-
572. Data: 2010-05-21 07:00:22
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>> Brak dowodów że nie sygnalizowała. Zatem zakładam, że sygnalizowała.
>>> Co więcej: wierzę święcie, że spojrzała w lusterko
>>
>> Czyli zakładasz, że obaj kierowcy to samobójcy. Facet w audi
>> wyprzedzał po lewej prawidłowo sygnalizujące skręt w lewo auto, a
>> kobieta spojrzała w lusterko i wjechała mu prosto przed maskę. Piękne
>> założenie. Faktycznie dyskusja z Tobą nie ma większego sensu.
>
> Nie. Śmiem twierdzić, ze kiedy kobieta postanowiła wykonać manewr i go
> rozpoczęła to był on jeszcze na tyle daleko, że ona nawet nie była
> świadoma tego, że w chwili, kiedy wykona obrót kierownicą, kierowca
> Audi będzie już koło niej.
Skłaniam sie ku opinii, ze rzeczywiscie problem dowodowy bedzie ogromny.
Gdyby rzeczywiscie tak było, ze kierowczyni wlaczyła kierunkowskaz
odpowiednio wczesniej (na takiej drodze pewnie min 4 sekudny przed
skrzyzowaniem), spojarzała w lusterko, zauwazyła, ze audi jest daleko i
skreciła to jej wina byłaby zadna.
Z drugiej strony, gdyby w to lusterko nie spojrzała w ogole, albo gdyby
kierunkowskaz wlaczyła sekunde przed skretem to w czesci byłaby winna
spowodowania kolizji.
Problem polega na tym, ze rozsadzic sie tego raczej nie da.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.
-
571. Data: 2010-05-21 07:00:22
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Ale nie rozumiem, co to ma wspolnego z moja wypowiedzia.
>> Bo akurat cofajacych, nie widzacych widzialłem w zyciu wielu.
>
> Ano to, ze zakładasz, iż niemożliwym jest żeby kierowca Audi nie
> zauważył kierunkowskazu.
> Ja zaś Ci przedstawiłem przykład jak można niezauwazyć stojącego za
> sobą samochodu z właczonymi światłami.
> Jak więc widzisz przeróżne rzeczy są możliwe, dlatego nie zakłądaj z
> góry, ze napewno ona nie właczyła świateł i że kierowca Audi z całą
> pewnością by zobaczył światła, gdyby było włączone w Fiacie.
>
jeszcze raz powtarzam - cofajacych, nie widzacych widziałem w zyciu wiele.
Wyprzedzajacych pojazd skrecajacy w lewo wlasciwie nie widuje.
Mam zakładac, ze prawdopodobienstwo spotkania jednego i drugiego jest takie
samo?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.
-
573. Data: 2010-05-21 07:00:23
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> ok (ja po prostu zdecydowanie uwazam, ze jednym z elementów
>> powodujacych wypadek było wlasnie zle sygnalizowanie)
>
> Na podstawie czego tak uważasz ?
na podstawie tego, ze wlasciwie nie zdarza mi sie widziec na drogach ludzi
wyprzedzajacych skrecajacy pojazd, za to *nagminnie* widuje złe
sygnalizowanie manewrów.
Ale wszyscy, ktorzy pisza, ze to spekulacje - maja racje.
[...]
>>> Co n ajwyżej mogła by dostać mandat za złamanie Art.22 Pkt.5
>>> , ale nie za spowodowanie wypadku.
>>
>> a to dlaczego?
>> Z jednej strony zła złamanie przepisu to złamanie przepisu, z drugiej
>> strony zlamanie przepisu to powód wypadku.
>> Dlaczego do jednego kierowcy jedno kryterium a do drugiego drrugie?
>
> Bo w tym przypadku nie jest istotne to czy ona sygnalizowała czy też
> nie, ponieważ kierowca Audi nie miał prawa wyprzedzać na skrzyżowaniu.
> Własnie to wyprzedzanie i niezachowanie należytej ostrożności
> doprowadziło do tego wypadku, a nie brak kierunkowskazu w Fiacie.
> Poza tym "złe sygnalizowanie" to są tylko i wyłącznie Twoje domysły
> niepoparte żadnymi dowodami, zaś wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym
> przez kierowcę Audi i jazda z nadmierną prędkością i niedostosowanie
> się ograniczeń prędkości jest faktem.
>
Pospekulujmy.
Co zrobiło audi - raczej wiemy.
Załózmy ze jednak kobieta zle sygnalizowała manewr.
Czy wtedy rowniez bedziesz ja usprawiedliwiał i cała wine przypiszesz audi?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jacoj: ...istnieją na świecie ludzie, którzy
potrafią zepsuć stalową kulę...
Pszemol: No to jest nas dwu...
-
574. Data: 2010-05-21 07:00:24
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail f...@p...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> ale Ty
> (nie tylko oczywiście) będziesz mataczył, że to ona jest winna
> całego zajścia.
poprosze o cyctat, gdzie ktokolwiek twierdzi, ze *tylko* kobieta jest winna
spowodowania wypadku.
Ja cały czas czytam o wspolwinie.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć." William Wharton
-
575. Data: 2010-05-21 07:00:25
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail j...@i...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> I właśnie cały widz polega na tym, że my nie wiemy, bo nie mamy takich
> informacji, czy rzeczywiście popełniła wykroczenie, czy też trafiła na
> totalnego bezmózga, upojonego mocą i trakcją swojej 240-konnej A6. A
> póki tego nie wiemy - nie możesz jej przypisywać żadnej winy. Proste?
tak.
A mozemy podywagowac?
Załózmy, ze, jak to czesto bywa, najpierw zaczeła hamowac, wlaczyła
kierunkowskaz pol sekundy przed samym skretem i skreciła.
Co wtedy z jej wina?
Pominmy kwestie dowodowa itd.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
H. Jackson Brown, Jr.
-
576. Data: 2010-05-21 07:43:52
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
>> Dlaczego mnie to nie dziwi? Typowy kapelusz.
>
> Miszczóf zawsze dziwi, że ludzie jeżdżą przepisowo. Ty zapewne jec hał
> byś nie 80 ale 180km/h.
> MOżna tylko współczuć.
Jechałbym z taką prędkością przy której ogarniałbym co się dzieje w wokół
mnie, skoro Ciebie przerasta 80 km/h to jedź 50 albo najlepiej wcale.
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl
-
577. Data: 2010-05-21 07:43:56
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
>> i rozumiem, ze ja jako kierowca jadacy droga mam wiedziec jaki status
>> ma boczna asfaltowa droga ?
>
> Niestety przykre, ale prawdziwe.
> Po prostu takie jest prawo.
Nie, nie jest, taka jest tylko Twoja jego interpretacja (odmóżdżona).
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl
-
578. Data: 2010-05-21 07:44:00
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
>> A jakich Ty okoliczności jeszcze potrzebujesz jak widzisz ze ktoś
>> zapieprza 3x ograniczenie?
>
> Widzę, ze główka Ci nie pracuje. Przeczytaj jeszcze raz zatem
> wczesniejsza moją wypowiedź i postaraj się zrozumieć czego ona
> dotyczyła.
Pitu, pitu, "argumentów" zabrakło?
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl
-
579. Data: 2010-05-21 07:44:06
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
>>> Piszesz brednie i do tego okłamujesz samego siebie.
>>
>> Pitu, pitu.
>
> Zapewne to jest tylko argument siły, a nie siła argumentu ? :D
Dostosowałem się poziomem do rozmówcy.
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl
-
580. Data: 2010-05-21 07:44:11
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
>> Faktów to Ty żadnych nie znasz pomijając to co widać na zdjęciach po
>> wypadku.
>
> Znamy je z opisu i do takich się ustosunkowujemy. Jakie były w
> rzeczywistości nie wiemy do końca, ale dyskutujemy tu o sytuacji, która
> została opisana w taki, a nie inny sposób.
W opisie było coś o tym, ze kobieta sygnalizowała manewr poprawnie i
patrzyła w lusterko? Było coś o jakichś polonezach o których tu niedawno
bredziłeś?
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl