eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaPompa do wody (zanieczyszczonej)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 21. Data: 2009-05-21 20:33:29
    Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
    Od: "Gejzero" <g...@p...onet.pl>

    olob kowalski wrote:
    > Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >>
    >> Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
    >> wiadomości news:gv35ll$ss9$1@inews.gazeta.pl...
    >>> Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):

    > to że zapuścisz kręgi w dół nie gwarantuje sukcesu bo na wydajność
    > studni ma też duży wpływ uzyskana różnica poziomów podczas pompowania
    > to znaczy jeżeli zaczniesz pompować i woda w studni obniży się o np.
    > 5m to woda z gruntu do studni napływa z ciśnieniem 0,5atm to daje
    > znacznie większą wydajność niż jak obniży się tylko o 2m dwa lata
    > temu też robiłem podobną do twojej studnie bo podjarałem się wodą
    > podskórną z 2-3m wząłem metalowe beczki po oleju wyciąłem dna i dekle
    > i ustawiając jedna na drugiej zapuściłem je na 3 metry ale wydajność
    > takiej studni kończyła się w czerwcu kiedy poziom wody gruntowej
    > opadał nawet przeliczając powierzchnię otworów w mojej studni tj. tak
    > jakbym miał tylko rurę o średnicy 37cm na głebokości 15m a tą studnię
    > na 3m miałem fi 600 a i tak wydajność jest 1000 razy większa tej z
    > 15m mimo mniejszej powierzchni dopływu
    > ale pewnie musisz tak jak ja najpierw spalić po to żeby zrobić drugą
    > dobrze :)
    Może i coś w tym jest ale ja mam na działce obok studzienke zrobioną na
    bazie starego szmaba i przez okrągły rok z 4 czy 5 kręgów plus dodatkowo
    zagłębiony w dnie jeden filtr uzyskuję wydajność wystarczającą do podlewania
    tej właśnie działeczki.
    Jednak 2 lata temu dokupiliśmy troche ziemi i ta stara studnia nie daje rady
    ;) dlatego chciałem zrobić sobie drugą taką lecz troche głębszą na nowej
    działce ale przedobrzyłem z ilością kręgów i doszedłem dnem do ilastej
    kurzawki.

    Czuje jednaj, jak się troszke odbije finansowo to zabiorę się za dziubanie
    "głębinówki".

    > co do studni głębinowej lub głębszej oraz gruntu to proponuję znajdź
    > sobie wodę za pomocą tzw. róźdźki a raczej dwóch prętów takie
    > zdolności posiada każdy ja nauczyłem się od znajomego tylko aby umieć
    > znajdować wodę trzeba zrozumieć zasadę działania tych prętów oraz w
    > jaki sposób one reagują na cieki
    > na podstawie tego bez problemu znajdziesz żyłę płynącą co gwarantuje
    > znacznie lepszą wodę niż woda głębinowa stojąca ja swoją studnię
    > zrobiłem idealnie na cieku sąsiedzi obok trafiali na warstwy gliny
    > itp. ja przez 15m miałem tylko piasek i wodę


    Ja poprosiłem wujaszka, który się zajmuje sie takimi sprawami. Owszem jak
    kopalem to woda podskórna napływała bardzo obficie ale gdzies na 1,5-2
    metrów.
    Teraz dno mam już znajduje się poniżej tego poziomu. A górna krawędź studni
    znajduje sie na takiej wysokości ni w d... ni w oko i musze jeszcze studnie
    zagłębić troszke zeby dołożyć zwężkę.

    >
    >> Teraz mam pytanie odnośnie połączeń rury osłonowej:
    >> Czy uzywałeś oryginalnego kielicha wraz z uszczelką, czy może
    >> stosowałeś jakieś inne metody połaczenia w celu uzyskania mniejszych
    >> różnic średnicy w miejscu łączenia.
    >
    > zwykłe rury szare 110 trzeba obciąć każde zgrubienie zaraz za
    > uszczelką tak aby pozostało zgrubienie tylko na kielich nie wolno
    > zostawiać zgrubień na uszczelki bo stawiają one opór przy wbijaniu

    Czy zastosowanie rury 160mm będzie dużym utrudnieniem w wierceniu ? Właśnie
    nad taką się zastanawiam.
    Oferuje niedaleko mnie gosciu fi 160 ze scianką 4mm po 11 zł za metr. Ktoś
    może powiedzieć jak to się ma do cen w innych miejscach ?.
    Czy może walczyć z 200 bo takowe ma po 20 zł za metr.
    Domyślam się że przy większych średnicach jest dużo więcej roboty, ale
    zawsze można zmniejszyc srednice jak ta się zatnie i jechać dalej mniejszą.
    Tylko jak w takim wypadku powinno wyglądać połączenie miedzy rurami ? Czyba
    że źle kombinuje ;) ??

    >
    >> A tak wogóle to sama praca przy studni sprawiała by mi dużo więcej
    >> przyjemności gdyby nie upierdliwość komarów ;) Może macie i na nie
    >> jakąś skuteczną metodę ? ;)
    >>
    >> Pozdrawiam
    >> Gejzero.
    >>
    > mi też mimo kilku odcisków na rękach bo nie ma to jak zrobić coś
    > samemu i patrzeć jak to fantastycznie działa

    Nie pamiętam czy wspominałeś jaką masz wydajność ze swojej studni ?



  • 22. Data: 2009-05-22 09:29:09
    Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
    Od: "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):

    > olob kowalski wrote:
    > > Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
    > >
    > >>
    > >> Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
    > >> wiadomości news:gv35ll$ss9$1@inews.gazeta.pl...
    > >>> Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    > > to że zapuścisz kręgi w dół nie gwarantuje sukcesu bo na wydajność
    > > studni ma też duży wpływ uzyskana różnica poziomów podczas pompowania
    > > to znaczy jeżeli zaczniesz pompować i woda w studni obniży się o np.
    > > 5m to woda z gruntu do studni napływa z ciśnieniem 0,5atm to daje
    > > znacznie większą wydajność niż jak obniży się tylko o 2m dwa lata
    > > temu też robiłem podobną do twojej studnie bo podjarałem się wodą
    > > podskórną z 2-3m wząłem metalowe beczki po oleju wyciąłem dna i dekle
    > > i ustawiając jedna na drugiej zapuściłem je na 3 metry ale wydajność
    > > takiej studni kończyła się w czerwcu kiedy poziom wody gruntowej
    > > opadał nawet przeliczając powierzchnię otworów w mojej studni tj. tak
    > > jakbym miał tylko rurę o średnicy 37cm na głebokości 15m a tą studnię
    > > na 3m miałem fi 600 a i tak wydajność jest 1000 razy większa tej z
    > > 15m mimo mniejszej powierzchni dopływu
    > > ale pewnie musisz tak jak ja najpierw spalić po to żeby zrobić drugą
    > > dobrze :)
    > Może i coś w tym jest ale ja mam na działce obok studzienke zrobioną na
    > bazie starego szmaba i przez okrągły rok z 4 czy 5 kręgów plus dodatkowo
    > zagłębiony w dnie jeden filtr uzyskuję wydajność wystarczającą do
    podlewania
    > tej właśnie działeczki.
    > Jednak 2 lata temu dokupiliśmy troche ziemi i ta stara studnia nie daje
    rady
    > ;) dlatego chciałem zrobić sobie drugą taką lecz troche głębszą na nowej
    > działce ale przedobrzyłem z ilością kręgów i doszedłem dnem do ilastej
    > kurzawki.
    >
    > Czuje jednaj, jak się troszke odbije finansowo to zabiorę się za dziubanie
    > "głębinówki".
    >
    > > co do studni głębinowej lub głębszej oraz gruntu to proponuję znajdź
    > > sobie wodę za pomocą tzw. róźdźki a raczej dwóch prętów takie
    > > zdolności posiada każdy ja nauczyłem się od znajomego tylko aby umieć
    > > znajdować wodę trzeba zrozumieć zasadę działania tych prętów oraz w
    > > jaki sposób one reagują na cieki
    > > na podstawie tego bez problemu znajdziesz żyłę płynącą co gwarantuje
    > > znacznie lepszą wodę niż woda głębinowa stojąca ja swoją studnię
    > > zrobiłem idealnie na cieku sąsiedzi obok trafiali na warstwy gliny
    > > itp. ja przez 15m miałem tylko piasek i wodę
    >
    >
    > Ja poprosiłem wujaszka, który się zajmuje sie takimi sprawami. Owszem jak
    > kopalem to woda podskórna napływała bardzo obficie ale gdzies na 1,5-2
    > metrów.
    > Teraz dno mam już znajduje się poniżej tego poziomu. A górna krawędź
    studni
    > znajduje sie na takiej wysokości ni w d... ni w oko i musze jeszcze
    studnie
    > zagłębić troszke zeby dołożyć zwężkę.
    >
    > >
    > >> Teraz mam pytanie odnośnie połączeń rury osłonowej:
    > >> Czy uzywałeś oryginalnego kielicha wraz z uszczelką, czy może
    > >> stosowałeś jakieś inne metody połaczenia w celu uzyskania mniejszych
    > >> różnic średnicy w miejscu łączenia.
    > >
    > > zwykłe rury szare 110 trzeba obciąć każde zgrubienie zaraz za
    > > uszczelką tak aby pozostało zgrubienie tylko na kielich nie wolno
    > > zostawiać zgrubień na uszczelki bo stawiają one opór przy wbijaniu
    >
    > Czy zastosowanie rury 160mm będzie dużym utrudnieniem w wierceniu ?
    Właśnie
    > nad taką się zastanawiam.
    > Oferuje niedaleko mnie gosciu fi 160 ze scianką 4mm po 11 zł za metr. Ktoś
    > może powiedzieć jak to się ma do cen w innych miejscach ?.
    > Czy może walczyć z 200 bo takowe ma po 20 zł za metr.
    > Domyślam się że przy większych średnicach jest dużo więcej roboty, ale
    > zawsze można zmniejszyc srednice jak ta się zatnie i jechać dalej
    mniejszą.
    > Tylko jak w takim wypadku powinno wyglądać połączenie miedzy rurami ?
    Czyba
    > że źle kombinuje ;) ??
    mi udało się wbić zwykłe 110 szare na 12,5m i dalej się nie dawało bo
    rozbijałem rurę w którą uderzałem mimo zrobienia jej okucia pewnie gdybym
    uderzał młotem 15-20kg to by poszło dalej ale nie miałem takiego młota
    co do większej średnicy to tak dobrze jest iść większą średnicą bo jest to
    jeden ze sposobów aby zejść głębiej, znacznie głębiej ponieważ logiczne że
    im większa powierzchnia boczna kolumny rur tym większe tarcie pewnie można
    by łatwiej zagłębiać te rury przez ich wwibrowywanie bo przy kurzawce grunt
    robi się jak galareta
    przy przejściu z fi 200 na 160 i na 110 rury trzeba uszczelniać tego akurat
    nie praktykowałem ale czytałem w książce że trzeba to robić bardzo szczelnie
    aby przy pompowaniu woda z wyższych warstw nie mieszała się i
    zanieczyszczała z wodą z niższych warstw co do szczegółów to nie pomogę ci
    czyli jak zamierzasz iść głębiej niż 12,5 to lepiej zacznij od 160
    przechodząc na 110 ale musisz zdawać sobie sprawę że na głębokości jakieś
    będziesz musiał zacząć wbijać rury pod ziemią i wodą a to nie jest zbyt
    łatwe choć nie niemożliwe ja taki numer zrobiłem i wbiłem rurę na 2,7m aby
    włożyć filtr


    > >
    > >> A tak wogóle to sama praca przy studni sprawiała by mi dużo więcej
    > >> przyjemności gdyby nie upierdliwość komarów ;) Może macie i na nie
    > >> jakąś skuteczną metodę ? ;)
    > >>
    > >> Pozdrawiam
    > >> Gejzero.
    > >>
    > > mi też mimo kilku odcisków na rękach bo nie ma to jak zrobić coś
    > > samemu i patrzeć jak to fantastycznie działa
    >
    > Nie pamiętam czy wspominałeś jaką masz wydajność ze swojej studni ?
    >
    swojej nie testowałem przy maksymalnych pompowaniach jeszcze muszę kupić
    mocniejszą pompę na razie przy pompowaniu 10 l/min poziom wody w studni
    spada o 20cm jestem ciekawy ile spadnie przy pompowaniu 60 l/min

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 23. Data: 2009-05-22 12:29:40
    Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
    Od: "Gejzero" <g...@p...onet.pl>

    olob kowalski <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
    > Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
    > mi udało się wbić zwykłe 110 szare na 12,5m i dalej się nie dawało bo
    > rozbijałem rurę w którą uderzałem mimo zrobienia jej okucia pewnie
    > gdybym uderzał młotem 15-20kg to by poszło dalej ale nie miałem
    > takiego młota
    > co do większej średnicy to tak dobrze jest iść większą średnicą bo
    > jest to jeden ze sposobów aby zejść głębiej, znacznie głębiej
    > ponieważ logiczne że im większa powierzchnia boczna kolumny rur tym
    > większe tarcie pewnie można by łatwiej zagłębiać te rury przez ich
    > wwibrowywanie bo przy kurzawce grunt robi się jak galareta
    > przy przejściu z fi 200 na 160 i na 110 rury trzeba uszczelniać tego
    > akurat nie praktykowałem ale czytałem w książce że trzeba to robić
    > bardzo szczelnie aby przy pompowaniu woda z wyższych warstw nie
    > mieszała się i zanieczyszczała z wodą z niższych warstw co do
    > szczegółów to nie pomogę ci czyli jak zamierzasz iść głębiej niż 12,5
    > to lepiej zacznij od 160 przechodząc na 110 ale musisz zdawać sobie
    > sprawę że na głębokości jakieś będziesz musiał zacząć wbijać rury pod
    > ziemią i wodą a to nie jest zbyt łatwe choć nie niemożliwe ja taki
    > numer zrobiłem i wbiłem rurę na 2,7m aby włożyć filtr

    Domyślam się że zwykła kurzawka im głębiej tym bardziej staje się zbita i
    trzeba używać narzędzi do wiercenia ?
    Na zdjęciach Twojego patentu widziałem że używasz równiez poszerzacza, czy
    nim poszerzałeś otwór na całej głębokości ?
    Coraz bardziej przekonuję się żeby zmontować coś podobnego i wykonać odwiert
    wg Twojej metody :)
    Rozumiem że zajęło Ci to troszke czasu, ale czy w tym okresie piach w
    otworze nie obsypywal sie na tyle ze utrudniał wpychanie rur ?
    Zastanawiam się jak długo można kopać taką studnię żeby sie nie
    "zablokować". Zapewne najlepiej by bylo to wydziubać jak najszybciej bo
    wtedy chyba rury chyba luźniej wchodzą w otwór i łatwiej idzie wpychanie.

    Gejzero.




  • 24. Data: 2009-05-22 16:06:04
    Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
    Od: "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):

    > olob kowalski <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
    > > Gejzero <g...@p...onet.pl> napisał(a):
    > > mi udało się wbić zwykłe 110 szare na 12,5m i dalej się nie dawało bo
    > > rozbijałem rurę w którą uderzałem mimo zrobienia jej okucia pewnie
    > > gdybym uderzał młotem 15-20kg to by poszło dalej ale nie miałem
    > > takiego młota
    > > co do większej średnicy to tak dobrze jest iść większą średnicą bo
    > > jest to jeden ze sposobów aby zejść głębiej, znacznie głębiej
    > > ponieważ logiczne że im większa powierzchnia boczna kolumny rur tym
    > > większe tarcie pewnie można by łatwiej zagłębiać te rury przez ich
    > > wwibrowywanie bo przy kurzawce grunt robi się jak galareta
    > > przy przejściu z fi 200 na 160 i na 110 rury trzeba uszczelniać tego
    > > akurat nie praktykowałem ale czytałem w książce że trzeba to robić
    > > bardzo szczelnie aby przy pompowaniu woda z wyższych warstw nie
    > > mieszała się i zanieczyszczała z wodą z niższych warstw co do
    > > szczegółów to nie pomogę ci czyli jak zamierzasz iść głębiej niż 12,5
    > > to lepiej zacznij od 160 przechodząc na 110 ale musisz zdawać sobie
    > > sprawę że na głębokości jakieś będziesz musiał zacząć wbijać rury pod
    > > ziemią i wodą a to nie jest zbyt łatwe choć nie niemożliwe ja taki
    > > numer zrobiłem i wbiłem rurę na 2,7m aby włożyć filtr
    >
    > Domyślam się że zwykła kurzawka im głębiej tym bardziej staje się zbita i
    > trzeba używać narzędzi do wiercenia ?

    to że głębiej to nie znaczy że akurat bardziej zbita bo zobacz na chodniki w
    kopalniach niby 800 i więcej metrów a nie gniecie ich dlatego że grunt
    współpracuje ze sobą tworząc monolit a jak trafisz na żyłę to jest zupełnie
    mięciutko tak że piasek zaczyna uciekać z rury tak jakby był wypłukiwany co
    jest logiczne tak więc głębokość nie ma wpływu na to czy grunt jest zbity
    czy nie wpływ ma tylko czy jest sucho czy nie im bardziej sucho tym bardziej
    twardo ponieważ woda jest smarem dla powierzchni cząstek gruntu ułatwiając
    ich przemieszczanie

    > Na zdjęciach Twojego patentu widziałem że używasz równiez poszerzacza, czy
    > nim poszerzałeś otwór na całej głębokości ?

    świder zbudowałem jako pierwszy bo myslałem że takim świderkiem wywiercę
    otwór w każdych warunkach no i się przeliczyłem doszedłem do 2m i jak
    pojawiła się woda świder owszem wchodził w grunt ale przy wyciąganiu jego
    woda wymywała grunt z talerzy i wybierałem nic co prawda poszerzacz używałem
    na tych 2m aby wsadzać równolegle rurę ale też po to aby przy wbijaniu grunt
    suchy nie stawiał oporu rurze dobrze jest aby na odcinku do poziomu wody
    rura osłonowa nie przylegała ściśle do gruntu
    od momentu wody musiałem zrobić sobie łyżkę no i dalej jechałem tylko łyżką
    do 12,5m potem kolejną łyżkę o mniejszej średnicy do filtra i tyle

    > Coraz bardziej przekonuję się żeby zmontować coś podobnego i wykonać
    odwiert
    > wg Twojej metody :)

    możesz spróbować swoim sposobem jak nie zadziała zrobisz po mojemu jak uda
    ci się coś udoskonalić będzie jeszcze lepiej daj znać jak coś nowego
    udoskonalisz bo pewnie będę robił kolejne studnie u znajomych

    > Rozumiem że zajęło Ci to troszke czasu, ale czy w tym okresie piach w
    > otworze nie obsypywal sie na tyle ze utrudniał wpychanie rur ?

    jak jesteś pod wodą i ciśnienia w rurze i poza nią są te same to nie ma
    możliwości aby piach się obsypywał podczas wbijania rury osłonowej owszem
    nachodzi piach ale tylko dlatego że ona się w nim zagłebia zasada jest jedna
    najpierw wchodzi rura osłonowa potem wybierasz piasek i znowu rura potem
    piasek i tak kolejno rura osłonowa ma być rodzajem szalunku i niczym innym
    później oczywiście staje się zabezpieczeniem przed mieszaniem wód z górnych
    warstw z dolnymi oraz zabezpiecza przed zaciśnięciem otworu ale na poczatek
    tylko szalunek


    > Zastanawiam się jak długo można kopać taką studnię żeby sie nie
    > "zablokować".

    ja dałem radę do 12,5m owszem na początku zrobiłem błąd ponieważ uderzałem
    lekkim młotkiem a to powodowało że grunt wokół rury się zagęszczał
    zwiększając tarcie przy kolejnej sprawdzę czy jest jaaś różnica stosując od
    razu młot ciężki poza tym ja dodatkowo obok studni zakopałem na metrze
    głębokości kotwy w gruncie (deska 4cm grubości długości 70cm z otworem przez
    niego przełożyłem pręt w kształcie litery T a hakiem na dole i to zakopałem
    w ziemi po obu stronach po to aby w czasie wbijania rura nie sprężynowałą na
    rure kładłem deski w pionie skręcone na nie układałem ściski czyli ceownik z
    nagwintowanym prętem zachaczone o kotwy następnie zakręcałem nakrętki co
    dawało napięcie rury czyli wciskanie jej w dół no i potem uderzałem młotkiem
    młotek powodował wibrację a napięcie prętami zakotwionymi powodowało powolne
    wstrzeliwanie kolumny rur w ziemię coś na wzór łuku i strzały podejrzewam że
    gdybym tak napinał i jednocześnie założył wibrator na rurę to zszedłbym
    jeszcze głębiej

    Zapewne najlepiej by bylo to wydziubać jak najszybciej bo
    > wtedy chyba rury chyba luźniej wchodzą w otwór i łatwiej idzie wpychanie.

    to nie ma znaczenia czy szybko czy wolno liczy się tarcie na powierzchni
    zewnętrznej kolumny rur im większa powierzchnia tym tarcie większe no i
    rodzaj gruntu jak jest więcej kamieni to tarcie się zwiększy jak jest więcej
    cząstek ilastych to też się tarcie zwiększy
    u mnie cząstek ilastych było około 4% taki prosty sposób na sprawdzenie to
    weż szklankę wrzuć 1/3 gruntu zalej czystą wodą zamieszaj i odstaw na 20-30
    min. cząstki cięższe a więc te lepiej przepuszczalne spadną na dno szkalnki
    perwsze a te lekkie pylaste i ilaste ostatnie potem zmierz objętość piasku i
    objętość iłu i masz % części ilastych

    jak widzisz zabawa jest fajna z budową studni szczególnie trzeba zwracać
    uwagę na szczegóły podczas kopania zapisywać sobie rodzaje gruntów no i
    bezwzględnie sprawdzać ich filtrację to pozwoli na zapuszczenie filtra w
    gruncie najlepiej przepuszczalnym (przeważnie im grubszy piasek żwir tym
    pardziej przepuszczalny grunt ale musi być bez iłu i pyłu)

    > Gejzero.
    powodzenia

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 25. Data: 2009-06-09 05:48:18
    Temat: Re: Pompa do wody (zanieczyszczonej)
    Od: "Gejzero" <g...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Jeffrey" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gusjcc$97v$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Gejzero wrote:
    >>> Zaoszczędź czas i kup gotowca.
    >>>
    >>> zyga
    >>
    >> Tylko ja nie chce zatapialnej pompy, ona ma miec wirnik we wodzie i
    >> ma to być tak zwana gniotsja nie łamiotcja, ja chce tym wybierac
    >> piach z dna studni ;) a wlasnie dzisiaj doszedlem do kurzawki i
    >> kopanie utknelo w martwym punkcie :/ Nie wiem czy wogole jest sens
    >> pchac sie głębiejj. Chyba zrobie jakis "odwiert" w oslonie rury z pcv
    >> w srodku studni i sprawdze co siedzi głębiej, czy sa jakies "mądre"
    >> warstwy przepuszczalne, bo jak nie to szkoda zachodu. na 2 metrach
    >> woda wylazila jak zla a glebiej sie zamulilo i "dupaaaa"
    >
    > kup gotowca jak ci doradzono - na bazarze ruską pompę przeponową - odporna
    > na drobny piasek

    A jednak zrobilem to zatapialną pompą, pożyczyłem od znajomego taką
    "wypaśną" Omnigene na siłę 2,2 KW.
    Szła w kurzawkę jak kret tylko wody za szybko ubywało ;)
    Studnie osadziłem na miejscu w tempie expresowym, tylko ręce bolały
    niesamowicie bo sama pompa waży wg producenta 40 kg. A gdzie tu jeszcze
    obciążenie od zasysanego urobku.

    Pozdrawiam Gejzero

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: