-
41. Data: 2011-08-15 04:05:59
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: Rafał Łukawski <r...@l...pl>
On 2011-08-15 01:40, Andrzej Libiszewski wrote:
> Nie ma czegoś takiego. Zachęcam do zajrzenia do stosownych ustaw. Jest
> odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową lub
> rękojmi (w przypadku firm). Tyle, że z gwarancją nie ma to absolutnie nic
> wspólnego.
Bardziej z pojęciem prawnym gwarancji.
-
42. Data: 2011-08-15 08:39:07
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 15 Aug 2011 06:03:44 +0200, Rafał Łukawski napisał(a):
> On 2011-08-15 01:41, Andrzej Libiszewski wrote:
>> Dnia Sun, 14 Aug 2011 20:12:05 +0200, Rafał Łukawski napisał(a):
>>
>>> On 2011-08-14 20:00, Dawid wrote:
>>>> W dniu 2011-08-14 19:14, Rafał Łukawski pisze:
>>>>> On 2011-08-14 19:11, Rafał Łukawski wrote:
>>>>
>>>> http://ekonsument.pl/a435_gwarancja.html
>>>
>>> Ok. z pkt widzenia sprzedawcy nie ma wielkiek różnicy.
>>> Gwarancja vs niezgodnośc towaru z umową.
>>>
>>>
>>> 1. Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową
>>> jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania
>>> tego towaru kupującemu; termin ten biegnie na nowo w razie wymiany
>>> towaru. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten
>>> termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku.
>>
>> To nie jest gwarancja.
>
> Racja, mój błąd pojęciowy. IMHO z pkt. widzenia klienta wiele się nie
> zmienia w stosunku do jego (obecnych) oczekiwań.
Zmienia się o tyle, że w przypadku niezgodności z umową trzeba (po
pierwszym pół roku, gdzie domniemuje się, że istniała) samodzielnie
udowodnić jej istnienie w momencie zakupu - co często nie jest możliwe.
Przy gwarancji niczego nie musisz udowadniać.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
God created Arrakis to train the faithful.
-
43. Data: 2011-08-15 08:39:25
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 15 Aug 2011 06:05:59 +0200, Rafał Łukawski napisał(a):
> On 2011-08-15 01:40, Andrzej Libiszewski wrote:
>
>> Nie ma czegoś takiego. Zachęcam do zajrzenia do stosownych ustaw. Jest
>> odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową lub
>> rękojmi (w przypadku firm). Tyle, że z gwarancją nie ma to absolutnie nic
>> wspólnego.
>
> Bardziej z pojęciem prawnym gwarancji.
Nie ma czegoś takiego.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"You're not the same as you were before. You were much
more..."muchier". You've lost your "muchness"."
-
44. Data: 2011-08-15 09:21:19
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: Rafał Łukawski <r...@l...pl>
On 2011-08-15 10:39, Andrzej Libiszewski wrote:
>> Racja, mój błąd pojęciowy. IMHO z pkt. widzenia klienta wiele się nie
>> zmienia w stosunku do jego (obecnych) oczekiwań.
>
> Zmienia się o tyle, że w przypadku niezgodności z umową trzeba (po
> pierwszym pół roku, gdzie domniemuje się, że istniała) samodzielnie
> udowodnić jej istnienie w momencie zakupu - co często nie jest możliwe.
> Przy gwarancji niczego nie musisz udowadniać.
Zgodnie z prawem obowiązującym w całej Unii Europejskiej sprzedawca
odpowiada za niezgodność towaru z umową przez *dwa lata* od dnia dostawy
produktu.
--
Western Digital Silver Partner - http://luktronik.pl/
-
45. Data: 2011-08-15 09:38:20
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 15 Aug 2011 11:21:19 +0200, Rafał Łukawski napisał(a):
> On 2011-08-15 10:39, Andrzej Libiszewski wrote:
>
>>> Racja, mój błąd pojęciowy. IMHO z pkt. widzenia klienta wiele się nie
>>> zmienia w stosunku do jego (obecnych) oczekiwań.
>>
>> Zmienia się o tyle, że w przypadku niezgodności z umową trzeba (po
>> pierwszym pół roku, gdzie domniemuje się, że istniała) samodzielnie
>> udowodnić jej istnienie w momencie zakupu - co często nie jest możliwe.
>> Przy gwarancji niczego nie musisz udowadniać.
>
> Zgodnie z prawem obowiązującym w całej Unii Europejskiej sprzedawca
> odpowiada za niezgodność towaru z umową przez *dwa lata* od dnia dostawy
> produktu.
Przeczytaj _uważnie_ jeszcze raz to, co napisałem. Sprzedawca odpowiada,
ale to KLIENT po pół roku (czyli po zakończeniu okresu w którym obowiązuje
domniemanie, że niezgodność istniała w momencie zakupu) musi *udowodnić*,
że niezgodność istniała od początku. Czyli w najgorszym razie bujasz się z
rzeczownawcami, opiniami i tak dalej. Wszystko na _swój_ koszt.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Control the coinage and the courts -- let the rabble have the rest."
Thus the Padishah Emperor advises you. And he tells you; "If you want
profits, you must rule." There is truth in these words, but I ask
myself; "Who are the rabble and who are the ruled?"
-
46. Data: 2011-08-15 09:56:57
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: Rafał Łukawski <r...@l...pl>
>>
>> Zgodnie z prawem obowiązującym w całej Unii Europejskiej sprzedawca
>> odpowiada za niezgodność towaru z umową przez *dwa lata* od dnia dostawy
>> produktu.
>
> Przeczytaj _uważnie_ jeszcze raz to, co napisałem. Sprzedawca odpowiada,
> ale to KLIENT po pół roku (czyli po zakończeniu okresu w którym obowiązuje
> domniemanie, że niezgodność istniała w momencie zakupu) musi *udowodnić*,
> że niezgodność istniała od początku. Czyli w najgorszym razie bujasz się z
> rzeczownawcami, opiniami i tak dalej. Wszystko na _swój_ koszt.
Ja nie jestem prawnikiem, dysk padnie mi po roku i jakie to ma dla mnie
znaczenie? Po co mi rzeczoznawca ?
-
47. Data: 2011-08-15 19:12:48
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 15 Aug 2011 11:56:57 +0200, Rafał Łukawski napisał(a):
>>>
>>> Zgodnie z prawem obowiązującym w całej Unii Europejskiej sprzedawca
>>> odpowiada za niezgodność towaru z umową przez *dwa lata* od dnia dostawy
>>> produktu.
>>
>> Przeczytaj _uważnie_ jeszcze raz to, co napisałem. Sprzedawca odpowiada,
>> ale to KLIENT po pół roku (czyli po zakończeniu okresu w którym obowiązuje
>> domniemanie, że niezgodność istniała w momencie zakupu) musi *udowodnić*,
>> że niezgodność istniała od początku. Czyli w najgorszym razie bujasz się z
>> rzeczownawcami, opiniami i tak dalej. Wszystko na _swój_ koszt.
>
> Ja nie jestem prawnikiem, dysk padnie mi po roku i jakie to ma dla mnie
> znaczenie? Po co mi rzeczoznawca ?
A jak chcesz, zgodnie z ustawą, udowodnić, że powód dla którego dysk padł
istniał w momencie zakupu?
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"You're not the same as you were before. You were much
more..."muchier". You've lost your "muchness"."
-
48. Data: 2011-08-15 20:51:33
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: Rafał Łukawski <r...@l...pl>
>> Ja nie jestem prawnikiem, dysk padnie mi po roku i jakie to ma dla mnie
>> znaczenie? Po co mi rzeczoznawca ?
>
> A jak chcesz, zgodnie z ustawą, udowodnić, że powód dla którego dysk padł
> istniał w momencie zakupu?
Nie interesuje mnie to i nigdy nie musialo, zarowno gdy oddawalem sprzet
do sklepow jak i do hurtowni /jako firma/ (ktore zapewne maja stosowne
wsparcie prawne). Sprzet przestaje dzialac, domniemuje sie jedynie
uzytkowanie zgodnie z przeznaczeniem, jeszcze sie nie zdarzylo by
ktorakolwiek z duzych firm typu Techdata, AB, Incom, ABC Data nie
wymienily sprzetu.
Z jednej strony jest mowa o 6 miesiącach, z drugiej o 2 latach rękojmi
(konsument) lub też innym okresie rękojmii deklarowanym przez inne
podmioty gospodarcze. Jak wspomnialem, nie jestem prawnikiem, czy wg
Ciebie dystrybutorzy sprzetu powinni (mogą) domagać się dodatkowych
dowodów, ze sprzęt nie funkcjonował odpowiednio w momencie zakupu?
Udowodnienie tego jest praktycznie niemozliwe.
>
--
Western Digital Silver Partner - http://luktronik.pl/
-
49. Data: 2011-08-15 21:58:31
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 15 Aug 2011 22:51:33 +0200, Rafał Łukawski napisał(a):
>>> Ja nie jestem prawnikiem, dysk padnie mi po roku i jakie to ma dla mnie
>>> znaczenie? Po co mi rzeczoznawca ?
>>
>> A jak chcesz, zgodnie z ustawą, udowodnić, że powód dla którego dysk padł
>> istniał w momencie zakupu?
>
> Nie interesuje mnie to i nigdy nie musialo, zarowno gdy oddawalem sprzet
> do sklepow jak i do hurtowni /jako firma/ (ktore zapewne maja stosowne
> wsparcie prawne). Sprzet przestaje dzialac, domniemuje sie jedynie
> uzytkowanie zgodnie z przeznaczeniem, jeszcze sie nie zdarzylo by
> ktorakolwiek z duzych firm typu Techdata, AB, Incom, ABC Data nie
> wymienily sprzetu.
Prawo jest jakie jest, nawet jak cię to nie interesuje. Że hurtownie ci
szły na rękę? Może i szły, ale lepiej nie liczyć na to, bo przymusu nie
mają.
>
> Z jednej strony jest mowa o 6 miesiącach, z drugiej o 2 latach rękojmi
Człowieku, czy ty czytasz w ogóle to co piszesz? Rękojmia jest dla firm,
niezgodność z umową dla klientów indywidualnych. Inne przepisy regulują
jedno i drugie, inne są uprawnienia i obowiązki stron, ty sobie mieszasz
obie instytucje prawne zupełnie się nie przejmując, że bzdury przy tym
wygadujesz.
> (konsument) lub też innym okresie rękojmii deklarowanym przez inne
> podmioty gospodarcze. Jak wspomnialem, nie jestem prawnikiem, czy wg
> Ciebie dystrybutorzy sprzetu powinni (mogą) domagać się dodatkowych
> dowodów, ze sprzęt nie funkcjonował odpowiednio w momencie zakupu?
> Udowodnienie tego jest praktycznie niemozliwe.
Nie że sprzęt nie działał prawidłowo, tylko że niezgodność istniała. I tak,
sprzedawca po pół roku ma prawo się domagać, żeby klient dowiódł, że
istniała. Że prawie niemożliwe do udowodnienia? Owszem. Dlatego
bezpieczniej korzystać z gwarancji.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
50. Data: 2011-08-15 22:59:17
Temat: Re: Samsung i pojemnośc dysku dodatkowego - niewiadoma.
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"MC" j213r7$vov$...@n...news.atman.pl
> To ciekawe ile może spaść wartość przedmiotu po tygodniowym używaniu jeśli on jest
przeznaczony do pracy wieloletniej? Jakieś
> ułamki promila?
Weźmy dla przykładu salonowy samochód. Żywotność (wraz z naprawami)
takiego czegoś to (na przykład) od pół miliona km do miliona.
A ile km ma na liczniku ten salonowy samochód? Zero czy kilka?
Zapewne kilka. Do dziesięciu.
Dysk ma MTBF rzędu miliona czy polówki miliona godzin.
-=-
Ale nawet drobne zadrapanie lakieru w nowym samochodzie
potrafi skutecznie obniżyć wartość tegoż samochodu. Tym
bardziej poważne uszkodzenie.
Dysk może spaść, zostać zalany, a nawet samo podłączanie
i odłączanie jest bolesne -- bo te styki nie są
przeznaczone do ciągłego podłączania i odłączania.
Co do godzin... IMO do tysiąca godzin dysk jest jak nowy. ;)
(o ile nie był przegrzewany, bity itd...)
SMART niekoniecznie pokaże na przykład szybkie nagrzanie czy schłodzenie dysku!
Można nie znaleźć tam informacji o upadkach dysku czy właśnie o przebiegu
maltretowania styków. :) Nawet nie zawsze taki dysk musi dostać poprawne
zasilanie -- napięcie może być zbyt wysokie lub zbyt niskie, albo i może
być źródło niewydajne do tego stopnia, że napięcie będzie skakało...
Biorąc to wszystko pod uwagę -- raczej nie warto kupować dysków ,,po przejściach''.
Ale zapakowanie w woreczek nie musi być oznaką zdrowia dysku! Toż zapakowanym też
można łomotnąć (wraz z paczką -- gdy odbiorca zdenerwuje szanownego pana kuriera)
o coś twardego...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....