-
11. Data: 2011-01-15 18:51:43
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 15 Jan 2011 13:48:29 +0100, Maciek wrote:
>W dniu 2011-01-15 13:16, J.F. pisze:
>> Jak masz duzy garaz .. ale to trzeba jeszcze teraz doprowadzic do
>> stanu idealnego.
>Garażu brak. Zresztą, żeby tak się dało wycofać pojazd z ruchu i płacić
>jakieś symboliczne OC, a tak to nie wiem, czy wartość za te 20 lat
>przekroczy zapłacone OC ;-)
Nie zartuj, OC na malucha jest symboliczne :-)
Ba - moze sie stac zrodlem cennych znizek, choc teraz beda
weryfikowac.
J.
-
12. Data: 2011-01-16 00:52:11
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Sat, 15 Jan 2011 13:43:40 +0100, Maciek <m...@n...pl> wrote:
>Właściciel coś nieśmiało
>przebąkiwał o 3000 PLN,
Dobre...
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
13. Data: 2011-01-16 01:08:46
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-01-15 13:43, Maciek pisze:
> Właściciel coś nieśmiało przebąkiwał o 3000 PLN
Dobrze że nie o 30000zł ;)
Za 3000zł to dziś można mieć Seicento, młodsze niż ten malan, w stanie
pewnie nie gorszym.
Jeżeli stan blach tego malucha jest idealny, to można myśleć o 1000zł i
liczyć że znajdzie się koneser marki. Raczej nie więcej.
A zwłaszcza że piszesz że stan nie jest jakiś szczególnie idealny.
Ten samochód to żaden unikat, na Allegro tego pełno, również mało
jeżdżonych, więc to jeszcze długo nie będzie ten etap że się z tego
zrobi lokatę kapitału.
-
14. Data: 2011-01-16 14:47:58
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: Andrzej 'The Undefined' Dopierała <u...@p...org>
Dnia 15.01.2011 Maciek <m...@n...pl> napisał/a:
> Czyli sprawa wygląda tak: samochód to oczywiście Fiat 126p od pierwszego
> właściciela, z symbolicznym przebiegiem niecałe 30 tys. km, rocznik '96,
> wszystkie papiery itd. Od dwóch lat jeżdżony bardzo mało, czyli w
> zeszłym roku może z 5-6 razy po kilkanaście km. Stan dobry, czyli nie
> spodziewać się fabrycznego - widać jakieś ślady używania ;-)
Jakies 5 lat temu rozgladalem sie za sprzedaza podobnego autka. fiat 126p, "od
pierwszego wlasciciela", 98 rocznik (bodajze). Przez wiekszosc zycia garazowany
i "jezdzony" przez kobiete do pracy i z powrotem(~10kkm przez kilka lat), potem
4 lata przezemnie zrobil ok 50kkm. Naprawiany bez jakichkolwiek oszczednosci
itepe. Jak wtedy sie orientowalem - moglem za niego dostac max 1100-1200zl.
"Zuzyte" maluszki z tego okresu mozna bylo dostac za 500-600zl.
U mnie problem sie rozwiazal sam - ktos niewyhamowal i "zrobil" szkode
calkowita - ubezpieczalnia wyplacila ok 1500zl.
> Pytanie brzmi: gdzie coś takiego sprzedawać. Przejrzałem aukcje
> wiodącego portalu aukcyjnego, ale zainteresowanie praktycznie żadne, a
> za 300-500 PLN jakoś nie wiem, czy dziadek będzie chciał sprzedać,
> choćby z sentymentu. Doradźcie coś. Może przetrzymać go jeszcze z 20 lat
> i sprzedać kolekcjonerom? ;-)
Jak mam byc szczery - zastanow sie czy nie masz kogos komu moglbys na 18-ke
sprawic prezent. Bo to mniej wiecej ten kaliber kosztow (przy zrzuceniu sie w
kilka osob), jak w dobrym stanie - to jeszcze troche pojezdzi, autko tanie w
utrzymaniu, w miare bezpieczne, znizki "sie robia" w ubezpieczeniu... a jak
przywali w drzewo to wielkiej szkody nie bedzie.
--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!
-
15. Data: 2011-01-16 20:36:44
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-01-16, Andrzej 'The Undefined' Dopierała <u...@p...org> wrote:
> Jak mam byc szczery - zastanow sie czy nie masz kogos komu moglbys na 18-ke
> sprawic prezent. Bo to mniej wiecej ten kaliber kosztow (przy zrzuceniu sie w
> kilka osob), jak w dobrym stanie - to jeszcze troche pojezdzi, autko tanie w
> utrzymaniu, w miare bezpieczne, znizki "sie robia" w ubezpieczeniu... a jak
> przywali w drzewo to wielkiej szkody nie bedzie.
Pomysł dobry, ale z "w miarę bezpieczne" to IMO przesadziłeś. Z
bezpiecznych akcentów to tam jest słaby silnik utrudniający rozpędzenie
się :)
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
16. Data: 2011-01-16 23:00:35
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: Andrzej 'The Undefined' Dopierała <u...@p...org>
Dnia 16.01.2011 Krzysiek Kielczewski <k...@g...com> napisał/a:
>> Jak mam byc szczery - zastanow sie czy nie masz kogos komu moglbys na 18-ke
>> sprawic prezent. Bo to mniej wiecej ten kaliber kosztow (przy zrzuceniu sie w
>> kilka osob), jak w dobrym stanie - to jeszcze troche pojezdzi, autko tanie w
>> utrzymaniu, w miare bezpieczne, znizki "sie robia" w ubezpieczeniu... a jak
>> przywali w drzewo to wielkiej szkody nie bedzie.
>
> Pomysł dobry, ale z "w miarę bezpieczne" to IMO przesadziłeś. Z
> bezpiecznych akcentów to tam jest słaby silnik utrudniający rozpędzenie
> się :)
no... to mialem na mysli. pedzac 60-70 (bo wiecej to strach) nawet konczac w
rowie raczej tragedii nie bedzie ;)
(chociaz moim maluszkiem to 110 robilem w miare spokojnie - szczyt to bylo ok
125, ale z gorki i zapewne z sporym wiatrem :)
--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!
-
17. Data: 2011-01-16 23:02:21
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: SALAMON <s...@p...beztego.fm>
W dniu 2011-01-16 20:36, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2011-01-16, Andrzej 'The Undefined' Dopiera?a<u...@p...org> wrote:
>
>> Jak mam byc szczery - zastanow sie czy nie masz kogos komu moglbys na 18-ke
>> sprawic prezent. Bo to mniej wiecej ten kaliber kosztow (przy zrzuceniu sie w
>> kilka osob), jak w dobrym stanie - to jeszcze troche pojezdzi, autko tanie w
>> utrzymaniu, w miare bezpieczne, znizki "sie robia" w ubezpieczeniu... a jak
>> przywali w drzewo to wielkiej szkody nie bedzie.
> Pomys? dobry, ale z "w miar? bezpieczne" to IMO przesadzi?e?. Z
> bezpiecznych akcent?w to tam jest s?aby silnik utrudniaj?cy rozp?dzenie
> si? :)
>
> Pzdr,
> Krzysiek Kie?czewski
Kłamiesz!
Jest tak samo bezpieczny, jak najnowsze mercedesy.
W obydwu autach przy zderzeniu czołowym strefa zgniotu kończy się na
silniku ;-)
--
Pozdrawiam
SALAMON
-
18. Data: 2011-01-16 23:43:42
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-01-16, Andrzej 'The Undefined' Dopierała <u...@p...org> wrote:
>> Pomysł dobry, ale z "w miarę bezpieczne" to IMO przesadziłeś. Z
>> bezpiecznych akcentów to tam jest słaby silnik utrudniający rozpędzenie
>> się :)
> no... to mialem na mysli. pedzac 60-70 (bo wiecej to strach) nawet konczac w
> rowie raczej tragedii nie bedzie ;)
Przy strzale w ścianę 50km/h jest zabójczą prędkością w maluchu, w
przypadku latarni jeszcze gorzej...
> (chociaz moim maluszkiem to 110 robilem w miare spokojnie - szczyt to bylo ok
> 125, ale z gorki i zapewne z sporym wiatrem :)
:) Licznikowy rekord w maluchu znajomego to było 135. Z dłuuugiej górki.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
19. Data: 2011-01-16 23:44:51
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-01-16, SALAMON <s...@p...beztego.fm> wrote:
> Kłamiesz!
> Jest tak samo bezpieczny, jak najnowsze mercedesy.
> W obydwu autach przy zderzeniu czołowym strefa zgniotu kończy się na
> silniku ;-)
Nie, nie. Silnik chłodzony powietrzem, napęd na tylną oś, strefa zgniotu
kończy się na silniku: jak porsche ;-P
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
20. Data: 2011-01-17 00:28:20
Temat: Re: Samochód od staruszka - mały przebieg
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-01-16 23:02, SALAMON pisze:
> Jest tak samo bezpieczny, jak najnowsze mercedesy.
> W obydwu autach przy zderzeniu czołowym strefa zgniotu kończy się na
> silniku ;-)
Niedrogo można wyposażyć malucha w używany zestaw klatka+fotele+pasy i
wtedy to może się okazać całkiem bezpieczne auto :)