eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPanda czy Clio?Re: Panda czy Clio?
  • Data: 2010-03-18 22:05:47
    Temat: Re: Panda czy Clio?
    Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Gabriel'Varius'" <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał
    w wiadomości news:hnsdp0$gdn$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik CUT napisał:
    >> W dniu 2010-03-17 22:26, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
    >>
    >>> Aha, czyli Corsę miałeś w jednej z najbogatszych wersji, zaś Clio to
    >>> budżetowe auto, głównie dla firm - cztery koła, kierownica ze
    >>> wspomaganiem, najsłabszy silnik i czasem trochę elektryki (+klima, jeśli
    >>> firma sobie zażyczyła).
    >>> Faktycznie - jest co porównywać.
    >>>
    >>
    >> Wykończenie we wszystkich wersjach clio jest takie samo.
    > ROTFL - przejdz sie do salonu/komisu/na gliede/pogooglaj w fotkach a
    > wrocisz do rzeczywistosci :-)
    > pozdrawiam

    Ja przez prawie cztery lata jeździłem clio w bogatej wersji RSi (109 koni).
    Wersja ta nie była sprzedawana w Polsce - ale nowa kosztowała w przeliczeniu
    prawie 90 tys., ten egzemplarz przywiózł z Francji sąsiad, dzieki czemu
    znałem jego historię i wiedziałem w jakim jest stanie (bezwypadkowe,
    przebieg itd.). Kupiłem auto, kiedy miało 3 lata, a od pierwszej rejestracji
    minęło dokłądnie 25 miesięcy, miało przejechane niecałe 60 tys. Kiedy
    skończyło cztery lata, przyciski same zaczęły wyskakiwać, elektryka zwierać
    w najbardziej nieoczekiwanych momentach, tapicerka zaczęła się rozłazić. Do
    końca eksploatacji (czyli gdy auto miało niecałe siedem lat) wymieniłem
    sprzęgło, pompę wodną, łożyska przednich kół ze sześć razy, amortyzatory
    (przód i tył, tył dlatego, że prawy się urwał - własciwie bez powodu).
    Wymieniłem chyba wszystkie przyciski w kabinie - te od szyb, awaryjnych,
    ogrzewania tylnej szyby. Oczywiście do tego wszystkie płyny, klocki, rozrząd
    itd. - wszystko "by the book". Wnętrze w sześcioletnim aucie zaczeło się
    rozpadać - plastiki zaczęły sie łuszczyć, przyciski wyskakiwały z deski, po
    prostu masakra. Silnik (w przeciwieństwie do skrzyni) był bez zarzutu - poza
    tym, ze przy ok 100 kkm zaczął brac olej w ilości ok 1 litra pomiędzy
    wymianami (co 10 tys.). Z ulgą pozbyłem sie go - bo choć świetnie trzymało
    sie drogi, fajnie przyspieszało, trzymało się w zakrętach jak marzenie i
    było o wiele twardsze niż standardowe clio, to była to skarbonka bez dna.
    Potem kupiłem corollę - kierując sie praktycznie wyłącznie legendarną
    niezawodnością i przez dziewięć lat (bez miesiąca) wymieniłem w niej radio,
    bo fabryczne się zepsuło. Auto przy odsprzedaży miało oryginalne amorki,
    łożyska, wszystkie elementy zawieszenia, nawet klocki z tyłu zużyte mniej
    więcej w 40-45% (przy przebiegu prawie 150 tys.). Dodam tylko, że lakier w
    dziewięcioletniej corolli - po umyciu, wyglądał praktycznie jak nowy,
    siedmiotlenie clio wyglądało o wiele gorzej. Jednym słowem - nigdy więcej,
    to auto wleczyło mnie na zawsze z francuzów. Podobno potem było lepiej, to
    znaczy kolejne generacje były lepiej wykonane, ale ja wolałem już nie
    ryzykować.

    --
    Yogi(n)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: