-
11. Data: 2009-09-07 16:07:57
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Rozumiałbym obiekcje serwisu, gdyby te magiczne 2 lata upłynęły od daty
> produkcji laptopa, ale nie upłynęły, a mało realne jest, żeby został
> sprzedany przed wyprodukowaniem :->
standardowo gwarancji masz 12 mies od daty zakupu, jesli zgubiles dowod
zakupu i karte gwarancyjna to serwis przyjmie ci sprzet do naprawy ale
bedzie liczylo sie wtedy 12 mies od daty produkcji poniewaz nie masz daty
zakupu.
natomiast jesli kupiles sprzet za granica z 2 letnia gwarancja a pozniej
zgubiles do niego papiery to nie oczekuj ze nagle serwis w polsce ci go
przymie ot tak sobie.
sam widzisz ze jak bys mial 2 dokumenty to by problemow nie bylo, a ze nie
masz to coz. twoja wina a nie serwisu
ja z serwisem IBM/Lenovo problemow nie mialem, nigdy to nie bylo d2d(jak
niektorzy opisuja Della ktory ma troche inna gwarancje) ale przestrzegajac
zasad czyli mamy papiery lub liczymy od daty produkcji oddawalem wiele
notebookow i nigdy nie bylo problemu
--
pzdr
piotrek
-
12. Data: 2009-09-07 18:02:31
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: Maciek <m...@n...pl>
Piotrek pisze:
> standardowo gwarancji masz 12 mies od daty zakupu, jesli zgubiles dowod
> zakupu i karte gwarancyjna to serwis przyjmie ci sprzet do naprawy ale
> bedzie liczylo sie wtedy 12 mies od daty produkcji poniewaz nie masz daty
> zakupu.
Zaraz, zaraz - jakie 12 miesięcy?? To właśnie na polskiej infolinii
Lenovo mówili, że te modele (3000 N200) są objęte gwarancją 24m. Sprzęt
był kupiony ponad rok temu i szczerze mówiąc nawet nie pamiętałem czy
miał gwarancję 12, czy 24. Zadzwoniłem na infolinię, tam mi podano, że
mam 24 miesiące gwarancji, ale jak doszło do próby naprawy, okazało się,
że w systemie jest 12 "bo gwarancja nie została zarejestrowana" i żeby
było 24 to trzeba dostarczyć dowód zakupu. Jak dostarczyłem dowód,
okazało się, że jeszcze karta gwarancyjna by się przydała i to mnie już
wkurzyło. Gdyby od razu powiedzieli "laptop po gwarancji, 12 miesięcy
minęło", to bym sobie głowy szukaniem rachunku nie zawracał, czasu nie
tracił, nie dzwonił do 100 centrów serwisowych, gdzie nikt nie odbiera
przez pół godziny, no i ogólnie bym się nie wkurzał.
> ja z serwisem IBM/Lenovo problemow nie mialem, nigdy to nie bylo d2d(jak
> niektorzy opisuja Della ktory ma troche inna gwarancje) ale przestrzegajac
> zasad czyli mamy papiery lub liczymy od daty produkcji oddawalem wiele
> notebookow i nigdy nie bylo problemu
Mi chodzi tylko o to liczenie od daty produkcji. Oni nie negują, że mam
24 miesięce gwarancji, tylko jakoś nie są w stanie racjonalnie
wytłumaczyć, dlaczego nie potrafią obliczyć tych 24m od daty produkcji
bez dowodu zakupu i gwarancji :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
13. Data: 2009-09-07 18:43:59
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Zaraz, zaraz - jakie 12 miesięcy?? To właśnie na polskiej infolinii Lenovo
> mówili, że te modele (3000 N200) są objęte gwarancją 24m.
wiesz co nie siedze juz za bardzo w temacie ale nie pamietam gwarancji 24
mies, byly 12 i rozszerzone do 36 mies dla firm.
obie gwarancje w przypadku brakudokumentow byly liczone od daty produkcji z
czego czesto korzystalem bo mielismy pudlo czystych gwarancji a dowody
zakupu gdzies w ksiegowosci wiec nei chcialo nam sie tego szukac.
bralismy samego notebooka i po temacie(roznica miedzy zakupem a data
produkcji najczesniej nie wynosila wiecej niz 1 mies wiec przy 3 latach
roznica byla marginalna zeby sie oplacalo szukac papierow)
> Sprzęt był kupiony ponad rok temu i szczerze mówiąc nawet nie pamiętałem
> czy miał gwarancję 12, czy 24.
ale to nie jest tak jak mialo HP swego czasu, 12 mies standardowo a drugie
12 po jakiejs tam rejestracji sie gdzies tam w systemie. moze tu bylo
podobnie, nie bylo rejestracji wiec w systemie bylo tylko 12 mies.
> Mi chodzi tylko o to liczenie od daty produkcji. Oni nie negują, że mam 24
> miesięce gwarancji, tylko jakoś nie są w stanie racjonalnie wytłumaczyć,
> dlaczego nie potrafią obliczyć tych 24m od daty produkcji bez dowodu
> zakupu i gwarancji :->
jest to dziwne, jeszcze jedno pytanie.
bo Lenovo jako tako ma wielu podwykonawcow ktorzy serwisuja ich sprzet.
do jakiego serwisu starasz sie oddac notebooka?
bo ja pamietam swego czasu straszne przejscia z CSS Beskidy przy
serwisowaniu notebookow roznych firm(wlasnie problemy z papierkami) ale po
zmianie na RamSerwis problemy sie skonczyly.
chyba ze cos sie zmienilo w przeciagu ostatnich 2 lat odkad juz nie mam do
czynienia z tym tematem.
Obecnie moja T61 nie wymaga serwisu wiec nie mam aktualnych informacji,
niebawem kupuje kolejne Lenovo ale mam nadzieje ze tez serwis nie bedzie
potrzebny :)
--
pzdr
piotrek
-
14. Data: 2009-09-08 07:07:36
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: "Marcin" <u...@u...eu>
Witam
Użytkownik "Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam> napisał w wiadomości
news:h839g9$umm$1@news.onet.pl...
>
> Zgubiłeś dowód zakupu, a potem kartę gwarancyjną. No daj spokój, to
> przecież podstawa do uznania gwarancji gdziekolwiek. Wtopiłeś i tyle.
A Dell potrafi wyliczyc sobie do kiedy jest gwarancja bez paragonow i innych
swistkow.
Pozdrawiam,
Marcin
-
15. Data: 2009-09-08 07:20:04
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: PeJot <P...@0...pl>
Wiktor S. pisze:
> Zgubiłeś dowód zakupu, a potem kartę gwarancyjną. No daj spokój, to
> przecież podstawa do uznania gwarancji gdziekolwiek.
Bez problemu wymieniłem sprzęt *na gwarancji* tylko na podstawie nr
seryjnego ( gwarancję naturalnie wcięło ). Ale tu chodziło o drobiazg, a
nie laptoka.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
16. Data: 2009-09-08 07:48:28
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: "Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam>
>> Zgubiłeś dowód zakupu, a potem kartę gwarancyjną. No daj spokój, to
>> przecież podstawa do uznania gwarancji gdziekolwiek. Wtopiłeś i tyle.
>
> A Dell potrafi wyliczyc sobie do kiedy jest gwarancja bez paragonow i
> innych swistkow.
Zapewne, bo wielkiej matematyki tu nie potrzeba.
Jednak producent daje gwarancję, i jakieś warunki tej gwarancji -
niekoniecznie rozsądne. Warunkiem mogłoby być wejście do sklepu w podskokach
na jednej nodze (*). O potrzebie okazania dowodu zakupu i karty gwarancyjnej
na pewno było napisane. Zgubienie więc karty jest złamaniem warunków
gwarancji.
Wcale nie bronię takiego postępowania - spławiania klienta z powodów
formalnych - a jedynie uważam że mają "rację", tzn. nie możesz ich zmusić
żeby bez karty gwarancję ci przyjęli.
--
Azarien
(*) Ale wtedy jakiś niepełnosprytny posądziłby ich o dyskryminację.
-
17. Data: 2009-09-08 13:05:17
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: "freewolny" <d...@p...onet.pl>
> W firmie gdzie pracuje najczesciej bierzemy F-S, na dodatek kupujemy je w
> Niemczech.
> W razie awarii, wzywamy serwis (d2d) a opis usterki zamieszczamy po
> niemiecku.
> Jeszcze nigdy nie umiescilem w takiej paczce ani karty gwarancyjnej ani
> dowodu
> zakupu i nigdy nie bylo problemow z serwisem.
No popatrz, a u mnie laptop wysłany w tym samym trybie d2d, do polskiego
serwisu FS (dont LetMeRepear), laptop zaginął w firmie kurierskiej. I poł
roku bujania się bez laptopa z wymówkami, że ubezpieczyciel, że dokumenty,
dowody zakupu.
Damian
-
18. Data: 2009-09-08 13:42:02
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: Maciek <m...@n...pl>
Piotrek pisze:
> wiesz co nie siedze juz za bardzo w temacie ale nie pamietam gwarancji 24
> mies, byly 12 i rozszerzone do 36 mies dla firm.
> obie gwarancje w przypadku brakudokumentow byly liczone od daty produkcji z
> czego czesto korzystalem bo mielismy pudlo czystych gwarancji a dowody
> zakupu gdzies w ksiegowosci wiec nei chcialo nam sie tego szukac.
> bralismy samego notebooka i po temacie(roznica miedzy zakupem a data
> produkcji najczesniej nie wynosila wiecej niz 1 mies wiec przy 3 latach
> roznica byla marginalna zeby sie oplacalo szukac papierow)
No niestety. Dzwoniłem dziś jeszcze raz do Lenovo i do realizacji
gwarancji potrzebne są dwa dokumenty, czyli dowód zakupu i gwarancja
(jest to podobno napisane w jakimś pliczku na ich stronie). Bez tego nie
kiwną palcem.
> jest to dziwne, jeszcze jedno pytanie.
> bo Lenovo jako tako ma wielu podwykonawcow ktorzy serwisuja ich sprzet.
> do jakiego serwisu starasz sie oddac notebooka?
Próbowałem w dwóch warszawskich i efekt ten sam. Zresztą skoro infolinia
Lenovo twierdzi to samo, to znaczy chyba, że takie mają wymagania i
można im skoczyć :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
19. Data: 2009-09-08 13:43:49
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: Maciek <m...@n...pl>
Wiktor S. pisze:
> Zgubiłeś dowód zakupu, a potem kartę gwarancyjną.
Nie potem, tylko od razu, przy czym dowód zakupu się znalazł :->
> No daj spokój, to przecież
> podstawa do uznania gwarancji gdziekolwiek. Wtopiłeś i tyle.
No nie żartuj. Każdy szmelc ma numer seryjny przechowywany w bazie
producenta, z której korzysta serwis. Z tym numerem związany jest
zapewne tak prozaiczny parametr jak data produkcji (wybita notabene na
pudełku). Jeśli udziela się na sprzęt 2 letniej gwarancji, to
nieprzyjęcie komputera do serwisu z powodu braku dwóch świstków papieru
jest zwykłym robieniem sobie jaj z klienta, zwłaszcza, że te 2 lata od
daty produkcji nie upłynęły.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
20. Data: 2009-09-08 16:00:16
Temat: Re: Serwis Lenovo
Od: " toolpusher" <t...@p...onet.pl>
Witam,
A zadzwoń sobie do rzecznika praw konsumenta.
Po pierwsze jak masz dowód zakupu to ich gwarancje możesz olać i to grubym
siurem bo polskie prawo na podstawie dowodu zakupu daje Ci rękojmie na
24m-ce. Tyle że wtedy laptop chyba musisz dostarczyć do punktu zakupu. Czyli
rezygnujesz z gwarancji na rzecz rękojmi.
Więc proponuje iść tą drogą.
Poszukaj w googlach o rękojmi lub zadzwoń do lokalnego rpk on Ci wszytko
wyjaśni.
--
Pozdrawiam
Piotr
__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4406
(20090908) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com