eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaProśba o opinię o stronie i zdjęciachRe: Prośba o opinię o stronie i zdjęciach
  • Data: 2009-04-07 22:26:53
    Temat: Re: Prośba o opinię o stronie i zdjęciach
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "marek augustynski" <h...@p...onet.pl> wrote:

    >> BTW: Zna ktoś w ogóle miejsce, gdzie fotografie zbierają głównie
    >> przemyślane komentarze? :))
    >
    > Trzebaby się zastanowić czy to w ogóle możliwe.

    Możliwe, możliwe - wystarczyłby operator kasujący niewłaściwe
    komentarze... (wersja max.: nie operator, a cała komisja... :))




    > 1. Portale oferujące możliwość wystawiania i komentowania zdjęć oblegane
    > są przez wszystkich, czyli każdy komentuje jak chce i w granicach
    > swojej wiedzy&#8230; co jest dobre w gruncie rzeczy.

    I wcale im tego nie zabraniam (sobie bym zabronił :) Mam tylko na
    myśli komentarze, które można przeklejać pod każde zdjęcie (i niektórzy
    na pewno tak robią).




    [...]
    > Niestety jeśli autor fotografii sam nie przesiedzi setek godzin nad
    > sobą jakakolwiek krytyka nie ma sensu.

    Bardzo słuszna uwaga! Dodam do niej jednak drobne rozszerzenie -
    czasem autora gryzą wątpliwości godzinami, tygodniami zmienia zdanie,
    nie potrafi się zdecydować w którą pójść stronę (lub przeciwnie! - z
    pełnym przekonaniem miesiącami brnie w jakieś
    pomysły/techniki/rozwiązania), a wystarczy nawet szybkie, ale świeże
    spojrzenie paru osób o innym podejściu, innym doświadczeniu, kilka słów
    komentarza, by sprawa stała się o wiele bardziej jednoznaczna! I wcale
    to nie znaczy, że jest koniecznie jednoznaczna po myśli komentujących!
    Przeciwnie, po ich wypowiedziach autor może stwierdzić, że tak, że swoim
    podejściem wykroczył poza horyzonty komentujących i nie ma już
    wątpliwości - miał rację, teraz tylko musi być konsekwentny w tym co robi.
    W każdym bądź razie obcy, przemyślany komentarz może wiele wyjaśnić
    i zaoszczędzić czasu, niepotrzebnych rozterek, niepewności.

    Tu zresztą muszę dodać o czym zapomniałem w poprzednim wpisie: by
    ograniczyć też ilość wrzucanych fot, np. 3/dzień; 10/miesiąc :)) - coż
    po ograniczeniu komentarzy, skoro portal by zalewało morze badziewia?




    > Poza tym styczność z różnymi osobami które w
    > przemyślany sposób coś skomentują&#8230; czyli szkoła..

    No, Internet nie zabrania kontynuowania starych rozwiązań... :))
    Np. relacji uczeń-mistrz. :)) To ja ograniczyłem moje propozycje
    wyłącznie do rozwiązań sieciowych.




    [...]
    > Wracając do Twojego pytania nie ma takiego miejsca jednak czy to
    > źle?.. Mi wydaje się, że nie. Bo co znaczy przemyślany komentarz?

    Moja definicja P.K.: to komentarz, który powstał po zastanowieniu
    się nad widzianym obrazem, powstał w mentalnym związku z nim, zatem już
    na zawsze jest związany z komentowanym zdjęciem, stąd "genetyczne
    pokrewieństwo" jakie się między nimi zawiązało uniemożliwia jego
    przeszczep pod inny obraz.
    To trochę maksymalistyczne podejście, ale zarysowuję kierunek.

    Aha: może dobrym ułatwieniem do pisania przemyślanych komentarzy
    byłby gotowy zestaw pytań (i rubryk/okienek) z typowymi pytaniami, na
    jakie zazwyczaj odpowiadają recenzenci: "Co na tak?"; "Co na nie?", itp.
    A do tego dodać typowo informatyczny automat
    antyspamowy/antyplagiatowy zapobiegający przeklejaniu komentarzy ew. z
    drobnymi modyfikacjami... :))



    > Przemyśleć to można
    > jakąś rozmowę, badania, poszukiwania..

    No i przemyśleć można też daną fotografię, zastanowić się jak na
    mnie oddziaływuje i dlaczego, co mi się w niej podoba, co drażni, co
    możnaby zrobić lepiej lub tylko tak się wydaje. A następnie przelać to
    na klawiaturę.




    [...]
    > Poza tym myślenie jest z reguły niepozorne co czyni je
    > niejednokrotnie niezauważalnym. Kogo to interesuje&#8230;

    Oj, na pewno by się tacy znaleźli. Widzę raczej inny problem - tempa
    naszych czasów (które Inernet jeszcze znakomicie przyspieszył, czyli
    jest trucizną zawartą w lekarstwie które zaproponowałem :)) W
    uproszczony sposób, za to od lat, mierzy się to, badając jak szybko
    ludzie przechodzą na drugą stronę ulicy i jak szybko chodzą po mieście -
    dziś już robią to co najmniej dwa razy szybciej niż kiedyś! A w sprawie
    namysłu można to obserwować po czytelnictwie książek, których percepcja
    wymaga czasu, skupienia, spokojnego zastanowienia. Widzę to po sobie! W
    dawnych czasach (letarg prlu) byłem w stanie przeczytać kilkadziesiąt
    nowych książek rocznie. W ostatnich czasach umysł nakręcony telewizją "w
    poetyce MTV", a przez ostatnich kilkanaście Internetem, nie jest w
    stanie skupić się na lekturze książki, która wymaga większego wysiłku!
    Widać to po reszcie - większość już niczego nie czyta. Stąd może zresztą
    taki sukces fotografii? Ale fakt jest faktem - przy internetowym
    hipernadmiarze bodźców nie jesteśmy już w stanie nie tylko czytać
    wielkich dzieł myśli ludzkiej, ale nawet zwolnić i zatrzymać się nad
    jedną fotografią, a następnie, po przemyśleniu, odpowiednio ja
    skomentować. Stąd może warto myśleć o rozwiązniach, które
    ponownie spowolnią nasze umysły i pozwolą ilość zastąpić jakością. :)


    pozdrawiam

    /-/

    Mariusz [mr.]

    ¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
    ¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
    ladakhNAwp.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: