-
11. Data: 2011-11-09 20:03:54
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote:
[...]
>> (do dziś mam kawał śmichu z tych, którzy na
>> bazie kupna drogiego sprzętu cyfrowego planowali rozwinąć biznes,
>> dzięki sprytowi pomysłodawcy mający skosić całą dotychczasową
>> resztę - bezrozumnie tkwiącą w fotografii analogowej. ;)
>
> O biznesie opartym o pstrykanie zdjęć można dziś pisać jak dekadę temu
> o ubezpieczeniach. Wtedy co drugi znajomy był ''agentem'' :)
Ja to porównuję do wejścia kalkulatorów ("elektronowych" :) na
rynek - istniał sobie kiedyś poważany i dobrze płatny zawód rachmistrza.
Duże firmy i urzędy zatrudniały ich całymi hektarami powierzchni
biurowej. A tu rach-pach, te majsterklepki od gadżetów zaczęli
sprzedawać taki wichajster na baterie! Ceny początkowo były zaporowe,
więc pewnie niejeden rachmistrz sobie wtedy pomyślał: "Oho! Zainwestuję
w drogi, bo drogi, ale wydajny sprzęt i puszczę konkurencję z torbami!"
No i puścił... :)))
[mr.]
-
12. Data: 2011-11-09 20:14:43
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze Mariusz [mr.]:
> Coś o Canonie ostatnio nic nie słyszałem... Wypali z grubej rury? ;)
Canon technicznie wygląda dużo gorzej od Nikona i nie zdziwiłbym się, gdyby
miał sporego trupa w szafie.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
13. Data: 2011-11-09 20:31:04
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Mateusz Ludwin" <n...@s...org> wrote:
>> Coś o Canonie ostatnio nic nie słyszałem... Wypali z grubej rury? ;)
>
> Canon technicznie wygląda dużo gorzej od Nikona i nie zdziwiłbym się,
> gdyby miał sporego trupa w szafie.
Technicznie (szczególnie jeśli chodzi o poziom matryc) niewątpliwie
tak, co staram się uświadamiać "ludowi fotograficznemu" (;-) moim
rankingiem: od kilku lat praktycznie brak zauważalnego postępu, co
gorsza, brak nawet matrycowych perełek (jak chociażby GH1 w Panasoniku -
chyba selekcjonowane matryce produkowane w zaostrzonym reżimie
technologicznym na tle i tak niezłego poziomu u4/3 [tak samo D3s w
Nikonie], a u Canona dosłownie NIC).
Celem tego rankingu jest albo-albo: albo niech klienci żądni
zauważalnego postępu w nowo kupionym aparacie uciekają od słabiaków,
albo niech słabiaki biorą się do roboty i kończą ze ściemą, bo "my
klienci" i tak wszystko widzimy "jak na zdjęciu". ;)
Tylko, że żaden z opisywanych powyżej problemów nie wynikał
z jakości sprzedawanych produktów - gdzieś czytałem, że do fabryk
Sony dopiero na wiosnę wjedzie ciężki sprzęt do zgarnięcia szlamu
po powodzi... :-/
Mariusz [mr.]
-
14. Data: 2011-11-09 21:10:36
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze Mariusz [mr.]:
> Technicznie (szczególnie jeśli chodzi o poziom matryc) niewątpliwie
> tak, co staram się uświadamiać "ludowi fotograficznemu" (;-) moim
> rankingiem: od kilku lat praktycznie brak zauważalnego postępu, co
> gorsza, brak nawet matrycowych perełek (jak chociażby GH1 w Panasoniku -
> chyba selekcjonowane matryce produkowane w zaostrzonym reżimie
> technologicznym na tle i tak niezłego poziomu u4/3 [tak samo D3s w
> Nikonie], a u Canona dosłownie NIC).
Ale ja mówię o analizie technicznej :)))
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
15. Data: 2011-11-09 21:19:47
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: "Lol" <l...@l...pl>
>>
>> Canon technicznie wygląda dużo gorzej od Nikona i nie zdziwiłbym się,
>> gdyby miał sporego trupa w szafie.
>
>
> Technicznie (szczególnie jeśli chodzi o poziom matryc) niewątpliwie
> tak, co staram się uświadamiać "ludowi fotograficznemu" (;-) moim
> rankingiem: od kilku lat praktycznie brak zauważalnego postępu, co
> gorsza, brak nawet matrycowych perełek (jak chociażby GH1 w >Panasoniku...
> [ciach]
Po tym, jak po trzech latach okazało się, że np. taki Canon 50D od początku
(czyli od 2008) mógł kręcić filmy 1080p/30, tylko Canon wywalił z menu
aktywację tej funkcji, może okazać się, że w firmie C, w odpowiednim
momencie księgowy zrobi "klik" i wszyscy będą znów zachwyceni. Tyle, że
kłopoty konkurentów odsuwają ten "klik" w czasie - bo po co wystrzelać się z
amunicji?
Jestem pewny, że w tym biznesie oferowana przez głównych graczy technologia
(ta na sprzedaż dla mas) zależy głównie od stanu rynku, a nie od aktualnych
możliwości technicznych.
--
Lol
-
16. Data: 2011-11-09 22:11:54
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2011-11-09 18:50, Adam wrote:
> http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10613155,Olympus
_20_lat_ukrywal_straty_na_obligacjach__teraz.html
Dzisiaj olek już nie jest potrzebny, nie wprowadza czegokolwiek
wyjątkowego do branży, na ironię losu jego melanż z panasonikiem pozwoli
teraz na spokój wszystkim użytkownikom, którzy mają ten system, 4/3 zmarło
już dawno temu zanim mogło cokolwiek zaistnieć.
Zacznie się teraz jakieś pranie brudów, aż panas wykupi resztki działu
foto, a olek pozostanie jedynie pewnie tylko w sprzęcie medycznym jako tym
dochodowym i gdzie realnie ma szansę na jakiś jeszcze sukces.
--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~
-
17. Data: 2011-11-09 22:27:55
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2011-11-09 18:57, Mariusz [mr.] wrote:
> Raczej pytanie, kto pierwszy... ;-)
> - Olympus: utrata 70% wartości akcji;
Z aferami tak bywa, powinni mieć jeszcze jakieś odbicie jak się okaże co
dokładnie rozkradziono. Pytanie tylko w którą stronę to odbicie.
> - Kodak: zjazd wartości akcji do poziomu śmieciowego;
Kodak zdycha już od dobrych kilku lat miotając się bez choćby jednego
realnie udanego produktu. Ile trwa ten spektakl już? Był okrutnie drogi
DCS i parę kompaktów, potem się oficjalnie poddali. Co z tego że w kilku
zastosowaniach były wyłącznie pojedyncze sztuki ich drogich sensorów.
> - Nikon: wielkie straty na trzęsieniu ziemi w Japonii, tsunami i
> powodzi w Tajlandii;
Nikon ma się całkiem nieźle i póki co zapowiada się, że nie tracą, a
jedynie nie zyskają aż tyle co chcieli. W przyszłości więc lepiej precyzuj
dokładnie co to za wielkie i niespotykane straty.
> - Sony duże straty i dezorganizacja na powodziach w Tajlandii;
> wstrzymanie debiutów kluczowych modeli w kluczowym momencie roku.
No ciekawe, w fotojokerach można spotkać nowiuśkie A77 za 5400zł, wszyscy
macacze już zdążyli sobie podotykać. Oczywiście gdyby nie kłopoty z
produkcją to by mogli sprzedać więcej i tym samym zarobić więcej, ale znów
nie ma co przesadzać.
> Coś o Canonie ostatnio nic nie słyszałem... Wypali z grubej rury? ;)
Z pewnością wiesz od nich lepiej jak tam się mają i co ich czeka :)
--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~
-
18. Data: 2011-11-09 22:34:17
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2011-11-09 20:07, Janko Muzykant wrote:
> A z drugiej strony śmiać mi się chce z tych wszystkich ludzi przywiązanych
> do marek, wylewających zań pot i łzy na forach. Nikt do końca nie wie, co
> tam drzemie w środku.
Ależ jak tylko się postarasz to znajdziesz dowolny model rozłożony na
części i obfotografowany od środka i sobie można poczytać, że samsung
większości klepie pamięci, toshiba dostarcza wiele scalaków, LCD jak i
matryca bardzo często są od sony itd.
Tylko co z tego? Współpracują sobie zgodnie na finalny produkt. Klient nie
kupi sobie garści scalaków, za to kupi gotowy aparat, a ten trzeba
właściwie zaprojektować i wyprodukować. Do tego wszystkiego dochodzi cała
filozofia + patenty i mamy system.
A co do przywiązania to ciągle jakoś tam system daje specyfikę i konkretny
kierunek rozwoju. Im więcej klocków masz tym więcej tracisz na zmianie i
stąd głównie to przywiązanie, a przynajmniej u nas. Ja tam mam w nosie co
napisali na body, oby tylko fajnie się tego używało i dawało pewne
możliwości. Idealnego wyboru nie ma, więc jest tylko jakiś kompromis.
--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~
-
19. Data: 2011-11-09 22:35:49
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze dominik:
> No ciekawe, w fotojokerach można spotkać nowiuśkie A77 za 5400zł, wszyscy
> macacze już zdążyli sobie podotykać. Oczywiście gdyby nie kłopoty z
> produkcją to by mogli sprzedać więcej i tym samym zarobić więcej, ale znów
> nie ma co przesadzać.
Czemu Sony jest poniżej dołków z 2009?
http://stooq.pl/q/?s=6758.jp&c=5y&t=c&a=lg&b=1
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
20. Data: 2011-11-09 22:47:28
Temat: Re: Olympus - ciekawe czy przetrwa
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2011-11-09 20:39, Mariusz [mr.] wrote:
>> A z drugiej strony śmiać mi się chce z tych wszystkich ludzi
>> przywiązanych do marek, wylewających zań pot i łzy na forach. Nikt do
>> końca nie wie, co tam drzemie w środku.
> No niewątpliwie jest to prztyczek w nos kilku trolli na "d", na "J", i
> jeszcze kilku... ;-)
Niewątpliwe to jest to, że Mariusz się wypowie w każdym wątku tyle, że bez
faktów, a za to z gotowymi tezami.
Zastanów się może jakie brednie czasem wychodzą z tego.
> Ale i tak grupa nam się mocno już ucywilizowała - zwłaszcza jeśli
> wspomnieć te emocje jeszcze sprzed kilku lat, te święte wojny systemowe (w
> przypadku niektórych toczone czysto "in pectoris", czy może precyzyjniej:
> "con amore", bo dopiero z myślą o nabyciu danego sprzętu [jak stanieje,
> zwłaszcza z bagnetem do posiadanych szkieł FF. :-D ])
Hasło kupna, ale jak stanieje wciąż obowiązuje w jednym miejscu, co
ciekawe niemalże przy każdym nowym modelu.
Za to zdecydowanie to o czym jest wątek jest prawdą, bo olkowi się po
prostu zdechło z 4/3, a m4/3 nie powoduje emocji bo od początku do końca
jest amatorski. Już nawet Kowalskiemu wstyd paplać o zuiczkach.
> No cóż, cieszyć się, czy płakać, ale fakt jest faktem - mocno wystygły
> już te emocje związane z fotografią cyfrową, która skutecznie zawitała pod
> strzechy (ach, te telefony!).
Bo spowszechniało, sama cyfrowość nie jest już tak wow, do tego sporo
niezłego, a niedrogiego sprzętu. Dzisiaj można sobie wybrać czy chce się
fajny sprzęt sportowy, jakąś wycieczkę, czy niezły zestaw foto.
> Niedostępny, dopiero planowany do zakupu
> sprzęt, pełen zupełnie nowych fotograficznych tajemnic i możliwości
> rozpalał takie emocje, że po każdym pacnięciu w F5 wypadało kilka nowych
> postów... :) (do dziś mam kawał śmichu z tych, którzy na bazie kupna
> drogiego sprzętu cyfrowego planowali rozwinąć biznes, dzięki sprytowi
> pomysłodawcy mający skosić całą dotychczasową resztę - bezrozumnie tkwiącą
> w fotografii analogowej. ;)
A dziś już nikt nie ma wątpliwości, że analogii przegrały.
Dodatkowo wyjdź z w miarę nowym na miasto to popatrzą na Ciebie jak na
ufoka. Zresztą, mimo taniego sprzętu po prostu szkoda czasu bo i tak by
cokolwiek zrobić trzeba ucyfrawiać, i tylko freaki tęsknią za tą
nieustanną walką z kurzem i oparami chemii.
--
,~
|\ dominik, gg:919564
/| \ http://dominik.net.pl
~^~ ^~ /_|__\~^~ ~^~
~^~^ ~ '======' ~^ ~^~