eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaOstatni krok AchillesaRe: Ostatni krok Achillesa
  • Data: 2010-04-11 14:03:52
    Temat: Re: Ostatni krok Achillesa
    Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "syzyf" <s...@p...onet.pl>
    news:hpsjeg$s5$1@inews.gazeta.pl...

    >>>>>>> Dla Robakksa "continuum" = 2^"alef0" i zarówno "alef0", jak
    >>>>>>> i "continuum" są liczbami skończonymi, należą do zbioru, który
    >>>>>>> Robakks nazywa "zbiorem liczb porządkowych"
    >>>>>>>
    >>>>>>> syzyf
    >>>>>>
    >>>>>> Co ciekawsze swoje opinie opieram wyłącznie na konsekwentnym
    >>>>>> trzymaniu się tego co już w starożytności zdefiniowano jako punkt,
    >>>>>> a następnie zakwalifikowano do geometrii - jestem więc kontynuatorem
    >>>>>> logicznej tradycji od podstaw.
    >>>>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    >>>>>> Punkt jest tym, co nie ma części,
    >>>>>> oraz
    >>>>>> Okrąg ze styczną ma jeden punkt wspólny
    >>>>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    >>>>>> Ja dodaję:
    >>>>>> Okrąg tocząc się po odcinku (styczna) przelicza wszystkie punkty
    >>>>>> tego odcinka po kolei od pierwszego do ostatniego.
    >>>>>> Ponieważ ilość punktów na odcinku nazwano słowem continuum,
    >>>>>> to na odcinku o długości wzorcowej =1, punkt ma wielkość
    >>>>>> 1/continuum = 1/C > 0
    >>>>>> To tylko formalizm symboliczny oczywistej treści:
    >>>>>> Ciałem punktu jest 1/C > 0
    >>>>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    >>>>>> Jeden z continuum 1/C nie jest zerem
    >>>>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    >>>>>> dwa punkty to więcej niż jeden
    >>>>>> 1/C + 1/C = 2/C
    >>>>>> Połowa punktów tego odcinka ma łącznie długość 1/2 itd.
    >>>>>> . . .
    >>>>>> Czy to co piszę jest nową geometrią skoro stara opiera się na
    >>>>>> fałszywym założeniu o punkcie zerowym czyli BRAKpunkcie, który
    >>>>>> nie ma następników ani poprzedników? Moim zdaniem to nie jest
    >>>>>> nowa geometria, lecz uściślenie i algebraiczne sprzężene
    >>>>>> geometrii z arytmetyką. Powstaje bezwzględny układ odniesienia
    >>>>>> a rachunki na "nieskończonościach" (liczby SILNE) stają się ścisłe.
    >>>>>> Topologia zyskuje wymiar i pomiar. Rachunek różniczkowy zyskuje
    >>>>>> dokładność i desygnat. Liczbom przywraca się mianowanie.
    >>>>>> Zbiór liczb naturalnych staje się rejestrem N-pozycyjnym.
    >>>>>> Przekroczenie N=oo uzyskuje się poprzez przepełnienie rejestru. itd.
    >>>>>> komentarz:
    >>>>>> Powyższe da się zrozumieć - wystarczy przełamać w sobie niechęć
    >>>>>> i pogardę.
    >>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
    >>>>>> ~>°<~
    >>>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
    >>>>
    >>>>> Odcinek jednostkowy dzielisz Robakksie na skończoną ilość kawałków
    >>>>> o długości 1/C i kawałki te przezywasz "punktami". Niejednokrotnie
    >>>>> pisałeś, iż to co nazywasz "punktem" można podzielić na "podpunkty",
    >>>>> "podpodpunkty", "podpodpodpunkty", itd... Czyli po prostu na odcinki
    >>>>> o mniejszych długościach: 1/(2C), 1/(4C), czy choćby 1/(C^C^C^C).
    >>>>>
    >>>>> To banalne Robakksie. Po prostu to co nazywasz "punktem" to
    >>>>> najzwyczajniej w świecie odcinek o długości 1/C.
    >>>>>
    >>>>> syzyf
    >>>>
    >>>> Ja nie dzielę odcinka jednostkowego na punkty o długości 1/C
    >>>> bowiem robi to okrąg tocząc się po odcinku stycznym w punkcie
    >>>> do okręgu. Ja tylko opisuję to zdarzenie.
    >>>> Gdyby punkt nie miał długości (ciała) to jego brak nie przerywałby
    >>>> ciągłości odcinka. Żeby zrobić dziurę* w odcinku musi być coś
    >>>> z tego odcinka zabrane. Oczywiście można policzyć ile w dziurze
    >>>> zmieściłoby się dziur mniejszych, ale ten rachunek nie zmieni
    >>>> wielkości tej dziury, która klasycznie ma długość 1/C
    >>>> *dziura = przerwa w ciągłości odcinka.
    >>>> Edward Robak* z Nowej Huty
    >>
    >>> Czyli Robakksie wyglądasz przez okno, spoglądasz na koło samochodu,
    >>> które styka się z asfaltem w "punkcie" o długości ok. 10 cm. O tym
    >>> właśnie piszę, odcinek o skończonej długości np. 10 cm w swojej
    >>> "geometrii" nazywasz punktem.
    >>>
    >>> syzyf
    >>
    >> "Zgodnie z intuicyjną definicją stycznej, której uczy się w szkole,
    >> styczna do okręgu jest to prosta posiadająca tylko jeden punkt
    >> wspólny z okręgiem."
    >> http://pl.wikipedia.org/wiki/Styczna
    >> Edward Robak* z Nowej Huty

    > Czyli przyznajesz, że nie obserwujesz żadnego okręgu. To, że punkt
    > styczności okręgu ze styczną to to samo, co "punkt-odcinek" o
    > skończonej długości 1/C to wyłącznie twój wymysł Robakksie.
    > Równie dobrze mógłbyś słowem "punkt" przezwać krokodyla i
    > na tej podstawie twierdzić, że okrąg styka się z prostą w krokodylu.
    >
    > syzyf

    "Okrąg ze styczną ma jeden punkt wspólny"
    Po usunięciu tego punktu odcinek (o którym mowa) traci ciągłość
    pod warunkiem, że usunięty punkt nie jest pierwszym ani ostatnim
    w tym uporządkowanym zbiorze punktów o mocy continuum.
    Po usunięciu pierwszego, pierwszym staje się drugi.
    Po isinięciu ostatniego, ostatnim staje się C-1 (przedostatni).
    Edward Robak* z Nowej Huty

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: