-
531. Data: 2010-05-20 15:11:11
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:hsrbob$5cq$1@node2.news.atman.pl...
> taaaaa. Czyli te wszystkie zdarzenia wymuszenia pierwszenstwa przejazdu i
> kolizje w miescie sie biora ??
W których nie ma zabitych, a i w większości przypadków nawet nie ma rannych
> Gowno, nie da sie w miejscu zatrzymac audi jadacego 50km/h
Ale skutki zderzenia nie byłyby śmiertelne, a szansa na zatrzymanie
samochodu jadącego 40km/h i uniknięcia nawet stłuczki są bardzo duże.
Włąśnie po to w tym miesjcu było to ograniczenie do 40km/h, aby dać szanse
na przeżycie oraz na uniknięcie zderzenia.
-
532. Data: 2010-05-20 15:21:04
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:hsrc83$5er$1@node2.news.atman.pl...
>> Nie wygrasz z policyjnymi mózgami, mają tak nasączone we łbach że to
>> tylko
>> prędkość jest problemem, że myślenie im się wyłącza.
>> Takich wątków było już tu kilkanaście.
>> Szkoda klawiatury.
Za to Debilino jest jaśnie oświecony, który zamiast mózgu ma pryszcze :D
> to dlatego, ze musieliby napisac "zle oznakowanie, zla nawierzchnia" a to
> nie wygladaloby dobrze
Nie było złego oznakowania. Stały znaki miejscowości, teren zabudowny oraz
ograniczenie do 40km/h przy której bez problemu i w porę zauważyliby
skrzyżowanie i wykonywany manewr przez kierowniczkę Fiata.
Patrząc na zdjęcia także nic złego nie można powiedzieć o nawierzchni. Choć
może racja, ze była zbyt dobra i wręcz zachęcała tych debili do szybkiej
jazdy.
Tak więc nie pisz więcej takich bzdur, ze "musieliby", bo w tym przypadku
zabiła ich brawura, zbyt szybka jazda i brak wyobraźni.
-
533. Data: 2010-05-20 15:23:04
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
to pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>> W sumie najśmieszniejsze jest to, że "to" strzelił sobie regularnie w
>> stopę przytaczając ten artykuł - kierowca audi złamał chyba każdy z
>> przedstawionych tam obowiązków - od zachowania ostrożności, przez
>> unikanie działania, które by mogło spowodować niebezpieczeństwo, aż po
>> zaniechanie. Jak to się mówi - miał w 4 literach jeden z z zasadniczych
>> artykułów w zakresie bezpieczeństwa w ruchu (w całości i jest to poparte
>> faktami), ale to nie jest ważne - ważne, że ta "głupia pizda" mogła coś
>> źle zrobić (na co dowodów nie ma) i to jej zachowanie miało doprowadzić
>> do wypadku.
>
> To jest Twoja odmóżdżona interpretacja moich postów, ja nigdzie nie
> napisałem, że kierowca audi jest bez winy, ba, pisałem wyraźnie, że wina
> po jego stronie na 99,9% także jest. Problemem jest to, ze Ty i paru
> Tobie podobnych twierdzicie, że kobieta zrobiła wszystko OK, a wszystko
> wskazuje na to, że tak nie było, a bardzo możliwe, że to ona głównie
> przyczyniła się do wypadku wjeżdżając wprost przed maskę audi (którego
> kierowca, owszem, łamał przepisy, ale nie w taki sposób, by nie dało się
> go zauważyć).
LOL - właśnie potwierdziłeś (po raz kolejny zresztą), że to co ja
napisałem o Twoich rewelacjach jest poprawne, a o odmóżdżeniu można
mówić właśnie w przypadku Twojej interpretacji. Kierowca audi jest
tylko trochę winien, ponieważ przepisy łamał tak, że "głupia pizda"
mogła uniknąć wypadku i głównym sprawcą była ona. Tak, to jest
odmóżdżenie i akceptacja bandytyzmu na drogach.
-
534. Data: 2010-05-20 15:31:29
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hsre59$mf7$1@news.onet.pl...
> wina Pani z Punto.
Też nie. Bo skoro nie wolno wyprzedzać na tym skrzyżowaniu to miała pełne
prawo skręcić nawet bez zwracania uwagi na Audi.
Dlaczego ?
Bo nawet włączony kierunkowskaz w Audi w tym przypadku nie odbierał jej
prawa skrętu, gdyż w tym miejscu Audi mogło sygnalizować tylko i wyłącznie
manwer takiego samego skrętu jak Fiat, a nie manewr wyprzedzania.
> Pani w Punto zrobiła tylko jedną rzecz źle - nie dała sobie poprawki na
> to, że w tym miejscu może ktoś tak zasuwać.
i że może złamać zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu.
I nie należy tego traktrować jako rzecz zrobioną "żle", bo wszystko było
zgodne z przepisami PoRD, ale jako błąd w ocenie kierowcy Audi.
-
535. Data: 2010-05-20 15:33:31
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4bf25a92$0$17096$65785112@news.neostrada.pl...
> A ja dodam, ze gdyby kobieta sygnalizowała manewr poprawnie, czyli z
> odpowiednim wyprzedzeniem, a przede wszystkim patrzyła w lusterko, to do
> wypadku w ogóle by nie doszło.
I co by ona niby widziała ?
Że kierowca Audi sygnalizuje taką samą chęć skrętu na skrzyżowaniu, bo
przeciez nie wyprzedzanie ?
-
536. Data: 2010-05-20 15:49:32
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:hsu2je$tit$1@node1.news.atman.pl...
> jezeli widziala audi w odleglosci 150 metrow a audi jechalo 160km/h czyli
> 44
> metry na sekunde to na wykonanie manewru miala ponad 3 sekundy. Jezeli
> odleglosci 5 metrow nie przejechala w ciagu 3 sekund znaczy sie, ze jej
> predkosc byla nizsza od 5 km/h.
>
> Jezeli nawet jechalaby 10km/h to uderzenie byloby w tyl pojazdu a nie lewy
> przod. Zniszczenia fiata wskazuja na wyjechanie prosto pod maske audi.
No i widzisz chłopie, nawet nie umiesz liczyć, a już nie wspomnę o braku
wyobraźni.
DWIE sekundy to jest reakcja przeciętnego kierowcy od chwili zauważenia do
podjęcia decyzji zatrzymania lub skręcenia. Powtarzam: podjęcia decyzji, a
nie zatrzymania. Pięć sekund to on był w odległości prawie 220m. W takiej
odległości w lusterku gówno widać czy auto jedzie zbyt szybko czy też nie.
W czasie 2 sekund Audi pokonuje 88 metry. To jest naprawdę dużo. Na tyle
dużo, żeby uznać, że jadace za mną auto w terenie, gdzie ograniczona jest
prędkość, jest wystarczająco daleko, abym mógł wykonac bezpiecznie manewr
skrętu na skrzyżowaniu, wiedząc dodatkowo, ze ten samochód nie ma prawa mnie
tu wyprzedzać. Zwalnianie, zatrzymywanie się i obserowanie czy aby to auto
nie jedzie zbyt szybko powoduje jeszcze większe niebezpieczeństwo i
utrudnienie w jeździe.
Gdyby ona się zatrzymała przed tym skrzyżowaniem i czekała, aby się upewnić
czy ja ją wyprzedzę czy też się zatrzymam i zgodnie z PoRD odczekam, aż ona
wykona manewr to chyba wyszedłbym z samochodu i wyciągnał jej kluczyki ze
stacyjki poczym wezwał policję podejrzewając, że jest albo pijana, albo
prowadzi bez uprawnień.
Reasumujac jedyną szansą na uniknięcie przez nia wypadku było wciśnięcie
gazu "do dechy" i wykonanie manewru jak najszybciej. Niestety nie jest to
zbyt bezpieczne, a ponadto wymaga większych umięjętności oraz wiekszej
odwagi, których brakuje kobietom.
-
537. Data: 2010-05-20 15:50:46
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: to <t...@a...xyz>
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
> Jasne - fakty mamy takie, że dwóm mężczyzn w audi wyprzedzało kobietę
> skręcającą w lewo na skrzyżowaniu.
To są "Twoje" fakty, w rzeczywistości zapewne wyprzedzali kobietę na
skrzyżowaniu, a ta nagle skręciła im tuż przed maską.
> Zrobili to z prędkością minimum 100%
> większą od dopuszczalnej, na terenie który znali. Złamali parę przepisów
> - w tym elementarnych dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Przekroczenie samo w sobie nie czyni automatycznie winnym każdego
wypadku.
> Brak danych,
> ze kobieta wykonywała manewr nieprawidłowo, ale Ty (nie tylko
> oczywiście) będziesz mataczył, że to ona jest winna całego zajścia.
> Opinię swą opierasz nie na faktach, tylko na domniemaniach, tak by
> pasowało do wcześniejszej wersji o "głupiej piździe".
Czytasz, czytasz i nadal nie rozumiesz. Ja twierdzę, ze
najprawdopodobniej winne są obie strony. Gość zapieprzał, a kobieta nie
patrzyła gdzie jedzie.
>> Wybiórczo wybranymi,
>> drastycznymi faktami próbujesz grać na emocjach i zamydlasz obraz
>> całości.
>
> LOL - dobrze Ci idzie:
> <cite>
> Póki co, te teorie
> można traktować w okolicach bredni, ponieważ fakty mamy raczej
> niepodważalne - dwa trupy przy wyprzedzaniu na skrzyżowaniu z prędkością
> minimum 100% ponad dopuszczalną na tym odcinku </cite>
>
> To są wybiórczo wybrane, drastyczne fakty, które zamydlają obraz
> całości?
Tak, bo nie rozmawiamy tu o trupach tylko o przyczynach wypadku. Jego
skutki są w tym momencie mało ważne.
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl
-
538. Data: 2010-05-20 15:58:44
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: to <t...@a...xyz>
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>> To jest Twoja odmóżdżona interpretacja moich postów, ja nigdzie nie
>> napisałem, że kierowca audi jest bez winy, ba, pisałem wyraźnie, że
>> wina po jego stronie na 99,9% także jest. Problemem jest to, ze Ty i
>> paru Tobie podobnych twierdzicie, że kobieta zrobiła wszystko OK, a
>> wszystko wskazuje na to, że tak nie było, a bardzo możliwe, że to ona
>> głównie przyczyniła się do wypadku wjeżdżając wprost przed maskę audi
>> (którego kierowca, owszem, łamał przepisy, ale nie w taki sposób, by
>> nie dało się go zauważyć).
>
> LOL - właśnie potwierdziłeś (po raz kolejny zresztą), że to co ja
> napisałem o Twoich rewelacjach jest poprawne, a o odmóżdżeniu można
> mówić właśnie w przypadku Twojej interpretacji. Kierowca audi jest tylko
> trochę winien, ponieważ przepisy łamał tak, że "głupia pizda" mogła
> uniknąć wypadku i głównym sprawcą była ona. Tak, to jest odmóżdżenie i
> akceptacja bandytyzmu na drogach.
Powyższym tylko po raz kolejny udowodniłeś, że nie potrafisz czytać ze
zrozumieniem. Może za dużo dylałeś po polu golfowym ew. warto byłoby
rozważyć zadaszenie meleksa?
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl
-
539. Data: 2010-05-20 16:00:38
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
>> Zakładam, że będzie skręcał, dlatego nie przypuszczam, żeby ta kobieta
>> sygnalizowała skręt poprawnie.
>
> Chłopcze, ale my tu dyskutujemy o faktach, które miały miejsce i o ich
> skutkach, a nie o tym co Ty sobie wyobrażasz i przypuszczasz.
Faktów to Ty żadnych nie znasz pomijając to co widać na zdjęciach po
wypadku.
> Wybacz,
> ale dla mnie to jesteś po prostu ograniczony umysłowo i dalsza dyskusja
> nie ma sensu.
Dla Ciebie mogą być nawet kosmitą, mało mnie obchodzi Twoja opinia na mój
temat.
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl
-
540. Data: 2010-05-20 16:01:01
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
> Piszesz brednie i do tego okłamujesz samego siebie.
Pitu, pitu.
--
"Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl