eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaOstatni krok AchillesaRe: Ostatni krok Achillesa
  • Data: 2010-04-11 15:21:53
    Temat: Re: Ostatni krok Achillesa
    Od: "syzyf" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>>>>>>> Dla Robakksa "continuum" = 2^"alef0" i zarówno "alef0", jak
    >>>>>>>> i "continuum" są liczbami skończonymi, należą do zbioru, który
    >>>>>>>> Robakks nazywa "zbiorem liczb porządkowych"
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> syzyf
    >>>>>>>
    >>>>>>> Co ciekawsze swoje opinie opieram wyłącznie na konsekwentnym
    >>>>>>> trzymaniu się tego co już w starożytności zdefiniowano jako punkt,
    >>>>>>> a następnie zakwalifikowano do geometrii - jestem więc kontynuatorem
    >>>>>>> logicznej tradycji od podstaw.
    >>>>>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    >>>>>>> Punkt jest tym, co nie ma części,
    >>>>>>> oraz
    >>>>>>> Okrąg ze styczną ma jeden punkt wspólny
    >>>>>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    >>>>>>> Ja dodaję:
    >>>>>>> Okrąg tocząc się po odcinku (styczna) przelicza wszystkie punkty
    >>>>>>> tego odcinka po kolei od pierwszego do ostatniego.
    >>>>>>> Ponieważ ilość punktów na odcinku nazwano słowem continuum,
    >>>>>>> to na odcinku o długości wzorcowej =1, punkt ma wielkość
    >>>>>>> 1/continuum = 1/C > 0
    >>>>>>> To tylko formalizm symboliczny oczywistej treści:
    >>>>>>> Ciałem punktu jest 1/C > 0
    >>>>>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    >>>>>>> Jeden z continuum 1/C nie jest zerem
    >>>>>>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    >>>>>>> dwa punkty to więcej niż jeden
    >>>>>>> 1/C + 1/C = 2/C
    >>>>>>> Połowa punktów tego odcinka ma łącznie długość 1/2 itd.
    >>>>>>> . . .
    >>>>>>> Czy to co piszę jest nową geometrią skoro stara opiera się na
    >>>>>>> fałszywym założeniu o punkcie zerowym czyli BRAKpunkcie, który
    >>>>>>> nie ma następników ani poprzedników? Moim zdaniem to nie jest
    >>>>>>> nowa geometria, lecz uściślenie i algebraiczne sprzężene
    >>>>>>> geometrii z arytmetyką. Powstaje bezwzględny układ odniesienia
    >>>>>>> a rachunki na "nieskończonościach" (liczby SILNE) stają się ścisłe.
    >>>>>>> Topologia zyskuje wymiar i pomiar. Rachunek różniczkowy zyskuje
    >>>>>>> dokładność i desygnat. Liczbom przywraca się mianowanie.
    >>>>>>> Zbiór liczb naturalnych staje się rejestrem N-pozycyjnym.
    >>>>>>> Przekroczenie N=oo uzyskuje się poprzez przepełnienie rejestru. itd.
    >>>>>>> komentarz:
    >>>>>>> Powyższe da się zrozumieć - wystarczy przełamać w sobie niechęć
    >>>>>>> i pogardę.
    >>>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
    >>>>>>> ~>°<~
    >>>>>>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
    >>>>>
    >>>>>> Odcinek jednostkowy dzielisz Robakksie na skończoną ilość kawałków
    >>>>>> o długości 1/C i kawałki te przezywasz "punktami". Niejednokrotnie
    >>>>>> pisałeś, iż to co nazywasz "punktem" można podzielić na "podpunkty",
    >>>>>> "podpodpunkty", "podpodpodpunkty", itd... Czyli po prostu na odcinki
    >>>>>> o mniejszych długościach: 1/(2C), 1/(4C), czy choćby 1/(C^C^C^C).
    >>>>>>
    >>>>>> To banalne Robakksie. Po prostu to co nazywasz "punktem" to
    >>>>>> najzwyczajniej w świecie odcinek o długości 1/C.
    >>>>>>
    >>>>>> syzyf
    >>>>>
    >>>>> Ja nie dzielę odcinka jednostkowego na punkty o długości 1/C
    >>>>> bowiem robi to okrąg tocząc się po odcinku stycznym w punkcie
    >>>>> do okręgu. Ja tylko opisuję to zdarzenie.
    >>>>> Gdyby punkt nie miał długości (ciała) to jego brak nie przerywałby
    >>>>> ciągłości odcinka. Żeby zrobić dziurę* w odcinku musi być coś
    >>>>> z tego odcinka zabrane. Oczywiście można policzyć ile w dziurze
    >>>>> zmieściłoby się dziur mniejszych, ale ten rachunek nie zmieni
    >>>>> wielkości tej dziury, która klasycznie ma długość 1/C
    >>>>> *dziura = przerwa w ciągłości odcinka.
    >>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
    >>>
    >>>> Czyli Robakksie wyglądasz przez okno, spoglądasz na koło samochodu,
    >>>> które styka się z asfaltem w "punkcie" o długości ok. 10 cm. O tym
    >>>> właśnie piszę, odcinek o skończonej długości np. 10 cm w swojej
    >>>> "geometrii" nazywasz punktem.
    >>>>
    >>>> syzyf
    >>>
    >>> "Zgodnie z intuicyjną definicją stycznej, której uczy się w szkole,
    >>> styczna do okręgu jest to prosta posiadająca tylko jeden punkt
    >>> wspólny z okręgiem."
    >>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Styczna
    >>> Edward Robak* z Nowej Huty
    >
    >> Czyli przyznajesz, że nie obserwujesz żadnego okręgu. To, że punkt
    >> styczności okręgu ze styczną to to samo, co "punkt-odcinek" o
    >> skończonej długości 1/C to wyłącznie twój wymysł Robakksie.
    >> Równie dobrze mógłbyś słowem "punkt" przezwać krokodyla i
    >> na tej podstawie twierdzić, że okrąg styka się z prostą w krokodylu.
    >>
    >> syzyf
    >
    > "Okrąg ze styczną ma jeden punkt wspólny"
    > Po usunięciu tego punktu odcinek (o którym mowa) traci ciągłość
    > pod warunkiem, że usunięty punkt nie jest pierwszym ani ostatnim
    > w tym uporządkowanym zbiorze punktów o mocy continuum.
    > Po usunięciu pierwszego, pierwszym staje się drugi.
    > Po isinięciu ostatniego, ostatnim staje się C-1 (przedostatni).

    A z ilu punktów składa się okrąg o promieniu 10/C ?
    Z 62, czy z 63?

    syzyf

    > Edward Robak* z Nowej Huty


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: