eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaProjektowanie układu z myślą o długowieczności › Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
  • Data: 2014-12-03 00:21:40
    Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Jakub Rakus napisał:

    >> Też nie do końca tak. Jak przyjdzie kierownik, to chwilę pokrzyczy
    >> i zaraz sobie pójdzie. W monitor ledwie co spojrzy. A zresztą, co on
    >> sie zna na kolorach. Klient też nie będzie się w to gapił, zresztą
    >> lepiej takiego na warstat nie wpuszczać. Pokaże mu się na monitorze
    >> (lub telewizorze, a jeszcze lepiej rzutniku) w sali konferencyjnej.
    >> Nikogo tam nie obchodzi, by kolory były wierne, wązne, by były ładne.
    >> A to zawsze podkręcić można.
    >
    > A to zależy od kierownika i klienta, bywają tacy co patrzą się pół
    > godziny i powiedzą, że nie podoba im się odcień lakieru na wizualizacji
    > i nie życzą sobie, żeby ostateczny produkt był tak pomalowany - sytuacja
    > realna!

    Więc się pokazuje rzeczywisty lakier po naniesieniu na jakąś powierzchnię.
    Zawsze lepsze to niż *próby* oddania wyglądu na mnitorze -- nigdy przecież
    nie wyjdzie to samo, bo tu światło odbite, a tu bezpośrednie.

    >> Więc co kogo obchodzi jak monitor oddaje kolory?
    >> Ważnie, że offset wydrukuje dobrze.
    >
    > Jak ktoś tylko drukuje gotowce, które dostaje od klienta to faktycznie
    > może mieć to gdzieś, dobra maszyna i tak wydrukuje zgodnie z podanymi
    > składowymi CMYK. Ale jak się obrabia zdjęcia, które mają być wydrukowane
    > to identyczne profile koloru drukarki i monitora oraz jego dokładne
    > skalibrowanie specjalnym przyrządem są kwestią kluczową. A klienci potem
    > marudzą, że u nich na monitorze to wyglądało inaczej...

    Klienci zawsze marudzą. Na przykład wtedy, gdy przyniosą gotowca,
    a potem się dziwią, że na wydruku nic nie widać. "Bo u mnie to całkiem
    inaczej wyglądało, kolory były żywe; weź se pani podkręć w tym monitorze
    jasność na maksa, tak jak u mnie było, to sama pani zobaczysz, że to
    bardzo dobre zdjęcie". Nawet nie potrzeba zdjęć -- są tacy, co przyniosą
    "projekt", w którym tło ma wysycenie koloru 97,3% a na nim litery 93,03%
    (bo to ma takie subtelne być, i artystyczne). Rzecz jasna w offsecie za
    przeproszeniem gówno widać z tego artyzmu. Ale jak się gammą monitora
    pojeździ, no to subtelności są jak dzwon. I właściwie po to tylko taki
    monitor się przydaje, żeby klientowi pokazać, że głupi. Ale on i tak wie
    swoje, każe kręcić albo wręcz kupić lepszy monitor (te profesjonalne nie
    są takie śliczne i błyszczące jak w MediaMarkcie mają po trzy stówy).

    Jarek

    --
    Więc chodź, pomaluj mój świat
    na żółto i na niebiesko,
    Niech na niebie stanie tęcza
    malowana twoją kredką.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: