-
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.POSTED!epsilon
.rdc.pl!not-for-mail
From: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
Newsgroups: pl.comp.programming
Subject: Re: Przeciwko w?asno?ci intelektualnej
Date: Thu, 27 Oct 2011 15:16:28 +0200
Organization: Denied!
Lines: 170
Message-ID: <s...@e...rdc.pl>
References: <j79mi1$t1v$1@news.onet.pl> <j7i7la$j5e$1@inews.gazeta.pl>
<d...@w...googlegroups.com>
<1...@w...googlegroups.com>
<j7jp70$j0k$1@inews.gazeta.pl>
<a...@a...googlegroups.com>
<j7k42g$m6n$1@inews.gazeta.pl> <j7l793$ar$1@inews.gazeta.pl>
<j7m142$p3n$1@inews.gazeta.pl> <j7ne4k$dci$1@inews.gazeta.pl>
<s...@e...rdc.pl>
<8...@f...googlegroups.com>
<s...@e...rdc.pl>
<4...@t...googlegroups.com>
<s...@e...rdc.pl>
<8...@g...googlegroups.com>
<s...@e...rdc.pl>
<4...@g...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: epsilon.rdc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1319721422 18259 77.252.106.53 (27 Oct 2011 13:17:02 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 27 Oct 2011 13:17:02 +0000 (UTC)
User-Agent: slrn/pre1.0.0-18 (Linux)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.comp.programming:193195
[ ukryj nagłówki ]epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Andrzej Jarzabek"
>> >Twierdziłeś, że na czytniku ebooków jest jakiś problem z określeniem,
>> >co to jest egzemplarz. To ja ci mówię - na moim nie ma takiego
>> >problemu. Czyli problem można rozwiązać.
>> Jest problem? U mnie nie ma, czyli nie ma. Fajnie.
>U każdego może nie być, jak ktos sobie funduje problem na własną
>prośbę, to nie widzę potrzeby go tej możliwości pozbawiać.
Jesteś rozkoszny i robisz się coraz bardziej. Jeszcze napisz, że prawo
powinno pozwalać tylko na wypiek chleba, bo ty masz piekarnię. A jak
inni sobie chcą fundować problem poprzez prowadzenie zakładu
stolarskiego to już ich broszka.
>> >> O. Własnie zauważasz, że prawo autorskie może być ograniczone. Brawo.
>> >Jak to "zauważam"? Jak mówiłem, że prawo autorskie powinno być, to
>> >chodziło mi o takie prawo autorskie, jakie ogólnie jest ("ogólnie"
>> >znaczy nie tylko w dniu dzisiejszym w Polsce, żeby nie było).
>> Czyli który model?
>Ten model, który oboiwązuje we wszystkich państwach Unii Europejskiej,
>Stanach Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii i iluś tam jeszcze
>krajach,
Czyli nie bardzo wiesz o czym piszesz.
>> >Uważam to za normalne. Jeśli ktoś korzysta z "odrobinę bardziej
>> >skomplikowanej strategii", to raczej może ją skomplikować jeszcze
>> >odrobinę bardziej.
>> Przepraszam, uważasz że jakakolwiek metoda backupu inna niż "trzymamy
>> dokładnie jedną kopię zapasową danych" to powód żeby się zastanawiać czy
>> przypadkiem nie jesteśmy przestępcami? Fajnie.
>Jeśli korzystasz z cudzej własności, to _zawsze_ powinieneś się
>zastanowić, czy nie jesteś przestępcą. Niezależnie od tego, czy ta
>własność jest materialna, czy nie. Uważam, że jest to normalne w
>każdej cywilizacji licząc co najmniej od Średniego Państwa.
No i właśnie to jest debilne. Program jest narzędziem. Jak młotek, czy
samochód. Kupiłem to narzędzie. I konieczność zastanawiania się czy
przypadkiem nie popełniam myślozbrodni jest idiotyczna. I dalece nie jest
normalna.
>> >A jak mu się nie podoba, to można zauważyć, że prawo do korzystania z
>> >dzieł nie jest jakimś gwarantowanym prawem podstawowym: w pewnym
>> >sensie można powiedzieć, że z prawem do korzystania z cudzego dzieła
>> >jest tak, jak z prawem wejścia do cudzego domu.
>> Miałbyś rację gdyby nie to, że klient jednak za coś płaci. I tu jest ta,
>> jakże często pomijana, strona medalu. W obecnym modelu coraz częściej
>> klient może "płakać i płacić".
>Może nie płacić i nie płakać. Wie przecież, co kupuje (a jeśli jest
>wprowadzany w błąd, to naturalnie ma prawo do rekompensaty).
Serio, serio? Dorośnij.
>> >Taka firma ma kilka innych możliwości. Jak już wspomniałem, może
>> >zrewidować swoją strategię backupowania.
>> No nie. Z tym się nie da dyskutować po prostu. Zaraz jeszcze mi powiesz,
>> że jak ktoś ma problem z tym, że kupił wadliwy towar, może zrewidować
>> swoje oczekiwania.
>Problem z wadliwym towarem to nie to samo, co problem ze znajomością
>prawa.
Nie piszę o znajomości prawa, tylko o jego wadliwości.
>Norma cywilizacyjna w naszym kręgu jest taka, że nieznajomość
>prawa nie jest usprawieliwieniem dla jego łamania.
Serio, serio? Ja rozumiem, że jesteśmy na grupie "programming", ale
świat jednak nie jest tak zerojedynkowy, jak ci się wydaje.
>Może ci wytłumaczę to w ten sposób: wylądawałeś biedaku, w tym
>strasznym miejscu, gdzie stoją góry z błyszczącego kryształu i szarego
>kamienia. W wąwozach między tymi górami migrują tłumy łysych małp,
>które może wyglądają trochę jak członkowie twojego plemienia, ale nie
>daj się zmylić: ONI SĄ TWOIMI WROGAMI. O niczym bardziej nie marzą,
>jak żeby obic cię tymi dziwacznymi maczugami, wrzucic do ciasnej
>jaskini, i obić jeszcze raz, jak tylko spróbujesz stamtąd wyjść. Niech
>cię nie zmyli to, że nie rzucają się wszyscy na ciebie na raz, w tym
>wielkim dziwacznym plemieniu mają specjalnych wojowników od pałowania
>takich jak ty i specjalnych szamanów z baranim futrm na głowach,
>którzy rozpoznają takich jak ty. Jeśli nie miałeś jeszcze z nimi do
>czynienia, to jedynie przez łut szczęścia, zapewne założyłeś te ich
>dziwne skóry i myślą, że jesteś jednym z nich - niewątpliwie przez
>grzeczność, o podstęp cię nie posądzam. Wiedz jednak, że naruszanie
>ich dziwacznych rytuałów plemiennych zdradzi cię jako obcego, i wtedy
>nie będą mieli nad tobą żadnej litości. Wiem, że to okrutne, głupie i
>chore, ale takie właśnie to plemię jest, a co gorsza jeszcze prawie
>wszystcy oni myślą, że to słuszne, dobre i zdrowe. Jeśli chcesz sobie
>oszczędzić cierpień w tej krainie strzelistych gór i wąwozów, poznaj
>ich obyczaje i dostosuj się do nich, a jeśli nie potrafisz, to
>najlepiej zrobisz wracając na Serengeti.
Dokładnie. Wspaniale opisałeś postępowanie lobby pro-restrykcyjnego.
>> Czy ty jesteś idiotą, czy tylko udajesz? Sorry, staram się nie uderzać
>> w adpersonamy, ale wypisujesz takie głupoty, że przykro czytać. Piszę
>> o normalnej sytuacji, w której _dowolna_ firma (a nie, jak sugerujesz,
>> "prowadząca pewien rodzaj działalności gospodarczej") chce zabezpieczyć
>> swoje dane np. przez backup różnicowy.
>Czytaj ze zrozumieniem. Nie mówiliśmy o backupowaniu "swoich
>danych" (na co prawo autorskie nie narzuca żadnych ograniczeń), tylko
>oprogramowania nabytego z zewnątrz.
Jezusmariajózefieświętyijackuzpierogami!
>> Polecisz mi w tym momencie negocjacje z Microsoftem, czy może rewizję
>> swojej strategii backupowej?
>Jeśli 50-osobowa firma ma np. 40 pecetów z licencjami na Windows i
>Office, to nie bardzo widzę powód, żeby z każdego egzemplarza każdego
>z tych programów robić więcej niż jedną kopię zapasową
Czyli jednak jesteś idiotą.
>A jeśli żadna oferta Microsoftu takiej firmie nie pasuje, to z jakiej
>paki mają w ogóle mieć prawo do korzystania z ich oprogramowania?
<mode wczesne lata dziewięćdziesiąte>
A jeśli żadna oferta TPSA takiej firmie nie pasuje, to z jakiej paki
mają w ogóle mieć prawo do telefonu?
</mode>
>> >> >> I znowu przenosisz bezpodstawnie dyskusję z utworów na pieniądze.
>> >> >Dlaczego bezpodstawnie?
>> >> Dlatego, że "chcę obejrzeć" nie oznacza automatycznie "autor dostanie
>> >> ode mnie pieniądze". A tej implikacji nagminnie nadużywają lobbyści
>> >> pro-represyjni.
>> >Nikt przecież nie twierdził, że oznacza.
>> No co ty. Przecież "firma straciła ciężkie megabaksy", jak to się co
>> chwila czyta w mediach.
>Że nie oznacza automatycznie, że autor dostanie pieniądze, nie oznacza
>automatycznie, że firma nie straciła ciężkich megabaksów.
Aha, czyli strata jest wtedy, kiedy autor nie dostaje pieniędzy,
których i tak by nie dostał. Dobrze wiedzieć.
>> >Ale żeby obejrzeć trzeba mieć
>> >dostęp do egzemplarza lub transmisji, na sporządzenie którego to
>> >egzemplarza albo wykonanie transmisji właściciel praw musi wyrazić
>> >zgodę i może np. postawić warunek zapłacenia sobie za to, a owym
>> >właścicielem jest albo sam autor, albo ktoś, kto od autora nabył prawa
>> >autorskie, za które to prawa autor może np. zażądać pieniędzy. I całe
>> >to prawo istnieje po to, żeby autor mógł, jeśli chce, zażądać
>> >pieniędzy za korzystanie z dzieła.
>> Kiedyś tak może i było. Obecnie istnieje głównie po to, żeby wielcy byli
>> jeszcze więksi. I to nie jest żaden anarchistyczny manifest, tylko
>> smutna obserwacja.
>Prawie każde prawo w kapitaliźmie do tego służy.
Oczywiście. Zwłaszcza takie, jak prawo pracy, ustawy antytrustowe,
ochrona konsumentów.
Zaraz, napisz może wprost - jesteś przypadkiem korwinistą? Bo to by
wiele wyjaśniało.
>> >> >No i jeśli rower zostanie ukradziony sprzed sklepu z rowerami to
>> >> >okradziony przecież też może mieć rower równie łatwo, jak może wziąć
>> >> >swój.
>> >> Rzeco?
>> >No, wchodzisz do sklepu, wręczasz panu za ladą pieniądze i wychodzisz
>> >ze swoim rowerem. No big deal, w końcu to tylko pieniądze, to zupełnie
>> >co innego, jakby cię ktoś pozbawił możliwości jeżdżenia na rowerze.
>> >Prawda?
>> Rzeco?
>Twierdziłeś, że zło kradzenia roweru polega na tym, że okradziony nie
>będzie miał roweru. Jak sobie kupi nowy, to będzie miał.
Patrz ze trzy akapity wcześniej. No, może cztery.
--
\------------------------/
| K...@e...eu.org |
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\
Następne wpisy z tego wątku
- 27.10.11 13:19 Mariusz Kruk
- 27.10.11 13:21 Mariusz Kruk
- 27.10.11 13:26 Paweł Kierski
- 27.10.11 16:26 Andrzej Jarzabek
- 27.10.11 16:43 Andrzej Jarzabek
- 27.10.11 16:57 Andrzej Jarzabek
- 27.10.11 20:46 Paweł Kierski
- 27.10.11 22:02 Maciej Sobczak
- 27.10.11 22:48 Andrzej Jarzabek
- 27.10.11 23:02 Andrzej Jarzabek
- 28.10.11 07:36 Paweł Kierski
- 28.10.11 07:56 Andrzej Jarzabek
- 28.10.11 08:22 Adam Przybyla
- 28.10.11 09:04 Andrzej Jarzabek
- 28.10.11 09:17 Mariusz Kruk
Najnowsze wątki z tej grupy
- Popr. 14. Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Arch. Prog. Nieuprzywilejowanych w pełnej wer. na nowej s. WWW energokod.pl
- 7. Raport Totaliztyczny: Sprawa Qt Group wer. 424
- TCL - problem z escape ostatniego \ w nawiasach {}
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- testy-wyd-sort - Podsumowanie
- Tworzenie Programów Nieuprzywilejowanych Opartych Na Wtyczkach
- Do czego nadaje się QDockWidget z bibl. Qt?
- Bibl. Qt jest sztucznie ograniczona - jest nieprzydatna do celów komercyjnych
- Co sciaga kretynow
- AEiC 2024 - Ada-Europe conference - Deadlines Approaching
- Jakie są dobre zasady programowania programów opartych na wtyczkach?
- sprawdzanie słów kluczowych dot. zła
- Re: W czym sie teraz pisze programy??
- Re: (PDF) Surgical Pathology of Non-neoplastic Gastrointestinal Diseases by Lizhi Zhang
Najnowsze wątki
- 2025-01-19 Test - nie czytać
- 2025-01-19 qqqq
- 2025-01-19 Tauron przysyła aneks
- 2025-01-19 Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
- 2025-01-18 Power BANK z ładowaniem przelotowym robi PRZERWY
- 2025-01-18 Pomoc dla Filipa ;)
- 2025-01-18 znowu kradno i sie nie dzielo
- 2025-01-18 Zieloni oszuchiści
- 2025-01-18 Zielonka => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-01-18 Warszawa => Frontend Developer (JS, React) <=
- 2025-01-18 Warszawa => Software .Net Developer <=
- 2025-01-18 Warszawa => Developer .NET (mid) <=
- 2025-01-18 Katowice => Administrator IT - Systemy Operacyjne i Wirtualizacja <=
- 2025-01-17 Zniknął list gończy za "Frogiem". Frog się nam odnalazł?
- 2025-01-17 Kto wytłumaczy "głupiemu" prezydentowi Dudzie wielką moc prawną "dekretu premiera" TUSKA? [(C)Korneluk (2025)]