eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPytanie o uchwyt PCBRe: Pytanie o uchwyt PCB
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.213.192.88.238
    !not-for-mail
    From: Piotr Gałka <p...@c...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Pytanie o uchwyt PCB
    Date: Thu, 6 Jul 2017 12:52:52 +0200
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <ojl4q0$brf$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    References: <oje7nd$er7$1@node1.news.atman.pl>
    <ojfs0r$btr$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <ojh3bi$8kf$1@node1.news.atman.pl>
    <oji9ov$9ac$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <ojiou8$sa0$1@node1.news.atman.pl>
    <ojj3qi$j0d$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <ojjadi$aan$1@node2.news.atman.pl>
    NNTP-Posting-Host: 213.192.88.238
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Thu, 6 Jul 2017 10:52:48 +0000 (UTC)
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="PiotrGalka";
    posting-host="213.192.88.238"; logging-data="12143";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:52.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/52.2.1
    Content-Language: pl
    In-Reply-To: <ojjadi$aan$1@node2.news.atman.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:720304
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2017-07-05 o 20:16, Marek S pisze:
    >
    >> Nie wypuściłbym wyjścia typu "kluczowane _moje_ napięcie zasilania"
    >> bez ogranicznika prądu aby jak ktoś przypadkiem mi zewrze to żeby
    >> bezpieczniki w zasilaczu mi nie padły.
    >
    > A czy wyobrażasz sobie, że w zasilaczu ogranicznikiem prądu... jest
    > rezystor??? Bo taka jest konkretna sytuacja.

    Jeżeli to wyjście jest przewidziane do zasilania jakiegoś obcego
    urządzenia współpracującego to raczej nie wyobrażam sobie.
    Ale jeżeli to wyjście ma zasilać swoje urządzenie, o którym wiem, że
    potrzebuje 1mA (i spadek 1V na oporniku mogę sobie darować) albo to
    wyjście ma jakieś konkretne przeznaczenie - np zapalenie LEDa na tablicy
    frontowej informującego, że Power-OK albo zasilenie LEDa w transoptorze
    aby tę samą informację przekazać (z izolacją) do innego urządzenia to
    jak najbardziej.

    Dotychczas rozumiałem, że jest tam ogranicznik prądu rzędu 20mA, a nie
    rezystor który dopiero przy zwarciu daje 20mA (24/20 = 1k2).
    Skoro tam jest taki rezystor to jak udało Ci się (za pomocą przeróbki
    swojej płytki z opornika na źródło prądowe) obejść ten problem.
    Zakładając, że potrzebujesz co najmniej z 5V (tego nie wiem) to przy 12V
    masz dostępne góra (12-5)/1k2 = 5.8mA

    >> Według mnie to nie ograniczniki zmusiły Cię do zmiany płytki tylko
    >> kwestia 12/24V, a o tym chyba wiedziałeś przed projektem.
    >> Gdyby była tylko kwestia ograniczników to zmieniłbyś opornik
    >> dobierając pracę przy około 20mA/24V i 10mA/12V skoro ten element mógł
    >> pracować od kilku mA.
    >
    > A ja potrzebowałem 10mA/24V, 10mA/12V. Opornik tego nie załatwi.

    Napisałeś, że w pierwszej wersji płytki miałeś właśnie opornik.
    Nadal wydaje mi się, że głównym źródłem konieczności zmiany płytki była
    praca zarówno przy 12V jak i przy 24V co chyba było wiadome jeszcze
    przed projektem.
    Dotychczas (przy założeniu że tam gdzie spodziewałeś się silnego
    zasilania było ono z ogranicznikiem prądu) rozumiałem, że wstawiając
    swój ogranicznik na 10mA załatwiłeś temat. Ale teraz skoro mi wychodzi,
    że przy 12V miałeś dostępne około 5.8mA to nie wiem jak uzyskałeś te 10mA.

    Przy
    > 7-8mA następuje odmowa współpracy - jak pomierzyłem. Ponadto urządzenie
    > samo z siebie też ciągnie 4mA przy 12V i ok 6mA przy 24V.

    Nie ogarniam.
    Rozumiem, że urządzenie podłączane do tego wyjścia (gdzie zakładam, że
    jest prawdopodobnie 1k2) pobiera z tego (przy 12V) 4mA i jeszcze
    dodatkowo przez źródło prądowe 10mA do czujnika. Coś tu nie gra :).

    >
    >> Jak zaczniesz zawsze takie rzeczy sprawdzać to się okaże, że projekty
    >> nie będą wymagały poprawek.
    >
    > Świetnie... ale Twoja sugestia to musztarda po obiedzie :-) Gdybym
    > wiedział, że się przewrócę, to bym usiadł. Ciężko sprawdzać coś, czego
    > istnienia nie domyśla się.

    Oczywiście, że do tych projektów z przeszłości to musztarda po obiedzie.
    Ale Ty zastanawiasz się nad rozwiązaniem na przyszłość ułatwiającym
    wielokrotne, naprzemienne lutowanie i uruchamianie jednej płytki.
    Ja proponuję rozwiązanie akurat tego tematu "przez zaniechanie"
    (skojarzenie z całkami - przez podstawienie, przez części i przez
    zaniechanie).
    Czyli sugeruję, że daje się uniknąć takiego montażu płytki etapami.
    Masz rację, że kluczem jest to domyślanie się. Wydaje mi się, że masz
    duże szanse aby już nie natknąć się na coś czego się nie domyślałeś.
    Trzeba pamiętać o wszystkich takich doświadczeniach z przeszłości + mieć
    założenie, że nie przyjmuje się żadnych założeń co do tego jak zachowuje
    się obce urządzenie w nie udokumentowanych aspektach.

    >
    >> Jak pracujesz z czymś co jest zamontowane w samochodach i nie za
    >> bardzo jest jak wziąć na biurko to jakiś przenośny oscyloskop wydaje
    >> się niezbędny.
    >
    > Dokładnie w ten sposób zdiagnozowałem problem. Impulsu rzędu 100uS
    > raczej w inny sposób nie mógłbym wychwycić :-D
    >

    Tylko jak rozumiem zrobiłeś to po zamiast przed. Jak przyjmiesz
    założenie, że nic nie zakładasz to następnym razem zrobisz to przed :)

    >> Zasilenie tego czegoś przez 1 om (lub mniej) i obejrzenie spadku
    >> napięcia na tym omie po włączeniu wydaje się pierwszym i niezbędnym
    >> testem jeśli dostarcza się temu czemuś zasilanie ze swojej płytki -
    >> trzeba przecież jakoś ustalić jaki dać ogranicznik :).
    >
    > No i jak to być przełożył na projekt? :-) Ogranicznika żadnego nie
    > dawałem. Przekaźnik włączający oświetlenie auta też go nie ma. Zrobisz
    > zwarcie - wywala bezpiecznik. Nikt się nie bawi w samochodach w dawanie
    > ograniczników przed urządzeniami energetycznymi. Co innego w szynie CAN,
    > ale tu ogranicznikami są same porty w okładach scalonych a nie dodatkowe
    > urządzenia.
    >
    > Ja postąpiłem nieco inaczej. Przeczytałem napis na obudowie zasilacza,
    > że urządzenie ciągnie jakiś prąd przy 12V. Założyłem, że w chwili
    > rozruchu będzie ciągnął mocno zwiększony prąd. Poprowadziłem na PCB
    > ścieżkę zasilającą lecz popełniłem błąd dając od niej odczep do jakiegoś
    > układu scalonego. Pomyślałem, że skoro jest on blisko wejścia zasilania
    > płytki, to zakłócenie nie będzie przeszkadzało, pomyliłem się i tyle...
    > Gdybym zbadał to za pomocą w/w rezystora 1om, to i tak nie wiedziałbym
    > czy ten krótki impuls zaszkodzi czemuś czy nie. Wyszło to dopiero w
    > praniu. To chyba nic niezwykłego?

    Niestety, mam inne zdanie na ten temat. Gdybyś, nie zdawał sobie sprawy,
    że tam idzie zakłócenie to jest to po prostu brak wiedzy. Ale takie
    podejście - wiem, że idzie tu jakiś impuls zakłócający, ale może jakoś
    to będzie to jest świadome proszenie się o kłopoty.
    Według mnie ważniejsze od przygotowania warsztatu do montowania/
    uruchamiania płytek po kawałku jest rozpoznanie tematu - jak już nigdy
    się na takie problemy nie naciąć.

    Poza jakimiś konstrukcjami z młodości do samochodu taty (regulator
    wycieraczek, zapłon tyrystorowy) nie robiłem nic do samochodów.
    Z tego co czytałem, to na 12V w samochodzie należy się spodziewać
    wszelkiego możliwego syfu. Nie wyobrażam sobie, aby nie odfiltrować
    zasilania swoich układów od tego syfu. A wygląda, że Ty mimo tej
    poprawki - podłączenia w innym miejscu nadal masz cały ten syf na
    zasilaniu jakiegoś scalaka. Przypuszczam, że mało wiesz o EMC - poszukaj
    informacji o projektowaniu zgodnym z EMC.
    Jak szukałem w latach 2002-2004 to najciekawsze wydały mi się artykuły,
    które teraz są chyba dostępne tu:
    http://www.compliance-club.com/
    pod The Keith Armstrong Portfolio.
    Wtedy były dostępne bez logowania. Przypuszczam, że jest ich teraz
    więcej niż wtedy, ale nie zaglądałem.
    Ciekawa wydała mi się również strona:
    http://www.emcesd.com/
    Szczególnie Published Papers i Tidbits, ale to jest raczej drugi etap
    (jeden z Tidbitów powstał na zasugerowany przeze mnie temat).

    > No właśnie ku mojemu zaskoczeniu było bardzo duże - rzędu 1-2A przy
    > ciągłym prądzie rzędu ok 200mA. W dodatku to była tylko krótka szpilka a
    > nie jakiś np. elektrolit na wejściu tego zasilacza.

    Może układ nie potrzebował 1000uF a wystarczyło mu 22uF (tantal SMD).
    Naładowanie 22uF prądem 2A do 12V zajmie 130us.

    > Nie zajmuję się zawodowo elektroniką.
    W takim razie to, co pisałem o EMC to nie jest lektura obowiązkowa, ale
    moim zdaniem ciekawa.

    > Tzn. zmieniłem zawód już dawno
    > temu. Tak więc nieco inaczej muszę działać. Założyłem, że chciałbym być
    > samowystarczalny zarówno w temacie PCB jak i małych obudów. Jeśli coś
    > będę sprzedawał w przyszłości, to oczywiście w płytkowni zamówienie złożę.

    Nie jestem pewien, czy jasno się wyraziłem.
    Ja nie porównywałem robienia płytek samemu z ich zamawianiem tylko
    montowania samemu płytek z zamawianiem już zmontowanych.

    > A co do LEDów też tak robię :-D Głównie niebieskie diody dają po oczach
    > i to w dodatku prawie pozbawione zasilania. To jakieś perpetuum mobile :-D

    To chyba nie widziałeś jeszcze nowych zielonych (takich co pracują przy
    3,5V a nie 2V). Zasilam je 0,7mA gdy czerwonego z tej samej serii 2mA.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: