-
41. Data: 2010-02-14 14:24:12
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:galdn5h5q9p0c60aaleumr1282j5cu2qmf@4ax.com...
> On Sat, 13 Feb 2010 15:07:34 +0100, Kuba (aka cita) wrote:
>>tak tak. Nakrzycz na nas, ze na przepisach sie nie znamy.
>>Ty mialeś prawo wiec chuj z wszystkimi innymi na drodze, bo przecież
>>*mialeś
>>prawo* .. tylko, ze gdybyś mu pozwolił wjechac na ten pas, to Ty nic byś
>>nie
>>stracił, On po prostu by pojechal, a oboje uniknęlibyście potencjalnej
>>kolizji i choć to nie Ty bylbyś winien, to mialbyś uszkodzony samochód. Po
>>co Ci to? Tylko dlatego, zeby czasem SUV nie był 3m przed Tobą?
> Ale przeciez mu pozwolil.
> Tylko ze to nie on powinien pozwalac. Nastepnym razem ten SUV w kogos
> przywali, czy droge mu zajedzie, to lepiej teraz przeszkolic.
Jakbym czytał siebie. :-)
neelix
-
42. Data: 2010-02-14 14:29:03
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hl7114$14e$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:galdn5h5q9p0c60aaleumr1282j5cu2qmf@4ax.com...
>
>> Ale przeciez mu pozwolil.
>> Tylko ze to nie on powinien pozwalac. Nastepnym razem ten SUV w kogos
>> przywali, czy droge mu zajedzie, to lepiej teraz przeszkolic.
> ee tam, zrobił wszytsko, zeby nie pozwolić.
> Na moje oko to autor wątku jest początkującym kierowcą, ktory wziął sobie
> do serca wykucie PoRD na blache.
Jak łatwo oceniacie umiejętności i staż innych! Znajomość przepisów hańbą.
Jeśli wykuł pord to chwała mu za to. Inni też powinni mieć wykuty chociaż w
tak oczywistych kwestiach. Jeśli mają pord w dupie to trzeba ich uczyć na
gorąco. Ja uczę. Już nie będę cytował, że mamy prawo oczekiwać od innych
przepisowej jazdy. Jeśli ktoś tego nie ogarnia powinien korzystać z
komunikacji zbiorowej.
neelix
-
43. Data: 2010-02-14 14:34:00
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Kuba (aka cita)" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hl79et$a2$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "marjan" <k...@g...com> napisał w wiadomości
> news:hl78r0$5g6$1@news.agh.edu.pl...
>
>> To podaj mi, proszę, tą Twoją magiczną radę na zmianę pasa ruchu, gdy bez
>> przerwy jedzie na nim auto za autem. Tak, wiem, można włączyć
>> kierunkowskaz i czekać aż ktoś się zlituje nad zagubioną owieczką na
>> przemyskich tablicach, ale po co, gdy mogą od razu zająć pas z którego za
>> 100 metrów skręcam w prawo?
> Jakoś dziwnym trafem nie mam z tym problemu.
Bo Ty taki wielce doświadczony jesteś. Nie rozśmieszaj miszczu.
>> W niczym, jak mogę to ułatwiam komuś wyjazd.
> No wiec dlaczego nie tym razem?
Bo tę drogową ciemnotę trzeba uczyć skoro wcześniej nie nauczyli lub mają
wszystkich w dupie. "Ja nic nie muszę. W Polsce mieszkam" . Coś jeszcze
chcesz powiedzieć?
neelix
-
44. Data: 2010-02-14 14:48:08
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4b77ae88$1@news.home.net.pl...
> marjan wrote:
>
>> No a ja mam, dlatego robię to możliwie wcześniej (oczywiście nie
>> kilometr wcześniej, ale 100 metrów uważam za odpowiednią odległość).
> To może się naucz, zamiast dylać bez sensu lewym pasem bo kiedyś tam
> skręcasz, jak drogowa pierdoła? ;)
A kim Ty jesteś, żebyś bez powodu kogokolwiek pouczał zwłaszcza, że bredzisz
byle sobie pobredzić? Pochopne wyciąganie błędnych wniosków nie upoważnia do
moralizatorskiegho tonu wyższości. Takim zachowaniem raczej plasujesz się w
dolnej strefie stanów niskich. :-(
neelix
-
45. Data: 2010-02-14 14:56:15
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4b772b5a$1@news.home.net.pl...
>
> Wystarczy nie jeździć jak burak. On miał prawo przypuszczać, że będziesz
> stosował się do PoRD i jechał możliwie blisko prawej krawędzi jezdni,
> czyli w tym wypadku po prawym pasie, który był wolny.
Coraz bardziej bredzisz. Włącza lewy kierunkowskaz i zmienia pas jak mu
pasuje, bo jest z prawej. Nie ucz innych bo sam nie umiesz jeździć.
>> Co innego wpuścić jeden samochód przed siebie w jeździe na suwak, co
>> innego ułatwić komuś zmianę pasa, poprzez zwiększenie luki, a co innego
>> skorzystanie ze swojego pierwszeństwa przejazdu w miejscu, gdzie jest mi
>> tak wygodniej.
> "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
> krawędzi jezdni."
Bredzisz. Skręcając w lewo chyba się teleportujesz z prawego. Przy dużym
ruchu trzeba być idiotą by na 100m do skrętu w lewo pakować się na prawy.
Skoro znasz ten przepis to dlaczego nie robisz zarzutu temu drugiemu, ze od
razu nie kierował się na prawy tylko pajacował na lewym? Ty jak zwykle
funkcjonujesz we własnym świecie poza granicami absurdu. To nawet nie jest
śmieszne.
neelix
-
46. Data: 2010-02-14 14:58:27
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hl8tkn$a81$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Ważniejsze jest uniknięcie wypadku, ale parę słów ciemniakowi zawsze się
> należy.
nie mówie, ze nie. Sam niedawno uswiadamiałem pod swoim blokiem sąsiadowi,
ze tam, gdzie on zapierdala nie koniecznie ma pierwszeństwo przede mną
wyjeżdzającym spod swojego bloku.
Oczywiście nazwał mnie debilem, bo on jedzie prosto, a ja skręcam w lewo :D
(skrzyżowanie T ). A uswiadamialem mu to, nie dlatego, zeby go czegoś
nauczyć, tylko, ze raz wyjechalem bardziej i musiał zahamować i zeby sie ze
mną minąć ja musialem wycofac, wiec obtrąbił mnie, nakrzyczał, powymachiwał
rękoma itd...
Prawda jest taka, ze póki ci z lewej nie przejadą, to ja nie bede mial
miejsca, zeby tam wjechać, co nie zmienia faktu, ze mam pierwszeństwo. No i
teraz pytanie - mam sie tam pchać na chama i trąbić na wszystkich, czy po
prostu puścić ich i spokojnie pojechać dalej...
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
47. Data: 2010-02-14 14:59:03
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dkben5pgc0l655qseinmvdbv4c7rk7d49u@4ax.com...
> On 13 Feb 2010 23:44:42 +0100, to wrote:
>>marjan wrote:
>>> ale PoRD przeczytałem w całości dopiero ok rok po otrzymaniu
>>> PJ, na pamięć go nie znam.
>>To widać...
> A co - uwazasz ze znasz lepiej ?
Dobrrrreee. :-)
> Czy postapiles inaczej i kurs zaczales od przeczytania ustawy ? :-)
To tylko efekty przerostu ego - megalomanii. Niestety jest kilku takich na
grupie.
neelix
-
48. Data: 2010-02-14 14:59:23
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
> Bo tę drogową ciemnotę trzeba uczyć skoro wcześniej nie nauczyli lub
> mają wszystkich w dupie. "Ja nic nie muszę. W Polsce mieszkam" . Coś
> jeszcze chcesz powiedzieć?
czyli ty tez widzisz, ze nie zrobił tego ze wzgledu na ten skret za 100
metrów tylko ze zlosliwosci (tak, taka chec uczenia innych odbieram jako
zlosliwosc)?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Imieniny należy obchodzić - jeżeli nie własne - to szerokim łukiem.
-
49. Data: 2010-02-14 15:02:51
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "marjan" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:hl77vf$4ua$1@news.agh.edu.pl...
>
> Pomimo faktu, że jeżdżę Puntem z silnikiem 1.1 z LPG, wartym pewnie z 6
> kpln jakoś nie mam kompleksów na tym punkcie, nieważne dla mnie jest czy
> koleś jechał w SUVie, w Calibrze, w Puncie, w Sierze, czy w maluchu. Z
> miłą chęcią też przepuszczam kogoś, kto z naprzeciwka skręca w swoje lewo
> (moje prawo), lub gdy jadę w sznurze aut dość wolno, często robię przed
> sobą miejsce, aby umożliwić komuś innemu zmianę pasa, uważam to za coś
> całkowicie normalnego.
> Nie widzę natomiast potrzeby utrudniania sobie życia, gdy mam możliwość
> skorzystać z prawa, które mi to życie ułatwia (znalezienie się od razu na
> lewym pasie).
Tylko nie przesadzaj z tą uprzejmością, bo na pierwszym miejscu jest prawo.
Polska droga to miejsce gdzie jest wszystko tylko nie ma stosowania prawa.
neelix
-
50. Data: 2010-02-14 15:08:09
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4b7727cc$1@news.home.net.pl...
> marjan wrote:
>
>> Nie widzę natomiast potrzeby utrudniania sobie życia, gdy mam możliwość
>> skorzystać z prawa, które mi to życie ułatwia (znalezienie się od razu
>> na lewym pasie).
> No właśnie nie masz, bo masz się trzymać prawej krawędzi jezdni, a nie
> lewej.
Trujesz. Przepis jest ogólny, a każda sytuacja jest inna.
neelix