eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingSimpson vs. Niski CotesRe: Simpson vs. Niski Cotes
  • Data: 2012-11-13 14:10:15
    Temat: Re: Simpson vs. Niski Cotes
    Od: "slawek" <h...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "AK" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:k7teu1$d2c$...@n...task.gda.pl...

    > [ciach #include <stdak.h>] To zalozenie to sam sobie wymysliles chyba.

    Oczywiście że wymyśliłem!

    Dopiero teraz na to wpadłeś, że inni ludzie niż ty - a też myślą?!

    Przy okazji - nagraj sobie cokolwiek (może być nawet *nięcie) w programie
    Audicity (jest free), zrzuć do pliku, przekonwertuj do zwykłych liczb (Sun
    chyba takiego .au używa).

    Oczywiście *nięcie to kaszlnięcie, klaśnięcie, stuknięcie. Nie to co
    myślałeś. ;)

    >Przeciez cale to calkowanie sprowadza sie do tego, ze ty
    >posrednio twierdzisz iz interpolacja funkcji przez trapezy jest lepsza
    >(dokladniejsza) niz przez parabole czy wielomiany wyzszego rzedu.
    >A to bylo, jest i bedzie (poza szczegolnymi przypadkami) g.. prawda.

    Jeżeli funkcja jest po prostu łamaną, to wsio rawno.

    Czasami mam wrażenie, że cała "polska szkoła numeryczna" uparcie trzyma się
    tezy o tym, iż każda funkcja (nawet fraktal) to tylko wielomian i to nie
    wyższego rzędu niż kubiczny.

    Trochę w tym sensu jest (vide funkcje analityczne), ale czasami nie wiadomo
    czy jest sens (chaos, szumy i takie tam).

    Nie, nie twierdzę że same parabole "są gorsze" - ale że z parabolami masz
    problem jak je zszyć (i tu przychodzą z pomocą modne quintic splines). Bo w
    punktach "zszycia" będziesz miał "dziobki" - czyli ciągłe będą funkcje, ale
    już nie pochodne. Funkcja np. będzie spełniać rr rzędu 3, czyli musi mieć 3
    pochodną ćłą - a tu patrz - nie ma nawet pierwszej wszędzie. Buuuu...

    To już uczciwiej traktować wszystkie punkty symetrycznie (i tak to jest w
    "tapezach" - czyli de facto w zwykłym sumowaniu).

    >Przeciez Bartek wyraznie ci pokazal ze metody te (wyzszych stopni)
    >sa szybciej zbiezne (wystarczy mniejsza liczba punktow do osiagniecia tej
    >samej
    >dokladnosci) niz przeswietne trapezy.

    Niezupełnie. Tzn. Bartek użył Matlaba (Octave? raczej Matlaba). A to dało
    pewne ciekawe efekty. I - nie żartuję - zwróciło moją uwagę na pewien
    szczegół, który pomijałem, a być może nie należy go pomijać. Sprawdzę.
    Trochę to potrwa - ale jeżeli tak jest - to może być bardzo ciekawie.

    >BTW: W przypadku danych otrzynanych z pomiarow, (a wiec obardzonych
    >bledem) w ogole nie stosuje sie tego typu interppolacji, ale aproksymacje

    Dlaczego błędem? Masz np. 1000 pudełek zapałek, ponumerowanych od 1 do 1000.
    Liczysz zapałki w każdym pudełku. Masz ciąg par (x,y). Ale gdzie tu jest
    miejsce na błąd? Tu nie ma nawet potrzeby używania innych liczb niż
    całkowite nieujemne. ;)

    >i jesli juz "surowymi" wielomianami to przynajmniej poprzez jakis
    >nawet najprymitywniejsze "wygladzanie" danych (chcby wielomianami Gramma
    >z - co bardzo wazne - "automatycznyn"/statystycznym doborem stopnia).

    Kolejny żelazny punkt "polskiej szkoły numerycznej" - wygładzanie danych.
    Czyli - powiedzmy szczerze - poprawianie wyników tak, aby były lepsze. ;)

    >1. baaardzo kosztowne obliczanie funkcji (patrz planowanie eksperymentu
    >majace na celu mimalizacje ilosci "probek"). Tu jak najbatdziej

    Uwielbiam słowo "rotatabilne" - naprawdę pięknie brzmi jak wypowie się je 3
    razy w 2 zdaniach dodając jeszcze "randomizowane".

    >2. bezkosztowe liczenie funkcji, ale za to "dosc szybkie". Tak szybkie
    >ze nie nadazysz z "wyliczaniem" online "poprawek" np do korekcji
    >przyslowiowego narzedzia skrawajacego dla twoich 10 000 punktow.

    To dać jakiś analogowy... stop, mamy XXI wiek, 10k punktów to nie jest dużo.
    Najwyżej jakiś droższy komputer się kupi.

    >PS1: tak naprawde to wiekszosc poruszanych tu rzeczy to prostota i wrecz
    > podstawy/abc wrecz elementarnej numeryki.
    > No ale slawki wszelkie musza na nowo udowadniac, ze kolo jest
    > kwadratowe :( i robic ludziom wode z mozgu.

    Wic w tym, że prostota jest pozorna. Moim zdaniem da się jeszcze coś
    wycisnąć. Ale to jest moje zdanie i masz prawo mieć inne.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: