eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingSoftware warrantiesRe: Software warranties
  • Data: 2011-07-11 12:02:52
    Temat: Re: Software warranties
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-07-11, Przemek O. <p...@o...eu> wrote:
    > W dniu 2011-07-11 11:35, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
    >
    >> Producent butów nie może obejmować gwarancją swoich produktów, bo będą
    >> pracować nie wiadomo na czyjej stopie i nie wiadomo w jakich warunkach.
    >> Mogą się rozpaść z winy podłoża, na którym są używane (np. trampki na
    >> ostrym żwirze).
    >>
    >> Słaby ten twój przykład. W procesie reklamacyjnym producenci innych
    >> produktów jakoś sobie radzą z obsługą awarii niezawinionych.
    >
    > Kup sobie _prawdziwe_ buty to zobaczysz jakie mają warunki gwarancji.
    > Choćby to, że nie można w nich chodzić dzień po dniu.

    Mówisz o, dajmy na to, butach LOWA?

    > A poza tym jeśli chodzi o buty to mniej więcej wiadomo na jaki rozmiar
    > się but kupuje, jakie zastosowanie jest tego buta i jak należy go
    > używać. Jeśli kupisz buty wyjściowe i będziesz grał nimi w piłkę, to
    > reklamacja i tak nie zostanie uznana.

    Oczywiście. Bo buty były używane w warunkach niezgodnych
    z przeznaczeniem. Ale jeśli buty trekkingowe puszczą w szwach podczas
    marszu w górach, producent musi uznać roszczenie gwarancyjne.

    > Ale w przeciwieństwie do
    > oprogramowania, efekt awarii widać gołym okiem w każdych warunkach i na
    > jego podstawie dość prosto ustalić przyczynę awarii.

    Bo okno "Wystąpił błąd. Zamykam aplikację" jest niewidoczne. Podobnie
    niewidoczne (dla administratora aplikacji) są raporty firm zajmujących
    się produkcją antywirusów, że w aplikacji XYZ jest luka bezpieczeństwa.
    I podobnie niewidoczne jest dla administratora że aplikacja regularnie
    raz na dwa tygodnie się wywala i trzeba odzyskiwać jej bazę danych
    z backupu.

    > Z oprogramowaniem natomiast jest tak że awaria często nie zależy od
    > samego oprogramowania a od środowiska uruchomieniowego, na które twórca
    > oprogramowania nie ma wpływu.

    Wtedy po zdiagnozowaniu błędu roszczenie reklamacyjne się odrzuca.

    > Natomiast efektem niezgodności
    > oprogramowania z owym środowiskiem jest ewentualna awaria lub błędne
    > działanie aplikacji. Swoją drogą często nie do wykrycia w innych
    > warunkach.

    Cóż, producent samochodu (inny produkt objęty gwarancją) nie ma wpływu
    na to w jakich warunkach jest sprzedany samochód używany. Ale jeśli
    wysiądzie coś w silniku, producent (czy tam autoryzowany serwis w jego
    imieniu) ma obowiązek zdiagnozować usterkę, zbadać co się urwało
    i naprawić samochód.

    > I pomimo że defekt nie dotyczy oprogramowania, będzie
    > egzekwowana gwarancja na oprogramowanie, bo ono daje widoczny efekt
    > niezgodności. Pomijam, że można zawsze nie uznać roszczenia, to jednak
    > trzeba poświęcić czas i pieniądze na zbadanie zgłoszenia, a jak znam
    > życie egzekwowanie zapłaty z niesłuszne zgłoszenie reklamacyjne jest co
    > najmniej problematyczne.

    Tylko widzisz, w innych działach gospodarki jakoś nikt nie marudzi na
    obsługę ryzyka związanego z niesłusznymi zgłoszeniami reklamacyjnymi.
    Widać da się. A że oprogramowanie aktualnie jest wytwarzane metodami,
    które są błędogenne? To trzeba opracować mniej błędogenne metody.

    Aktualna sytuacja jest taka, że producenci oprogramowania uchylają się
    właściwie od wszelkiej odpowiedzialności. Niby dlaczego mieliby być
    uprzywilejowani w stosunku do producentów z innych dziedzin gospodarki?

    >>> Zresztą na dobrą sprawę ja stosowałem takie coś od zawsze. Jeśli klient
    >>> kupował samo oprogramowanie, to nie dostawał na nie gwarancji (w sensie
    >>> poprawności pracy), jeśli brał cały zestaw (sprzęt + oprogramowanie)
    >>> gwarancja była też na zestaw, czyli przy okazji na oprogramowanie.
    >>
    >> A jakiego rodzaju było to oprogramowanie?
    >
    > Różne. Na początku dla hoteli, a teraz medyczne.

    Medyczne to rozumiem, bywa że za dużo od niego zależy. Klientowi wtedy
    nie chodzi o oprogramowanie, tylko o całe urządzenie, którego soft jest
    tylko fragmentem. Chyba że pod "oprogramowaniem medycznym" rozumiesz
    biurkową aplikację do przetwarzania zebranych wcześniej danych, która
    w ogóle nie dotyka urządzeń medycznych. Wtedy kupowanie programu z całą
    stacją roboczą jest niedorzeczne.

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: