eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 230

  • 181. Data: 2010-02-19 17:59:21
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik neelix a...@w...pl ...

    >>>>>> A jak sadzisz? Przeczytaj swoje zdanie:
    >>>>>> Kierunkowskaż to temat wstydliwy-straszny fuj
    >>>>> No i co???
    >>>> no i po jakiemu to jest...
    >>>>>>> Wystarczy zobaczyć na jakimś rondzie.
    >>>>>> Wystarczy napisać po polsku....
    >>>>> Napisałem.
    >>>> nie napisałes.
    >>> Czyli szkoda na Ciebie czasu i klawiatury. Nie będę pytał której
    >>> partii jesteś elektoratem, bo nie chcę być złośliwym i nie chcę być
    >>> posądzony o anty... .
    >> zapomniałes napisac ze jestem glupi.
    >> Przeciez jak ktos nie rozumie co ty piszesz, to na ewno on jest
    >> głupi. I wylewa dzieck oz kapiela! Sory, dzieckiem nie bede sie juz
    >> zasłaniał... tfu... dzieckiem? znaczy przysłowiem...
    >
    > No to teraz przypatrz się jakiego językowego łamańca wyprodukowałeś na
    > końcu. Mam Cię za to przeciągnąć gołą d..ą po nieheblowanej desce, czy
    > lepiej przymknać oko i trzymać się meritum?

    Łamaniec jest jak najbardziej jasny.
    Dopóki nie przyznasz sie, ze z tym dzeickiem to cos ci sie, za
    przeproszeniem, pojebało, to nie mamy o czym w tym subwatku dalej
    rozmawiac.


  • 182. Data: 2010-02-19 17:59:29
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik neelix a...@w...pl ...

    >>>>>>> To raczej ten z suva nie umiał zmieniać i nawet nie próbował,
    >>>>>>> bo marjan chociaż próbował.
    >>>>>> probował co?
    >>>>> Mam zapytać co ćpasz?
    >>>> nie umiesz sam podjac decyzji?
    >>> Nie mam nic do podejmowania. Co ćpasz?
    >> musisz podjac decyzje, czy masz zapytac.
    >> Widze ze podjałes.
    >> Nic nie cpam.
    >> To teraz napiszesz, co marjan probował? Bo na pewno nie bezkolizyjnie
    >> przejechac skrzyzowanie...
    >
    > Próbował zająć lewy pas ponieważ uznał, że jest mu to potrzebne, bo
    > będzie skręcał w lewo. Tamten zamiast ustąpić pierwszeństwa i zająć
    > pas prawy utrudnił wykonanie manewru. Syndrom lewopasowca.

    ach to probowal.
    No to trzba było od razu mowic, ze twoim koronnym dowodem na to, ze marjan
    probowal rozsadnie zmienic pas jest to, ze chciał od razu wjechac na lewy,
    zeby potem nie miec kłopotu ze zmiana pasa.


  • 183. Data: 2010-02-19 17:59:30
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik neelix a...@w...pl ...

    >>>>>> W wątku padł bardzo fajny link z TVP Kraków,
    >>>>> Nie chciało się otworzyć więc nie skomentuję.
    >>>> sprobuj jeszcze raz.
    >>>> Link jest na pewno ok.
    >>>> http://ww6.tvp.pl/6287,718419,1.view
    >>> Obrazu nie ma.
    >> Bedeeee pisał pooowoooooliiiiii.
    >> Obraz jeeeeest ok.
    >> Byc moze ty nie umiesz posługiwac sie komputerem, moze masz cos nie
    >> halo z przeglądarka? W kazdym razie - szukaj problemu u siebie!
    >
    > A muszę szukać? Ja nie mam takiego problemu. Będzie bez komentarza.
    > Większość się otwiera. Nie otwiera się to nie. To jest bez znaczenia.

    Dobre. Rozumiem, ze widziałes co tam jest i skomentowac ci, podciagajac pod
    swoje teorie bedzoe dosc ciezko.
    Rozumiem i akceptuje.


  • 184. Data: 2010-02-19 18:08:04
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik neelix a...@w...pl ...

    >>>>>> oczywiscie jak zwykle chodzi o wprawe i plynnosc.
    >>>>>> Ja pamietam, jak jezdziłem, jak zdawałem egzamin.....
    >>>>> I tak 500m dalej jest rozkopane, albo stuknęły się dwa wyścigowe
    >>>>> buraki i dupa z płynności.
    >>>> naciaganie rzeczywistosci.
    >>> To są fakty. Ci, którzy wyrwali spod jednych świateł i zapieprzali
    >>> jak idioci dolatują za wcześnie i korkują następne skrzyżowanie.
    >>> L-ka dojeżdżą na spokojnie i przejeżdża płynnie bez zatrzymywania
    >>> się, a ten który zapieprzał jest dwa auta przed L-ką.
    >> no tak ,z faktami nie da sie dyskutowac.
    >> a przeciez ogolnie przyjeło sie, ze to co neelix nazwie faktem,
    >> faktem sie staje.
    >
    > Bo neelix na codzień patrzy i analizuje zachowania tych pacanów.

    Przypominam twoja teze: nie warto ruszac żwawo ze swiateł, bo za chwile
    stanie sie przy jakis robotach drogowych.
    Dzis przejechałem 200km po miescie - przed zadnymi robotami nie stałem.
    Znów nie wiem, jak odniesc sie do tych TWOICH FAKTÓW. Moze dla odróznienia
    od "prawdziwych" faktów nazywajmy je nelixo-faktami?


  • 185. Data: 2010-02-19 18:08:05
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik neelix a...@w...pl ...

    >>>>>> naprawde swietny opis ale na pewno nie rzeczywistosci.
    >>>>>> Ostatni opad sniegu w Poznaniu, dwupasmowa jezdnia, zadnego
    >>>>>> sniegu blokujacego ruch czy innych rzeczy o ktorych piszesz.
    >>>>>> Droga, ktora normalnie plynnie wpuszcza do miasta, była
    >>>>>> zakorkowana na odcinku okolo dwóch kilometrów. A podobno to ja
    >>>>>> nie widze korków w swojej wiosce...
    >>>>> Trudno w to uwierzyć. Widocznie ptrzesadzasz.
    >>>> trudno uwierzyc w ten korek? ROTFL
    >>>> Konkretnie: ul. Warszwska, korek stał dokladnie od ulicy Krancowej.
    >>>> Oczywiście Poznań. Do ronda Śródka dojazd trwał ponad pol godziny.
    >>>> Normalnie około 3 minut.
    >>> Musiały być inne powody.
    >> ufff, całe szczescie ze wiesz lepiej....
    >> Ale zaraz, 10 postów wczesniej pisałes, ze ogarnia cie pusty smiech,
    >> jak ktos komentuje sytuacje w miejscu, gdzie sam nie był...
    >
    > A wiesz, że ich nie było i że to odrobina śniegu sparaliżowała
    > wszystkie umysły kierujących owymi pojazdami? Ja dopuszczam inną
    > losową ewentualność.

    Wiem doskonale, ze to snieg. Jechałem tamtędy kilka razy w ciagu dnia. W
    jedna i drugą strone.
    Jeszcze jakieś pytania? Nadal wiesz lepiej?


  • 186. Data: 2010-02-19 18:08:06
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik neelix a...@w...pl ...

    >>>>>>>> mysle, ze nie chciałbys widziec ruchu ulicznego, gdyby wszyscy
    >>>>>>>> jeżdzili tak, jak na egzaminie.
    >>>>>>> Chcialbym to zobaczyc, bylo by plynnie, bez trabienia, i baardzo
    >>>>>>> przewidywalnie. Zwiekszylaby sie nie tylko plynnosc ale i
    >>>>>>> bezpieczenstwo.
    >>>>>> ROTFL
    >>>>>> chyba nigdy za ELKA nie jechałes.
    >>>>>> Przy ich sposobie ruszania - w danej fazie swiateł przejedzie
    >>>>>> 2-3x mniej samochodów niz normalnie.
    >>>>> Gruba przesada. Droga to nie tor wyścigowy.
    >>>> To, ze droga to nie tor, nie oznacza, ze nie mamy sprawnie ruszac
    >>>> ze swiateł.
    >>>> Żadnej przesady nie ma w tym co mowie, ustaw sie koło ELKi, rusz
    >>>> zwawo i zobacz o ileszybciej ruszasz niz ona.
    >>> Zależy od poziomu wyszkolenia. To co proponujesz to jednak wyścigi
    >>> by coś pokazać. Jazda to nie wyścigi.
    >> brak mi słów.
    >> Moze jakas ankieta? Kto z czytelników rusza wolniej niz przecietna
    >> elka?
    >
    > Już przeciętna? To już nie każda? Wbrew pozorom są kursanci jeżdżący
    > nawet zbyt dynamicznie. Szybko ruszają i gwałtownie hamują. Jeden jak
    > pojechał jak pirat na placu po łuku tylko do przodu to już nawet do
    > tyłu nie zdążył, bo na kopercie skończył mu się egzamin. Jazda to nie
    > wyścigi. I tak oba auta spotkają się na najbliższych światłach.

    zeby była jasnosc - ja, rozmawiajac o pewnych procesach i zjawiskach
    rozmawiam o srednich. Znaczy, nie bede postulował likwidacji wszystkich
    zielonych strzałek, bo ktos kiedys wyjechał neelixowi.
    Przypatrzyłem sie dzis dokładnie elkom. Wyprzedzałem ich kilkanascie.
    Wszystkie blokowały ruch, wyprzedzałem je ze znaczna roznica predkosci
    jadac jednoczesnie z przepisowa predkoscia. Kolejne pojazdy jadace za elka
    równiez musiały je wyprzedzac, bo te jechały o wiele wolniej niz limit.
    Co prawda ta twoja elka ruszyła zwawo po łuku... ale jednak gdyby wszystkie
    auta jezdziły jak przecietna elka, to miasta by stały.


  • 187. Data: 2010-02-20 13:35:46
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D24B6BDB3A66budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik neelix a...@w...pl ...
    >
    >>>>>>> W wątku padł bardzo fajny link z TVP Kraków,
    >>>>>> Nie chciało się otworzyć więc nie skomentuję.
    >>>>> sprobuj jeszcze raz.
    >>>>> Link jest na pewno ok.
    >>>>> http://ww6.tvp.pl/6287,718419,1.view
    >>>> Obrazu nie ma.
    >>> Bedeeee pisał pooowoooooliiiiii.
    >>> Obraz jeeeeest ok.
    >>> Byc moze ty nie umiesz posługiwac sie komputerem, moze masz cos nie
    >>> halo z przeglądarka? W kazdym razie - szukaj problemu u siebie!
    >> A muszę szukać? Ja nie mam takiego problemu. Będzie bez komentarza.
    >> Większość się otwiera. Nie otwiera się to nie. To jest bez znaczenia.
    > Dobre. Rozumiem, ze widziałes co tam jest i skomentowac ci, podciagajac
    > pod
    > swoje teorie bedzoe dosc ciezko.
    > Rozumiem i akceptuje.

    Jak zwykle nic nie rozumiesz i słowa pisanego również nie.
    neelix


  • 188. Data: 2010-02-20 13:36:29
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D24B70073AB8budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik neelix a...@w...pl ...
    >
    >>>>>>>> To raczej ten z suva nie umiał zmieniać i nawet nie próbował,
    >>>>>>>> bo marjan chociaż próbował.
    >>>>>>> probował co?
    >>>>>> Mam zapytać co ćpasz?
    >>>>> nie umiesz sam podjac decyzji?
    >>>> Nie mam nic do podejmowania. Co ćpasz?
    >>> musisz podjac decyzje, czy masz zapytac.
    >>> Widze ze podjałes.
    >>> Nic nie cpam.
    >>> To teraz napiszesz, co marjan probował? Bo na pewno nie bezkolizyjnie
    >>> przejechac skrzyzowanie...
    >> Próbował zająć lewy pas ponieważ uznał, że jest mu to potrzebne, bo
    >> będzie skręcał w lewo. Tamten zamiast ustąpić pierwszeństwa i zająć
    >> pas prawy utrudnił wykonanie manewru. Syndrom lewopasowca.
    > ach to probowal.
    > No to trzba było od razu mowic, ze twoim koronnym dowodem na to, ze marjan
    > probowal rozsadnie zmienic pas jest to, ze chciał od razu wjechac na lewy,
    > zeby potem nie miec kłopotu ze zmiana pasa.

    Nie mnie oceniać moment.
    neelix


  • 189. Data: 2010-02-20 13:37:43
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D24B73392552budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik neelix a...@w...pl ...
    >
    >>>>>>> naprawde swietny opis ale na pewno nie rzeczywistosci.
    >>>>>>> Ostatni opad sniegu w Poznaniu, dwupasmowa jezdnia, zadnego
    >>>>>>> sniegu blokujacego ruch czy innych rzeczy o ktorych piszesz.
    >>>>>>> Droga, ktora normalnie plynnie wpuszcza do miasta, była
    >>>>>>> zakorkowana na odcinku okolo dwóch kilometrów. A podobno to ja
    >>>>>>> nie widze korków w swojej wiosce...
    >>>>>> Trudno w to uwierzyć. Widocznie ptrzesadzasz.
    >>>>> trudno uwierzyc w ten korek? ROTFL
    >>>>> Konkretnie: ul. Warszwska, korek stał dokladnie od ulicy Krancowej.
    >>>>> Oczywiście Poznań. Do ronda Śródka dojazd trwał ponad pol godziny.
    >>>>> Normalnie około 3 minut.
    >>>> Musiały być inne powody.
    >>> ufff, całe szczescie ze wiesz lepiej....
    >>> Ale zaraz, 10 postów wczesniej pisałes, ze ogarnia cie pusty smiech,
    >>> jak ktos komentuje sytuacje w miejscu, gdzie sam nie był...
    >> A wiesz, że ich nie było i że to odrobina śniegu sparaliżowała
    >> wszystkie umysły kierujących owymi pojazdami? Ja dopuszczam inną
    >> losową ewentualność.
    > Wiem doskonale, ze to snieg. Jechałem tamtędy kilka razy w ciagu dnia. W
    > jedna i drugą strone.
    > Jeszcze jakieś pytania? Nadal wiesz lepiej?

    Ale to jest slowo przeciwko słowu. Nie wiem czy wiesz i wyciągasz prawidłowe
    wnioski.
    neelix


  • 190. Data: 2010-02-20 13:43:07
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D24B7BA12392budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik neelix a...@w...pl ...
    >
    >>>>>>>>> mysle, ze nie chciałbys widziec ruchu ulicznego, gdyby wszyscy
    >>>>>>>>> jeżdzili tak, jak na egzaminie.
    >>>>>>>> Chcialbym to zobaczyc, bylo by plynnie, bez trabienia, i baardzo
    >>>>>>>> przewidywalnie. Zwiekszylaby sie nie tylko plynnosc ale i
    >>>>>>>> bezpieczenstwo.
    >>>>>>> ROTFL
    >>>>>>> chyba nigdy za ELKA nie jechałes.
    >>>>>>> Przy ich sposobie ruszania - w danej fazie swiateł przejedzie
    >>>>>>> 2-3x mniej samochodów niz normalnie.
    >>>>>> Gruba przesada. Droga to nie tor wyścigowy.
    >>>>> To, ze droga to nie tor, nie oznacza, ze nie mamy sprawnie ruszac
    >>>>> ze swiateł.
    >>>>> Żadnej przesady nie ma w tym co mowie, ustaw sie koło ELKi, rusz
    >>>>> zwawo i zobacz o ileszybciej ruszasz niz ona.
    >>>> Zależy od poziomu wyszkolenia. To co proponujesz to jednak wyścigi
    >>>> by coś pokazać. Jazda to nie wyścigi.
    >>> brak mi słów.
    >>> Moze jakas ankieta? Kto z czytelników rusza wolniej niz przecietna
    >>> elka?
    >> Już przeciętna? To już nie każda? Wbrew pozorom są kursanci jeżdżący
    >> nawet zbyt dynamicznie. Szybko ruszają i gwałtownie hamują. Jeden jak
    >> pojechał jak pirat na placu po łuku tylko do przodu to już nawet do
    >> tyłu nie zdążył, bo na kopercie skończył mu się egzamin. Jazda to nie
    >> wyścigi. I tak oba auta spotkają się na najbliższych światłach.
    > zeby była jasnosc - ja, rozmawiajac o pewnych procesach i zjawiskach
    > rozmawiam o srednich. Znaczy, nie bede postulował likwidacji wszystkich
    > zielonych strzałek, bo ktos kiedys wyjechał neelixowi.
    > Przypatrzyłem sie dzis dokładnie elkom. Wyprzedzałem ich kilkanascie.
    > Wszystkie blokowały ruch, wyprzedzałem je ze znaczna roznica predkosci
    > jadac jednoczesnie z przepisowa predkoscia. Kolejne pojazdy jadace za elka
    > równiez musiały je wyprzedzac, bo te jechały o wiele wolniej niz limit.
    > Co prawda ta twoja elka ruszyła zwawo po łuku... ale jednak gdyby
    > wszystkie
    > auta jezdziły jak przecietna elka, to miasta by stały.

    A skąd masz te średnie? Jeśli L-ki jechały w zabudowanym to musiały chyba
    stać by była ta znacząca różnica prędkości, bo L-ki jadą 40-50. Wszyscy
    zapierdzielaliście jak wściekli by jak najszybciej łyknąć L-kę. Nie chciało
    się jechać przepisowo i tyle. Widzę to codziennie. Gdyby wsyscy jeździli
    przepisowo to miasta by nie stały. Stoją z powodu natłoku duzej ilości
    pojazdów w krótkim czasie. Ani parkingi, ani skrzyżowania nie są w stanie
    ptrzerobić tak dużej ilości pojazdów. Oczywiście jak ktoś przelatuje przez
    miasto to szybciej go nie ma, ale jak jeździ po mieście to je tylko zapycha.
    neelix

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: