%-owego.
    > Przypominam tez, ze istnieje coś takiego, co nazywa się "metody
    > statystyczne badania jakości"...

    W niektórych przypadkach 100% jakość danego procesu jest nierealna.
    Dotyczy to np. spawów, zgrzewów i klejenia. Wielu ludzi pracuje nad tym,
    żeby te procesy opanować, ale na razie sukces jest jeszcze bardzo
    daleko. Dlatego też w niektórych przypadkach przepisy nakazują 100%
    sprawdzanie, w innych robi się np. nadmiarowe zgrzewy (motoryzacja).
    Natychmiastowe sprawdzanie daje możliwość ograniczenia nadmiaru, dlatego
    też się nad tym pracuje.

    Z tego, co obserwuję, to chyba nikt nie liczy na to, że można opanować
    jakikolwiek proces na tyle, żeby udało się zredukować błędy do poziomu
    zaniedbywalnego. Podejrzewam, że w grę wchodzi też następująca
    kalkulacja: Maszyna sprawdzająca jest na ogół kosztowna, ale tylko w
    zakupie. W eksploatacji z reguły nie. Reklamacje są kosztowne, a prestiż
    firmy cierpi. Dlatego firmy z renomą widzą w 100% kontroli też źródło
    przewagi konkurencyjnej.

    Jak już powiedziałem, zauważam wyraźną tendencję do tego, żeby sprawdzać
    co się da i eliminować wszystkie odchyłki. Jest to też droga do
    ulepszenia technologii. Wiedza o błędach produkcji daje szansę
    ulepszenia procesu. W tym też tkwi źródło przewagi konkurencyjnej.
    Czasem sam jestem zaskoczony tym, co ludzie chcą kontrolować, ale cieszy
    mnie to, bo w końcu z tego żyję.

    W. Bicz




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: