Jarek wrote:
> Ja już od roku nie kopiuję zdjęć na płytki. Moja kolekcja to około 16tys.
> zdjęć, zajmująca około 60GB (jpg, raw).
> 1. Kupiłem większy HDD do kompa (250GB),

Dziś 250GB to mało jak na archiwum i jeszcze system.


> 2. Kupiłem przenośny HDD na USB o poj. 500GB, podzieliłem go na 2 partycje i
> na obie wykonuję kopie zdjęć,

Bez sensu - jak padnie dysk - padną dwie naraz.


> 3. Raz na pół roku odświeżam zapis na jednej z tych partycji, wykonując
> kopię wszystkich zdjęć,

Też bez sensu, trwałość zapisu jest na tyle dobra, że danym ocaleją i 20
lat. Prędzej kupisz nowy i szybszy dysk pod zdjęcia, a z tego zrobisz
sobie lusterko :)


> 4. Kupiłem jeszcze jeden przenośny HDD na USB o poj. 500GB i na niego robię
> kolejną kopię (na nim też trzymam filmy i to, co chcę zachować w przypadku
> awarii HDD w kompie),

I to jest dobre podejście. W każdym kompie mam po dwa dyski, dodatkowo
trzy na USB, w tym jeden niemalże w zapomnieniu, ale trzyma najważniejsze
dane.


> 5. Na laptopie mam jeszcze jedną kopię (ale tylko ostatni rok) ;-)
> 6. A na kompie w pracy jeszcze jedną...

Ja tam nigdy nie zostawiam danych bez opieki. Prywatnych.


> 7. A na serwerze, na którym jest moja stronka mam kopie najlepszych fotek.

WWw nie bardzo się do tego nadaje. Za dużo danych, za wolne transfery. WWW
nadaje się do zdjęć wynikowych :)


> 8. Tak więc zrezygnowałem z DVD...

Ja zrezygnowałem jak mi trafiło drogie płyty, średnio na kilka tysięcy
które miałem dziś do odczytania jest jakieś 15%.
Płyty DVD nadają się świetnie jako tani nośnik.. do podarowania. Osobiście
dla mnie mogłoby tego nie być od dłuższej chwili :)

d.