-
81. Data: 2009-07-15 08:36:35
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: Marek 'Qrczak' Potocki <m...@w...kurczak.one.pl>
Dnia Wed, 15 Jul 2009 10:18:26 +0200, Tomaszek napisał(a):
> Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
>> Wierz mi, każdy jeden atlas samochodowy też w błąd wprowadza, chociaż to co
>> w nich jest można zobaczyć gołym okiem, a nie tylko instrumentami
>> pomiarowymi.
>>
>
> Błąd w atlasie to stracone paliwo ( powiedzmy 100 zł ) przy nadrobionej
> drodze, wkurzona obok kobieta;) itp. Umowa z operatorem to już trochę
> droższa impreza. Nie sądzisz?
No droższa, ale błąd na mapie pozostaje błędem na mapie niezależnie od
konsekwencji.
A jak się tirem wpakujesz w most, który wysadzono w 45 roku, a w atlasie
ktoś go wrysował, to może być droższa impreza od abonamentu ;)
--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0
-
82. Data: 2009-07-15 08:37:05
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 15 Jul 2009 10:32:28 +0200, Tomaszek napisał(a):
> Żadne mury nie
> przeszkadzają już falom radiowym w dotarciu do podziemia,
Bo pewnie stacje są na stacjach, a nie nad.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
[Reklama]: Tanio i dobrze zrobić zdjęcia we Wrocławiu?
==> http://zaklad.foto-krzyki.pl <==
-
83. Data: 2009-07-15 09:21:05
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: MarekM <m...@w...interia.i-popraw-tld.polska>
Tomaszek pisze:
>> Za moich czasow sie regulaminy czesto nie zmienialy ale tobie radze
>> przeczekac do zmiany regulaminu i pod tym pretekstem pozegnac sie z
>> siecia orange.
> Zmiana regulaminu jest doskonałym pretekstem do zerwania umowy ze
> złodziejami.
Abstrahując od terminu "złodziej" (złodziejem może być nazwany ktoś, na
kim ciąży wyrok za kradzież), zapominasz, że od 6 lipca obowiązuje nowe
prawo telekomunikacyjne: jeżeli zmiana wynika z dostosowania regulaminu
do wymogów prawa (bądź usunięcia nieprawidłowości stwierdzonych przez
UKE/UOKiK), zmiana regulaminu nie jest podstawą do rozwiązania umowy bez
konsekwencji. Nie sądzę, by operator sam z siebie zmieniał regulamin, bo
ma akurat taki kaprys...
Marek
-
84. Data: 2009-07-15 09:43:14
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
Dnia Wed, 15 Jul 2009 07:50:07 +0000 (UTC), Samotnik napisał(a):
> A czy w umowie masz napisane, że będziesz miał dostęp w salonie swojego
> domu na posesji takiej i takiej w mieście takim i takim? Chyba nie.
> Przecież nikt nie gwarantuje zasięgu w każdym miejscu w kraju. To po prostu
> niemożliwe.
Zwróć uwagę, że Szczepan nie domaga się odszkodowania w wysokości
miliona $ za niedotrzymanie przez operatora warunków umowy, a tylko i
wyłącznie rozwiązania umowy, z której operator nie jest w stanie się
wywiązać!
--
Pozdrowienia,
Krzysztof
-
85. Data: 2009-07-15 09:50:35
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
Dnia Tue, 14 Jul 2009 06:51:23 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):
> Dnia Mon, 13 Jul 2009 23:05:22 +0200, Szczepan napisał(a):
>
>> Chyba ze jakis
>> prawnik podjal by ryzyko ( w razie wygranej polowa odszkodowania, przy
>> przegranej on pokrywa koszty).
>
> Ale tu walnąłeś ;-D
W USA jest to bardzo często stosowane rozwiązanie, sądzę, że u nas z
czasem też się rozpowszechni.
--
Pozdrowienia,
Krzysztof
-
86. Data: 2009-07-15 10:05:22
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: Marek 'Qrczak' Potocki <m...@w...kurczak.one.pl>
Dnia Tue, 14 Jul 2009 13:19:59 +0200, op23 napisał(a):
>> A czego brakuje telefonii w Oranżadzie? Nie ma pokrycia w jakimś miejscu.
>> ale to wina tego miejsca, a nie operatora.
>
> <ROTFL>
jak sobie życzysz ;)
>>Jak kupisz samochód i nie możesz
>> nim do domu dojechać, to walczysz o to, żeby co drogę zrobili, a nie
>> zwracasz samochód.
>
> No to walcz o drogę, czyli o to by postawili kolejny BTS
Dokładnie. Walcz o drogę, a nie wyzywaj sprzedawcy auta (czy innego rejonu
dróg) od złodziei.
--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0
-
87. Data: 2009-07-15 10:23:08
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: "Mariano Italiano" <m...@s...gov.pl>
Tomaszek napisał(a):
>
> Doskonale to rozumiem, tylko jest jeden problem. Era i Orange mają w
> tych miejscach zasięg i to pełny!! Czyli jednak można. Decathlon jest
> bardzo wysoki, więc mała kubatura pomieszczeń odpada. To jest ogromna
> hala, ma klimatyzatory, a więc przerwy w dachu(fale mają którędy się
> dostać ) Problem w sieci Plus wydaje się leżeć gdzie indziej...
Fale, to nie zapach. Nie "wchodzą" każdą możliwą dziurą w dachu.
Poczytaj o propagacji.
>
> Jak szukałem rozwiązania słabego zasięgu i to w tylu miejscach
> jednego z największych miast Polski to natrafiłem na
> przedstawiciela handlowego, który twierdzi, że w Warszawie w
> niektórych miejscach technicy po prostu spieprzyli sprawę źle
> konfigurując BTS-y i teraz jest klops, bo nie wiadomo, kto ma pokryć
> koszty naprawy tego błędu. Oczywiście abonenci;) Ponieważ mam tą
> informację nieoficjalnie, to nie mogę podać źródła. Traktuj to tylko
> jako ciekawostkę, która daje do myślenia;)
Uwirz PH, to Cię czeka chodzenie zimą w trampkach... Urbal legends i tyle.
>
> Na kolejny dowód, że jednak można jest zasięg wszystkich sieci na
> stacjach metra w Warszawie. Trochę to włażenie w d....ę klientowi, bo
> za pewne wymaga postawienia stacji bazowych specjalnie tylko po to,
> żeby w podziemiu był zasięg, ale jest to dowód na to, że można. Żadne
> mury nie przeszkadzają już falom radiowym w dotarciu do podziemia,
> gdy w grę wchodzi ileś tysięcy wykonanych połączeń dziennie ludzi
> czekających na coraz gorzej jeżdżące metro;)
No widzisz - metro też sie psuje.
Ile czasu spędzasz w miejscach o słabym zasięgu? Jest to związane z Twoja
praca?
Traktuj telefon jako narzędzie, a nie jako wychuchany gadżet, to zobaczysz,
że wiele sie zmieni...
--
Mariano Italiano
-
88. Data: 2009-07-15 11:42:00
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Wed, 15 Jul 2009 11:50:35 +0200, Chris napisał(a):
>>> Chyba ze jakis
>>> prawnik podjal by ryzyko ( w razie wygranej polowa odszkodowania, przy
>>> przegranej on pokrywa koszty).
>>
>> Ale tu walnąłeś ;-D
>
> W USA jest to bardzo często stosowane rozwiązanie, sądzę, że u nas z
> czasem też się rozpowszechni.
Wynagrodzenie wypłacane na zasadach success fee mnie nie dziwi. Dziwi
mnie przypuszczenie, że taki adwokat weźmie na siebie koszty w przypadku
przegranej.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
[Reklama]: Tanio i dobrze zrobić zdjęcia we Wrocławiu?
==> http://zaklad.foto-krzyki.pl <==
-
89. Data: 2009-07-15 15:34:52
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 15.07.2009 Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisał/a:
>> A czy w umowie masz napisane, że będziesz miał dostęp w salonie swojego
>> domu na posesji takiej i takiej w mieście takim i takim? Chyba nie.
>> Przecież nikt nie gwarantuje zasięgu w każdym miejscu w kraju. To po prostu
>> niemożliwe.
>
> Zwróć uwagę, że Szczepan nie domaga się odszkodowania w wysokości
> miliona $ za niedotrzymanie przez operatora warunków umowy, a tylko i
> wyłącznie rozwiązania umowy, z której operator nie jest w stanie się
> wywiązać!
A czy ja gdzieś pisałem o milionie dolarów odszkodowania?
Jestem pewny, że w umowie nie jest napisane, że gwarantują zasięg nawet na
księżycu oraz, oczywiście, w samym środku jądra Ziemi. Są miejsca, gdzie po
prostu zasięgu nie ma, bo nie. Nikt nie ma zasięgu 100% terytorium kraju
nawet w terenie otwartym - jest to technologicznie niemożliwe. Jeśli
Szczepan o tym nie wiedział, pozostaje mi tylko zdziwić się i mu współczuć.
Poza miastem o zasięgu trzeba po prostu przekonać się empirycznie. Jeśli
się nie zna nikogo z telefonem w konkretnej sieci, to kosztuje to 10 zł za
starter prepaid. Jeśli dla kogoś stanowi to problem, to chyba nie powinien
mieć telefonu w ogóle - trzeba płacić rachunki, uważać, żeby nie zadzwonić
na 0700 i kupa innych rzeczy, dla których głowa jest za mała...
P.S. Każdą umowę da się wypowiedzieć. Szczepan prawdopodobnie jest związany
cyrografem, bo w zamian za umowę na czas określony wziął sobie tanio
aparat. Niech zatem zapłaci karę umowną i rozwiąże sobie tę umowę. Nie
należy się również dziwić, że operator nie chce przyjąć używanego aparatu i
rozwiązać umowy 'za porozumieniem stron' - nie widzę powodu, dla którego
miałby być tak wspaniałomyślny.
--
Samotnik
-
90. Data: 2009-07-15 16:30:35
Temat: Re: Orange - jak zerwc umowe z powodu braku zasiegu
Od: Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
Dnia Wed, 15 Jul 2009 15:34:52 +0000 (UTC), Samotnik napisał(a):
> A czy ja gdzieś pisałem o milionie dolarów odszkodowania?
Nie, nie pisałeś, ale swoje stanowisko argumentowałeś w taki sposób, jak
gdyby Szczepan domagał się jakiegoś bardzo wysokiego odszkodowania za
to, że operator nie wywiązał się z umowy.
> Jestem pewny, że w umowie nie jest napisane, że gwarantują zasięg nawet na
> księżycu oraz, oczywiście, w samym środku jądra Ziemi.
Ale Szczepan nie reklamuje braku zasięgu w jądrze ziemi, lecz na jej
powierzchni, i to w obszarze, w którym zgodnie z mapą operatora ten
zasięg powinien być!
> Są miejsca, gdzie po
> prostu zasięgu nie ma, bo nie. Nikt nie ma zasięgu 100% terytorium kraju
> nawet w terenie otwartym - jest to technologicznie niemożliwe.
I dlatego też Szczepan nie skarży operatora o złamanie umowy, co w innym
przypadku mogłoby mieć miejsce!
Bo niby dlaczego tylko operator ma mieć prawo do skarżenia kontrahenta o
niedotrzymanie warunków umowy?
Prawa stron umowy powinny być symetryczne!
> Jeśli
> Szczepan o tym nie wiedział, pozostaje mi tylko zdziwić się i mu współczuć.
> Poza miastem o zasięgu trzeba po prostu przekonać się empirycznie. Jeśli
> się nie zna nikogo z telefonem w konkretnej sieci, to kosztuje to 10 zł za
> starter prepaid.
Więc podaj podstawę prawną, która nakłada na potencjalnego klienta taki
obowiązek.
> P.S. Każdą umowę da się wypowiedzieć. Szczepan prawdopodobnie jest związany
> cyrografem, bo w zamian za umowę na czas określony wziął sobie tanio
> aparat. Niech zatem zapłaci karę umowną i rozwiąże sobie tę umowę.
Nie "rozwiąże sobie tę umowę", ale może ewentualnie od niej odstąpić, z
powodu nie wywiązywania się przez operatora z jego obowiązków.
Z powodu zaszłości historycznych w świadomości niektórych utrwaliło się
przekonanie, że operatorów komórkowych, sieci telewizji kablowych lub
cyfrowych nie obowiązują te same przepisy, które obowiązują wszystkich
innych przedsiębiorców.
> Nie
> należy się również dziwić, że operator nie chce przyjąć używanego aparatu i
> rozwiązać umowy 'za porozumieniem stron' - nie widzę powodu, dla którego
> miałby być tak wspaniałomyślny.
Wcale nie musi przyjmować tego używanego aparatu!
Powinien go odsprzedać klientowi po cenie rynkowej pomniejszonej o jego
amortyzację.
I nie zapominaj, że cały problem wynikł stąd, ze operator na swoich
mapach przedstawił nieprawdziwy obszar zasięgu !
--
Pozdrowienia,
Krzysztof