eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Poślizg w czasie podjazdu pod wzniesienie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 31. Data: 2010-10-19 11:05:30
    Temat: Re: Poślizg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2010-10-18 22:09, Filip KK pisze:

    > Jak naciskamy na hamulec, to blokują się tylko przednie koła, bo największy nacisk
    jest na tylne, na przód prawie nie ma nacisku. Co za tym idzie, samochód się ładnie
    obraca.
    >
    > Poćwiczyć, sprawdzić, przekonać się, a nie pisać bzdury na grupę.

    Jak naciskamy konkretnie na hamulec na lodzie, to blokują się wszystkie koła,
    gdyż siła niezbędna do ich blokowania, i przodu, i tyłu, jest minimalna.
    Poćwiczyć, sprawdzić, przekonać się, a nie pisać bzdury na grupę.

    Albo też się nie zablokują, jeśli się ma ABS i on akurat skutecznie zadziała
    przy małej prędkości na lodzie (a bynajmniej nie każdy zadziała w tych warunkach).

    W dobrych warunkach koła przednie blokują się generalnie szybciej, ale wcale nie
    dlatego
    że "największy nacisk jest na tylne" :) Najczęściej jest na odwrót, to na przód
    nacisk
    jest większy. I to nawet przy jeżdzie pod górkę (nie dotyczy malucha, rzecz prosta).
    Przednie blokują się szybciej, gdyż tak jest skonstruowany układ hamulcowy,
    a to po to, aby zachować sterowność w czasie typowego hamowania.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 32. Data: 2010-10-19 14:22:37
    Temat: Re: PoĹ&#65533;izg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    n...@o...pl wrote:
    > Witam serdecznie.
    > ...
    >> Sprzęgło, wsteczny, powoli puszczam sprzęgło aby doprowadzić do kontolowanego
    >> toczenia koło/droga - mam wtedy szanse odzyskać przyczepność, hamuje silnikiem,
    >> omijam przeszkode. Sporo zależy od lodu/opon, ale to IMO najlepsze działanie.
    > To chyba jedyny sposób na wyjście z opresji, bez opuszczania drogi?

    To sposób stosowany przez offroadowców gdy wiazd na błotną górkę się nie
    uda. A przy zabawie w terenie to wcale często się nie udaje -- niejedna
    górka poddaje się dopiero za 2-3 razem, a są i takie co poddadzą się
    dopiero wyciągarce ;). W efekcie "jadę do tyłu i coś muszę zrobić" jest
    sytuacją częstą. W dodatku na górce o kącie nachylenie 40stopni mały
    błąd może skończyć się "dachem" (a w zasadzie fikołkiem, czasem
    parokrotnym, zależnie od wielkości górki) -- czasem wystarczy źle
    skontrować odbicie od koleiny. O opuszczaniu "drogi" często nie ma mowy
    (bo oznaczałoby ustawienie pojazdu pod kątem do stoku a wtedy patrz wyżej)

    > Tylko jeszcze potrzebny będzie hamulec i zblokowanie kół na chwilę bo inaczej
    > nie da się wrzucić wstecznego...
    > Pozdrawiam.

    Wsteczny wrzuca się prawie stojąc. Często najpierw próbujesz stanąć na
    hamulcach (zwłaszcza na drodze, bo offroadowiec często jest przygotowany
    i od razu w dół, byle szybciej powtórzyć atak -- z większego rozpędu ;)
    a po drugie parz[*]) -- ale jak widzisz, że samochód nie tylko nie chce
    stać[*] ale sie zsuwa, to masz tę chwilę na wrzucenie biegu. Skrzynia
    nie padnie jak raz agresywniej wbijesz (daj najwyżej trochę gazu i na
    chwilę puść sprzęgło kiedy pojazd jest na luzie -- kiedyś dawno były
    pojazdy bez synchronizatorów biegów i też się jeździło (właśnie rzeczony
    międzygaz przy zmianie biegu)[**].


    [*] W samochodach 2x4 jest zwykle (choć czasem na dobrej ślizgawce,
    zwłaszcza przy jeździe z rozpędu może zostać wyczerpany) jeszcze
    konkretny zapas pomiędzy "już nie ciągnie" a "zsuwa się" -- oparcie i
    hamowanie jest na 4 koła a napęd tylko na 2 i przy napędzaniu łatwiej
    zerwać przyczepność. Przy 4x4 ten zapas jest dużo mniejszy.

    [**] Awaryjne wbijanie wstecznego można łatwo wytrenować... Normalne
    wbicie to sprzęgło, luz, wsteczny, puść sprzęgło. Akcję modyfikujemy do:
    sprzęgło, luz, wsteczny -- nie wszedł, luz, puść sprzęgło, gaz,
    sprzęgło, wsteczny, puść sprzędło. Albo jak wiesz że nie stoisz to od
    razu sprzęgło, luz, puść sprzęgło, gaz, sprzęgło, wsteczny, puść sprzęgło.


    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 33. Data: 2010-10-20 10:06:31
    Temat: Re: PoĹ&#65533;izg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: n...@o...pl

    ...
    Zblokować na moment koła hamulcem nie będzie szybciej?
    Pozdrawiam.

    Sebastian
    http://www.speedyelise.fora.pl/

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 34. Data: 2010-10-20 12:40:49
    Temat: Re: Po?&#65533;izg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>

    Dnia 20.10.2010 n...@o...pl <n...@o...pl> napisał/a:
    > ...
    > Zblokować na moment koła hamulcem nie będzie szybciej?

    Nie robiłbym tego gdy nie znam nawierzchni, możesz zerwać przyczepność jednej
    strony i postawić auto bokiem, a z tego już auta nie wyprowadzisz - ratuje tylko
    fuks i szczęście.

    Mam sporo jazdy w terenie za sobą uwierz że zjazdy i podjazdy pod 45 stopni to
    dla mnie nie nowość - nieudane podjazdy również, więc wiem jak się zachować.
    Przyczym obecnie jeźdze asb więc wbicie wstecznego nie jest problemem, za to
    trwa dłużej zanim skrzynia ciśnienia poprzestawia.

    Trakcja to podstawa w takich sytuacjach i nie możesz jej stracić, a jak
    stracisz, to wszelkie manewry powinny doprowadzić najpierw do jej przywrócenia.

    --
    "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
    Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
    coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
    Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.


  • 35. Data: 2010-10-20 13:11:57
    Temat: Re: PoĹ&#65533;izg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    n...@o...pl wrote:
    > ...
    > Zblokować na moment koła hamulcem nie będzie szybciej?
    > Pozdrawiam.

    Będzie niebezpieczniej. A hiper prędkości tu nie trzeba -- nie robisz
    rajdowego zakrętu przy 100-130km/h tylko wrzucasz wsteczny przy 0-3km/h

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 36. Data: 2010-10-20 13:21:29
    Temat: Re: Po?&#65533;izg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Sergiusz Rozanski wrote:
    > Dnia 20.10.2010 n...@o...pl <n...@o...pl> napisał/a:
    >> ...
    >> Zblokować na moment koła hamulcem nie będzie szybciej?
    >
    > Nie robiłbym tego gdy nie znam nawierzchni, możesz zerwać przyczepność jednej
    > strony i postawić auto bokiem, a z tego już auta nie wyprowadzisz - ratuje tylko
    > fuks i szczęście.
    >
    > Mam sporo jazdy w terenie za sobą uwierz że zjazdy i podjazdy pod 45 stopni to
    > dla mnie nie nowość - nieudane podjazdy również, więc wiem jak się zachować.
    > Przyczym obecnie jeźdze asb więc wbicie wstecznego nie jest problemem, za to
    > trwa dłużej zanim skrzynia ciśnienia poprzestawia.

    Jedna ogólna rzecz -- w terenie dość rzadko zdarza się sytuacja typu
    dłuuuuugi podjazd. Na drodze łatwiej o coś takiego -- jakoś tam szło
    przez kilometr podjazdu i nagle zonk. Jazda kilometra na wstecznym może
    być stresująca dla kierownika który tego nie trenował (choć mi się w
    terenie zdarzało jechać spory kawałek -- jak się wbiłem w ślepą ścieżkę
    w której się pojazd ledwo na szerokość mieścił to trzeba było potem
    cooooofać :) ) Ale jak ma trakcję to może próbować przerwać zjazd,
    ustawić się spokojnie przodem, itd...


    > Trakcja to podstawa w takich sytuacjach i nie możesz jej stracić, a jak
    > stracisz, to wszelkie manewry powinny doprowadzić najpierw do jej przywrócenia.
    >

    W rzeczy samej, zwłaszcza gdy sutuacja jest taka, że podjazd był długi
    więc jest się gdzie rozpędzić bez kontroli (nno już "Ale urwał" się łapie.

    Najpierw trakcja, potem kombinowanie co dalej.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 37. Data: 2010-10-20 13:22:59
    Temat: Re: Po?&#65533;izg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>

    Dnia 20.10.2010 Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
    napisał/a:
    >
    > Jedna ogólna rzecz -- w terenie dość rzadko zdarza się sytuacja typu
    > dłuuuuugi podjazd. Na drodze łatwiej o coś takiego -- jakoś tam szło
    > przez kilometr podjazdu i nagle zonk. Jazda kilometra na wstecznym może
    > być stresująca dla kierownika który tego nie trenował (choć mi się w
    > terenie zdarzało jechać spory kawałek -- jak się wbiłem w ślepą ścieżkę
    > w której się pojazd ledwo na szerokość mieścił to trzeba było potem
    > cooooofać :) ) Ale jak ma trakcję to może próbować przerwać zjazd,
    > ustawić się spokojnie przodem, itd...

    Pamiętam kiedyś miałem taką sytuacje, co prawda na płaskim, ale 2km
    cofania - jazda po starym nasypie kolejowym jednotorowym - szyn nie było,
    ale podkłady zostały, po obu stronach woda (wczesna wiosna). Nasyp
    niestety powoli wchodził we wodę i w niej znikał, na układaniu trasy
    woda była mniejsza - ponoć ;)

    --
    "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
    Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
    coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
    Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.


  • 38. Data: 2010-10-20 21:52:09
    Temat: Re: Poślizg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-10-19 11:05, Jakub Witkowski pisze:

    >> Jak naciskamy na hamulec, to blokują się tylko przednie koła, bo
    >> największy nacisk jest na tylne, na przód prawie nie ma nacisku. Co za
    >> tym idzie, samochód się ładnie obraca.
    >>
    >> Poćwiczyć, sprawdzić, przekonać się, a nie pisać bzdury na grupę.
    >
    > Jak naciskamy konkretnie na hamulec na lodzie, to blokują się wszystkie
    > koła,
    > gdyż siła niezbędna do ich blokowania, i przodu, i tyłu, jest minimalna.
    > Poćwiczyć, sprawdzić, przekonać się, a nie pisać bzdury na grupę.
    >
    Jak się "cofasz tyłem" z górki? To blokują się przednie koła, a nie
    wszystkie cztery! Poćwiczyć, przekonać się i nie pierdolić głupot!

    > Albo też się nie zablokują, jeśli się ma ABS i on akurat skutecznie
    > zadziała
    > przy małej prędkości na lodzie (a bynajmniej nie każdy zadziała w tych
    > warunkach).
    >
    Bzdura do potęgi n-tej.

    > W dobrych warunkach koła przednie blokują się generalnie szybciej, ale
    > wcale nie dlatego
    > że "największy nacisk jest na tylne" :) Najczęściej jest na odwrót, to
    > na przód nacisk
    > jest większy. I to nawet przy jeżdzie pod górkę (nie dotyczy malucha,
    > rzecz prosta).
    > Przednie blokują się szybciej, gdyż tak jest skonstruowany układ hamulcowy,
    > a to po to, aby zachować sterowność w czasie typowego hamowania.
    >
    Słuchaj, przestań sadzić bzdety.. Wjedź na oblodzoną górkę i naciśnij na
    hamulec, to zobaczysz że jesteś w błędzie.


  • 39. Data: 2010-10-23 12:11:21
    Temat: Re: Poślizg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: V-Tec <v...@z...pl>

    W dniu 2010-10-18 12:16, J.F. pisze:
    > Użytkownik "V-Tec" <v...@z...pl> napisał
    >>> http://www.youtube.com/watch?v=EePk5UWtH9Y
    >>> Co robicie w takim momencie? Mój typ, nie wiem czy wykonalny :-)
    >>
    >> obracam głowę do tyłu i hamując, ale bez blokowania kół - nie wiem,
    >> czy ABS u mnie działa do tyłu, zjeżdżam aż do zatrzymania.
    >
    > Latwo sie pisze siedzac w wygodnym fotelu przed komputerem, ktory zawsze
    > mozna wylaczyc :-)

    W mojej okolicy jest kilka górek czy pagórków, więc czasem jest okazja
    poćwiczyć i takie umiejętności. Oczywiście nie są to typowe góry, ale
    nie jest to też typowa nizina ;) Ba, mamy nawet eliminację Górskich
    Samochodowych Mistrzostw Polski.

    --
    pozdrawiam,
    W.


  • 40. Data: 2010-10-24 23:52:31
    Temat: Re: Poślizg w czasie podjazdu pod wzniesienie
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sat, 16 Oct 2010 22:00:38 +0200, "Paweł M." napisał(a):

    > Co robicie w takim momencie? Mój typ, nie wiem czy wykonalny :-)

    Puszczam hamulce, skręcam kierownicę tak, żeby na skarpę wjechać.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: