-
181. Data: 2016-12-19 18:52:06
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.12.2016 o 15:20, J.F. pisze:
> Ale z drugiej strony - zyczysz sobie, zeby po miescie jezdzila masa
> pijanych kompletnie, zygzakiem od plotu do plotu, bo skoro wolno, to wolno.
Gdyby chodziło o kompletnie pijanych to nie byłoby gadki. Ale skoro jak
już ci wyliczyłem na danych policji 48% z tych "kompletnie pijanych"
byłaby kompletnie trzeźwa po drugiej stronie Odry (i wszędzie dalej na
kontynencie) to odpowiem, że piszesz nie na temat. O tym, że zauważalny
odsetek tych "kompletnie pijanych" stanowią rowerzyści po browarku tylko
wspomnę, zebyś się zastanowił czy tu o bezpieczeństwo czy o polowanie na
czarownice i statystyki chodzi. Watro się (nomenomen) na trzeźwo
zastanowić o co tu chodzi i jakie są tego w rzeczywistości skutki.
Shrek
-
182. Data: 2016-12-19 19:26:59
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2016-12-19 o 12:49, J.F. pisze:
> Użytkownik "Irokez" napisał w wiadomości grup
>> Popatrz sobie jak się jeździ we Francji na autostradzie gdzie masz
>> limit 130km/h a jak się jeździ w Polsce. Tam na odcinku 250km tylko 4
>> auta mnie wyprzedziły.
>
> A z jaka predkoscia jechales ?
> U nas, jak pojedziesz przepisowe 140 wg GPS, to tez tak czesto cie
> wyprzedzac nie beda ...
>
Wbiłem w tempomat licznikowe 135km/h. Wyprzedzałem francuskie auta
podobnie jak u nas na autostradach tir tira... pooowoooli.
Jechałem Paryż - Mont Saint-Michel - Paryż.
Przed Paryżem dopiero sieczka się zaczynała, korki, śmigające motocykle
między autami i przed maską (głownie między środkowym a poprzedzającym
pasem), w samym Paryżu pasów tyle ile się zmieści aut obok siebie (jak
nie było pasów) i zauważyłem inne znaczenie migacza: w Polsce znaczy
"chciałbym zmienić pas", tam "zmieniam pas". Czyli jak na wioskach
Polskich czekam 2 minuty aż ktoś łaskawie mnie wpuści na swój pas, tam
ten problem nie istnieje. Jak nie wpuścisz to dzwon. Na początku trochę
niepewnie się czułem z tym, przyzwyczajony do warunków "naszych". Pewnie
Francuzi myśleli czego gość chce, miga a nie wjeżdża... a ja się długo
upewniałem czy mogę, bo dziwne to było ;)
zdrówko.
Irokez
-
183. Data: 2016-12-19 19:31:32
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Shrek"
> Ale z drugiej strony - zyczysz sobie, zeby po miescie jezdzila masa
> pijanych kompletnie, zygzakiem od plotu do plotu, bo skoro wolno, to
> wolno.
Gdyby chodziło o kompletnie pijanych to nie byłoby gadki. Ale skoro jak
już ci wyliczyłem na danych policji 48% z tych "kompletnie pijanych"
byłaby kompletnie trzeźwa po drugiej stronie Odry (i wszędzie dalej na
kontynencie) to odpowiem, że piszesz nie na temat. O tym, że zauważalny
odsetek tych "kompletnie pijanych" stanowią rowerzyści po browarku tylko
wspomnę, zebyś się zastanowił czy tu o bezpieczeństwo czy o polowanie na
czarownice i statystyki chodzi. Watro się (nomenomen) na trzeźwo
zastanowić o co tu chodzi i jakie są tego w rzeczywistości skutki.
---
Skutkiem są bezprawne kontrole
-
184. Data: 2016-12-19 19:56:44
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o396o6$90h$...@n...news.atman.pl...
W dniu 19.12.2016 o 15:20, J.F. pisze:
>> Ale z drugiej strony - zyczysz sobie, zeby po miescie jezdzila masa
>> pijanych kompletnie, zygzakiem od plotu do plotu, bo skoro wolno,
>> to wolno.
>Gdyby chodziło o kompletnie pijanych to nie byłoby gadki. Ale skoro
>jak już ci wyliczyłem na danych policji 48% z tych "kompletnie
>pijanych" byłaby kompletnie trzeźwa po drugiej stronie Odry (i
>wszędzie dalej na kontynencie) to odpowiem, że piszesz nie na temat.
A to nie wiem skad te dane.
W raporcie za 2015 podaja 67 tys podpadlych pod art 178a.1 KK i tylko
23 tys pod 87.1 KW.
> O tym, że zauważalny odsetek tych "kompletnie pijanych" stanowią
> rowerzyści po browarku tylko
Akurat rowerzysci sa w innych rubrykach.
U nich proporcje byly 30 tys i 7 tys - wiec to raczej kilka
browarkow.
Liczba znaczaco spadla ... wiec nie oplaca sie lapac.
>wspomnę, zebyś się zastanowił czy tu o bezpieczeństwo czy o polowanie
>na czarownice i statystyki chodzi.
Na statystyki to najlepiej wplywa fakt, ze sie podaje procent wypadkow
z udzialem nietrzezwych.
Przejedziesz pijanego, co sie z chodnika zatoczyl na jezdnie - i juz
do statystyk trafiasz.
Tym niemniej - jak podzielic ilosc wypadkow spowodowanych przez
pijanych kierowcow samochodow osobowych
(1119) przez ilosc wypadkow spowodowanych przez kierowcow samochodow
osobowych (21299) to wychodzi nam 5%.
5% kierowcow jezdzi nietrzezwych, czy jednak alkohol znaczaco podnosi
ryzyko spowodowania wypadku ?
W zabitych jest jeszcze gorzej 174 / 1493, to juz 11.6%, cos
niebezpiecznie jezdza ci pijani.
Pomijam kwestie, ze pijanego latwiej uznac winnym.
> Watro się (nomenomen) na trzeźwo zastanowić o co tu chodzi i jakie
> są tego w rzeczywistości skutki.
Mysle, ze brak kontroli znaczaco by podniosl ilosc tych, ktorzy jezdza
pijani.
Ale czy rownie znaczaco podniosl by ilosc wypadkow ?
No ale tak - jedziesz do knajpy na dwa piwa, bo samochodem, wypijasz 4
... i co, zostawisz samochod ?
J.
-
185. Data: 2016-12-19 20:00:58
Temat: Re: Rutynowa ...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Abece o...@r...pl ...
>> to musisz zaczac od
>> wyjasnienia jak to magicznie sie dzieje, ze u nas kierowca po piwku
>> czyli taki co ma 0,3 to pijany morderca a 300km dalej to bezpieczny
>> kierowca.
>>
> Bo u nas on nie ma 0,3 tylko ma 1,3 a jest przekonany, ze ma 0,3.
> 300 km dalej on ma 0,3 i faktycznie ma 0,3.
Tak, tak - słyszałem o tych alkomatach zaszywanych u zachodnio-
europejczyków pod skóra...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.
-
186. Data: 2016-12-19 20:15:18
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.12.2016 o 19:56, J.F. pisze:
>> Gdyby chodziło o kompletnie pijanych to nie byłoby gadki. Ale skoro
>> jak już ci wyliczyłem na danych policji 48% z tych "kompletnie
>> pijanych" byłaby kompletnie trzeźwa po drugiej stronie Odry (i
>> wszędzie dalej na kontynencie) to odpowiem, że piszesz nie na temat.
>
> A to nie wiem skad te dane.
> W raporcie za 2015 podaja 67 tys podpadlych pod art 178a.1 KK i tylko 23
> tys pod 87.1 KW.
You forgot rowerant!
Naruszony przepis 2014 r. 2015 r.
Art. 87 § 1 KW 27 648 23 297
Art. 87 § 2 KW 6 982 6 780
Art. 178a § 1 KK 75 598 67 946
87§1a KW 30 975 30 973
Ogółem 141 203 128 996
68 tysi ze 129 tysi to kierowcy powyżej 0,5. Reszta (czyli prawie drugie
tyle - 61 tysi) to ci poniżej pól promila i rowerzyści (w sporej części
też poniżej 0,5)
Sam widzisz... koncertowo się podłożyłeś;) Połowa problemu pijanych
kierowców jest z dupy wzięta. Weź jeszcze pod uwagę, że kierowcom
rowerów trochę odpuszcono, bo się kwalifikacja zmieniła oraz, że jeżdzą
oni optymistycznie przez pół sezonu, więc żeby ustalic ich procent wśród
kierujących to uczciwie biorąc należałoby ich pomnożyć razy dwa.
>> wspomnę, zebyś się zastanowił czy tu o bezpieczeństwo czy o polowanie
>> na czarownice i statystyki chodzi.
>
> Na statystyki to najlepiej wplywa fakt, ze sie podaje procent wypadkow z
> udzialem nietrzezwych.
> Przejedziesz pijanego, co sie z chodnika zatoczyl na jezdnie - i juz do
> statystyk trafiasz.
Lepiej - wystarczy, że pasażer był po piwie.
> 5% kierowcow jezdzi nietrzezwych, czy jednak alkohol znaczaco podnosi
> ryzyko spowodowania wypadku ?
Nie nietrzeżwych, bo nietrzeźwi są od 0,5 w górę. I prawdopodobnie
rzeczywiście bardzo mocno zawyżają "średnią". Ja się pytam o
"nietrzeźwych" 0,2-0,5 a ta informacja wygląda na co najmniej tajemnicę
państwową. Ktoś już pytał oficjalnie - odpowiedź - policja nie dysponuje
takimi danymi. No jasne....
> No ale tak - jedziesz do knajpy na dwa piwa, bo samochodem, wypijasz 4
> ... i co, zostawisz samochod ?
No tak by wychodziło. A bo to raz zdażało się, że spontanicznie
stwierdzałem, że można się ze znajomymi napić, a samochód odebrać
następnego dnia?
Shrek
-
187. Data: 2016-12-19 20:17:45
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2016-12-19 o 19:56, J.F. pisze:
>
> No ale tak - jedziesz do knajpy na dwa piwa, bo samochodem, wypijasz 4
> ... i co, zostawisz samochod ?
hehe.. no i tu zagwozdka.. zależy od człowieka niestety.
Wiesz co, myślę, że jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Z jednej strony chciałbyś pojechać na piwko, wypić i wrócić... problem w
tym że ciężko ocenić jak piwko podziała na organizm. Ja po porterze mam
już dobrze, po dwóch język się plącze. Do auta? nie ma mowy.
Z drugiej strony nie życzę nikomu aby taki "po 2 piwach" rozjechał
dziecko bo mu się wydawało że to tyle co nic.
Ok, procent prawdopodobieństwa mały, większość wyłapują drzewa.
No ale...
W BHP, konstrukcji maszyn, robi się analizę tak, aby minimalizować
ryzyko wystąpienia zdarzeń niebezpiecznych dla człowieka. Dla kierowców
tego nie ma. jest te 0,5 czy 0,2 bez badania wpływu na osobnika.
Dopalacz to też niby taka sobie używka... a zdarza się że gość porąbie
kogoś, bo mu diabeł kazał. Ja wiem jak na mnie działają 2 piwa, Ty
wiesz, a ktoś może nie być świadom. I tu widzę problem.
I teraz, jak to ogarnąć?
Testy dla każdego po 2 piwach i wbite "2 piwa przyjął jak oranżadę" lub
"2 piwa i trup"?
Na obecną sytuację jestem za badaniem trzeźwości.
No i mam kupioną kamerę do auta, bo robi się na drogach u nas jak w
Rosji. Nie jest panowie dobrze.
zdrówka i Wesołych Świąt wszystkim życzę.
--
Irokez
-
188. Data: 2016-12-19 20:43:23
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
W dniu 19.12.2016 o 19:56, J.F. pisze:
>>> Gdyby chodziło o kompletnie pijanych to nie byłoby gadki. Ale
>>> skoro
>>> jak już ci wyliczyłem na danych policji 48% z tych "kompletnie
>>> pijanych" byłaby kompletnie trzeźwa po drugiej stronie Odry (i
>>> wszędzie dalej na kontynencie) to odpowiem, że piszesz nie na
>>> temat.
>
>> A to nie wiem skad te dane.
>> W raporcie za 2015 podaja 67 tys podpadlych pod art 178a.1 KK i
>> tylko 23
>> tys pod 87.1 KW.
You forgot rowerant!
>Naruszony przepis 2014 r. 2015 r.
>Art. 87 § 1 KW 27 648 23 297
>Art. 87 § 2 KW 6 982 6 780
>Art. 178a § 1 KK 75 598 67 946
>87§1a KW 30 975 30 973
>Ogółem 141 203 128 996
>68 tysi ze 129 tysi to kierowcy powyżej 0,5. Reszta (czyli prawie
>drugie tyle - 61 tysi) to ci poniżej pól promila i rowerzyści (w
>sporej części też poniżej 0,5)
W znikomej czesci (6 tys)- w sporej to powyzej (30 tys).
Ale ja nie o tym, tylko, ze 67 tys kierowcow pojazdow mechanicznych
byloby nietrzezwych i za Odra.
A tylko 23 tys ograniczylo sie do "jednego piwka".
>Sam widzisz... koncertowo się podłożyłeś;) Połowa problemu pijanych
>kierowców jest z dupy wzięta.
Jest o tyle z d* wzieta, ze nawet jakby ich wszystkich zatrzymac, to i
tak 3tys trupow na naszych drogach bedzie.
Trzezwy kierowca jest wiekszym zagrozeniem niz pijany :-)
>Weź jeszcze pod uwagę, że kierowcom rowerów trochę odpuszcono, bo się
>kwalifikacja zmieniła oraz, że jeżdzą oni optymistycznie przez pół
>sezonu, więc żeby ustalic ich procent wśród kierujących to uczciwie
>biorąc należałoby ich pomnożyć razy dwa.
Spojrzalem w dane sprzed dwoch lat - rowerzysci przestali pic jak im
kary zmniejszono, dawniej bylo dwa razy wiecej :-)
>> wspomnę, zebyś się zastanowił czy tu o bezpieczeństwo czy o
>> polowanie
>> na czarownice i statystyki chodzi.
>
> Na statystyki to najlepiej wplywa fakt, ze sie podaje procent
> wypadkow z
> udzialem nietrzezwych.
> Przejedziesz pijanego, co sie z chodnika zatoczyl na jezdnie - i juz
> do
> statystyk trafiasz.
Lepiej - wystarczy, że pasażer był po piwie.
>> 5% kierowcow jezdzi nietrzezwych, czy jednak alkohol znaczaco
>> podnosi
>> ryzyko spowodowania wypadku ?
>Nie nietrzeżwych, bo nietrzeźwi są od 0,5 w górę.
Ok. Kiedys podawali "nietrzezwych", teraz "pod dzialaniem", czy
zmienili rubryki czy to tylko niestarannosc prawna ... chyba
niestarannosc, moze demagogiczna, bo liczby nie skoczyly.
Ale kiedys procent tych "pod wplywem" wsrod zlapanych kierowcow byl
jeszcze mniejszy - wiec to nie sa jakies duze roznice.
>I prawdopodobnie rzeczywiście bardzo mocno zawyżają "średnią". Ja się
>pytam o "nietrzeźwych" 0,2-0,5 a ta informacja wygląda na co najmniej
>tajemnicę państwową. Ktoś już pytał oficjalnie - odpowiedź - policja
>nie dysponuje takimi danymi. No jasne....
Ciekawe. A innymi dysponuje.
A to znow inna kwalifikacja prawna.
Nawiasem mowiac - Niemcy powolutku dokrecaja srube "alkoholikom".
>> No ale tak - jedziesz do knajpy na dwa piwa, bo samochodem,
>> wypijasz 4
>> ... i co, zostawisz samochod ?
>No tak by wychodziło. A bo to raz zdażało się, że spontanicznie
>stwierdzałem, że można się ze znajomymi napić, a samochód odebrać
>następnego dnia?
Mozna, ale czy 4 to az tak duzo wiecej niz 2 ? :-)
Poza tym te cholerne parkingi platne od 8 czy 9 rano :-)
J.
-
189. Data: 2016-12-19 20:47:18
Temat: Re: Rutynowa ... statystyka.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 18-12-2016 o 23:01, Budzik pisze:
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>> Co za różnica jak mocno był pijany ?
>>>> Dlaczego uważasz, że jak miał 0,2 promila
>>>> to nie liczy się, że był pod wpływem alkoholu ?
>>>
>>> A jak chcesz odfiltrowac sytuacje w ktorych miał 0,2 i spowodował
>>> wypadek ktory majac 0 tez by spowodował?
>>
>> Wcale, bo i po co?
>> Jego problem, było nie chlać.
>>
> Nastepny co lampke wina do obiadu chlaniem bedzie nazywał...
Nie ważne, ile ważne czy.
Jedziesz autem, nie chlejesz NIC.
I po kłopocie.
>
>> Niech ma 0,0 i nie będzie miał problemów z limitami i powodem wypadku.
>
> Niech ma... Ale w imie czego?
Braku kłopotów z alkoholizmem i jego podejrzeniem.
-
190. Data: 2016-12-19 20:48:11
Temat: Re: Rutynowa ...
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 18-12-2016 o 23:01, Budzik pisze:
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>>> wypicie piwa albo dwóch kieliszków wina do rodzinnego grila czy
>>>>> obiadu w niedzielę nie świadczy o uzależnieniu.
>>>>
>>>> Jak najbardziej świadczy o uzależnieniu, bo nie możesz
>>>> powstrzymać się i wypić coś bezalkoholowego, tym bardziej
>>>> gdy widzisz, że inni piją alkohol.
>>>
>>> Patrzac w ten sposób moznaby w ogóle zakazac alkoholu.
>>> Nie widzisz ze w bezsensownych zakaz jest wiecej złego niz dobrego?
>>
>> W bezsensownych tak.
>> Ten akurat jest sensowny.
>
> Lubie takie argumenty. Bardzo łatwo je zbic: NIE JEST!
Tak myślałem.
PLONK ochleju.