-
11. Data: 2009-05-20 11:37:54
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: Rafal <r...@o...pl>
> daj sobie siana z pompą jak chcesz oczyścią studnię lub ją pogłębić idź na
> złom kup rury 1/2 cala nagwintuj z jednej strony gwintem 18tka z drugiej
> dospawaj po 3 cm gwint tak aby po skręceniu dało jedną całość na samym dole
> dospawaj na wylot pręt 8kę symetrycznie następnie zrób z połowy rury łyżkę
> lub szlamówkę i dospawaj ją do rury 1 cal po czym do tej rury dospawaj oczko
> tak aby szlamówka jeździłą po rurze 1/2 cala jak po windzie w rurze 1 cal na
> dole zrób zamek w kształcie litery L a obu stron symetrycznie aby można było
> po opuszczeniu jej na dół zakręcić w prawo rurą główną 1/2 cala by
> przytrzymać szlamówkę takie rozwiązanie pozwala nie wyciągać rur głównych a
> tylko szlamówkę z urobkiem za pomocą liny
Witam
też jestem zainteresowany tematem lecz moja wyobraźnia odmówiła
posłuszeństwa:)
mógłbyś to naszkicować, albo jakiś link ze zdjęciem podesłać?
na google nic znaleźć nie potrafię
Pozdrawiam
Rafał
-
12. Data: 2009-05-20 15:45:14
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
Rafal <r...@o...pl> napisał(a):
>
> > daj sobie siana z pompą jak chcesz oczyścią studnię lub ją pogłębić idź
na
> > złom kup rury 1/2 cala nagwintuj z jednej strony gwintem 18tka z drugiej
> > dospawaj po 3 cm gwint tak aby po skręceniu dało jedną całość na samym
dole
> > dospawaj na wylot pręt 8kę symetrycznie następnie zrób z połowy rury
łyżkę
> > lub szlamówkę i dospawaj ją do rury 1 cal po czym do tej rury dospawaj
oczko
> > tak aby szlamówka jeździłą po rurze 1/2 cala jak po windzie w rurze 1
cal na
> > dole zrób zamek w kształcie litery L a obu stron symetrycznie aby można
było
> > po opuszczeniu jej na dół zakręcić w prawo rurą główną 1/2 cala by
> > przytrzymać szlamówkę takie rozwiązanie pozwala nie wyciągać rur
głównych a
> > tylko szlamówkę z urobkiem za pomocą liny
>
> Witam
> też jestem zainteresowany tematem lecz moja wyobraźnia odmówiła
> posłuszeństwa:)
> mógłbyś to naszkicować, albo jakiś link ze zdjęciem podesłać?
> na google nic znaleźć nie potrafię
>
> Pozdrawiam
> Rafał
tu masz link do zdjęcia z opisem może coś pomoże
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46742384935aba8f
.html
powodzenia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2009-05-20 19:53:07
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: "Gejzero" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:gv18ia$oac$1@inews.gazeta.pl...
> Rafal <r...@o...pl> napisał(a):
> tu masz link do zdjęcia z opisem może coś pomoże
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46742384935aba8f
.html
> powodzenia
Naprawde jestem pod wrażeniem, majstersztyk :)
Ja niestety potrzebuje pompy żeby wpuscic jeszcze jakies pol metra studnie z
kręgów, zostala mi zwężka do polożenia a kurzawka tak sie wciska że nie
dajemy rade kopac.
Jak to nie poskutkuje to chce zrobic prowizoryczne iglofiltry i wbic na
okolo studni zeby osuszyc okolice i jeden do srodka zeby wybralo wode ze
studni i "zestalilo kurzawke na dnie, a jest jej przeszlo jeden krąg. gdyby
to mi sie udalo to mozna by zasypac dno studni zwirem i kurzawka by sie tak
nie wciskala.
Wyszło na to że przy 3 - 4kręgach woda nachodzila jak szalona bo na tej
glebokosci ida warstwy wodonosne a przy osadzeniu studni na głębokość 5
kręgów napływ wody zmalal niesamowicie - rury mam ze sobą szczelnie
połączone także zostaje tylko mapływ przez dno studni. Myślę żeby zrobić na
około studni filtr ze żwiru, który przepuści wode z zyl wodnych, położonych
powyżej do dna studni. Tylko musze teraz dobry zwirek na obsybke zalatwic. A
to kolejny wydatek i przestój w pracach :(. Robiłem również próby z wbiciem
rury 110 w dno studni ale mialem pod reka tylko 5 m takiej rury. Koniec rury
schował się jakies 1,5m ponizej poziomu gruntu i nadal z rury wydobywalem
iłek (do wydobywania urobku używałem 5 - metrowej aluminiowej rury
zakończonej gumową klapką). Po dotarciu do konca rury PCV wprowadziłem wąż z
wodą i udało mi sie zejsc jeszcze jakies 2-3 m ale cały czas wypływał ił
taki aż tłustawy. Uważam że nie ma co dokupować kręgów i brnąć głębiej w
takie "warunki". Założę zwężkę i postaram się poprawic wydajność studni
opisanymi wyzej metodami.
Dodam że lustro wody ustala się jakies 1,2m poniżej gruntu.
Jak się z tym uporam i nadal będę niezadowolony z osiągów studni to chyba
zakupie rury na odwiert i zaczne "wiercic" :)
Pozdrawiam i dziękuje za rozwinięcie wątku.
Gejzero
-
14. Data: 2009-05-20 22:34:58
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>
> tu masz link do zdjęcia z opisem może coś pomoże
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46742384935aba8f
.html
Możesz wystawić to w lepszej jakości?
zyga
-
15. Data: 2009-05-21 08:57:45
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości news:gv18ia$oac$1@inews.gazeta.pl...
> > Rafal <r...@o...pl> napisał(a):
>
> > tu masz link do zdjęcia z opisem może coś pomoże
> > http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46742384935aba8f
.html
> > powodzenia
>
> Naprawde jestem pod wrażeniem, majstersztyk :)
> Ja niestety potrzebuje pompy żeby wpuscic jeszcze jakies pol metra studnie
z
> kręgów, zostala mi zwężka do polożenia a kurzawka tak sie wciska że nie
> dajemy rade kopac.
niechodzi o to żeby kopać ale o to aby zrobić coś na wzór szalunku ja swój
filtr mam ułożony 2,4m poniżej rury osłonowej i wchodzi na 1m do rury
osłonowej jak to zrobić? banalnie prosto ja miałem rurę osłonową fi110 którą
zszedłem do 12,5m i dalej nie dawałem rady ich wbijać, później kupiłem rurę
spustową od rynny fi90 dł 3m na jednym z jej końców przymocowałem rurę fi80
stalową i wyciąłęm zamki jak w moim świdrze potem wszadziłem ją do otworu
spószczając na same dno następnie wsadziłem skręcone żerdzie rury 1/2 cala i
zacząłem wbijać delikatnie rurę na głębokości 9m pod ziemią po przez
spuszczanie na żerdzi rur stalowych dł. 2m które uderzając w okucie rury
plastikowej wbijały ją stopniowo jak wbiłem ją na 30 cm wyciągałem rury do
wbijania i łyżką wybierałem grunt, wbijana rura osłonowa fi90 zapewniała że
grunt nie dostawał się spowrotem do rury i jeszcze jedna najważniejsza uwaga
POD ŻADNYM POZOREM NIE WOLNO ZMNIEJSZAĆ POZIOMU WODY W STUDNI PONIEWAŻ
CIŚNIENIE BĘDZIE DĄŻYŁO DO WYRÓWNANIA CO SPOWODUJE ŻE NAPŁYWAJĄCA WODA DO
STUDNI NIESIE DROBINY PIASKU I TAK ROBOTA JEST SYZYFOWA ja u siebie miałem
wodę od 1m poniżej terenu i tak nie zmiejszając poziomu wody doszedłem do
15m moi sąsiedzi wybierali wodę i na głebokości 6m dostawali nagle takie
ciśnienie że rura zostawała całkowicie zabita piachem co jest logiczne przy
6m daje to ciśnienie 0,6 atm
po wbicu rury fi90 na 2,8m wsadzałem do niej filtr który dociążałem
kawałkiem rury stalowej na lince a następnie zaczynałem wyciągać rurę fi 90
za zamek wykonany w metalowym okuciu przy pomocy żerdzi i lewarka
samochodowego i tak filtr zostawał obsypany przez piasek który obsypywał się
z uwagi na wyciąganie rury fi90 w twoim przypadku można zrobić identycznie
najpierw w warstwie wodonośnej wbij rurę osłonową która będzie o 2cm
mniejszej średnicy niż rury samej studni tak aby wystawała ona ok 50cm do
studni a następnie zrób filtr wsadz jego do tej wbitej osłonówki tak aby
wystawał do studni następnie wyciągnij osłonówkę a filtr zostanie obsypany
potem jeszcze tylko uszczelnienie między filtrem a rurami studni i już nie
trzeba żadnych pomp itp.
> Jak to nie poskutkuje to chce zrobic prowizoryczne iglofiltry i wbic na
> okolo studni zeby osuszyc okolice i jeden do srodka zeby wybralo wode ze
> studni i "zestalilo kurzawke na dnie, a jest jej przeszlo jeden krąg.
gdyby
> to mi sie udalo to mozna by zasypac dno studni zwirem i kurzawka by sie
tak
> nie wciskala.
tylko że jak bedzie mała powierzchnia rury to będzie mała wydajność studni
poza tym im drobniejszy piasek tym wolniejszy napływ do studni ja u siebie
badałęm co 0,5-1m grunt pod względem filtracji wody w prosty sposób wziąłem
rurę fi 75 z jednej strony zakryłem szmatą ścisnąłem opaską samochodową
nasypałem zawsze 30cm piasku z urobku zalałem wodą od góry zawsze taki sam
poziom aby badania były porównywalne i mierzyłęm czas przepływu wody tak
doszedłem do najlepszego gruntu pod względem filtracji i teraz przy
pompowaniu poziom wody w studni spada mi o 20-30cm od pierwotnego tak więc
im więsza powierzchnia filtra i grubszy piasek z warstwy wodonośnej tym
większa wydajność studni no i wyższy poziom wody do pompowania
> Wyszło na to że przy 3 - 4kręgach woda nachodzila jak szalona bo na tej
> glebokosci ida warstwy wodonosne a przy osadzeniu studni na głębokość 5
> kręgów napływ wody zmalal niesamowicie - rury mam ze sobą szczelnie
> połączone także zostaje tylko mapływ przez dno studni. Myślę żeby zrobić
na
> około studni filtr ze żwiru, który przepuści wode z zyl wodnych,
położonych
> powyżej do dna studni. Tylko musze teraz dobry zwirek na obsybke zalatwic.
A
> to kolejny wydatek i przestój w pracach :(. Robiłem również próby z
wbiciem
> rury 110 w dno studni ale mialem pod reka tylko 5 m takiej rury. Koniec
rury
> schował się jakies 1,5m ponizej poziomu gruntu i nadal z rury wydobywalem
> iłek (do wydobywania urobku używałem 5 - metrowej aluminiowej rury
> zakończonej gumową klapką). Po dotarciu do konca rury PCV wprowadziłem wąż
z
problem z łyżką na sznurku jest taki że energia z jaką wbija się pod wodą
maleje z uwagi na wypór wody oraz opory samej łyżki czyli klapka itd jak
masz to na żerdziach to problem energii znika bo dokładasz ją przez energię
własnej siły poza tym to że napływa grunt do rury to efekt obniżania poziomu
wody w rurze w stosunku do poziomu wody poza rurą TEGO NIE WOLNO ROBIĆ ale
rozumiem że to robisz bo masz większą energię do tega aby swoją łyżkę wbić w
grunt moi somsiedzi robili identycznie i nie udawało im się zrobić studni
jeżeli jest wartwa wodonośna z wodą płynącą pod ziemią to jedyne co może się
zdarzyć to wypłukiwanie piasku z rury a nie jego napływ bo woda nie może
napływać jeżeli nie ma różnicy ciśnienia (fizyka)
> wodą i udało mi sie zejsc jeszcze jakies 2-3 m ale cały czas wypływał ił
> taki aż tłustawy. Uważam że nie ma co dokupować kręgów i brnąć głębiej w
> takie "warunki". Założę zwężkę i postaram się poprawic wydajność studni
> opisanymi wyzej metodami.
> Dodam że lustro wody ustala się jakies 1,2m poniżej gruntu.
> Jak się z tym uporam i nadal będę niezadowolony z osiągów studni to chyba
> zakupie rury na odwiert i zaczne "wiercic" :)
> Pozdrawiam i dziękuje za rozwinięcie wątku.
>
> Gejzero
>
chciałbym aby ci się udało ale z tego co opisujesz to niemożliwe zrób tak
jak ci opisałem a problem będziesz miał z głowy ja nim doszedłem do mojej
metody też czasu straciłem wiele kombinacji i kilka książek przeczytanych
ale efekt tej metody to fantastycznie działająca studnia tak więc plecam
powodzenia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
16. Data: 2009-05-21 09:00:07
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
Zygmunt M. Zarzecki
<z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.n
a.com> napisał(a):
>
> > tu masz link do zdjęcia z opisem może coś pomoże
> > http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46742384935aba8f
.html
>
> Możesz wystawić to w lepszej jakości?
>
> zyga
nie bardzo ponieważ to serwer na którym umieszczam zdjęcie zmniejsza
rozdzielczość ale jak skopiujesz na dysk to jakość nie jest aż taka słaba
skopiuj na dysk a będzie lepiej
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2009-05-21 09:08:05
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości news:gv18ia$oac$1@inews.gazeta.pl...
> > Rafal <r...@o...pl> napisał(a):
>
> > tu masz link do zdjęcia z opisem może coś pomoże
> > http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46742384935aba8f
.html
> > powodzenia
>
> Naprawde jestem pod wrażeniem, majstersztyk :)
> Ja niestety potrzebuje pompy żeby wpuscic jeszcze jakies pol metra studnie
z
> kręgów, zostala mi zwężka do polożenia a kurzawka tak sie wciska że nie
> dajemy rade kopac.
> Jak to nie poskutkuje to chce zrobic prowizoryczne iglofiltry i wbic na
> okolo studni zeby osuszyc okolice i jeden do srodka zeby wybralo wode ze
> studni i "zestalilo kurzawke na dnie, a jest jej przeszlo jeden krąg.
gdyby
> to mi sie udalo to mozna by zasypac dno studni zwirem i kurzawka by sie
tak
> nie wciskala.
> Wyszło na to że przy 3 - 4kręgach woda nachodzila jak szalona bo na tej
> glebokosci ida warstwy wodonosne a przy osadzeniu studni na głębokość 5
> kręgów napływ wody zmalal niesamowicie - rury mam ze sobą szczelnie
> połączone także zostaje tylko mapływ przez dno studni. Myślę żeby zrobić
na
> około studni filtr ze żwiru, który przepuści wode z zyl wodnych,
położonych
> powyżej do dna studni. Tylko musze teraz dobry zwirek na obsybke zalatwic.
A
> to kolejny wydatek i przestój w pracach :(. Robiłem również próby z
wbiciem
> rury 110 w dno studni ale mialem pod reka tylko 5 m takiej rury. Koniec
rury
> schował się jakies 1,5m ponizej poziomu gruntu i nadal z rury wydobywalem
> iłek (do wydobywania urobku używałem 5 - metrowej aluminiowej rury
> zakończonej gumową klapką). Po dotarciu do konca rury PCV wprowadziłem wąż
z
> wodą i udało mi sie zejsc jeszcze jakies 2-3 m ale cały czas wypływał ił
> taki aż tłustawy. Uważam że nie ma co dokupować kręgów i brnąć głębiej w
> takie "warunki". Założę zwężkę i postaram się poprawic wydajność studni
> opisanymi wyzej metodami.
> Dodam że lustro wody ustala się jakies 1,2m poniżej gruntu.
> Jak się z tym uporam i nadal będę niezadowolony z osiągów studni to chyba
> zakupie rury na odwiert i zaczne "wiercic" :)
> Pozdrawiam i dziękuje za rozwinięcie wątku.
>
> Gejzero
>
>
jeszcze jedno jak będzesz pompował to równocześnie z piaskiem wypompujesz
wodę co zmniejszy poziom wody w studni w stosunku do tego na zewnątrz a
fizyka jest nie ubłągana i będzie ci nanosić piasek na nowo jak upierasz się
na pompę to musisz zrobić tak że woda z pompy jest oczyszczana z piasku i od
razu trafi do rury aby wyrównać stratę po pompowaniu inaczej narobisz się i
gówno zrobisz w ostateczności możesz też zabawić się w tzw płuczkę która
pozwoli ci utrzymać ściany otworu aby nie zapadały się bez używania rury
osłonowej wystarczy wziąć glinę i rozpuścić ją w wodzie tak aby ciężar tej
zwiesiny był większy niż ciężar piasku w który wybierasz wtedy taką płuczką
wypełniasz otwór pompujesz wodę piasek i płuczkę po czym oddzielasz płuczkę
od piasku i wody i spowrotem wypełniasz otwór wszysto musi być równolegle
uzupełniane w otworze aby nie spadało ciśnienie taki sposób to właśnie
wiercenie z płuczką (też jest opisane w ksiązkach) wadą jest to że trzeba na
początku dużo oczyszczać otwór bo płuczka zakleja dopływ
no ale to sposób już zaawansowany
powodzenia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2009-05-21 10:31:17
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: "Gejzero" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:gv35ll$ss9$1@inews.gazeta.pl...
> Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>>
>> Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
>> wiadomości news:gv18ia$oac$1@inews.gazeta.pl...
>> > Rafal <r...@o...pl> napisał(a):
> jeszcze jedno jak będzesz pompował to równocześnie z piaskiem wypompujesz
> wodę co zmniejszy poziom wody w studni w stosunku do tego na zewnątrz a
> fizyka jest nie ubłągana i będzie ci nanosić piasek na nowo jak upierasz
> się
> na pompę to musisz zrobić tak że woda z pompy jest oczyszczana z piasku i
> od
> razu trafi do rury aby wyrównać stratę po pompowaniu inaczej narobisz się
> i
> gówno zrobisz w ostateczności możesz też zabawić się w tzw płuczkę która
> pozwoli ci utrzymać ściany otworu aby nie zapadały się bez używania rury
> osłonowej wystarczy wziąć glinę i rozpuścić ją w wodzie tak aby ciężar tej
> zwiesiny był większy niż ciężar piasku w który wybierasz wtedy taką
> płuczką
> wypełniasz otwór pompujesz wodę piasek i płuczkę po czym oddzielasz
> płuczkę
> od piasku i wody i spowrotem wypełniasz otwór wszysto musi być równolegle
> uzupełniane w otworze aby nie spadało ciśnienie taki sposób to właśnie
> wiercenie z płuczką (też jest opisane w ksiązkach) wadą jest to że trzeba
> na
> początku dużo oczyszczać otwór bo płuczka zakleja dopływ
> no ale to sposób już zaawansowany
> powodzenia
Niestety ale tą studnię z kręgów metrowej średnicy, którą kopie musze
jeszcze zagłębić jakies 30 cm żeby osadzić zwężke i zrównać ją z poziomem
gruntu i to jest dla mnie najwazniejsze. To co piszesz o cisnieniu to
wiadome że będzie sie wciskał piach do studni. Tylko jak zapodam ze 3
igłofitry i będę nimi odsysał wodę z okolic dna studni ale po zewnętrznej
stronie kręgu to osuszę teren na tyle żeby zdołać obniżyć tą studnie na tyle
żeby dokończyć jej osadzanie i zasypać jej dno czymś grubszym, może żwirem
płukanym.
Wiem co się robi z tym piaskiem (iłkiem) jak wcisne w dno studni taki
igłofiltr i zaczynam pompowac - poprostu nie mozna wbic łopaty bo tak się
trzyma "kupy" ;) Sam napływ wody z dna studni jest w tej chwili bardzo
słaby, ponieważ kurzawka nie pozwala na to. Dlatego chcemy wysypac to dno
żwirem.
Następnie wgłąb po zewnętrznej stronie kręgów wprowadzac kolejno rury pcv z
których będę wybierał na głębokość poniżej dna studni. Tak opróżnione rury
zasypię żwirkiem aby utwoerzyć połączenie między warstwami wodonośnymi
znajdującymi się jakies poltora metra wyżej niż dno studni a wnętrzem
studni. Oczywiście rurę pcv wyciągnę i operację powtórzę na całym obwodzie
studni.
Na tym etapie chciłbym zakończyć "męczarnie" z tą studnią ;)
Jednak po całej lekturze znalezionych informacji w internecie i bardzo
treściwej dyskusji w tym wątku zastanawiam sie nad "wywierceniem" Twoją
metodą studni głębinowej, w końcu przy takim gruncie jaki mam u siebie jedna
drugiej nie powinna przeszkadzać.
Obawiam sie tylko czy ten iłek nie będzie się ciągnał zbyt głęboko. Około
200 m od tego miejsca gdzie mam studnię jakiś czas temu robiono odwiert (nie
wiem w jakim celu) ale z tego co mi tata powiedział - nie nadawał się na
studnię. Nie wiem też na jaką głębokość ani jakiej średnicy ale podobno
bardzo długo ciągnęły się pokłady iłu. Za to jakieś 2 km dalej kuzyn ma
wywierconą przez studniarzy głębinówkę na 23 m albo coś koło tego i z
próbnych pompowań wynika że nawet bardzo wydajna.
Teraz mam pytanie odnośnie połączeń rury osłonowej:
Czy uzywałeś oryginalnego kielicha wraz z uszczelką, czy może stosowałeś
jakieś inne metody połaczenia w celu uzyskania mniejszych różnic średnicy w
miejscu łączenia.
A tak wogóle to sama praca przy studni sprawiała by mi dużo więcej
przyjemności gdyby nie upierdliwość komarów ;) Może macie i na nie jakąś
skuteczną metodę ? ;)
Pozdrawiam
Gejzero.
-
19. Data: 2009-05-21 16:17:40
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości news:gv35ll$ss9$1@inews.gazeta.pl...
> > Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
> >
> >>
> >> Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> >> wiadomości news:gv18ia$oac$1@inews.gazeta.pl...
> >> > Rafal <r...@o...pl> napisał(a):
>
> > jeszcze jedno jak będzesz pompował to równocześnie z piaskiem wypompujesz
> > wodę co zmniejszy poziom wody w studni w stosunku do tego na zewnątrz a
> > fizyka jest nie ubłągana i będzie ci nanosić piasek na nowo jak upierasz
> > się
> > na pompę to musisz zrobić tak że woda z pompy jest oczyszczana z piasku
i
> > od
> > razu trafi do rury aby wyrównać stratę po pompowaniu inaczej narobisz
się
> > i
> > gówno zrobisz w ostateczności możesz też zabawić się w tzw płuczkę która
> > pozwoli ci utrzymać ściany otworu aby nie zapadały się bez używania rury
> > osłonowej wystarczy wziąć glinę i rozpuścić ją w wodzie tak aby ciężar
tej
> > zwiesiny był większy niż ciężar piasku w który wybierasz wtedy taką
> > płuczką
> > wypełniasz otwór pompujesz wodę piasek i płuczkę po czym oddzielasz
> > płuczkę
> > od piasku i wody i spowrotem wypełniasz otwór wszysto musi być równolegle
> > uzupełniane w otworze aby nie spadało ciśnienie taki sposób to właśnie
> > wiercenie z płuczką (też jest opisane w ksiązkach) wadą jest to że
trzeba
> > na
> > początku dużo oczyszczać otwór bo płuczka zakleja dopływ
> > no ale to sposób już zaawansowany
> > powodzenia
>
> Niestety ale tą studnię z kręgów metrowej średnicy, którą kopie musze
> jeszcze zagłębić jakies 30 cm żeby osadzić zwężke i zrównać ją z poziomem
> gruntu i to jest dla mnie najwazniejsze. To co piszesz o cisnieniu to
> wiadome że będzie sie wciskał piach do studni. Tylko jak zapodam ze 3
> igłofitry i będę nimi odsysał wodę z okolic dna studni ale po zewnętrznej
> stronie kręgu to osuszę teren na tyle żeby zdołać obniżyć tą studnie na
tyle
> żeby dokończyć jej osadzanie i zasypać jej dno czymś grubszym, może żwirem
> płukanym.
> Wiem co się robi z tym piaskiem (iłkiem) jak wcisne w dno studni taki
> igłofiltr i zaczynam pompowac - poprostu nie mozna wbic łopaty bo tak się
> trzyma "kupy" ;) Sam napływ wody z dna studni jest w tej chwili bardzo
> słaby, ponieważ kurzawka nie pozwala na to. Dlatego chcemy wysypac to dno
> żwirem.
> Następnie wgłąb po zewnętrznej stronie kręgów wprowadzac kolejno rury pcv
z
> których będę wybierał na głębokość poniżej dna studni. Tak opróżnione rury
> zasypię żwirkiem aby utwoerzyć połączenie między warstwami wodonośnymi
> znajdującymi się jakies poltora metra wyżej niż dno studni a wnętrzem
> studni. Oczywiście rurę pcv wyciągnę i operację powtórzę na całym obwodzie
> studni.
to że zapuścisz kręgi w dół nie gwarantuje sukcesu bo na wydajność studni ma
też duży wpływ uzyskana różnica poziomów podczas pompowania to znaczy jeżeli
zaczniesz pompować i woda w studni obniży się o np. 5m to woda z gruntu do
studni napływa z ciśnieniem 0,5atm to daje znacznie większą wydajność niż
jak obniży się tylko o 2m dwa lata temu też robiłem podobną do twojej
studnie bo podjarałem się wodą podskórną z 2-3m wząłem metalowe beczki po
oleju wyciąłem dna i dekle i ustawiając jedna na drugiej zapuściłem je na 3
metry ale wydajność takiej studni kończyła się w czerwcu kiedy poziom wody
gruntowej opadał nawet przeliczając powierzchnię otworów w mojej studni tj.
tak jakbym miał tylko rurę o średnicy 37cm na głebokości 15m a tą studnię na
3m miałem fi 600 a i tak wydajność jest 1000 razy większa tej z 15m mimo
mniejszej powierzchni dopływu
ale pewnie musisz tak jak ja najpierw spalić po to żeby zrobić drugą
dobrze :)
> Na tym etapie chciłbym zakończyć "męczarnie" z tą studnią ;)
>
> Jednak po całej lekturze znalezionych informacji w internecie i bardzo
> treściwej dyskusji w tym wątku zastanawiam sie nad "wywierceniem" Twoją
> metodą studni głębinowej, w końcu przy takim gruncie jaki mam u siebie
jedna
> drugiej nie powinna przeszkadzać.
>
> Obawiam sie tylko czy ten iłek nie będzie się ciągnał zbyt głęboko. Około
> 200 m od tego miejsca gdzie mam studnię jakiś czas temu robiono odwiert
(nie
> wiem w jakim celu) ale z tego co mi tata powiedział - nie nadawał się na
> studnię. Nie wiem też na jaką głębokość ani jakiej średnicy ale podobno
> bardzo długo ciągnęły się pokłady iłu. Za to jakieś 2 km dalej kuzyn ma
> wywierconą przez studniarzy głębinówkę na 23 m albo coś koło tego i z
> próbnych pompowań wynika że nawet bardzo wydajna.
co do studni głębinowej lub głębszej oraz gruntu to proponuję znajdź sobie
wodę za pomocą tzw. róźdźki a raczej dwóch prętów takie zdolności posiada
każdy ja nauczyłem się od znajomego tylko aby umieć znajdować wodę trzeba
zrozumieć zasadę działania tych prętów oraz w jaki sposób one reagują na
cieki
na podstawie tego bez problemu znajdziesz żyłę płynącą co gwarantuje
znacznie lepszą wodę niż woda głębinowa stojąca ja swoją studnię zrobiłem
idealnie na cieku sąsiedzi obok trafiali na warstwy gliny itp. ja przez 15m
miałem tylko piasek i wodę
> Teraz mam pytanie odnośnie połączeń rury osłonowej:
> Czy uzywałeś oryginalnego kielicha wraz z uszczelką, czy może stosowałeś
> jakieś inne metody połaczenia w celu uzyskania mniejszych różnic średnicy
w
> miejscu łączenia.
zwykłe rury szare 110 trzeba obciąć każde zgrubienie zaraz za uszczelką tak
aby pozostało zgrubienie tylko na kielich nie wolno zostawiać zgrubień na
uszczelki bo stawiają one opór przy wbijaniu
> A tak wogóle to sama praca przy studni sprawiała by mi dużo więcej
> przyjemności gdyby nie upierdliwość komarów ;) Może macie i na nie jakąś
> skuteczną metodę ? ;)
>
> Pozdrawiam
> Gejzero.
>
mi też mimo kilku odcisków na rękach bo nie ma to jak zrobić coś samemu i
patrzeć jak to fantastycznie działa
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
20. Data: 2009-05-21 19:21:54
Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>
>>> tu masz link do zdjęcia z opisem może coś pomoże
>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46742384935aba8f
.html
>> Możesz wystawić to w lepszej jakości?
>>
> nie bardzo ponieważ to serwer na którym umieszczam zdjęcie zmniejsza
> rozdzielczość ale jak skopiujesz na dysk to jakość nie jest aż taka słaba
> skopiuj na dysk a będzie lepiej
www.rapidshare.com
Znasz?
zyga