-
191. Data: 2010-02-20 13:45:23
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:Xns9D24B803BB69Bbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>
>>>>>>> oczywiscie jak zwykle chodzi o wprawe i plynnosc.
>>>>>>> Ja pamietam, jak jezdziłem, jak zdawałem egzamin.....
>>>>>> I tak 500m dalej jest rozkopane, albo stuknęły się dwa wyścigowe
>>>>>> buraki i dupa z płynności.
>>>>> naciaganie rzeczywistosci.
>>>> To są fakty. Ci, którzy wyrwali spod jednych świateł i zapieprzali
>>>> jak idioci dolatują za wcześnie i korkują następne skrzyżowanie.
>>>> L-ka dojeżdżą na spokojnie i przejeżdża płynnie bez zatrzymywania
>>>> się, a ten który zapieprzał jest dwa auta przed L-ką.
>>> no tak ,z faktami nie da sie dyskutowac.
>>> a przeciez ogolnie przyjeło sie, ze to co neelix nazwie faktem,
>>> faktem sie staje.
>>
>> Bo neelix na codzień patrzy i analizuje zachowania tych pacanów.
> Przypominam twoja teze: nie warto ruszac żwawo ze swiateł, bo za chwile
> stanie sie przy jakis robotach drogowych.
Staniesz na najbliższych światłach.
> Dzis przejechałem 200km po miescie - przed zadnymi robotami nie stałem.
> Znów nie wiem, jak odniesc sie do tych TWOICH FAKTÓW. Moze dla odróznienia
> od "prawdziwych" faktów nazywajmy je nelixo-faktami?
Chyba na jakieś rondo wpadłeś rano i zjechaleś wieczorem.
neelix
-
192. Data: 2010-02-20 14:59:20
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>>>>>>>> oczywiscie jak zwykle chodzi o wprawe i plynnosc.
>>>>>>>> Ja pamietam, jak jezdziłem, jak zdawałem egzamin.....
>>>>>>> I tak 500m dalej jest rozkopane, albo stuknęły się dwa wyścigowe
>>>>>>> buraki i dupa z płynności.
>>>>>> naciaganie rzeczywistosci.
>>>>> To są fakty. Ci, którzy wyrwali spod jednych świateł i zapieprzali
>>>>> jak idioci dolatują za wcześnie i korkują następne skrzyżowanie.
>>>>> L-ka dojeżdżą na spokojnie i przejeżdża płynnie bez zatrzymywania
>>>>> się, a ten który zapieprzał jest dwa auta przed L-ką.
>>>> no tak ,z faktami nie da sie dyskutowac.
>>>> a przeciez ogolnie przyjeło sie, ze to co neelix nazwie faktem,
>>>> faktem sie staje.
>>>
>>> Bo neelix na codzień patrzy i analizuje zachowania tych pacanów.
>> Przypominam twoja teze: nie warto ruszac żwawo ze swiateł, bo za
>> chwile stanie sie przy jakis robotach drogowych.
>
> Staniesz na najbliższych światłach.
>
to juz jest zupelnie inna historia, ale to nie sa twoje slowa i nie taka
była teza.
Pisałes:
"500m dalej jest rozkopane, albo stuknęły się dwa wyścigowe buraki i dupa z
płynności"
Dojazd do swiateł trzeba sobie "wycelowac" - to jasne.
Np. w Poznaniu zielona fala ładnie ustawiona jest na Arciszewskiego - ale
zeby sie lapac - trzeba zwawo ruszyc ze swiateł i jechac około 60km/h.
Jak rusze jak L-ka i bede jechał 40 to bede blokował.
>> Dzis przejechałem 200km po miescie - przed zadnymi robotami nie
>> stałem. Znów nie wiem, jak odniesc sie do tych TWOICH FAKTÓW. Moze
>> dla odróznienia od "prawdziwych" faktów nazywajmy je nelixo-faktami?
>
> Chyba na jakieś rondo wpadłeś rano i zjechaleś wieczorem.
Dokładnie tak - rano wjechałem na rondo i wieczorem zjechałem. To jest
własnie nelixo-fakt. Dzieki za przykład.
-
193. Data: 2010-02-20 14:59:21
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>>>>>>>> W wątku padł bardzo fajny link z TVP Kraków,
>>>>>>> Nie chciało się otworzyć więc nie skomentuję.
>>>>>> sprobuj jeszcze raz.
>>>>>> Link jest na pewno ok.
>>>>>> http://ww6.tvp.pl/6287,718419,1.view
>>>>> Obrazu nie ma.
>>>> Bedeeee pisał pooowoooooliiiiii.
>>>> Obraz jeeeeest ok.
>>>> Byc moze ty nie umiesz posługiwac sie komputerem, moze masz cos nie
>>>> halo z przeglądarka? W kazdym razie - szukaj problemu u siebie!
>>> A muszę szukać? Ja nie mam takiego problemu. Będzie bez komentarza.
>>> Większość się otwiera. Nie otwiera się to nie. To jest bez znaczenia.
>> Dobre. Rozumiem, ze widziałes co tam jest i skomentowac ci, podciagajac
>> pod
>> swoje teorie bedzoe dosc ciezko.
>> Rozumiem i akceptuje.
>
> Jak zwykle nic nie rozumiesz i słowa pisanego również nie.
rozumiem doskonale. Po prostu ci nie wierze, zbyt duzo dziwnych teorii juz
wysnułes, a jak masz sie odniesc do programu, w ktorym teorie sa zupelnie
nie po twojej mysli - nagle nie mozesz tego programu odtwaorzyc.
U mnie działa w 3 róznych przegladarkach.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jak dostać się zdalnie na komputer podłączony do sieci Windows ?
Udawaj drukarke.
-
194. Data: 2010-02-20 14:59:22
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>>>>>>>>> To raczej ten z suva nie umiał zmieniać i nawet nie próbował,
>>>>>>>>> bo marjan chociaż próbował.
>>>>>>>> probował co?
>>>>>>> Mam zapytać co ćpasz?
>>>>>> nie umiesz sam podjac decyzji?
>>>>> Nie mam nic do podejmowania. Co ćpasz?
>>>> musisz podjac decyzje, czy masz zapytac.
>>>> Widze ze podjałes.
>>>> Nic nie cpam.
>>>> To teraz napiszesz, co marjan probował? Bo na pewno nie
>>>> bezkolizyjnie przejechac skrzyzowanie...
>>> Próbował zająć lewy pas ponieważ uznał, że jest mu to potrzebne, bo
>>> będzie skręcał w lewo. Tamten zamiast ustąpić pierwszeństwa i zająć
>>> pas prawy utrudnił wykonanie manewru. Syndrom lewopasowca.
>> ach to probowal.
>> No to trzba było od razu mowic, ze twoim koronnym dowodem na to, ze
>> marjan probowal rozsadnie zmienic pas jest to, ze chciał od razu
>> wjechac na lewy, zeby potem nie miec kłopotu ze zmiana pasa.
>
> Nie mnie oceniać moment.
no i ok. Ocenili inni.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś.
Nikt nie zauważy różnicy." H. Jackson Brown, Jr.
-
195. Data: 2010-02-20 14:59:25
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>>>>>>>> naprawde swietny opis ale na pewno nie rzeczywistosci.
>>>>>>>> Ostatni opad sniegu w Poznaniu, dwupasmowa jezdnia, zadnego
>>>>>>>> sniegu blokujacego ruch czy innych rzeczy o ktorych piszesz.
>>>>>>>> Droga, ktora normalnie plynnie wpuszcza do miasta, była
>>>>>>>> zakorkowana na odcinku okolo dwóch kilometrów. A podobno to ja
>>>>>>>> nie widze korków w swojej wiosce...
>>>>>>> Trudno w to uwierzyć. Widocznie ptrzesadzasz.
>>>>>> trudno uwierzyc w ten korek? ROTFL
>>>>>> Konkretnie: ul. Warszwska, korek stał dokladnie od ulicy
>>>>>> Krancowej. Oczywiście Poznań. Do ronda Śródka dojazd trwał ponad
>>>>>> pol godziny. Normalnie około 3 minut.
>>>>> Musiały być inne powody.
>>>> ufff, całe szczescie ze wiesz lepiej....
>>>> Ale zaraz, 10 postów wczesniej pisałes, ze ogarnia cie pusty
>>>> smiech, jak ktos komentuje sytuacje w miejscu, gdzie sam nie był...
>>> A wiesz, że ich nie było i że to odrobina śniegu sparaliżowała
>>> wszystkie umysły kierujących owymi pojazdami? Ja dopuszczam inną
>>> losową ewentualność.
>> Wiem doskonale, ze to snieg. Jechałem tamtędy kilka razy w ciagu
>> dnia. W jedna i drugą strone.
>> Jeszcze jakieś pytania? Nadal wiesz lepiej?
>
> Ale to jest slowo przeciwko słowu. Nie wiem czy wiesz i wyciągasz
> prawidłowe wnioski.
tak to juz bywa w konwersacji.
Niemniej mysle, ze moje slowa poparte sa obserwacjami osób, ktore widza, ze
w czasie sniegu miasta sie korkuja nie od tego, ze ulice sie zwezaja, tylko
zwyczajnie od tego, ze ludzie jezdza duzo wolniej i przez to zmniejsza sie
przeplywowosc skrzyzowan.
Szanuje to, ze ty wyciagasz inne wnioski i korków nie widzisz, no ale
dskutowac z tym?
-
196. Data: 2010-02-20 14:59:26
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik neelix a...@w...pl ...
>>>> Moze jakas ankieta? Kto z czytelników rusza wolniej niz przecietna
>>>> elka?
>>> Już przeciętna? To już nie każda? Wbrew pozorom są kursanci jeżdżący
>>> nawet zbyt dynamicznie. Szybko ruszają i gwałtownie hamują. Jeden
>>> jak pojechał jak pirat na placu po łuku tylko do przodu to już nawet
>>> do tyłu nie zdążył, bo na kopercie skończył mu się egzamin. Jazda to
>>> nie wyścigi. I tak oba auta spotkają się na najbliższych światłach.
>> zeby była jasnosc - ja, rozmawiajac o pewnych procesach i zjawiskach
>> rozmawiam o srednich. Znaczy, nie bede postulował likwidacji
>> wszystkich zielonych strzałek, bo ktos kiedys wyjechał neelixowi.
>> Przypatrzyłem sie dzis dokładnie elkom. Wyprzedzałem ich kilkanascie.
>> Wszystkie blokowały ruch, wyprzedzałem je ze znaczna roznica
>> predkosci jadac jednoczesnie z przepisowa predkoscia. Kolejne pojazdy
>> jadace za elka równiez musiały je wyprzedzac, bo te jechały o wiele
>> wolniej niz limit. Co prawda ta twoja elka ruszyła zwawo po łuku...
>> ale jednak gdyby wszystkie
>> auta jezdziły jak przecietna elka, to miasta by stały.
>
> A skąd masz te średnie? Jeśli L-ki jechały w zabudowanym to musiały
> chyba stać by była ta znacząca różnica prędkości, bo L-ki jadą 40-50.
> Wszyscy zapierdzielaliście jak wściekli by jak najszybciej łyknąć
> L-kę. Nie chciało się jechać przepisowo i tyle. Widzę to codziennie.
> Gdyby wsyscy jeździli przepisowo to miasta by nie stały. Stoją z
> powodu natłoku duzej ilości pojazdów w krótkim czasie. Ani parkingi,
> ani skrzyżowania nie są w stanie ptrzerobić tak dużej ilości pojazdów.
> Oczywiście jak ktoś przelatuje przez miasto to szybciej go nie ma, ale
> jak jeździ po mieście to je tylko zapycha.
>
napisałem dosc wyraznie - celowo nie przekraczałem predkosci, aby
obserowowac to, o czym dyskutowalismy. Tam gdzie była 50 i gdzie po
ruszeniu ze skrzyzowania auta jechały juz 50 (na pewno ja tyle jechałem) L-
ka jechała na tyle wolno, ze blokowała ruch, wiec oceniam ze maks 30.
Pamietaj, ze w miastach sa rowniez miejsca gdzie mozna jechac wiecej niz
50.
-
197. Data: 2010-02-24 15:11:17
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:20022010.2E305A58@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail a...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
> następuje:
>
>>>>>>>>> W wątku padł bardzo fajny link z TVP Kraków,
>>>>>>>> Nie chciało się otworzyć więc nie skomentuję.
>>>>>>> sprobuj jeszcze raz.
>>>>>>> Link jest na pewno ok.
>>>>>>> http://ww6.tvp.pl/6287,718419,1.view
>>>>>> Obrazu nie ma.
>>>>> Bedeeee pisał pooowoooooliiiiii.
>>>>> Obraz jeeeeest ok.
>>>>> Byc moze ty nie umiesz posługiwac sie komputerem, moze masz cos nie
>>>>> halo z przeglądarka? W kazdym razie - szukaj problemu u siebie!
>>>> A muszę szukać? Ja nie mam takiego problemu. Będzie bez komentarza.
>>>> Większość się otwiera. Nie otwiera się to nie. To jest bez znaczenia.
>>> Dobre. Rozumiem, ze widziałes co tam jest i skomentowac ci, podciagajac
>>> pod
>>> swoje teorie bedzoe dosc ciezko.
>>> Rozumiem i akceptuje.
>> Jak zwykle nic nie rozumiesz i słowa pisanego również nie.
> rozumiem doskonale. Po prostu ci nie wierze, zbyt duzo dziwnych teorii juz
> wysnułes, a jak masz sie odniesc do programu, w ktorym teorie sa zupelnie
> nie po twojej mysli - nagle nie mozesz tego programu odtwaorzyc.
> U mnie działa w 3 róznych przegladarkach.
A u mnie nie działa mimo kilkukrotnych prób. Jak widzisz mało mnie to
obchodzi. Nie czuje potrzeby instalowania jakichś śmieci by otwierać
materiały bez znaczenia.
neelix
-
198. Data: 2010-02-24 15:12:31
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:20022010.03C568A7@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail a...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
> następuje:
>
>>>>>>>>>> To raczej ten z suva nie umiał zmieniać i nawet nie próbował,
>>>>>>>>>> bo marjan chociaż próbował.
>>>>>>>>> probował co?
>>>>>>>> Mam zapytać co ćpasz?
>>>>>>> nie umiesz sam podjac decyzji?
>>>>>> Nie mam nic do podejmowania. Co ćpasz?
>>>>> musisz podjac decyzje, czy masz zapytac.
>>>>> Widze ze podjałes.
>>>>> Nic nie cpam.
>>>>> To teraz napiszesz, co marjan probował? Bo na pewno nie
>>>>> bezkolizyjnie przejechac skrzyzowanie...
>>>> Próbował zająć lewy pas ponieważ uznał, że jest mu to potrzebne, bo
>>>> będzie skręcał w lewo. Tamten zamiast ustąpić pierwszeństwa i zająć
>>>> pas prawy utrudnił wykonanie manewru. Syndrom lewopasowca.
>>> ach to probowal.
>>> No to trzba było od razu mowic, ze twoim koronnym dowodem na to, ze
>>> marjan probowal rozsadnie zmienic pas jest to, ze chciał od razu
>>> wjechac na lewy, zeby potem nie miec kłopotu ze zmiana pasa.
>> Nie mnie oceniać moment.
> no i ok. Ocenili inni.
Byli tam, widzieli, jakieś kwalifikacje? Ocena więc wg. widzimisię czyli bez
znaczenia.
neelix
-
199. Data: 2010-02-24 16:58:37
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Wed, 24 Feb 2010 15:11:17 +0100, w <hm3cnm$t1o$1@nemesis.news.neostrada.pl>,
"neelix" <a...@w...pl> napisał(-a):
> A u mnie nie działa mimo kilkukrotnych prób. Jak widzisz mało mnie to
> obchodzi. Nie czuje potrzeby instalowania jakichś śmieci by otwierać
> materiały bez znaczenia.
Pewnie zaraz będziesz twierdził, że masz poprawnie zainstalowanego Windowsa (no
i że masz rację :) ).
Do tego nie trzeba mieć żadnych "śmieci".
-
200. Data: 2010-02-24 18:53:33
Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>>>>>>>>>>> To raczej ten z suva nie umiał zmieniać i nawet nie
>>>>>>>>>>> próbował, bo marjan chociaż próbował.
>>>>>>>>>> probował co?
>>>>>>>>> Mam zapytać co ćpasz?
>>>>>>>> nie umiesz sam podjac decyzji?
>>>>>>> Nie mam nic do podejmowania. Co ćpasz?
>>>>>> musisz podjac decyzje, czy masz zapytac.
>>>>>> Widze ze podjałes.
>>>>>> Nic nie cpam.
>>>>>> To teraz napiszesz, co marjan probował? Bo na pewno nie
>>>>>> bezkolizyjnie przejechac skrzyzowanie...
>>>>> Próbował zająć lewy pas ponieważ uznał, że jest mu to potrzebne,
>>>>> bo będzie skręcał w lewo. Tamten zamiast ustąpić pierwszeństwa i
>>>>> zająć pas prawy utrudnił wykonanie manewru. Syndrom lewopasowca.
>>>> ach to probowal.
>>>> No to trzba było od razu mowic, ze twoim koronnym dowodem na to, ze
>>>> marjan probowal rozsadnie zmienic pas jest to, ze chciał od razu
>>>> wjechac na lewy, zeby potem nie miec kłopotu ze zmiana pasa.
>>> Nie mnie oceniać moment.
>> no i ok. Ocenili inni.
>
> Byli tam, widzieli, jakieś kwalifikacje? Ocena więc wg. widzimisię
> czyli bez znaczenia.
jezeli dla ciebie cała ta dyskusja z podawaniem odległosci, predkosci itd
to ocena według widzimiesię to tak jak w przypadku postów z więcej niz 3
debilami - EOT.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert