eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPraca dla elektronika w Polsce? › Re: Praca dla elektronika w Polsce?
  • Data: 2012-10-17 13:05:55
    Temat: Re: Praca dla elektronika w Polsce?
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:507e7f24$0$1220$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > Bo tez nie bardzo wiem co masz na mysli, tym niemniej apetyt i potrzeby
    > rosna - nie da sie juz zrobic "prostego interfejsu za duze pieniadze",
    > teraz trzeba przebrnac przez wiele zagadnien. W tym np normy od CE/EMC
    > :-)
    > Od kazdego miec czlowieka, wysylac nie wiadomo gdzie na przeszkolenia,
    > polowe czasu rezerwowac na nauke ..
    >
    Gdzieś tak od 2006 (wejście ROHS i WEEE) zastanawia mnie, czy to jak to
    wszystko jest w Unii organizowane to głupota, czy celowy sabotaż.
    Z dwojga złego wolałbym to pierwsze bo pozwala uniknąć pytania kto za tym
    stoi.
    Bez względu na przyczynę uzyskane dzięki tym wszystkim wymaganiom
    zmniejszenie bezrobocia (firmy zatrudniają specjalistów od każdej dyrektywy,
    tworzy się laboratoria specjalizujące się w poszczególnych dyrektywach,
    zatrudnia urzędników do kontroli firm i laboratoriów, przeprowadza szkolenia
    (pracowników firm, laboratoriów i tych urzędników), powstaje wiele firm
    zajmujących się wyłącznie szkoleniami - to też nowe miejsca pracy, ....)
    skutkuje całą masą kompletnie bezproduktywnie zmarnowanego czasu wielu
    ludzi.
    Nie znam się na ekonomii w skali makro, ale na mój mały rozumek marnowanie
    czasu wielu ludzi wcześniej czy później musi prowadzić do obniżenia
    efektywności a więc i konkurencyjności gospodarki.
    Naturalną konsekwencją utraty konkurencyjności jest chyba upadanie kolejnych
    firm.
    Moim zdaniem w ten sposób działania, które początkowo zmniejszają bezrobocie
    powinny w ciągu jakiegoś czasu (nie wiem jak szybko dzieją się procesy w
    gospodarce) doprowadzić do jego wzrostu i nie widzę (może czegoś nie
    dostrzegam) w tym rozumowaniu nigdzie miejsca, gdzie można by spodziewać się
    innego przebiegu zdarzeń więc powinno to być (chyba) do przewidzenia od
    razu.

    Rozważaliśmy kiedyś (też okolice 2006) możliwość uzyskania unijnego
    dofinansowania na zakup analizatora widma (z powodu EMC) i wyszło nam, że
    nie ma szans bo: - nie zwiększamy zatrudnienia, - nie podnosimy
    kwalifikacji, - nie aktywizujemy obszarów słabiej rozwiniętych i jeszcze
    parę innych - nie coś tam. Wyszło nam, że najłatwiej byłoby uzyskać
    dofinansowanie jakbyśmy zorganizowali jakieś nawet debilne szkolenie bo
    wszystkie nie byłyby tak.
    Jeśli faktycznie najłatwiej dostać dofinansowanie na szkolenia to czy to
    mogło tak wyjść przypadkiem - może to jednak nie głupota.....
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: