-
61. Data: 2020-08-02 11:19:07
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 2 Aug 2020 01:35:13 -0700 (PDT), WS
>> Oczywiście że u podstaw leży troska o zdrowie ludzi. To że potem wchodzi
>> polityka do gry i każdy próbuje ugrać coś dla siebie to już inna bajka.
> ... i o tej trosce sie zapomina
Nie działa to tak prosto jak sobie zakładasz, bo każdy ma swój interes i
nie daje drugiemu ugrać tyle ile by chciał. Ostatecznie wychodzi na plus
dla ludzi, tak jak było u podstawy, a z pewnością lepiej niż gdyby była
wolna amerykanka. Co widać na przykładzie jakości powietrza w polskim
ciemnogrodzie ogrzewanym węglem i drewnem w domach vs zachodzie ogrzewanym
od lat w cywilizowany sposób. I gdyby nie UE to nadal byśmy mieli SMOG jak
w Indiach i jeździli po dziurawych klepiskach a nie po autostradach.
> Uwazasz, ze jak bedzie prawdziwe zero wszelkich emisji to ludzie dozyja
> do 110 lat i umra zdrowi? ;) Praktywa wyglada dokladnie odwrotnie - im
> dluzsza srednia zycia, tym te koncerny wiecej zarabiaja, programy
> spoleczno-emerytalne nie daja rady... Stad m.in (jak twierdzi sporo
> ludzi) pojawiaja sie pomysly legalnej eutanazji...
Weź poczytaj jakie pieniądze PUBLICZNE idą na ratowanie zdrowia i życia z
powodu zanieczyszczonego powietrza, o rentach nie wspomnę. Emerytury to
pikuś przy tym. Wystarczy wspomnieć że jak zza granicy do Polski
przyjeżdżają na sympozja lekarze i patrzą na liczby co to im przedstawiamy,
to się po dziesięć razy pytają czy nie ma jakiegoś błędu.
> Ta sama logika od lat, czyli "zrobmy takie normy, zeby nasze fabryki nie
> mialy konkurencji na rynku Eu". Zwykly samochod spalinowy to za 10-20tys
> mozna wyprodukowac, wprowadzajac cala game wymagan, w tym kolejne normy
> emisji spalin skutecznie zablokowali rynek np. przed Chinskimi i
> Indyjskimi pojazdami... Az przesadzili i sami nie mogli tych norm
> spelnic ;) Teraz bedzie podobnie - pewnie najwieksi zgadaja sie z
> glownymi producentami elektrykow, zeby wzucic je do "ich puli" przy
> liczeniu sredniej emisji na pojazd, a zadna firma z zewnatrz nie bedzie
> miala szans sprzedac zadnego pojazdu spalinowego. czyli znow maja
> monopol CBDU ;)
Jak to zwykle u spiskowców bywa, twoja teoria się kupy nie trzyma. Tak
robili sobie dobrze że aż sięsami udupili. Chiny mają spaliniaki w dupie,
więc wejdą tu jak po swoje (patrz Volvo), podobnie jak US z Teslą a i GM.
Nissan (i jego konsorcjum) też grubo zaczyna jechać z EV. Więc po co
trujesz o spaliniakach... te się utrzymają tylko tam gdzie rządy zdrowie
ludzi mają zupełnie w dupie, czyli właśnie w US (bo paliwo tanie jak woda),
ameryce płd. i Indiach głównie, choć i TATA nawet wypuściło ostatnio
paździerzowatego EV.
> Tak nie do konca, bo wymusily to rowniez przepisy, np. podatki rosnace
> mocno wraz z pojemnoscia, w Francji algorytmy liczenia "koni fiskalnych"
> itp...
Weź sprawdź łaskawie kiedy wchodziły normy, a kiedy weszły turbodiesle --
które oznaczasz jako trujące i przestań po raz kolejny powielać, że emisja
NOx została pośrednio wymuszona przez normy. Nie została, tylko producenci
ją stworzyli poprzez "ulepszanie" silników. Zanim wszedł downsizing diesle
szły produckją pełną parą z pojemnością 2 litrów i więcej. Można sobie
dalej dyskutować czy gorszy jest NOx z turbawki czy kopcący PMami wolnossak
do któego można lać olej po przepalonych frytkach.
> Jak mi dadza jakies podstawy do zmiany pogladow to why not? ;) Natomiast
> obecne dzialania UE mnie raczej w nich utwierdzaja :(
To się do Indii przeprowadź, tam nie ma UE. Ciekawe jak długo wytrzymasz w
tej ich wolności do smrodów spalinowych. Popatrz na statystyki, tam żyją
10-15 lat krócej niż w złej UE (pomijając Polskę, bo my zaniżamy średnią z
oczywistych względów, ale już praktycznie dogoniliśmy USA). Pewnie i na to
znajdziesz jakąś ciekawą teorię.
--
Pozdor
Myjk
-
62. Data: 2020-08-02 11:22:47
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 2 Aug 2020 01:48:23 -0700 (PDT), WS
> Oj, obawiam sie, ze za cenami tych ich produktow to juz niedlugo bedziemy jednak
plakac.
Jak rzetelnie przeanalizujesz EV do ICE, to wyjdzie że EV jest JUŻ
tańszy.Ergo, jak ceny baterii spadną -- w zasadzie to już spadły, tylko
ceny samochodów jeszcze nie spadły bo większość chce jednak jak najdłużej
utrzymać sprzedaż smrodów spalinowych, a reszta (typu Tesla) chce po prostu
się odbić jak najbardziej -- to nikt po smrodach spalinowych faktycznie nie
zapłacze.
--
Pozdor
Myjk
-
63. Data: 2020-08-02 12:31:21
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 02.08.2020 o 10:39, Myjk pisze:
> PHEV to nie jest to samo co HEV.
Wiem, ale HEV i PHEV nie jest stuporcentowym elektrykiem, ale tylko
takie są koszerne.
> Ja w ponad 90% jeżdżę PHEVem jak EVem. Są
> tacy w PL co w takim Outlanderze jak mój cały rok silnika spalinowego nie
> uruchamiają.
Zdaję sobie z tego sprawę. Jak tylko pojawiła się wersja plug-in Priusa,
to w poprzedniej firmie gdzie pracowałem, zakupiono takiego i był
użytkowany jako 100% elektryk. Zasięg 30 kilometrów na akumulatorze
starczał do poruszania się po mieście.
Tylko, że to bezsensowne użytkowanie tych samochodów; komplikacja
napędu, zbędne dodatkowe kilogramy, wymiana olejów i dodatkowe koszty
eksploatacji wiążące się z sinikiem spalinowym, tylko po to żeby
wykorzystać 10-20% potencjału takich pojazdów.
-
64. Data: 2020-08-02 12:41:53
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-08-02 o 10:33, Myjk pisze:
> Sat, 1 Aug 2020 17:27:40 +0200, cef
>
>>>> Widzimy co innego i to jest piękne.
>>> Kto ma dłuższy wzrok niż nos to się okaże całkiem niebawem.
>> Kiedy jest wg Ciebie niebawem?
>> Ile to dziesiątek lat?
>
> Niebawem to jest w ciągu 10 lat cena elektryka zrówna się ze spaliniakami,
> wtedy bedzie pozamiatane. Zresztą jak podejść do tematu rzetelnie, tj.
> porównać nie sam segment i cenę, ale także komfort i osiągi, to elektryk
> jest już tańszy. Bo żeby zrobić spaliniaka dającego ciszę w kabinie na
> poziomie elektryka i parametry jazdy (przyśpieszenie), trzeba wydać
> znacznie więcej. Tylko to że (znowu) większości takie parametry są na co
> dzień zbyteczne, się tego nie postrzega w ten sposób.
Ludzie oprócz osiągów kupują wygodę.
Jak podejdziesz do tematu rzetelnie i przeliczysz ten komfort
rzetelnie, to już nie jest tak różowo jak przedstawiasz.
>> Spokojnie, wyściubiam i nadal nie widzę.
>
> I co, nie widzisz jaka ilość ładowarek jest na zachodzie? Nie widzisz ile
> EV jeździ JUŻ po ulicach?
Jeździ bardzo mało.
Dla mnie to niezauważalne.
Nie postrzegam tego jako jakiejś ogromnej liczby.
>>> Oczywiście, i po to właśnie inwestują miliardy w opracowanie nowych
>>> platform, przestawiają fabryki na produkcję EV, a nawet budują nowe (w tym
>>> fabryki akumulatorów), a niektórzy już zapowiadają całkowite przestawienie
>>> się na EV i zakończenie produkcji spaliniaków (sprawdzić czy nie Tesla).
>>
>> Nic nie zrobili takiego.
>
> Czego nie zrobili, nie zainwestowali kasy w opracowanie nowych platform
> specjalnie dla EV? Weź, powtarzam, otwórz w końcu oczy. Na początku
> rzeźbili przerabiając spaliniaki najmniejszym kosztem, ale po zobaczeniu co
> się dzieje u Tesli opracowali, i nadal nad tym pracują, platformy dla EV.
> VW to tak się pośpieszył, że wypuścił, ba, wyprodukował EV (ID3) z pół roku
> temu, samochody stały i czekały na firmware bo pierwotny nie nadążył za
> produkcją. Zdaje się w zeszłym tygodniu w końcu skończyli i robią hurtowy
> update żeby klienci w końcu mogli odebrać swoje samochody.
Ale to przecież jest tylko minisegment rynku, który trzeba zapełnić,
bo się pojawił taki rynek. Inwestuje się w to co może dać zysk.
Jeśli pojawia się wraz z ekomodą taki segment, to załatwią
go bardziej hybrydy a nie EV.
>> Jedynie chcą mieć swoje akumulatory, żeby w razie czego
>> nie być na łasce innych i to jedyne co zrobili - nic więcej nie robią.
>
> No rynce opadajoo.
>
>> (to w razie czego to jedynie miejskie pudełka, gdy
>> ten model użycia jakoś się przyjmie)
>
> Ale przecież to jest właśnie główny target EV, od zawsze. Tesla jednak
> pokazała, że da się lepiej.
Tesla nic nie pokazała, tylko wypełniła ten minisegment o którym
napisałem powyżej.
Bo Tesla nie produkuje innych aut i dlatego ma takie wzrosty w tym
segmencie.
>> Moim zdaniem nawet do tej realnej wizji elektryków
>> w centrach miast i ewentualnie jako drugie pudełko
>> do jeżdżenia na zakupy to i tak prądu jest za mało.
>> O wszystkich i do tego nagle? Nawet nie pomyślałem,
>> że mój rozmówca mógłby to zakładać.
>
> Po raz kolejny powtarzam, Niemcy już w ZESZŁYM roku oddawali prąd z OZE ZA
> DARMO bo mieli go za dużo, a ty upychasz że w przyszłości będzie go za
> mało. Parodia.
Bo obecnie udział EV jest minmialny.
Niemcy nadwyżkę z OZE mają nie dlatego, że się przestawiają na
samochody elektryczne, tylko dlatego, że zamykają atomówki.
Samo OZE się nie zbilansuje - trzeba jeszcze utrzymać coś co zrównoważy
system energetyczny. Ładowarki ładnie wyglądają właśnie propagandowo w
dużych miastach,
koło dworca, na lotnisku, w runku itp czyli to co Ty widzisz i się
podniecasz. Idż do ratusza w mieście 10-20tys mieszkańców i się zapytaj
burmistrza dlaczego nie ma tam
dostępu do ładowarek publicznych.
Ja sobie już na obecnym domu od blisko miesiaca prąd
> produkuję na potrzeby EV, w nowym domu od przyszłego wtorku mi zmieniają
> licznik i ruszy kolejna instalacja PV o mocy 10kWp. W sumie to jest 15kWp
> które wyprodukują prądu w okolicach 13MWh rocznie. Co wystarczy na około
> 43tys. km rocznie (przy absurdalnym zużyciu 30kWh/100km -- ja w klocu
> Outlanderze mam 20-25 kWh/100). Gdzie ja przejeżdżam około 20 tys., żona
> około 10 tys. rocznie. Z czym do normalnych ludzi startujesz, pytam się
> grzecznie?
A jaki Ty stanowisz procent wsród klientów koncernów motoryzacyjnych?
Z czym Ty startujesz odeprę grzecznie?
Statystycznie jesteś marginesem.
>
>> Na razie nie ma nic innego.
>
> Ponownie powtarzam, biorąc pod uwagę że większość ludzi potrzebuje przeloty
> 60km dziennie a od wielkiego dzwonu więcej, to wybór jest ogromny już
> dzisiaj. Jak uwzględnić parametry i komfort EV (oraz cenę i sprawność za
> 100km) do ekwiwalentu spalinowego to EV JUŻ dawno są tańsze. Pewnie byłby
> jeszcze tańsze, gdyby ludzie bardziej zmadrzeli.
Ludzie wybierają portfelem.
Jak będzie wygodniej i taniej to wybiorą coś innego.
>> I do tych zastosowań jak najbardziej to będzie realne za kilkadziesiąt
>> lat może.
>
> Przecież już dzisiaj ludzie jeżdżą w trasy. T3 już od dawna ładuje się od
> 20 do 80% (300km) w 15 minut. Co oznacza że na trasie 1200km "traci" się
> godzinę. W praktyce mniej, bo spaliniak bardziej męczy podczas jazdy, więc
> i tak wypada się zatrzymać gdzieś w połowie i odpocząć, kości rozprostować,
> zjeść, wypić a i też musi się minimum raz zatankować.
Powtarzam - to nadal margines.
>> Mają wysoki ślad weglowy, więc suma sumarum śmiecą.
>
> Wykaż to w końcu, bo sypiesz znowu ogólnikami z których nic nie wynika.
> Tylko nie zakładaj u podstawy jak większość głuptaków co robi porównania,
> że bateria kończy się wraz z amortyzacją pojazdu, tj. maks 6 lat,
> uwzględnij produkcję silnika spalinowego, skrzyni biegów, rafinacji i
> utylizacji olejów itp. Startuj.
Ale co ja mam wykazywać?
Odpowiem Ci po zenkowemu - użyj google i znajdź sobie.
I nie zakładaj, że produkcja skrzyni biegów szkodzi środowisku a
produkcja kabli i baterii już nie.
I uwzględnij to co pomija większość głuptaków co robi
porównania zakładając, że prąd jest czyściutki z gniazdka.
-
65. Data: 2020-08-02 12:45:32
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-08-02 o 09:49, Cavallino pisze:
> W dniu 02-08-2020 o 08:35, cef pisze:
>> W dniu 2020-08-02 o 06:14, Cavallino pisze:
>>> W dniu 01-08-2020 o 18:53, cef pisze:
>>>
>>>>> I dlatego pociągu nie doganiają, on im coraz bardziej ucieka.
>>>>> Choć VW chciał robić więcej, ale po prostu nie potrafi.
>>>>
>>>> Po co gonić pociąg jadący ślepym torem?
>>>
>>> Spytaj ich czy to ślepy tor i po co go gonią.
>>> Jak na razie wygląda, że ścianę na końcu ślepego toru widać już przed
>>> smrodowozami...
>>
>> Nie ma takiej ściany.
>> O strukturze rynku będą decydować najwięksi.
>
> Nie - będą kupujący.
Właśnie tak. I oni wybierają portfelem.
I nie wybiorą EV dopóki nie będzie konkurencyjny.
>> O ile dobrze pamiętam to najwięcej samochodów sprzedaje Toyota -
>> i technologicznie nie postawiła na kompletnie bezemisyjny samochód,
>
> Już właśnie zmieniła zdanie i wsiada do tego pociągu....
> No ale Ty wiesz lepiej...
Co takiego zrobili, że uważasz, że wsiadła?
Kompletnie olali EV, stawiają na to co klienci będa kupować
czyli hybrydę a z bezemisyjnym czekają.
>>> Wyjechałbyś z zaścianka, to byś zobaczył, że cywilizacja już
>>> zdecydowała, że to przyszłość, ale też coraz bardziej teraźniejszość.
>>
>> Wyjeżdżam i nic takiego nie widzę.
>
> Widać zabyt niedaleko wyjeżdżasz....
To Ty raczej podniecasz się chwilowymi trendami.
>> Zobacz co robią największe koncerny - te, które mają największe
>> światowe procenty sprzedaży czyli Toyota i VW.
>
> Próbują nadrobić stracony czas, żeby nie zostać z ręką w nocniku.
> Gdyby nie było potrzeby, nie rzucali by na szalę taki miliardowych kwot...
W obliczu światowej recesji, która zaczęła się przed pandemią,
trzeba jakoś uzupełniać sektory sprzedaży.
Jest ekomoda, to opchnie się trochę w tym segmencie.
Ale to nie jest trend, bo to nie jest towar, który w najbliższych
kilkudziesięciu latach będzie decydował o całkowitej sprzedaży producentów.
>> No i Toyota postawiła na hybrydy - bo tanie i dostępne dla wielu -
>> a VW hybrydę zrobi w każdej chwili a na konkretny krok
>> nikt się jeszcze nie zdecydował,
>
> Czy do Twojego zaścianka nie dochodzą ani gazety, ani nawet internet?
> Bo akurat VW to największy obecnie producent elektryków w Niemczech.
> A jego samochód elektryczny to auto roku 2019 i najlepie sprzedający się
> samochód roku 2020.
To chyba naturalne jest. Co w tym dziwnego, że największy
producent motoryzacyjny jest liderem we własnym kraju.
A kto niby ma zająć to miejsce?
Izera?
> więc nie pisz, że ktoś już coś zdecydował.
>> Na razie jest światowy spadek sprzedaży samochodów
>
> I światowy wzrost sprzedaży elektryków.
No jeśli jest światowa recesja i ogólnie sprzedaż spadła, to się szuka
jakichś rynkowych nisz i luk, żeby sprzedać cokolwiek i utrzymać wskaźniki.
Czyżby mimo tego, że deklarujesz, że masz dostęp do internetu i gazet
nie rozumiesz podstawowych zasad działania rynku?
>> Jak ustali się trend to właśnie Niemcy go pokażą.
>
> To nie jest takie proste jak Ci się wydaje.
> I Morawieckiemu też.
Nie pisałem, że to proste.
A już tym bardziej nie mieszaj do tego pana M.
> Produkcja elektryka to mocno co innego, niż produkcja smrodowozu.
Koncerny sobie poradzą.
> Więc próbują, produkują na magazyn, ale nie wychodzi - do sprzedaży
> nadal się nie nadaje.
>
> Info z wczoraj:
> https://elektrowoz.pl/auta/trwa-wgrywanie-aktualizac
ji-oprogramowania-do-vw-id-3-dostawy-coraz-blizej/
> Dodam tylko, że ci co umieją w elektryki, takie softy wgrywają przez
> internety.....
No i co niby z tego wynika?
Przeczytałem tam w komentarzach, że to pewnie jakieś wersje bez OS
Chciałeś pokazać, że elektronika odgrywa dużą rolę?
Liderzy rynku przeskoczą to.
>>>> Barwne porównanie, ale nie rozumiem co jest takiego niezwykłego w tym,
>>>> że kilka procent transportu bliskiego zasięgu zostanie
>>>> zelektryfikowane?
>>>
>>> Niezwykłe tylko dla Ciebie.
>>> Dla kogoś, kto worka na łbie nie ma, to początek wymiany parku
>>> samochodowego, którą negujesz....
>>
>> Spójrz szerzej
>
> To Ty musisz spojrzeć szerzej, a nie dać sobie wciskać skowytu koncernów
> od smrodowozów, którym biznes i euro z niego wymykają się z rąk.
O czym ty piszesz?
Jaki skowyt? Przecież to ich rynek.
Na świecie sprzedało się chyba 80mln samochodów.
Jakiś tam procent to elektryki (choć nie wiem czy nie policzyli hybryd w
tym)
jeśli następuje zmiana, to i tak jej beneficjentem nadal będą te koncerny
i podzielą tort między sobą. Producent typu Tesla to ma chyba mniej niz
1% udziału.
>> Wszyscy szukają dodatkowych źródeł dochodu i dlatego te elektryczne
>> nowinki
>> są upychane a nie dlatego, że to jest trend.
>
> Jasne, a Tesla rośnie jak na drożdżach bo produkuje diesle...
Tesla tylko wypełniła ten minisegment .
Bo Tesla nie produkuje innych aut i dlatego ma takie wzrosty w tym
segmencie.
>> I teraz napisz jak wyobrażasz sobie w ciągu 20 lat użytkownie samochodu
>> bezemisyjnego w Indiach czy w Argentynie? Będziesz go ładował modlitwą?
>
> Przecież nikt nie mówi, że elektryki zastąpią całkowicie smrodowozy.
> Mowa tylko o ich zastąpieniu w miastach w krajach rozwiniętych - na tyle
> na ile się da.
I to tyle, to będą strefy tylko dla bezemisyjnych w centrach miast.
Ewentualnie jakiś transport autonomiczny elektryczny - w ścisłym centrum
czy strefach zabytkowych.
> A zanim będziesz się podpierał Indiami czy inną Afryką, to zobacz jakiś
> test porównawczy, aut które tam są sprzedawane z podobnym europejskim.
> Już teraz różnica jest ok. 30 lat.
> Więc do eletkryków dojdą za 2 pokolenia...
To założenie.
Ja przewiduję, że nie.
Obecnie teoretycznie największym rynkiem EV są Chiny i Europa.
O globalnej sprzedaży będzie decydować cena - ekowymagania będą jedynie
jakimś tam drogowskazem długofalowym.
Konkretne impulsy to mogą przyjść jak się okaże, że nie ma ropy -
ale i tak o ogólnym poziomie zużycia ropy obecnie decydują Chiny -
czyli z jednej strony lider rynku EV ale i spaliniaków też.
-
66. Data: 2020-08-02 14:45:52
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 02-08-2020 o 12:45, cef pisze:
>>> O strukturze rynku będą decydować najwięksi.
>>
>> Nie - będą kupujący.
>
> Właśnie tak. I oni wybierają portfelem.
Który niekoniecznie oznacza portfel polskiego Janusza.
> I nie wybiorą EV dopóki nie będzie konkurencyjny.
Im więcej się sprzeda, tym będą tańsze.
Więc to tylko kwestia czasu.
>
>>> O ile dobrze pamiętam to najwięcej samochodów sprzedaje Toyota -
>>> i technologicznie nie postawiła na kompletnie bezemisyjny samochód,
>>
>> Już właśnie zmieniła zdanie i wsiada do tego pociągu....
>> No ale Ty wiesz lepiej...
>
> Co takiego zrobili, że uważasz, że wsiadła?
> Kompletnie olali EV,
Tak pisali na słupie o sołtysa na Twojej wsi, czy opowiadasz jakieś
dyrdymały sprzed 10 lat?
>>>> Wyjechałbyś z zaścianka, to byś zobaczył, że cywilizacja już
>>>> zdecydowała, że to przyszłość, ale też coraz bardziej teraźniejszość.
>>>
>>> Wyjeżdżam i nic takiego nie widzę.
>>
>> Widać zabyt niedaleko wyjeżdżasz....
>
> To Ty raczej podniecasz się chwilowymi trendami.
Do tej pory moja ocena faktów rzadko mija się z rzeczywistością....
>>> No i Toyota postawiła na hybrydy - bo tanie i dostępne dla wielu -
>>> a VW hybrydę zrobi w każdej chwili a na konkretny krok
>>> nikt się jeszcze nie zdecydował,
>>
>> Czy do Twojego zaścianka nie dochodzą ani gazety, ani nawet internet?
>> Bo akurat VW to największy obecnie producent elektryków w Niemczech.
>> A jego samochód elektryczny to auto roku 2019 i najlepie sprzedający
>> się samochód roku 2020.
>
> To chyba naturalne jest.
Nie jest.
Reszta próbuje olewać, albo tylko udaje że coś robi/
> Co w tym dziwnego, że największy
> producent motoryzacyjny jest liderem we własnym kraju.
Problem w tym że nie jest...
>> Produkcja elektryka to mocno co innego, niż produkcja smrodowozu.
>
> Koncerny sobie poradzą.
Tak im się właśnie wydawało.
Ale rzeczywistość skrzeczy.
Nokii tez się kiedyś coś wydawało.
>
>> Więc próbują, produkują na magazyn, ale nie wychodzi - do sprzedaży
>> nadal się nie nadaje.
>>
>> Info z wczoraj:
>> https://elektrowoz.pl/auta/trwa-wgrywanie-aktualizac
ji-oprogramowania-do-vw-id-3-dostawy-coraz-blizej/
>> Dodam tylko, że ci co umieją w elektryki, takie softy wgrywają przez
>> internety.....
>
> No i co niby z tego wynika?
Że sobie nie radzą.
A droga do samochodu elektrycznego, jest daleko dłuższa niż im się
wydawało, na podstawie doświadczeń ze spalinówek.
> Przeczytałem tam w komentarzach, że to pewnie jakieś wersje bez OS
> Chciałeś pokazać, że elektronika odgrywa dużą rolę?
> Liderzy rynku przeskoczą to.
Albo nie.
Na razie nie są w stanie.
Poczytaj trochę o temacie, jeśli masz się zamiar wykłócać o niego.
Do elektryków potrzeba innego podejścia i nie są w stanie tego zmienić.
Robią więc zwykłe samochody z dołożonym napędem elektrycznym - ale mało
kto chce takie kupować.
Albo nie są w stanie uruchomić prawdziwych elektryków, bo źle je
skonstruowali.
>> To Ty musisz spojrzeć szerzej, a nie dać sobie wciskać skowytu
>> koncernów od smrodowozów, którym biznes i euro z niego wymykają się z
>> rąk.
>
> O czym ty piszesz?
> Jaki skowyt? Przecież to ich rynek.
Był
Już się właśnie kończy i oni o tym wiedzą.
Ty jeszcze nie.
>>> Wszyscy szukają dodatkowych źródeł dochodu i dlatego te elektryczne
>>> nowinki
>>> są upychane a nie dlatego, że to jest trend.
>>
>> Jasne, a Tesla rośnie jak na drożdżach bo produkuje diesle...
>
> Tesla tylko wypełniła ten minisegment .
Tak sobie tłumacz.
Ale nie masz pojęcia o czym gadasz, więc dziwię się że w ogóle to robisz.
Jak Ci brakuje wiedzy w temacie, to przydałoby się żebyś więcej czytał i
pytał, a nie wygłaszał opinie....
>> Przecież nikt nie mówi, że elektryki zastąpią całkowicie smrodowozy.
>> Mowa tylko o ich zastąpieniu w miastach w krajach rozwiniętych - na
>> tyle na ile się da.
>
> I to tyle, to będą strefy tylko dla bezemisyjnych w centrach miast.
Tak - od tego się zacznie.
Tyle że jak ktoś wsiądzie do elektryka, to już smrodowoza nie chce.
I nawet jak był kupowany jako drugi, to jeździ praktycznie tylko on.
Coś jak z automatami.
Konsekwencje są łatwe do przewidzenia...
-
67. Data: 2020-08-02 16:16:42
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-08-02 o 14:45, Cavallino pisze:
> W dniu 02-08-2020 o 12:45, cef pisze:
>
>>>> O strukturze rynku będą decydować najwięksi.
>>>
>>> Nie - będą kupujący.
>>
>> Właśnie tak. I oni wybierają portfelem.
>
> Który niekoniecznie oznacza portfel polskiego Janusza.
Nie równaj wszystkich do siebie.
Cały czas pisałem o poziomie sprzedaży światowym.
Czy Janusz jest chiński czy duński tak samo decyduje cena.
>> I nie wybiorą EV dopóki nie będzie konkurencyjny.
>
> Im więcej się sprzeda, tym będą tańsze.
> Więc to tylko kwestia czasu.
Właśnie ten czas jest tu przedmiotem sporu.
Ty go liczysz w latach a ja szacuję na kilkadziesiąt lat a i
tak uważam, że EV w obecnej i przyszłej rozwiniętej takiej
formie nie jest dla Kowalskiego
i będzie musiał nastąpić jakiś przełom technologiczny.
Bo, żeby sprzedać więcej trzeba zapewnić infrastrukturę
i nie jest to tylko kwestia ustalenia ceny przez producenta.
>>>> O ile dobrze pamiętam to najwięcej samochodów sprzedaje Toyota -
>>>> i technologicznie nie postawiła na kompletnie bezemisyjny samochód,
>>>
>>> Już właśnie zmieniła zdanie i wsiada do tego pociągu....
>>> No ale Ty wiesz lepiej...
>>
>> Co takiego zrobili, że uważasz, że wsiadła?
>> Kompletnie olali EV,
>
> Tak pisali na słupie o sołtysa na Twojej wsi, czy opowiadasz jakieś
> dyrdymały sprzed 10 lat?
Co konkretnie ma Toyota w segmencie bezemisyjnym?
Bo na rok 2020 nie ma nic.
Zajrzałem nawet przed chwilą na ich stronę pl i chwalą się tylko hybrydami
i tą wodorową zabawką. Masz jakieś ciekawe informacje, to podaj źródło.
>>>>> Wyjechałbyś z zaścianka, to byś zobaczył, że cywilizacja już
>>>>> zdecydowała, że to przyszłość, ale też coraz bardziej teraźniejszość.
>>>>
>>>> Wyjeżdżam i nic takiego nie widzę.
>>>
>>> Widać zabyt niedaleko wyjeżdżasz....
>>
>> To Ty raczej podniecasz się chwilowymi trendami.
>
> Do tej pory moja ocena faktów rzadko mija się z rzeczywistością....
Nie analizuję wszystkich Twoich wypowiedzi,
w temacie EV na razie trafiasz kulą w płot.
>>> Produkcja elektryka to mocno co innego, niż produkcja smrodowozu.
>>
>> Koncerny sobie poradzą.
>
> Tak im się właśnie wydawało.
> Ale rzeczywistość skrzeczy.
>
> Nokii tez się kiedyś coś wydawało.
To jednak trochę inny produkt.
Choć w sumie też się pozbierali.
>> No i co niby z tego wynika?
>
> Że sobie nie radzą.
> A droga do samochodu elektrycznego, jest daleko dłuższa niż im się
> wydawało, na podstawie doświadczeń ze spalinówek.
>
>
>> Przeczytałem tam w komentarzach, że to pewnie jakieś wersje bez OS
>> Chciałeś pokazać, że elektronika odgrywa dużą rolę?
>> Liderzy rynku przeskoczą to.
>
> Albo nie.
> Na razie nie są w stanie.
> Poczytaj trochę o temacie, jeśli masz się zamiar wykłócać o niego.
Na razie nie ma o czym czytać, bo traktuję temat jako ciekawostkę bardziej.
Czyli zapełnienie i uzupełnienie rynku o produkt chwilowo na topie -
można go rozwijać - ale jak widać nie bardzo się wielcy kwapią -
ale na czas spadku popytu jest jakiś procent rynku i propagandowe eko.
> Do elektryków potrzeba innego podejścia i nie są w stanie tego zmienić.
> Robią więc zwykłe samochody z dołożonym napędem elektrycznym - ale mało
> kto chce takie kupować.
Jak na razie to hybrydy stanowią największy procent tego rynku ogólnie
zwanego elektrycznym w sektorze samochodowym.
Może też poczytaj zanim napiszesz, że nikt nie chce kupować.
Akurat te auta będą zapełniać tę pierwszą niszę czyli bliski transport
w dużych miastach.
> Albo nie są w stanie uruchomić prawdziwych elektryków, bo źle je
> skonstruowali.
To akurat prawda jest, bo się specjalnie do tego nie przykładają.
Tak traktują ten segment rynku i tyle. Nie sądzę, żeby mylili się
proporcjonalnie tak mocno jak przywoływana przez Ciebie wielokorotnie
Nokia.
>>> To Ty musisz spojrzeć szerzej, a nie dać sobie wciskać skowytu
>>> koncernów od smrodowozów, którym biznes i euro z niego wymykają się z
>>> rąk.
>>
>> O czym ty piszesz?
>> Jaki skowyt? Przecież to ich rynek.
>
>
> Był
> Już się właśnie kończy i oni o tym wiedzą.
> Ty jeszcze nie.
Zajrzyj do statystyk sprzedaży.
Dokonaj jakiejś analizy zanim ot tak palniesz głupotę,
że mając 99% traci się rynek.
>>>> Wszyscy szukają dodatkowych źródeł dochodu i dlatego te elektryczne
>>>> nowinki
>>>> są upychane a nie dlatego, że to jest trend.
>>>
>>> Jasne, a Tesla rośnie jak na drożdżach bo produkuje diesle...
>>
>> Tesla tylko wypełniła ten minisegment .
>
> Tak sobie tłumacz.
> Ale nie masz pojęcia o czym gadasz, więc dziwię się że w ogóle to robisz.
> Jak Ci brakuje wiedzy w temacie, to przydałoby się żebyś więcej czytał i
> pytał, a nie wygłaszał opinie....
Opinie to mocne słowo, musiałby je zapodać ktoś z czyim zdaniem
ktokolwiek się liczy.
Ja jedynie przekazuję swoje spostrzeżenia.
Głównie wynikające z czytania tego co ktoś tutaj podlinkuje czy trafię
na to szukając
klientów dla siebie czy przeczytam w analizach rynkowych makro.
Nie zarzucaj mi braku wiedzy, po prostu mam inne zdanie być może na
podstawie tego samego źródłowego -
kwestia innej oceny pewnych faktów, wyciągania innych wniosków,
znajomości innych rynków itp
>
>>> Przecież nikt nie mówi, że elektryki zastąpią całkowicie smrodowozy.
>>> Mowa tylko o ich zastąpieniu w miastach w krajach rozwiniętych - na
>>> tyle na ile się da.
>>
>> I to tyle, to będą strefy tylko dla bezemisyjnych w centrach miast.
>
> Tak - od tego się zacznie.
> Tyle że jak ktoś wsiądzie do elektryka, to już smrodowoza nie chce.
> I nawet jak był kupowany jako drugi, to jeździ praktycznie tylko on.
Znam takich, którym się nie spodobał elektryk.
Ale to Niemcy, więc pewnie niewiarygodni :-)
> Coś jak z automatami.
> Konsekwencje są łatwe do przewidzenia...
Automat przede wszystkim nie wymagał
interwencji otoczenia do użytkowania, więc porównanie
nietrafione.
Przez najbliższe 10 lat będą tutaj się przewalać takie dyskusje
o rynku samochodów elektrycznych, to za dziesięć lat
zamelduję się w tym wątku, żeby zobaczyć, że nic się nie zmieniło.
Rozumiem Wasze zdanie (Twoje i Myjka) bo jesteście użytkownikami
i macie spojrzenie jak to działa i jak się eksploatuje.
Pasuje Wam, to używajcie, jesteście niejako pionierami, ale
nie przeceniajcie zbytnio tego e-rozwoju. Osiądzie na 15% i
to głównie jako dodatek do benzyny.
Ja bym też chętnie kupił coś z tego sektora, żeby spróbować, ale na
dzień dzisiejszy
zupełnie to nie przystaje do moich warunków i nałożonych rygorów.
Realnie patrząc przeciętniakowi najprędzej podpasuje hybryda,
ale Ty uważasz, że tego nikt nie chce kupować i stąd się biorą takie
dyskusje.
-
68. Data: 2020-08-02 17:16:21
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 02-08-2020 o 16:16, cef pisze:
> W dniu 2020-08-02 o 14:45, Cavallino pisze:
>> W dniu 02-08-2020 o 12:45, cef pisze:
>>
>>>>> O strukturze rynku będą decydować najwięksi.
>>>>
>>>> Nie - będą kupujący.
>>>
>>> Właśnie tak. I oni wybierają portfelem.
>>
>> Który niekoniecznie oznacza portfel polskiego Janusza.
>
> Nie równaj wszystkich do siebie.
Nie równam, dlatego nie wymagam od nikogo, żeby kupował elektryka już teraz.
> Cały czas pisałem o poziomie sprzedaży światowym.
> Czy Janusz jest chiński czy duński tak samo decyduje cena.
No właśnie nie.
Nie wszyscy są polskimi Januszami i u niektórych (przy już zbliżonej
cenie) decyduje świadomość ekologiczna.
>
>>> I nie wybiorą EV dopóki nie będzie konkurencyjny.
>>
>> Im więcej się sprzeda, tym będą tańsze.
>> Więc to tylko kwestia czasu.
>
> Właśnie ten czas jest tu przedmiotem sporu.
Czas od czego konkretnie?
> Ty go liczysz w latacha ja szacuję na kilkadziesiąt lat a i
> tak uważam, że EV w obecnej i przyszłej rozwiniętej takiej
> formie nie jest dla Kowalskiego
Dla Kowalskeigo jest, dla Janusza może niekoniecznie.
> i będzie musiał nastąpić jakiś przełom technologiczny.
> Bo, żeby sprzedać więcej trzeba zapewnić infrastrukturę
Nie trzeba.
Sama się zrobi, wraz ze wzrostem ilości chętnych na nią.
>>>>> O ile dobrze pamiętam to najwięcej samochodów sprzedaje Toyota -
>>>>> i technologicznie nie postawiła na kompletnie bezemisyjny samochód,
>>>>
>>>> Już właśnie zmieniła zdanie i wsiada do tego pociągu....
>>>> No ale Ty wiesz lepiej...
>>>
>>> Co takiego zrobili, że uważasz, że wsiadła?
>>> Kompletnie olali EV,
>>
>> Tak pisali na słupie o sołtysa na Twojej wsi, czy opowiadasz jakieś
>> dyrdymały sprzed 10 lat?
>
> Co konkretnie ma Toyota w segmencie bezemisyjnym?
> Bo na rok 2020 nie ma nic.
Poszukaj.
Hasło "toyota" "samochód elektryczny" na przykład.
> Zajrzałem nawet przed chwilą na ich stronę pl i chwalą się tylko hybrydami
> i tą wodorową zabawką.
No jak mówię.
Z 10 lat wstecz jesteś.
> Masz jakieś ciekawe informacje, to podaj źródło.
Use Google.
Toyota już jakiś czas temu odpuściła wodór i próbuje nadrabiać czas
stracony i gonić światową czołówkę wśród elektryków.
Tak z 10 na 10 pierwszych linków z ostatniego roku o tym mówi......
Kilka z nich:
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/615408
,toyota-corolla-hybryda-samochod-elektryczny-akumula
tor-mirise-denso.html
https://leftlane.pl/2019/03/12/pierwsza-elektryczna-
toyota-trafi-na-rynek-w-2021-roku/
https://www.motofakty.pl/artykul/toyota-i-lexus-trzy
-nowe-crossovery-pojada-na-prad.html
>
>>>>>> Wyjechałbyś z zaścianka, to byś zobaczył, że cywilizacja już
>>>>>> zdecydowała, że to przyszłość, ale też coraz bardziej teraźniejszość.
>>>>>
>>>>> Wyjeżdżam i nic takiego nie widzę.
>>>>
>>>> Widać zabyt niedaleko wyjeżdżasz....
>>>
>>> To Ty raczej podniecasz się chwilowymi trendami.
>>
>> Do tej pory moja ocena faktów rzadko mija się z rzeczywistością....
>
> Nie analizuję wszystkich Twoich wypowiedzi,
> w temacie EV na razie trafiasz kulą w płot.
Byłoby fajnie, tylko że ocenia to ktoś, kto nie ma pojęcia o czym mówi.
Więc taka ocena jest warta jeszcze mniej niż Twoje zerowa wiedza w temacie.
>
>
>>>> Produkcja elektryka to mocno co innego, niż produkcja smrodowozu.
>>>
>>> Koncerny sobie poradzą.
>>
>> Tak im się właśnie wydawało.
>> Ale rzeczywistość skrzeczy.
>>
>> Nokii tez się kiedyś coś wydawało.
>
> To jednak trochę inny produkt.
> Choć w sumie też się pozbierali.
Co się zrobili?
Tak się pozbierali, że nie istnieją od dawna....
Jak się tak samo VW pozbiera, to za 10 lat pod marką VW będziesz mógł
kupić produkowanego w Chinach chińskiego elektryka.
>>> Przeczytałem tam w komentarzach, że to pewnie jakieś wersje bez OS
>>> Chciałeś pokazać, że elektronika odgrywa dużą rolę?
>>> Liderzy rynku przeskoczą to.
>>
>> Albo nie.
>> Na razie nie są w stanie.
>> Poczytaj trochę o temacie, jeśli masz się zamiar wykłócać o niego.
>
> Na razie nie ma o czym czytać, bo traktuję temat jako ciekawostkę bardziej.
No właśnie.
A ja śledzę wszystkie informacje o ID3 od ponad roku, bo byłem nim
zainteresowany.
I jak najbardziej jest o czym czytać - bo udowadnia znakomicie to o czym
piszę.
https://spidersweb.pl/bizblog/tesla-hardware3-konkur
encja/
https://antyweb.pl/volkswagen-id-3-bledy-w-oprogramo
waniu/
> Jak na razie to hybrydy stanowią największy procent tego rynku ogólnie
> zwanego elektrycznym w sektorze samochodowym.
Ślepa uliczka, ale na dziś dobra do pokazania ludziom, że jazda na
prądzie może być ok.
Następne już kupioę bev-y.
> Może też poczytaj zanim napiszesz, że nikt nie chce kupować.
> Akurat te auta będą zapełniać tę pierwszą niszę czyli bliski transport
> w dużych miastach.
Nie będą, bo nie są bezemisyjne i nie wjadą.
>
>> Albo nie są w stanie uruchomić prawdziwych elektryków, bo źle je
>> skonstruowali.
>
> To akurat prawda jest, bo się specjalnie do tego nie przykładają.
Tak się nie przykładają, że prezesi którzy nie są w stanie ogarnąć tego
tematu masowo wylatują z roboty....
>>> Jaki skowyt? Przecież to ich rynek.
>>
>>
>> Był
>> Już się właśnie kończy i oni o tym wiedzą.
>> Ty jeszcze nie.
>
> Zajrzyj do statystyk sprzedaży.
No właśnie zaglądam.
Widzę że elektryki idą do przodu, a reszta się zwija.
Tempo tego procesu rośnie, a nie spada.
> Dokonaj jakiejś analizy zanim ot tak palniesz głupotę,
> że mając 99%
Piszesz to w temacie, w którym dostałeś czarno na biały, że elektryki to
już teraz 16% tegoż rynku?
Nie wstydzisz się nic a nic?
Bo to już nie jest brak wiedzy, tylko ośli opór przy swojej niewiedzy i
nieprzyjmowanie do wiadomości faktów.
>>>> Jasne, a Tesla rośnie jak na drożdżach bo produkuje diesle...
>>>
>>> Tesla tylko wypełniła ten minisegment .
>>
>> Tak sobie tłumacz.
>> Ale nie masz pojęcia o czym gadasz, więc dziwię się że w ogóle to robisz.
>> Jak Ci brakuje wiedzy w temacie, to przydałoby się żebyś więcej czytał
>> i pytał, a nie wygłaszał opinie....
>
> Opinie to mocne słowo,musiałby je zapodać ktoś z czyim zdaniem
> ktokolwiek się liczy.
> Ja jedynie przekazuję swoje spostrzeżenia.
> Głównie wynikające z czytania tego co ktoś tutaj podlinkuje czy trafię
> na to szukając
> klientów dla siebie czy przeczytam w analizach rynkowych makro.
To trochę mało, żeby wypowiadać się w temacie, o którym nie masz
zielonego pojęcia.
A już próba dyskusji z ludźmi, którzy się nim interesują na codzień (i
to z pozycji "ja wiem lepiej, choć nie mam pojęcia o czym mówicie") jest
żałosna....
> Nie zarzucaj mi braku wiedzy,
A jednak.
Bo to wygląda tak, jak ja bym próbował się wypowiadać o rynku lokomotyw,
nie mając o nich zielonego pojęcia i nawet nie próbując go zdobyć.
> po prostu mam inne zdanie być może na
> podstawie tego samego źródłowego -
No właśnie problem w tym, że o elektrykach nie piszą w gazetach dla januszy.
Więc chcąc zdobyć wiedzę, trzeba wchodzić na specjalistyczne
strony/fora/kanały i tam trochę poczytać i posłuchać.
Wtedy można sobie wyrobić zdanie o obecnym stanie rynku elektryków.
Przypadkiem do tego typu wiedzy nie dotrzesz.
Tak jak do wiedzy o lokomotywach.
>>> I to tyle, to będą strefy tylko dla bezemisyjnych w centrach miast.
>>
>> Tak - od tego się zacznie.
>> Tyle że jak ktoś wsiądzie do elektryka, to już smrodowoza nie chce.
>> I nawet jak był kupowany jako drugi, to jeździ praktycznie tylko on.
>
> Znam takich, którym się nie spodobał elektryk.
Spytaj ich jeszcze raz za rok czy dwa.
> Ale to Niemcy, więc pewnie niewiarygodni :-)
>
>> Coś jak z automatami.
>> Konsekwencje są łatwe do przewidzenia...
>
> Automat przede wszystkim nie wymagał
> interwencji otoczenia do użytkowania, więc porównanie
> nietrafione.
Trafione, bo chodziło o różnice w jeździe.
Elektryk wymaga tylko zmiany sposobu myślenia o motoryzacji, już w tej
chwili niczego więcej.
Może jeszcze obecnie większego portfela - ale już teraz dla kupujących
nowe auto od kompakta wzwyż jest jak najbardziej aleternatywą.
>
> Ja bym też chętnie kupił coś z tego sektora, żeby spróbować, ale na
> dzień dzisiejszy
> zupełnie to nie przystaje do moich warunków i nałożonych rygorów.
Akurat zakup w tymten rok jak najbardziej
> Realnie patrząc przeciętniakowi najprędzej podpasuje hybryda, > ale Ty uważasz, że
tego nikt nie chce kupować
Wcale tak nie uważam, wręcz przeciwnie.
Plug-in jest jakimś krokiem w dobrym kierunku.
Tyle że bardzo drogim i mało sensownym, aczkolwiek pozwalającym
przełamać strach przed nowością.
>i stąd się biorą takie
> dyskusje.
Dyskusje biorą się stąd, że biorą w nich udział ludzie nie mający nawet
podstawowej wiedzy w temacie, za to dużo strachu przed nowym.
Więc maskują swoje obawy zaciekłością w bronieniu starego za wszelką cenę.
Coś jak kapelusznik drżący ze strachu przed naciśnięciem pedału gazu.
-
69. Data: 2020-08-02 17:37:51
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: WS <L...@c...pl>
On Sunday, August 2, 2020 at 11:19:08 AM UTC+2, Myjk wrote:
> Co widać na przykładzie jakości powietrza w polskim
> ciemnogrodzie ogrzewanym węglem i drewnem w domach vs zachodzie ogrzewanym
> od lat w cywilizowany sposób.
Z wyjazdow na narty zauwazylem, ze kazdy grzeje tym, co ma pod reka... Austriacy np.
drewnem, Francuzi pradem (z elektrownii atomowych), my mamy wegiel... :(
> Weź poczytaj jakie pieniądze PUBLICZNE idą na ratowanie zdrowia i życia z
> powodu zanieczyszczonego powietrza
wg mnie nie da sie tego w zaden sposob oszacowac, wiec sa to tylko pseudonaukowe
teorie :( nie ma dwu identycznych grup do porownania, jest zawsze sporo roznic, wiec
trudno powiedziec co akurat ma wplyw na zdrowie, dlugosc zycia...
Tak jak z paleniem papierosow: jedni wyliczali ile to kosztuje leczenie, drudzy
twierdzili, ze palacze sporo kasy zostawili w budzecie (akcyzy...), a pozniej "tanio"
umierali na nieuleczalnego raka pluc...
Wynik badan zalezy mocno od intencji zleceniodawcy :(
Wiadomo, ze sluzba zdrowia pozera mase srodkow, ale to wynika z ogolnej organizacji,
tak to jest z publiczna sluzba... :( Chyba nigdzie nie dziala dobrze, za to pozera
mase pieniedzy...
Wg https://www.politykazdrowotna.com/media/cache/inside
_article_image/uploads/images/1f6bbbfc8fed8676dd2dbc
61a7cad06b.png
wiekszosc zgonow to z powodu chorob ukladu krazenia i nowotworow. Uklad krazenia to
zapewne zbyt duzo cukru, smieciowe zarcie, otylosc i brak ruchu, nowotwory od lat
wiadomo, ze najlepiej zapobiegac, czyli badania przesiewowe itp, ale to nie ma
lobbystow, bo zarobic sie na tym nie da, za to na "leczeniu" nieoperacyjnych
nowotworow to juz mozna zbic kokosy... :(
Wiec zmiana spalinowek na elektryki nic tu nie pomoze, ba, nawet lansowane jako eko
dojazd do centrum (+ specjane zielone miejsca parkingowe) ogranicza jeszcze ilosc
ruchu, tak jak el. hulajnogi wyparly juz praktycznie rowery miejskie...
> Tak robili sobie dobrze że aż sięsami udupili.
To byl wypadek przy pracy ;) w sumie to formalnie trudno sie doczepic, bo testy
spelnialy ;) a, ze teraz adwokaci rzadza...
>Chiny mają spaliniaki w dupie,
e tam, dalej produkuja, nawet kopie europejskich samochodow...
> te się utrzymają tylko tam gdzie rządy zdrowie
> ludzi mają zupełnie w dupie, czyli właśnie w US (bo paliwo tanie jak woda),
raczej u nas jest masakrycznie drogie (u nich ceny sa, normalne, rynkowe), czyli
znowu sprawdza sie moja teoria, ze to obciazenia fiskalne wymusily zmiany...
> Można sobie
> dalej dyskutować czy gorszy jest NOx z turbawki czy kopcący PMami wolnossak
> do któego można lać olej po przepalonych frytkach.
Mozna jeszcze polaczyc obie wersje, czyli wolnossacy + filtry...
> Popatrz na statystyki, tam żyją
> 10-15 lat krócej niż w złej UE (pomijając Polskę, bo my zaniżamy średnią z
> oczywistych względów, ale już praktycznie dogoniliśmy USA). Pewnie i na to
> znajdziesz jakąś ciekawą teorię.
Nie musi byc ciekawa, chocby brak opieki medycznej, duza ilosc smierci noworodkow juz
masakrycznie obniza srednia + wypadki z udzialem dzieci i juz mozna z 10 lat mniej
miec...
-
70. Data: 2020-08-02 19:28:46
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 2 Aug 2020 12:31:21 +0200, nadir
> Wiem, ale HEV i PHEV nie jest stuporcentowym
> elektrykiem, ale tylko takie są koszerne.
Jeśli jeździ tylko na prądzie z gniazdka, to jest.
> Zdaję sobie z tego sprawę. Jak tylko pojawiła się wersja plug-in Priusa,
> to w poprzedniej firmie gdzie pracowałem, zakupiono takiego i był
> użytkowany jako 100% elektryk. Zasięg 30 kilometrów na akumulatorze
> starczał do poruszania się po mieście.
> Tylko, że to bezsensowne użytkowanie tych samochodów; komplikacja
> napędu, zbędne dodatkowe kilogramy, wymiana olejów i dodatkowe koszty
> eksploatacji wiążące się z sinikiem spalinowym, tylko po to żeby
> wykorzystać 10-20% potencjału takich pojazdów.
Sensowne czy bezsensowne, elektryków z takimi małymi bateriami nie dają, bo
przecież, jak widać także po tutejszych dyskusjach, nikt by ich nie kupił.
Elektryk musi mieć 500-1000km na jednym ładowaniu inaczej jest
bezużyteczny.
--
Pozdor
Myjk