Witam!

W konkursie TVP słyszę taki tekst: "to jest konkurs telewizji polskiej,
więc nie płacisz za przychodzące SMSy".
Czy się przesłyszałam? Czy w innych konkursach przychodzące
SMSy są płatne?

Czy w ogóle w jakiejś sytuacji płaci się za przychodzący SMS?
Jeśli tak, to w jakim momencie - wystarczy, że przyszedł na moją
komórkę, czy wtedy gdy go przeczytam?

Pozdrawiam
Z

do góry

"Zofia" napisała:

> Czy w ogóle w jakiejś sytuacji płaci się za przychodzący SMS?
> Jeśli tak, to w jakim momencie - wystarczy, że przyszedł na moją
> komórkę, czy wtedy gdy go przeczytam?

Wtedy, gdy wyrazisz na to zgodę, np. wysyłając pozornie darmowego SMS-a,
skuszona obietnicą pewnej wygranej miliona złotych, Audi czy inszego
Mercedesa.
Przejrzyj archiwum grupy z przełomu roku lub wpisz w wyszukiwarkę hasło "era
milion"

JoteR

do góry

>> Czy w ogóle w jakiejś sytuacji płaci się za przychodzący SMS?
>> Jeśli tak, to w jakim momencie - wystarczy, że przyszedł na moją
>> komórkę, czy wtedy gdy go przeczytam?

> Wtedy, gdy wyrazisz na to zgodę, np. wysyłając pozornie darmowego SMS-a, skuszona
obietnicą pewnej wygranej miliona złotych, Audi
> czy inszego Mercedesa.
> Przejrzyj archiwum grupy z przełomu roku lub wpisz w wyszukiwarkę hasło "era
milion"

Wiem, że były/są różnie SMSowe konkursy okłamujące, że wystarczy
wysłać tylko jeszcze jeden SMS, a samochód czy milion już czekają.
Ale wydawało mi się, że naciąganie polegało na dopingowaniu
do wysyłanie drogich SMSów. Natomiast pierwszy raz słyszę żeby
trzeba było płacić także za SMSy przychodzące.

Pozdrawiam
Z

do góry

Dnia 03-04-2011 o 12:51:14 Zofia <n...@s...com> napisał(a):

> Czy w ogóle w jakiejś sytuacji płaci się za przychodzący SMS?

Nie słyszałeś o płatnych usługach operatorów? Akceptujesz regulamin i
wyrażasz zgodę na odbieranie codziennie jakiś informacje, np wyników
sportowych.

W innym przypadku, np wysyłając pustego smsa tak samo akceptując regulamin
i wyrażasz zgodę na otrzymywanie płatnych smsów 10zł/szt :P

Ustawodawca powinien jak najszybciej wprowadzić takie poprawki, aby w
takich sytuacjach obciążyć tfu organizatora "konkursu" odpowiedzialnością
za to, aby osoba wysyłająca smasa zawsze była w pełni świadoma na co się
zgadza i co jest następstwem.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

do góry

W dniu 03-04-2011 13:30, Zofia napisał/a:

> Wiem, że były/są różnie SMSowe konkursy okłamujące, że wystarczy
> wysłać tylko jeszcze jeden SMS, a samochód czy milion już czekają.
> Ale wydawało mi się, że naciąganie polegało na dopingowaniu
> do wysyłanie drogich SMSów. Natomiast pierwszy raz słyszę żeby
> trzeba było płacić także za SMSy przychodzące.
>

Nie tyle za przychodzące (w ostatecznym rozrachunku tak to wygląda)
tylko płacisz, bo zgodziłeś się na otrzymywania jakiejś codziennej
informacji konkursowej za pomocą SMS, za którego wysłanie
organizator/operator pobiera opłatę.
Podobnie jak niektóre serwisy pogodowe, informacje ze świata -
przysyłają Ci wiadomość i za jej wysłanie kasują.
Zamówiłeś usługę - płacisz za każde jej wykonanie ;-)

--
Cz.

do góry

On Sun, 3 Apr 2011 12:51:14 +0200, Zofia wrote:
>W konkursie TVP słyszę taki tekst: "to jest konkurs telewizji polskiej,
>więc nie płacisz za przychodzące SMSy".
>Czy się przesłyszałam? Czy w innych konkursach przychodzące
>SMSy są płatne?

Cala masa takich ostatnio.

"wyslij sms o tresci TAK na numer 8xxx. Ten sms jest darmowy".

Tylko ze wysylajac subskrybowalas usluge uczestnictwa w loterii, po
4.92 zl dziennie. O, masz http://audi.orange.pl/

Moze nie jest to platny SMS przychodzacy, ale potocznie mozna tak
nazwac.

J.

do góry

Dnia 03-04-2011 o 13:37:45 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):

> Tylko ze wysylajac subskrybowalas usluge uczestnictwa w loterii, po
> 4.92 zl dziennie. O, masz http://audi.orange.pl/

Gdzie jest informacja o jakiejś subskrypcji która kosztuje 4.92zł dziennie?

> Moze nie jest to platny SMS przychodzacy, ale potocznie mozna tak
> nazwac.

Jeżeli system polega na wysyłaniu płatnych smsów, to raczej jest to
odwrotna sytuacja.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."

do góry

On Sun, 03 Apr 2011 13:45:22 +0200, Piotr M wrote:
>Dnia 03-04-2011 o 13:37:45 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
>> Tylko ze wysylajac subskrybowalas usluge uczestnictwa w loterii, po
>> 4.92 zl dziennie. O, masz http://audi.orange.pl/
>
>Gdzie jest informacja o jakiejś subskrypcji która kosztuje 4.92zł dziennie?

W regulaminie loterii zapewne, oraz po prawej stronie

"Codziennie otrzymuj aktywację wszystkich punktów zebranych od
początku loterii
-Aktywuj usługę wysyłając SMS-a o treści START KLUB pod numer 60400
(opłata jak za zwykły SMS)
-Za uczestnictwo w klubie Orange pobierana jest opłata 4,92 zł brutto
dziennie "

>> Moze nie jest to platny SMS przychodzacy, ale potocznie mozna tak
>> nazwac.
>Jeżeli system polega na wysyłaniu płatnych smsów, to raczej jest to
>odwrotna sytuacja.

Z tym ze bywa ze to oni wysylaja do ciebie sms, a w regulaminie jakis
zapis ze kosztuje to iles tam.

J.

do góry

Użytkownik "Zofia" <n...@s...com> napisał w wiadomości
news:4d985122$0$2495$65785112@news.neostrada.pl...

> Czy w ogóle w jakiejś sytuacji płaci się za przychodzący SMS?
> Jeśli tak, to w jakim momencie - wystarczy, że przyszedł na moją
> komórkę, czy wtedy gdy go przeczytam?

Placisz jak gdyby abonament za usluge, ktory operator dolicza Ci do rachunku
(lub cyklicznie zdejmuje z konta pre-paid).
To czy SMS przyjdzie oraz czy go przeczytasz jest bez znaczenia.

Rownie dobrze mozesz karte na caly meisiac schowac do szuflady, a oplata
bedzie naliczana

Pozdrawiam
SDD

do góry

On Sun, 3 Apr 2011 17:57:39 +0200, SDD wrote:
>Użytkownik "Zofia" <n...@s...com> napisał w wiadomości
>> Czy w ogóle w jakiejś sytuacji płaci się za przychodzący SMS?
>> Jeśli tak, to w jakim momencie - wystarczy, że przyszedł na moją
>> komórkę, czy wtedy gdy go przeczytam?
>
>Placisz jak gdyby abonament za usluge, ktory operator dolicza Ci do rachunku
>(lub cyklicznie zdejmuje z konta pre-paid).
>To czy SMS przyjdzie oraz czy go przeczytasz jest bez znaczenia.


No, jak nie przyjdzie, to jest podstawa do reklamacji :-)

J.

do góry