-
1. Data: 2011-05-27 09:25:05
Temat: Sprawdzenie stopu...
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Witam,
Czy są w naszym kraju laboratoria, które są w stanie sprawdzić i określić
stop z jakiego wykonana jest rura (w tym wypadku)? Ile taka przyjemność
może kosztować? Tylko proszę nie odsyłać mnie do atestu dostawcy, bo
chodzi właśnie o to, że nas najwyraźniej robi w balona.... :-/ Znów dwie
dostawy, w papierach to samo, a rura ma inny odcień (co mi wisi, bo i tak
do ocynku idzie) ale też inne właściwości mechaniczne (co mi już nie
wisi, bo nie daje się giąć)... :-/
--
pzdr
meping
-
2. Data: 2011-05-27 09:44:01
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On May 27, 10:25 am, Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
wrote:
> Witam,
>
> Czy są w naszym kraju laboratoria, które są w stanie sprawdzić i określić
> stop z jakiego wykonana jest rura (w tym wypadku)? Ile taka przyjemność
> może kosztować? Tylko proszę nie odsyłać mnie do atestu dostawcy, bo
> chodzi właśnie o to, że nas najwyraźniej robi w balona.... :-/ Znów dwie
> dostawy, w papierach to samo, a rura ma inny odcień (co mi wisi, bo i tak
> do ocynku idzie) ale też inne właściwości mechaniczne (co mi już nie
> wisi, bo nie daje się giąć)... :-/
Skład chemiczny z dokładnością wystarczającą odróżnić powiedzmy 304 od
304L mierzy się przy pomocy ręcznych pstrykaczy, ta czynność nazywa
się PMI (Positive Material Identification), takie urządzenie kosztuje
niewiele. Jakbyś miał zaprzyjaźnioną firmę w której to się używa to
byś pewnie po prośbie mógł wskoczyć i by zrobili od ręki. A jak nie-
to gonisz do googla, szukasz badanie składu chemicznego, wybierasz
kilka telefonów, pytasz o cenę i termin, wysyłasz/zawozisz próbkę i
tyle. Możesz się liczyć z kosztami pewnie kilka stówek, ale nie mam
wielkiego pojęcia o aktualnych cenach w Polsce.
Natomiast nie spodziewaj się że skład chemiczny da Ci pojęcie o
własnościach mechanicznych. Co najwyżej możesz sie dowiedzieć że dana
rura jest do niczego :-)
Konrad
-
3. Data: 2011-05-27 10:17:41
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Dnia Fri, 27 May 2011 02:44:01 -0700, Konrad Anikiel napisał(a):
> Natomiast nie spodziewaj się że skład chemiczny da Ci pojęcie o
> własnościach mechanicznych. Co najwyżej możesz sie dowiedzieć że dana
> rura jest do niczego :-)
zdaję sobie sprawę... bardziej chyba potrzebne by było laboratorium
wytrzymałościowe.... Nie wiem co z tym bajzlem robić, ale coś muszę w
końcu zrobić... :-/
--
pzdr
meping
-
4. Data: 2011-05-27 11:46:18
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On May 27, 11:17 am, Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
wrote:
> Dnia Fri, 27 May 2011 02:44:01 -0700, Konrad Anikiel napisał(a):
>
> > Natomiast nie spodziewaj się że skład chemiczny da Ci pojęcie o
> > własnościach mechanicznych. Co najwyżej możesz sie dowiedzieć że dana
> > rura jest do niczego :-)
>
> zdaję sobie sprawę... bardziej chyba potrzebne by było laboratorium
> wytrzymałościowe.... Nie wiem co z tym bajzlem robić, ale coś muszę w
> końcu zrobić... :-/
A w szkole nie uczyli o testach warsztatowych? Trzeba poskrobać się po
głowie, zastanowić się jakie własności stali nas interesują i wymyślić
jakiś prosty test który w powtarzalnych warunkach i prostymi metodami
da się wykonać na warsztacie, dający wynik który maksymalnie zależy od
tych własności. Do tego proste kryteria: rach ciach ciach i wiesz czy
dopuścić partię materiału do produkcji czy odrzucić. Dwie strony
instrukcji napisanej tak że ktokolwiek to będzie robił, da miarodajny
rezultat. To ja, mouseclicker muszę Ciebie uczyć? Weź sobie utnij
kilka kawałków dobrej rury i kilka złej i popróbuj je pospłaszczać,
pozginać, pościskać krawędzią w poprzek, poszukaj co daje największą
różnicę między dobrą i złą rurą. Ta Twoja barierka nie musi wiedzieć
ile siarki w niej jest, natomiast ta rura doskonale wie jaką ma
wytrzymałość- tylko ją wsadź w giętarkę, od razu powie.
Konrad
-
5. Data: 2011-05-27 12:00:31
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl>
Konrad Anikiel <a...@g...com> napisał(a):
> On May 27, 11:17=A0am, Krzysztof Chaj=EAcki <k...@g...com>
> wrote:
> > Dnia Fri, 27 May 2011 02:44:01 -0700, Konrad Anikiel napisa=B3(a):
> >
> > > Natomiast nie spodziewaj si=EA =BFe sk=B3ad chemiczny da Ci poj=EAcie o
> > > w=B3asno=B6ciach mechanicznych. Co najwy=BFej mo=BFesz sie dowiedzie=E6=
> =BFe dana
> > > rura jest do niczego :-)
> >
> > zdaj=EA sobie spraw=EA... bardziej chyba potrzebne by by=B3o laboratorium
> > wytrzyma=B3o=B6ciowe.... Nie wiem co z tym bajzlem robi=E6, ale co=B6 mus=
> z=EA w
> > ko=F1cu zrobi=E6... :-/
>
> A w szkole nie uczyli o testach warsztatowych? Trzeba poskroba=E6 si=EA po
> g=B3owie, zastanowi=E6 si=EA jakie w=B3asno=B6ci stali nas interesuj=B1 i w=
> ymy=B6li=E6
> jaki=B6 prosty test kt=F3ry w powtarzalnych warunkach i prostymi metodami
> da si=EA wykona=E6 na warsztacie, daj=B1cy wynik kt=F3ry maksymalnie zale=
> =BFy od
> tych w=B3asno=B6ci. Do tego proste kryteria: rach ciach ciach i wiesz czy
> dopu=B6ci=E6 parti=EA materia=B3u do produkcji czy odrzuci=E6. Dwie strony
> instrukcji napisanej tak =BFe ktokolwiek to b=EAdzie robi=B3, da miarodajny
> rezultat. To ja, mouseclicker musz=EA Ciebie uczy=E6? We=BC sobie utnij
> kilka kawa=B3k=F3w dobrej rury i kilka z=B3ej i popr=F3buj je posp=B3aszcza=
> =E6,
> pozgina=E6, po=B6ciska=E6 kraw=EAdzi=B1 w poprzek, poszukaj co daje najwi=
> =EAksz=B1
> r=F3=BFnic=EA mi=EAdzy dobr=B1 i z=B3=B1 rur=B1. Ta Twoja barierka nie musi=
> wiedzie=E6
> ile siarki w niej jest, natomiast ta rura doskonale wie jak=B1 ma
> wytrzyma=B3o=B6=E6- tylko j=B1 wsad=BC w gi=EAtark=EA, od razu powie.
> Konrad
Tylko przy takiej warsztatowej ocenie "wytrzymałości" rury jak udowodnić
dostawcy, że należy się reklamacja? Skoro w papierach dwóch rurek jest wpisane
to samo, a obie zachowują się inaczej? Mi się wydaje, że tu chodzi o papier,
żeby później pociągnąć kogoś do odpowiedzialności za szajs jaki się wciska
klientowi.
P.S. W biurze gdzie pracuje przed laty był też problem z rurkami do
wymiennika. Rurki "urywały się", pękały i inne cuda. Wykonawca wciskał, że to
wina projektantów, że źle policzyli itd. Okazało się, że rurki miały papiery,
atesty i inne pierdoły. Ale były "spod płotu". Największy szajs jaki można
było dać, a papiery jakieś chińskie. Wiem, że badanie materiału rurek nie było
tanią sprawą i robiła to politechnika krk.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2011-05-27 12:04:26
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: PeJot <P...@o...pl>
W dniu 2011-05-27 13:46, Konrad Anikiel pisze:
> A w szkole nie uczyli o testach warsztatowych? Trzeba poskrobać się po
> głowie, zastanowić się jakie własności stali nas interesują i wymyślić
> jakiś prosty test który w powtarzalnych warunkach i prostymi metodami
> da się wykonać na warsztacie, dający wynik który maksymalnie zależy od
> tych własności.
/.../
I co zrobisz z negatywnym wynikiem ?
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
7. Data: 2011-05-27 13:05:42
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On May 27, 1:04 pm, PeJot <P...@o...pl> wrote:
> W dniu 2011-05-27 13:46, Konrad Anikiel pisze:
>
> > A w szkole nie uczyli o testach warsztatowych? Trzeba poskroba si po
> > g owie, zastanowi si jakie w asno ci stali nas interesuj i wymy li
> > jaki prosty test kt ry w powtarzalnych warunkach i prostymi metodami
> > da si wykona na warsztacie, daj cy wynik kt ry maksymalnie zale y od
> > tych w asno ci.
>
> /.../
>
> I co zrobisz z negatywnym wynikiem ?
>
Przypnę zszywaczen do NCRa, oszczędzając firmie kosztów i kłopotu na
okoliczność użycia szajsu. Zacznę się też martwić jak uzasadnić zwrot
materiału do dostawcy. Nawet jeśli nie znajdę formalnej podstawy, to
czegoś się nauczę na następny raz. Specyfikacje zakupowe na wymiennik
ciepła mają po 5 kilogramów papieru, a na elektrownię atomową przywożą
dwoma tirami. Ludzie którzy potrafią to napisać zarabiają dużo
pieniędzy, warto się nauczyć...
Konrad
-
8. Data: 2011-05-27 13:16:14
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Piotr <z...@o...gmail.com>
Dnia 27-05-2011 o 13:46:18 Konrad Anikiel <a...@g...com>
napisał(a):
> A w szkole nie uczyli o testach warsztatowych? Trzeba poskrobać się po
> głowie, zastanowić się jakie własności stali nas interesują i wymyślić
> jakiś prosty test który w powtarzalnych warunkach i prostymi metodami
> da się wykonać na warsztacie, dający wynik który maksymalnie zależy od
> tych własności. Do tego proste kryteria: rach ciach ciach i wiesz czy
> dopuścić partię materiału do produkcji czy odrzucić. Dwie strony
> instrukcji napisanej tak że ktokolwiek to będzie robił, da miarodajny
> rezultat. To ja, mouseclicker muszę Ciebie uczyć? Weź sobie utnij
> kilka kawałków dobrej rury i kilka złej i popróbuj je pospłaszczać,
> pozginać, pościskać krawędzią w poprzek, poszukaj co daje największą
> różnicę między dobrą i złą rurą. Ta Twoja barierka nie musi wiedzieć
> ile siarki w niej jest, natomiast ta rura doskonale wie jaką ma
> wytrzymałość- tylko ją wsadź w giętarkę, od razu powie.
> Konrad
Ja bym się najpierw zgłosił do uczelni wyższej, na której są prowadzone
zajęcia z metalurgii (np. wydział Inżynierii materiałowej i metalurgii).
Jeżeli znasz studenta z takiego wydziału będzie jeszcze łatwiej. Na
Politechnice kadra pomaga w takich zagadnieniach.
--
Piotr
http://antyspam.pl/p/01/aaa.php
-
9. Data: 2011-05-27 13:47:00
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: " lukaszPK" <l...@N...gazeta.pl>
Piotr <z...@o...gmail.com> napisał(a):
> Ja bym si=EA najpierw zg=B3osi=B3 do uczelni wy=BFszej, na kt=F3rej s=B1=
> prowadzone =
>
> zaj=EAcia z metalurgii (np. wydzia=B3 In=BFynierii materia=B3owej i meta=
> lurgii). =
>
> Je=BFeli znasz studenta z takiego wydzia=B3u b=EAdzie jeszcze =B3atwiej.=
> Na =
>
> Politechnice kadra pomaga w takich zagadnieniach.
>
Ale nie za darmo :D Jeśli zależy komuś na ocenie składu, budowie tego stopu to
muszą pobrać próbkę, później trawienie, szlifowanie i te wszystkie inne
pierdółki, a to zajmuje czas i nikt za darmo tego nie zrobi (no i jeszcze ktoś
się musi pod tym podpisać). Jeśli zaś mają być ocenione wyłącznie własności
materiału, to też jest to znikoma informacja, żeby później (ewentualnie) na
drodze sądowej dowodzić, że materiał od dostawcy to szajs. Trzeba jeszcze
wiedzieć dlaczego on nie spełnia wymagań i czyja to wina. I wtedy bada się
taką próbkę jak w serialach typu CIS :D
A jeśli to ma być wyłącznie dla celów warsztatowych (żeby na przyszłość
uchronić się od niesumiennego dostawcy) to przychylam się do zdania Konrada.
Wtedy można metodą porównawczą próbki A od dostawcy A porównać z próbką B od
dostawcy B i już wiem, który chce mi sprzedać materiał "spod płotu". I nie
wiem czy to nie wyjdzie taniej niż badanie materiału.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2011-05-27 14:09:45
Temat: Re: Sprawdzenie stopu...
Od: Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl>
W dniu 2011-05-27 15:05, Konrad Anikiel pisze:
>>> A w szkole nie uczyli o testach warsztatowych? Trzeba poskroba si po
>>> g owie, zastanowi si jakie w asno ci stali nas interesuj i wymy li
>>> jaki prosty test kt ry w powtarzalnych warunkach i prostymi metodami
>>> da si wykona na warsztacie, daj cy wynik kt ry maksymalnie zale y od
>>> tych w asno ci.
>>
>> /.../
>>
>> I co zrobisz z negatywnym wynikiem ?
>>
>
> Przypnę zszywaczen do NCRa, oszczędzając firmie kosztów i kłopotu na
> okoliczność użycia szajsu. Zacznę się też martwić jak uzasadnić zwrot
> materiału do dostawcy. Nawet jeśli nie znajdę formalnej podstawy, to
> czegoś się nauczę na następny raz. Specyfikacje zakupowe na wymiennik
> ciepła mają po 5 kilogramów papieru, a na elektrownię atomową przywożą
> dwoma tirami. Ludzie którzy potrafią to napisać zarabiają dużo
> pieniędzy, warto się nauczyć...
Ale to chyba jest tak, że material jak nie trzyma jednego parametru to
na ogół nie trzyma również innych. Np rzeczone rury z dużym
prawdopodobieństwem nie trzymają twardości ujętej w ateście. A to już
można samodzielnie pomierzyć i pokazać dostawcy przed zrzuceniem go ze
schodów. Koszt najprostszego miernika twardosci stali na allegro to
220zł, bajeranckiego 3600zł.
--
Pozdrawiam
Adam