On Fri, 20 Mar 2009 03:01:35 +0100, dominik <n...@d...kei.pl>
wrote:

>Kombajn Bizon pisze:
>>> Wybacz, ale to nie jest nic nad wyraz lepszego, ciekawego i
>>> interesującego. Mnie mało obchodzi, co z czym się kojarzy i jak firma na
>>> tym korzysta lub nie. Interesuje mnie za to co dostanę. Przy pentaksie mam
>>> wrażenie, że nigdy nie było czegokolwiek wybijającego się z tłumu.
>> Ciekawe, ze nie jestes pierwszym ktory tak twierdzi ;)
>
>Był taki nurt jak "Mesjanizm". Wmawiano sobie wtedy, że wszystkie złe
>rzeczy świata spadają na biedny kraj i to jest dobre, ale kiedyś nagle
>będzie wielka nagroda, sława, piękno i bogactwo ;)
>Tak czy siak tłumaczyć sobie można, ale nic nie zmieni sytuacji jak
>ciężka praca w konkretnym kierunku.
>Był sobie nieszczególny casio - nagle rozbłyska aparatem z 1000fps. Był
>sobie fuji, nagle zadziwia matrycą inną niż wszystkie. Sigma pcha ten
>swój foveon który też jest ciekawy z pewnych powodów i tak można
>wymieniać dalej. A pentax? Ani tanio, ani szczególnie się wybija ani
>nic. Dobrze to nie wróży.
Przyznam się, że nie rozumiem tendencji i oczekiwań, że *trzeba* czymś
zabłysnąć. Że nie jest to nośne marketingowo, to OK, ale nie
przesadzajmy z tym ciągłym rozwojem i byciem gwiazdą - stabilizacje
też jest potrzebna. Czym to się kończy możemy właśnie zobaczyć w
finansach - miało być ciągle lepiej.



--
Grzegorz Krukowski