eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPytanie o uchwyt PCBRe: Pytanie o uchwyt PCB
  • Data: 2017-07-06 15:33:10
    Temat: Re: Pytanie o uchwyt PCB
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-07-06 o 13:25, J.F. pisze:
    >
    >> Ideę rozumiem, ale źródło problemu jest dla mnie dziwne.
    >> Jak to jest możliwe, że coś nie działa tak jak się chciało?
    >
    > Hm ... szczesliwy czlowiek z Ciebie Piotrze, jesli wszysko od razu
    > działa ci tak jak trzeba.
    > Ewentualnie ograniczasz sie do jakiegos prostego zakresu - np procesor z
    > prostymi ukladami I/O, a reszta to juz zmartwienie programisty :-)

    W sumie, w zasadzie tak.
    Ja robię płytki a oprogramowanie ich to zadanie mojego brata - niech on
    się martwi :).
    Jeszcze mu dokładam roboty bo na etapie projektowania płytki zawsze mam
    pod ręką następujący fragment karty katalogowej Xmega:
    --------------
    Notes:
    1. Pin mapping of all TC0 can optionally be moved to high nibble of port
    2. If TC0 is configured as TC2 all eight pins can be used for PWM output.
    3. Pin mapping of all USART0 can optionally be moved to high nibble of port.
    4. Pins MOSI and SCK for all SPI can optionally be swapped.
    5. CLKOUT can optionally be moved between port C, D and E and between
    pin 4 and 7.
    6. EVOUT can optionally be moved between port C, D and E and between pin
    4 and 7.
    --------------
    To dlatego, że praktycznie wszystkie moje projekty są jednostronne (cała
    druga strona to GND) i aby jakoś rozsupłać połączenia to płytka decyduje
    o schemacie a nie odwrotnie. Na schemacie nanoszę wszystkie informacje
    co jak poprzestawiać w portach i dodatkowo w których pinach powłączać
    podwieszenia.

    W tym, co robimy (systemy kontroli dostępu) są w zasadzie tylko proste
    układy I/O. Na piechotę to trzeba zrobić wyjścia przekaźnikowe i wejścia
    zwiernych styków, a komunikacja to aplikacje scalaków zgodnie z ich
    kartą katalogową.

    > Ale przeciez robiles ciekawe ustrojstwa, nie mow, ze wszystko od razu
    > dzialalo.

    Mój tekst, że wszystko działa tak jak się chciało, dotyczył konstrukcji
    płytki, a nie oprogramowania. Głównie chodziło o to, że nie widzę
    powodów dlaczego coś miało by być aż tak źle, że byłby sens montować
    płytkę po kawałku i uruchamiać kawałkami. A w sumie chodziło mi o
    przekazanie sugestii, żeby przed projektem wiedzieć wszystko o tym co
    się projektuje a nie potem dopiero rozpoznawać bojem. Tak jest według
    mnie taniej i szybciej.

    Rzuciłem okiem do mojego spisu płytek robionych w ramach nowego systemu
    (projekt rozpoczęty w 2012r). Naliczyłem 38 płytek. W tym większość to
    rev.B. Czyli coś było poprawiane, ale to nie znaczy, że nie działało.
    Początkowo (2012-2014) założyliśmy, że (tak jak w poprzednim systemie)
    zasilanie buforowe 12V, ale potem postanowiliśmy, że każde urządzenie ma
    tolerować 10-28V i wszystkie projekty z tego okresu wymagały rev.B
    (78M05 -> DCDC). Aby samemu się nie pogubić płytki projektowane od razu
    na 12-24 miały pierwszą wersję rev.B. Tylko jedna płytka ma rev.C, ale
    powodem było rozszerzenie funkcjonalności, a nie, że coś nie działało.

    W tym czasie jak powstawało te 38 płytek powstała tylko jedna
    prototypowa - chodziło o obadanie klawiatur dotykowych, bo według noty
    aplikacyjnej wychodził taki projekt klawisza, o którym gdzie indziej
    pisali, że tak nie może być. Czyli to właśnie taka sytuacja że coś nie
    jest do końca udokumentowane.

    Promocje Techno na prototypy wykorzystuję na płytki, które uznałem, że
    przydadzą mi się do wstępnych pomiarów EMC oraz na serię płytek, które
    postanowiliśmy, że przydadzą nam się na nasze potrzeby. Kiedyś raz przy
    takiej promocji zamówiliśmy chyba 6 rodzajów płytek i wszystkie
    (zmontowane) na razie czekają (chyba od roku) aż będzie kiedyś czas.

    > Ze zlosliwej praktyki - nie raz mialem tak, ze urzadzenie czy program
    > nie dziala, sprawdzam, kombinuje, testuje, zaczyna dzialac.
    > Usuwam kombinacje ... hm, nadal dziala, a urzadzenie/program jakby takie
    > samo jak na poczatku.
    >

    Chyba jednak błąd w programie. Na płytce widać, że taka jak na początku
    (chyba, że zimny lut), a w programie gorzej - przypuszczam, że po walce
    nie robiłeś file-compare ze źródłami sprzed walki.

    Kilka razy zdarzyły nam się błędy wymagające poprawek na płytkach.
    Lata 90-te - symulator EPROMów statystycznie raz na 3mln odczytów (czyli
    co 3s) mylił jakiś bit - pomógł kondensator lepiony na scalaku między
    jego VCC i GND (scalak DIP).
    Pracownik kiedyś zachwycił się autorouterem - z dwu ścieżek między
    scalakami cyfrowymi jedna miała 1cm a druga naokoło całej płytki - 15..
    20cm. Ujawniły się wyścigi.
    W 2005 przerabiałem DSM-51 tak, aby ze spokojnym sumieniem udać się do
    laboratorium EMC - czyli dużo GND na płytce. Wzrosła pojemność na
    wyjściu wzmacniacza operacyjnego i się wzbudzał.
    Na jednej płytce (z tego aktualnego systemu) już w czasie uruchamiania
    oprogramowania brat stwierdził, że jednak potrzebuje aby z RTC dać mu
    przerwania 1Hz bo tak będzie prościej. Na etapie projektu płytki
    świadomie zrezygnowaliśmy bo nie było jak połączyć. To według mnie nie
    jest błąd, że coś nie tak działa jak się chciało. Na razie montujemy
    drucik i jest w planie poprawka. Przy moim założeniu nie korzystania z
    drugiej strony płytki to chyba co najmniej kilka zerowych oporników (i
    to dużych 1206) będzie potrzeba.
    P.G.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: