Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <g...@c...slupsk.pl> napisał w
wiadomości news:4e7a1955$0$3499$65785112@news.neostrada.pl...

> Zwykłe przeniesienie odpowiedzialności. Teraz ewentualne przestępstwo
> popełni klient, a nie producent ;-)

Gdyż? Zabroniona jest produkcja żarówek tradycyjnych, a nie ich
użytkowanie.

do góry

Dnia Tue, 20 Sep 2011 12:36:23 +0200, Desoft napisał(a):
>> Trzeba by zajrzec do ustawy, bo cos mi chodzi ze zabroniony jest
>> "demontaz sprzetu wycofanego z eksploatacji".
>> Prawie to samo, ale prawie czyni roznice :-)
>
> W sklepach pojawiły się już żarówki 100W. Coś mają zmienione w nazwie i są
> "zgodne".

"wstrzasoodporne". Z Heliosa. I chyba naprawde "wstrzasoodporne"
I zgodnie z unijna dyrektywa maja napis "nie nadaja sie do uzytku
domowego".

I kosztuja 4zl ... ale moze tez sa dlugowieczne ... czyli maja jeszcze
mniejsza sprawnosc i taki skutek unijnej glupoty :-)

> Jeżeli zabroniony jest demontaż sprzętu wycofanego z eksploatacji, to należy
> najpierw zdemontować sprzęt, a potem jako nienaprawialny wycofać z
> eksploatacji.

No i tu jest problem - z chwila rozpoczecia robiorki na czesci podejmujesz
decyzje o wycofaniu z eksploatacji i nie mozesz kontunuowac pracy.
No chyba ze to demontaz w celu naprawy/konserwacji/czyszczenia.

Tak czy inaczej - zegnaj zrodlo czesci dla hobbystow.
J.

do góry

On 21.09.2011 19:45, J.F. wrote:

> "wstrzasoodporne". Z Heliosa. I chyba naprawde "wstrzasoodporne"
>

Na bagnet?
(już to chyba kiedyś pytałem)

Mirek.

do góry

Dnia Wed, 21 Sep 2011 19:45:04 +0200, J.F. napisał(a):

> No i tu jest problem - z chwila rozpoczecia robiorki na czesci podejmujesz
> decyzje o wycofaniu z eksploatacji i nie mozesz kontunuowac pracy.
> No chyba ze to demontaz w celu naprawy/konserwacji/czyszczenia.

Demontaż w celu czyszczenia, a że się zespuło w jego trakcie - no cóż,
zdarza się :P A przecież nikt nie będzie składał do kupy zepsutego
sprzętu.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

do góry

W dniu 21.09.2011 19:37, Marcin Wasilewski pisze:
> Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <g...@c...slupsk.pl>
> napisał w wiadomości news:4e7a1955$0$3499$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Zwykłe przeniesienie odpowiedzialności. Teraz ewentualne przestępstwo
>> popełni klient, a nie producent ;-)
>
> Gdyż? Zabroniona jest produkcja żarówek tradycyjnych, a nie ich
> użytkowanie.

A co rozumie Kolega pod pojęciem żarówki tradycyjnej ?
Parę miesięcy temu kupiłem "setki" oznakowane (piszę z pamięci) jako
"nie do użytku domowego o przedłużonej trwałości". Wyglądają jak
normalne PRL-owskie setki. Długi żarnik elegancko podparty w pięciu
punktach, a nie tak jak w nowoczesnych kawał drutu rozpięty na dwóch
kołkach. Jakby co, to używam ich w garażu, a nie w domu ;-)

Pozdrawiam
Grzegorz

do góry

W dniu 21.09.2011 r. 19:45, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 20 Sep 2011 12:36:23 +0200, Desoft napisał(a):
>>> Trzeba by zajrzec do ustawy, bo cos mi chodzi ze zabroniony jest
>>> "demontaz sprzetu wycofanego z eksploatacji".
<snips />
>> Jeżeli zabroniony jest demontaż sprzętu wycofanego z eksploatacji, to należy
>> najpierw zdemontować sprzęt, a potem jako nienaprawialny wycofać z
>> eksploatacji.
<snips />
> Tak czy inaczej - zegnaj zrodlo czesci dla hobbystow.
Zieew... Naprawdę, znacząco wzrosła w polskim Internecie liczba postów o
tym, czy dana rzecz jest jeszcze dopuszczona czy zakazana przez prawo
unijne i jak to ew. obejść.
Zapewniam, że żadne "żegnaj". Są tu wciąż ludzie działający bez
oglądania się na nieproduktywne przepisy i roztrząsania, czy to jeszcze
legalne czy już nie. Mowa o bezrefleksyjnie wprowadzonych przepisach --
ktoś, kto je świadomie łamie, ma na ogół dość rozsądku by wiedzieć,
dlaczego rtęć ze świetlówek jest szkodliwa.

do góry

Dnia Wed, 21 Sep 2011 20:19:51 +0200, badworm napisał(a):
> Dnia Wed, 21 Sep 2011 19:45:04 +0200, J.F. napisał(a):
>> No i tu jest problem - z chwila rozpoczecia robiorki na czesci podejmujesz
>> decyzje o wycofaniu z eksploatacji i nie mozesz kontunuowac pracy.
>> No chyba ze to demontaz w celu naprawy/konserwacji/czyszczenia.
>
> Demontaż w celu czyszczenia, a że się zespuło w jego trakcie - no cóż,
> zdarza się :P A przecież nikt nie będzie składał do kupy zepsutego
> sprzętu.

Owszem, ale do czyszczenia to sie np trafopowielacza nie wylutowuje :-)

J.

do góry

Dnia Thu, 22 Sep 2011 01:47:53 +0200, n...@m...invalid napisał(a):
> W dniu 21.09.2011 r. 19:45, J.F. pisze:
>> Tak czy inaczej - zegnaj zrodlo czesci dla hobbystow.
> Zieew... Naprawdę, znacząco wzrosła w polskim Internecie liczba postów o
> tym, czy dana rzecz jest jeszcze dopuszczona czy zakazana przez prawo
> unijne i jak to ew. obejść.
> Zapewniam, że żadne "żegnaj". Są tu wciąż ludzie działający bez
> oglądania się na nieproduktywne przepisy i roztrząsania, czy to jeszcze
> legalne czy już nie. Mowa o bezrefleksyjnie wprowadzonych przepisach --
> ktoś, kto je świadomie łamie, ma na ogół dość rozsądku by wiedzieć,
> dlaczego rtęć ze świetlówek jest szkodliwa.

Ale niech cie ktos zlapie jak wyciagasz stare lampy ze starego telewizora -
przeczytaj w ustawie jaka kara grozi :-)

J.

do góry

W dniu 2011-09-22 20:56, J.F. pisze:

> Ale niech cie ktos zlapie jak wyciagasz stare lampy ze starego telewizora -
> przeczytaj w ustawie jaka kara grozi :-)

aż strach przepalony bezpiecznik wymieniać.. Lepiej cały TV do
utylizacji od razu oddać.

--
Pozdr.
Michał

do góry

Użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Wed, 21 Sep 2011 20:19:51 +0200, badworm napisał(a):
[..]
>> Demontaż w celu czyszczenia, a że się zespuło w jego trakcie - no cóż,
>> zdarza się :P A przecież nikt nie będzie składał do kupy zepsutego
>> sprzętu.
>
> Owszem, ale do czyszczenia to sie np trafopowielacza nie wylutowuje :-)

A dlaczego nie? Można go nawet odwinąć aby sprawdzić stan uzwojenia i
izolacji :)

--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry