eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPilnie poszukiwany Inżynier ElektronikRe: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
    pl!not-for-mail
    From: Irek <1...@1...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Date: Sat, 21 Feb 2009 20:19:47 +0100
    Organization: Dialog Net
    Lines: 27
    Message-ID: <4...@1...pl>
    References: <7...@z...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: xdsl-1625.bielsko.dialog.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1235243856 22983 81.168.214.89 (21 Feb 2009 19:17:36 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 21 Feb 2009 19:17:36 +0000 (UTC)
    X-Mailer: Mozilla 4.7 [en] (WinNT; I)
    X-Accept-Language: en
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:557783
    [ ukryj nagłówki ]

    Tak sobie czytam i znów krew mnie zalewa.

    Parokrotnie szukałem pracownika i mogę Wam powiedzieć, że kwestie cenowe nigdy nie
    były problemem. Nie dlatego że tak dobrze płacę czy tak niewiele kandydaci chcieli
    zarabiać, tylko dlatego że zazwyczaj do rozmowy o pienišdzach nawet nie
    dochodziło, a jak już doszło, to była to tylko formalność.

    Zazwyczaj kandydat miał olewajšcy stosunek do pracy (przykładowo nie miał czasu
    się spotkać i porozmawiać - to po co wysyłał CV?), rozmawiał z rękami w
    kieszeniach w taki sposób, że od razu człowieka szlak trafiał, albo po prostu
    chciał... ale niestety nie potrafił. Ze wszystkich _rozdań_ zawsze jak zaczynała
    się rozmowa o pienišdzach - kandydat zostawał. Zaczynanie od oferty z $,
    szegółowych wymagań i precyzyjnego CV moim zdaniem nie ma wielkiego sensu. Wolę
    posłuchać kandydata, sprawdzić co potrafi - na to wystarczy czasami 5 minut,
    czasami dzień i już jest o czym rozmawiać i można zdecydować co kandydatowi
    zaproponować w kwestii obowišzków, a co za tym idzie i wynagrodzenia.
    Dlaczego tak wolę? Co się stanie gdy ktoś przeczyta ofertę i zachwyci się kasš,
    ale nie ma ochoty w zasadzie pracować? Nabierze mnie a po przykładowo roku wyleci
    z pracy? A jeśli ktoś uzna że kasa za mała i nawet się nie pofatyguje, a tym
    czasem zaoferował bym mu znacznie więcej - gdyż jest tego wart. Szkoda by było,
    prawda?
    Zauważyłem że zazwyczaj patrzycie z pozycji pracownika i do tego z nastawieniem
    _należy mi się_. Wczujcie się w rolę pracodawcy, potraficie?

    Pozdrowienia dlagrupowiczów.
    Irek.N.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: