eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOsły na letnich oponachRe: Osły na letnich oponach
  • Data: 2013-12-28 16:18:01
    Temat: Re: Osły na letnich oponach
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    >
    >>>> Tak, to jest argument. Pokazuje, że im nie zależy na złapaniu
    >>>> niebezpiecznego kierowcy tylko wyrobieniu dobrej statystyki.
    >>>>
    >>> Oczywiście ze tak. Ale te dobra statystykę dotychczas robili w duzej
    >>> mierze
    >>> łapiąc pijanych rowerzystów.
    >>> Jak przy okazji złapali troche pijanych kierowców to akurat plus.
    >>> A ze przypadkiem podniesienie poziomu bezpieczesntwa tym razem jest
    >>> tozsame
    >>> z tymi pro-statystykowymi działaniami policji - tylko lepiej.
    >>
    >> Nic nie potwierdza podniesienia poziomu bezpieczeństwa z powodu
    >> złapania pijanego. Jest tylko mocne podejrzenie, że tak się dzieje,
    >> ale może np nie statystycznego pijanego a tylko tego wyjątkowo.
    >
    > Tez pisałem nie raz, ze ten wspolczynnik 0,2 wydaje sie mocno na wyrost.
    > Ale ty znowu narzekasz, zamiast proponować merytoryczne rozwiazania.

    No przecież proponuję by zdelegalizować te łapanki. Nie widzę tylko szansy
    na urzeczywistnienie tego.

    >
    >> A
    >> kontrole bez żadnych wątpliwości prawa obywatelskie naruszają.
    >
    > Skoro tak, to zgłoś do rzecznika praw obywatelskich.

    To rzecznik nie wie jakie mamy prawo ?

    >
    >> Porównywałem z pieszymi bo oni mogą stworzyć całkiem realne zagrożenie
    >> na drodze a jakoś takich akcji nie organizuje się dla nich. Zwykłe
    >> wejście na drogę na przejściu albo poza nim.
    >
    > Nie mam siły po raz kolejny ci tłumaczyc rzeczy oczywistych...

    Łapanki.

    >>>> ..
    >>>> No to ile już tych kilometrów w tym sezonie po śniegu wyjeździłeś,
    >>>> że fakty są inne niż podejrzewam, że są ?
    >>>>
    >>> A to liczą się tylko km w tym roku?
    >>> W tym roku 0. I jakie, Sherlocku, wyciągniesz z tego wnioski?
    >>
    >> Takie, że jeszcze nie przypomniałeś sobie jak się jeździ po tym śniegu
    >> i jak spadnie to będziesz jak ten z oponami letnimi.
    >>
    > ROTFL
    > Powinieneś książkę napisać z takimi mądrościami.

    Co to jest ? Jak uważasz, że poprzedni sezon wystarczy to to napisz a nie
    jakieś pierdoły o pisaniu książki.

    Jak pracowałem w górach kilka sezonów to widziałem jak zachowują się
    przyjezdni kierowcy. Że pod górkę na zimowych nie umieją podjechać a z górki
    jadą 10km/h w nadziei, że nic się nie stanie. A potem sam to przećwiczyłem w
    kolejnym sezonie gdy trzeba było raz pojechać. Nie wystarczyło a wręcz
    kompletnie nie miało znaczenia, że zjeździłem te góry w poprzednich
    sezonach.

    >>>>>>>>
    >>>>>> A to nic Ci nie pomoże jak jeździć po śniegu nie umiesz :-)
    >>>>>>
    >>>>> Jak bedziesz miał zimówki, to nawet brak umiejetnosci pozwoli ci
    >>>>> łatwiej ruszyć, mieć lepsza przyczepnośc etc. Innymi słowy przy
    >>>>> tych samych umiejętnościach bedziesz pwoodować mniejsze
    >>>>> niebezpieczenstwo
    >>>>
    >>>> No nie, bo będę jeździł agresywniej wykorzystując możliwości i
    >>>> zmniejszając margines dla błędu. Co roku to ćwiczę to wiem.
    >>>>
    >>> Ok, no to bedziesz powodował takie same niebezpieczenstwo ale
    >>> przynajmniej nie bedziesz blokował miasta.
    >>
    >> Znaczy Ty chcesz bym nie blokował i ja chcę ale jak jednym kołem
    >> stanąłem na metalowej płycie pokrytej lodem to ruszyć nie umiałem.
    >
    > Znowu piszesz o jakiejś jednostkowej sytuacji...
    > I co z tego!
    > Pasy czasami zabijają! Wiesz o tym?

    Nie, Ty odkyłeś przede mną tę amerykę.

    >
    >> Pomijam, że ilekroć zmienię letnie na zimowe to na zwykłej drodze
    >> samochód płyyyyyyynie na każdym głębszym zakręcie. A opony zdaje się
    >> klasy premium. Pewnie trzeba poczekać na ten pierwszy śnieg :-)
    >>
    > Znowu odkryłeś amerykę...
    > Zimowe opony czasami są lepsze a czasami gorsze od letnich.
    > Naprawdę nie musisz pisać oczywistości w co drugim zdaniu...

    Statystyka jest taka, że już jeżdżę z miesiąc a śniegu ani widu ani słychu

    >
    >>> Nie da sie wyeliminować kazdego ryzyka.
    >>> ale mozna je zmniejszac.
    >>> Moze jakby jechał na zimówkach, to by sie jednak przed tym rondem
    >>> zatrzymał?
    >>
    >> Przecież jechał. O to mi właśnie chodziło, że nie pomogły. Zima nie do
    >> jeżdżenia jest :-)
    >>
    > To teraz pomysl, z jaka predkoscia wleciałby na to rondo na letnich...

    W stolicy Tatr bez zimówek ?! Przecież tam nie odśnieżają a śnieg jak
    spadnie to leży do wiosny.

    Myślę, że wyślizgane było i to cały problem. Pisałem by sypać na
    skrzyżowaniach. Żadna opona nie jest na tyle dobra by na lodzie zapewnić
    dobrą przyczepność a w takich miejscach zawsze będzie się tworzył lód.

    >>
    >>> Nieprawda.
    >>> W wielu sytuacjach opona zimowa pomoze. A ze nie w kazdej...
    >>> To chyba jasne.
    >>
    >> Mnie tam przeszkadza bo póki śniegu nie ma to samochód nie chce
    >> normalnie jechać. Pewnie bez głowy wybierałem, ale mówiłeś, że zimowe
    >> można bez głowy, że z głową tylko uniwersalne trzeba. :-)
    >>
    > Wniosek jest prosty - nie umiesz jeżdzić.

    No tak, powinienem obcasem korygować.

    > Albo masz jakieś wygurowane wymagania ale wtedy musisz sie liczyc ze
    > zmianami opon jak w rajdach - szutry - zmieniasz, asfalt - zmieniasz,
    > śnieg
    > - zmieniasz.

    No i na tym te zimowe polegają. Nie ma śniegu to nie mają sensu.

    > Mi zimowa w jezdzeniu nie przeszkadza ale ja rozumiem, ze opony są jakimś
    > kompromisem miedzy wieloma wymaganiami.

    Po prostu tamujesz ruch :-)

    >>>
    >>>>> Kazde zimowe beda lepsze niz letnie.
    >>>>
    >>>> Ale uniwersalne proponujesz kupić z głową a na zimowych się nie
    >>>> znasz to czemu miałbyś się znać na uniwersalnych.
    >>>>
    >>> Bo jezdze na uniwersalnych.
    >>> Jezdziłem w górach na uniwersalnych. Jezdziłem po sniegu -
    >>> bezproblemowo.
    >>
    >> A ja nie potwierdzam, że na uniwersalnych można jeździć bezproblemowo
    >> po górach. Może jakieś uniwersalne nadają się do jazdy miejskiej, ale
    >> z reguły w górach już niezbędne są zimowe. Sprawdziłem, jakby co. I
    >> zjeździłem trochę takich dróg na które "tylko z łancuchami".
    >
    > Jak łancuchy potrzebne to i pewnie zimówki nie dałyby rady.
    > A moze by dały? Kto wie. Mam uniwersalne, do tego łancuchy i jade.

    Więc właśnie jakoś zimówki dawały ale nie wynika z tego, że uniwersalne by
    dały, bo spróbowałem i wiem.

    >
    >>>>
    >>> I dziwia sie, ze im radze kupic uniwersalne bo małą jezdza a nie
    >>> teraz zmieniac na zimowe.
    >>
    >> A to jest zupełnie inna sprawa. Moim zdaniem te uniwersalne na śnieg
    >> nie pomogą. To tylko odpowiedź na to, że w mieście zimą z reguły na
    >> drodze nie ma śniegu. Tyle, że Ty właśnie o pierwszym śniegu mówisz.
    >>
    > Hmm, a jeżdziłes ty na uniwersalnych po sniegu?

    W góry sobie kiedyś pojechałem :-)

    >>>>
    >>>> To Ty nie rozumiesz problemu. Z reguły ludzie jeżdżą na adekwatnych
    >>>> oponach. Jakiś istotny % przy pierwszym śniegu nie ma właściwych bo
    >>>> nie zdążył lub nie zamierza jeździć. I to jest cały problem.
    >>>>
    >>> ok. Jaki procent?
    >>
    >> 1..5
    >>
    > Jak jeden to mało, jak 5 to już sporo.
    > ale nawet 1 procent spokojnie zablokuje miasto.

    Mojego miasta jeszcze nigdy kierowcy nie zablokowali to nie wiem.

    >>
    >> I jeżdżenie nimi po górach ?
    >>
    > Wiem wiem, nie da się.
    > Dorze, ze o tym nie wiedziałem jeżdząc co roku w góry na debicach navi.
    >

    Dębica górą :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: