-
141. Data: 2016-08-10 00:21:40
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: Starzec z Gór <d...@v...pl>
W dniu wtorek, 9 sierpnia 2016 20:41:38 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
> Starzec z Gór <d...@v...pl> writes:
>
> > Ano, nie. Z resztą nie ma takiej potrzeby. Osobiście porównywałem
> > swego czasu kilkadziesiąt obiektywów kitowych, i z rozdziałką było w
> > nich od beznadziejnie do przyzwoicie ledwo.
>
> Przyznaję żę nie porównuję setek obiektywów do śniadania, ale
> np. ostatnio miałem do czynienia z kitem A3000 + 18-55/3.5-5.6,
> oraz z innym 60D + EF-S 15-85 1:3.5-5.6 IS USM (z tym to nawet dziś),
> i w obu przypadkach zdjęcia "macro" (na tyle macro, na ile te obiektywy
> to umożliwiają) były zupełnie ostre. W sumie, to nie jedyne kity,
> którymi robiłem ostre zdjęcia a la "macro".
> Oczywiście trzeba te obiektywy i aparaty odpowiednio ustawić,
> przypuszczalnie podnieść lustro (no nie w A3000), ustawić na statywie
> itd. Ale da się.
A ja miałem taką pracę że zwyczajnie porównywać jedne obiektywy do drugich musiałem.
Żeby mieć na bułkę i kawę na śniadanie, oraz, nie ukrywam, sporo satysfakcji.
I o ile pewną poprawę w jakości kitów ostatnimi laty można zauważyć, to nadal są one
od doskonałości dalekie. Choć te Sonego czy Olympusa są co najmniej przyzwoite.
>
> > Polemizowałbym czy kit jest w stanie dorównać dowolnemu obiektywowi macro przy
makrofotografii.
>
> BTW istnieją kity z obiektywami macro (czasem nawet z takimi 1:1).
Jeżeli pod słowem kit rozumiesz zestaw, a nie obiektyw kitowy to jak najbardziej.
>
> >> Nominalna ogniskowa, w kontekście macro, to trudna sprawa.
> >> Istotne jest powiększenie, i to, w jakiej odległości od wejściowej
> >> soczewki je otrzymujemy (albo lepiej wykres powiększenia w funkcji
> >> odległości).
> >
> > A to czasem nie od fizycznej ogniskowej zależy ?
>
> Jasne, ale od czego owa ogniskowa zależy... obiektywy to nie jest
> prosta soczewka. Jak dla mnie, oczywiście.
Oczywiście.
>
> >> Ale to zupełnie coś innego niż hiperfokalna w macro. 1/3, to nie wiem.
> >> Dlaczego akurat 1/3?
> >
> > Dlatego, w skrócie, że głębia ostrości za punktem na który ją
> > nastawimy jest mniej więcej o połowę większa niż przed nim. Ustawiając
> > ostrość nieco bliżej niż środek fotografowanego obiektu,
> > wykorzystujemy głębię w większym stopniu.
>
> No ale generalnie przecież jasne jest, że tak nie jest. Zastanów się.
> Ustawmy obiektyw na odległość hiperfokalną. Niech to nawet będzie ta
> "zła" hiperfokalna, której ostrość kończy się w nieskończoności.
> Ostrość w połowie odległości (tej hiperfokalnej) będzie taka sama, jak
> w nieskończoności, tak? Zawsze tak pisali, no i to jest generalnie
> zgodne z praktyką, więc chyba mieli rację.
I w połowie i w jednej trzeciej, chodzi o to by mieć ostro bliżej niż dalej.
>
> To jakim cudem głębia ostrości za punktem ostrości może być tylko
> o połowę większa niż ta przed nim??? Przed punktem mamy połowę
> hiperfokalnej, zresztą ile by tam nie było - ale za punktem mamy
> nieskończoność! Ten stosunek dąży wtedy do zera.
>
> Teraz, gdyby głębia ostrości za punktem była o połowę większa niż przed
> nim (nie wątpię, że może tak być), to wtedy nie mielibyśmy żadnej 1/3.
> (Nazwijmy to) X przed punktem i 3/2 X za punktem, to daje 2/5
> a nie 1/3 :)
Coś źle myślisz. Masz X przed punktem i 2x za punktem.
>
> 1/3 mielibyśmy wtedy, gdyby głębia ostrości z tyłu była 2 x większa niż
> z przodu (może tak być - tylko nie przy hiperfokalnej).
W metrach to będzie wielokrotnie więcej.
>
> > I to jest właśnie ta zawężona definicja ustawienia hiperfokalnego.
> > Sprowadzona wyłącznie do fotografii krajobrazu, i to otwartego.
>
> No ale dlaczego tak.
> Kiedyś były takie aparaty "free focus" - aka "focus free" :-)
> One miały sztywną ostrość ustawioną właśnie na odległość hiperfokalną.
> Czy to oznaczało, że służyły tylko do "fotografii krajobrazu, i to
> otwartego"?
Napiszę przewrotnie - w innych zastosowaniach wykorzystywały tylko cząstkę swoich
możliwości ;). I niepotrzebnie piszesz były. One są cały czas w produkcji.
>
> > Tymczasem dla mnie jest oczywiste że jest to ustawienie ostrości na
> > taki punkt, by uzyskać ostrość od pierwszego do ostatniego widocznego
> > planu przy minimalnym niezbędnym przymknięciu przysłony. Przy makro
> > należy zmienić wyrażenie ostatniego widocznego na ostatniego
> > istotnego.
>
> Aha. Czyli w gruncie rzeczy, jest to po prostu zwyczajne ustawienie
> ostrości?
Tak.
> No bo tak się generalnie ustawia ostrość, żeby cały fotografowany obiekt
> był ostry (zakładając że nam na tym akurat zależy), i tak żeby
> niepotrzebnie nie przymykać przysłony (chyba że jest bardzo dużo światła
> i migawka jest za wolna, to wtedy pewnie musimy przymknąć).
I temu to ma służyć.
>
> Ale hiperfokalna to jest odległość. To jaka to jest odległość?
Żadna ściśle określona. Jest to taka odległość nastawiona przy której maksymalnie
wykorzystujemy głębię ostrości.
>
> Tak, dla formalności, napiszesz może skąd taka definicja?
>
> >> 1/3 planu w przypadku ustawienia hiperfokalnego nie ma określonego
> >> znaczenia, bo przecież "plan"jest wtedy nieskończony.
> >
> > W praktyce - ma. Obiektywu dalej niż na nieskończoność nie ma sensu ustawiać...
> > (no dobra, są wyjątki, ale my tu nie o nich)
>
> Nie chodzi o wyjątki, ale o zasadę. Obiektywu nie ustawia się na
> nieskończoność. Obiektyw ustawia się na "odległość hiperfokalną".
> To absolutnie nie jest żadna nieskończoność. To może być np. 50 cm albo
> 50 m, ale zawsze jest to duuuużo mniej niż nieskończoność.
> Natomiast plan kończy się w takim przypadku w nieskończoności
> (praktycznie, bo teoretycznie to może być np. kilometr albo 100 km,
> dla aparatu to zwykle jeden diabeł).
Nieskończoność jest wtedy kiedy dla sensora jest to jeden diabeł.
>
> Jeszcze raz, obiektywu nie ustawia się na nieskończoność,
Ustawia się według tej definicji którą powyżej podałem
wtedy bliskie
> elementy byłyby niepotrzebnie bardzo nieostre.
Co bywa pożądane.
Ustawia się go na jakąś
> zdecydowanie skończoną odległość.
Patrz wyżej.
>
> Np. w przypadku "free focus" było to 100 lub np. 120 cm.
Ta odległość minimalna nie wynikała z ograniczeń głębi a z innych cech tych aparatów.
Konkretnie, paralaksy.
>
> > Jeżeli ktoś upiera się że nastawienie na hiperfokalną oznacza
> > ustawienie na nieskończoność i ma to zastosowanie tylko dla krajobrazu
> > dla merytoryczności dyskusji się zgodzę.
>
> Nikt czegoś takiego chyba nie proponuje.
Ależ pewien osobnik powyżej trzyma się tego jak pijany płotu.
Pozdrawiam Marcin
-
142. Data: 2016-08-10 15:33:11
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: XX YY <f...@g...com>
> >
> > Ale hiperfokalna to jest odległość. To jaka to jest odległość?
>
> Żadna ściśle określona. Jest to taka odległość nastawiona przy której maksymalnie
wykorzystujemy głębię ostrości.
przestalbys juz bredzic.
tutaj masz definicje hiperfocalnej :
http://www.fotografuj.pl/Article/Odleglosc_hiperfoka
lna/id/34
https://fr.wikipedia.org/wiki/Hyperfocale
https://de.wikipedia.org/wiki/Hyperfokale_Entfernung
https://en.wikipedia.org/wiki/Hyperfocal_distance
we francuskim , niemieckim , angielskim , polskim wszyscy rozumieja to samo.
scicle okreslona odleglosc w zaleznosci od ogniskowej i przyslony. Taka jest
definicja od poczatku istnienia tego pojecia.
hiperfocalna to jest taka odleglosc , ze dla okreslonej przyslony i ogniskowej
uzyskujemy najwieksza z mozliwych glebie ostrosci. kazda inna nastawa odleglosci -
chocby o 1 cm do przodu/tylu spowoduje ze GO bedzie mniejsza, chocby o 1 cm.
jesli robisz macro np z 10 cm to maksymalnie wykorzystujesz glebie ostroci jesli
nastwisz na 10 cm. Jesli przedmiot znajduje sie dalej - to nastaw dalej.
w macro rozklad GO przed/tyl jest ok 1:1 .
Hiperfocalna dla tego obiektywu i przyslony moze wynosic paredziesiat metrow , a ty
wykorzystujesz maksymalnie GO z 10 cm - to nie ma nic wspolnego z hiperfocalna.
wez przeczytaj cos na ten temat w sieci, akurat to jest tak trywialny temat , ze do
odnalezienia natychmiast.
jeszcze z 1000 razy bedziesz powtarzal te niestowrzone glupoty. Az mi sie robi
ciebie zal .
-
143. Data: 2016-08-10 15:37:43
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: Starzec z Gór <d...@v...pl>
W dniu środa, 10 sierpnia 2016 15:33:14 UTC+2 użytkownik XX YY napisał:
> > >
> > > Ale hiperfokalna to jest odległość. To jaka to jest odległość?
>
> >
> > Żadna ściśle określona. Jest to taka odległość nastawiona przy której maksymalnie
wykorzystujemy głębię ostrości.
>
> przestalbys juz bredzic.
> tutaj masz definicje hiperfocalnej :
>
> http://www.fotografuj.pl/Article/Odleglosc_hiperfoka
lna/id/34
>
> https://fr.wikipedia.org/wiki/Hyperfocale
>
> https://de.wikipedia.org/wiki/Hyperfokale_Entfernung
>
> https://en.wikipedia.org/wiki/Hyperfocal_distance
>
> we francuskim , niemieckim , angielskim , polskim wszyscy rozumieja to samo.
> scicle okreslona odleglosc w zaleznosci od ogniskowej i przyslony. Taka jest
definicja od poczatku istnienia tego pojecia.
>
>
> hiperfocalna to jest taka odleglosc , ze dla okreslonej przyslony i ogniskowej
uzyskujemy najwieksza z mozliwych glebie ostrosci. kazda inna nastawa odleglosci -
chocby o 1 cm do przodu/tylu spowoduje ze GO bedzie mniejsza, chocby o 1 cm.
>
>
>
> jesli robisz macro np z 10 cm to maksymalnie wykorzystujesz glebie ostroci jesli
nastwisz na 10 cm. Jesli przedmiot znajduje sie dalej - to nastaw dalej.
> w macro rozklad GO przed/tyl jest ok 1:1 .
>
> Hiperfocalna dla tego obiektywu i przyslony moze wynosic paredziesiat metrow , a ty
wykorzystujesz maksymalnie GO z 10 cm - to nie ma nic wspolnego z hiperfocalna.
>
> wez przeczytaj cos na ten temat w sieci, akurat to jest tak trywialny temat , ze do
odnalezienia natychmiast.
>
> jeszcze z 1000 razy bedziesz powtarzal te niestowrzone glupoty. Az mi sie robi
ciebie zal .
Bałwan jesteś, i tyle.
Napisz jeszcze że achromat to w zasadzie apochromat tyle że semi i kilka podobnych
mądrości, wielbicielu Hegla.
Znudzony Marcin
-
144. Data: 2016-08-10 15:44:06
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Mittwoch, 10. August 2016 15:37:50 UTC+2 schrieb Starzec z Gór:
> W dniu środa, 10 sierpnia 2016 15:33:14 UTC+2 użytkownik XX YY napisał:
> > > >
> > > > Ale hiperfokalna to jest odległość. To jaka to jest odległość?
> >
> > >
> > > Żadna ściśle określona. Jest to taka odległość nastawiona przy której
maksymalnie wykorzystujemy głębię ostrości.
> >
> > przestalbys juz bredzic.
> > tutaj masz definicje hiperfocalnej :
> >
> > http://www.fotografuj.pl/Article/Odleglosc_hiperfoka
lna/id/34
> >
> > https://fr.wikipedia.org/wiki/Hyperfocale
> >
> > https://de.wikipedia.org/wiki/Hyperfokale_Entfernung
> >
> > https://en.wikipedia.org/wiki/Hyperfocal_distance
> >
> > we francuskim , niemieckim , angielskim , polskim wszyscy rozumieja to samo.
> > scicle okreslona odleglosc w zaleznosci od ogniskowej i przyslony. Taka jest
definicja od poczatku istnienia tego pojecia.
> >
> >
> > hiperfocalna to jest taka odleglosc , ze dla okreslonej przyslony i ogniskowej
uzyskujemy najwieksza z mozliwych glebie ostrosci. kazda inna nastawa odleglosci -
chocby o 1 cm do przodu/tylu spowoduje ze GO bedzie mniejsza, chocby o 1 cm.
> >
> >
> >
> > jesli robisz macro np z 10 cm to maksymalnie wykorzystujesz glebie ostroci jesli
nastwisz na 10 cm. Jesli przedmiot znajduje sie dalej - to nastaw dalej.
> > w macro rozklad GO przed/tyl jest ok 1:1 .
> >
> > Hiperfocalna dla tego obiektywu i przyslony moze wynosic paredziesiat metrow , a
ty wykorzystujesz maksymalnie GO z 10 cm - to nie ma nic wspolnego z hiperfocalna.
> >
> > wez przeczytaj cos na ten temat w sieci, akurat to jest tak trywialny temat , ze
do odnalezienia natychmiast.
> >
> > jeszcze z 1000 razy bedziesz powtarzal te niestowrzone glupoty. Az mi sie robi
ciebie zal .
>
> Bałwan jesteś, i tyle.
> Napisz jeszcze że achromat to w zasadzie apochromat tyle że semi i kilka podobnych
mądrości, wielbicielu Hegla.
> Znudzony Marcin
to jest tak jak jeszi facet autostradya pod prad i slyszy w Radio ostrzezenie : uwaga
jeden kierowca jedzie pod prad.
na to on - co to znaczy jeden kierowca ? tutaj wszyscy jada pod prad.
-
145. Data: 2016-08-10 16:54:02
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: Starzec z Gór <d...@v...pl>
W dniu środa, 10 sierpnia 2016 15:44:08 UTC+2 użytkownik XX YY napisał:
> Am Mittwoch, 10. August 2016 15:37:50 UTC+2 schrieb Starzec z Gór:
> > W dniu środa, 10 sierpnia 2016 15:33:14 UTC+2 użytkownik XX YY napisał:
> > > > >
> > > > > Ale hiperfokalna to jest odległość. To jaka to jest odległość?
> > >
> > > >
> > > > Żadna ściśle określona. Jest to taka odległość nastawiona przy której
maksymalnie wykorzystujemy głębię ostrości.
> > >
> > > przestalbys juz bredzic.
> > > tutaj masz definicje hiperfocalnej :
> > >
> > > http://www.fotografuj.pl/Article/Odleglosc_hiperfoka
lna/id/34
> > >
> > > https://fr.wikipedia.org/wiki/Hyperfocale
> > >
> > > https://de.wikipedia.org/wiki/Hyperfokale_Entfernung
> > >
> > > https://en.wikipedia.org/wiki/Hyperfocal_distance
> > >
> > > we francuskim , niemieckim , angielskim , polskim wszyscy rozumieja to samo.
> > > scicle okreslona odleglosc w zaleznosci od ogniskowej i przyslony. Taka jest
definicja od poczatku istnienia tego pojecia.
> > >
> > >
> > > hiperfocalna to jest taka odleglosc , ze dla okreslonej przyslony i ogniskowej
uzyskujemy najwieksza z mozliwych glebie ostrosci. kazda inna nastawa odleglosci -
chocby o 1 cm do przodu/tylu spowoduje ze GO bedzie mniejsza, chocby o 1 cm.
> > >
> > >
> > >
> > > jesli robisz macro np z 10 cm to maksymalnie wykorzystujesz glebie ostroci
jesli nastwisz na 10 cm. Jesli przedmiot znajduje sie dalej - to nastaw dalej.
> > > w macro rozklad GO przed/tyl jest ok 1:1 .
> > >
> > > Hiperfocalna dla tego obiektywu i przyslony moze wynosic paredziesiat metrow ,
a ty wykorzystujesz maksymalnie GO z 10 cm - to nie ma nic wspolnego z hiperfocalna.
> > >
> > > wez przeczytaj cos na ten temat w sieci, akurat to jest tak trywialny temat ,
ze do odnalezienia natychmiast.
> > >
> > > jeszcze z 1000 razy bedziesz powtarzal te niestowrzone glupoty. Az mi sie robi
ciebie zal .
> >
> > Bałwan jesteś, i tyle.
> > Napisz jeszcze że achromat to w zasadzie apochromat tyle że semi i kilka
podobnych mądrości, wielbicielu Hegla.
> > Znudzony Marcin
>
> to jest tak jak jeszi facet autostradya pod prad i slyszy w Radio ostrzezenie :
uwaga jeden kierowca jedzie pod prad.
>
> na to on - co to znaczy jeden kierowca ? tutaj wszyscy jada pod prad.
A można po polsku?
Marcin
-
146. Data: 2016-08-10 17:11:00
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Starzec z Gór <d...@v...pl> writes:
> I o ile pewną poprawę w jakości kitów ostatnimi laty można zauważyć,
> to nadal są one od doskonałości dalekie. Choć te Sonego czy Olympusa
> są co najmniej przyzwoite.
Kto mówi o doskonałości... Pisałem tylko o ostrości w macro (lub
w "macro").
>> No ale generalnie przecież jasne jest, że tak nie jest. Zastanów się.
>> Ustawmy obiektyw na odległość hiperfokalną. Niech to nawet będzie ta
>> "zła" hiperfokalna, której ostrość kończy się w nieskończoności.
>> Ostrość w połowie odległości (tej hiperfokalnej) będzie taka sama, jak
>> w nieskończoności, tak? Zawsze tak pisali, no i to jest generalnie
>> zgodne z praktyką, więc chyba mieli rację.
>
> I w połowie i w jednej trzeciej, chodzi o to by mieć ostro bliżej niż
> dalej.
Ale rozumiesz, że przy odległości hiperfokalnej to nie jest ani połowa,
ani 1/3, tylko ta wartość zmierza do >>>> ZERA <<<<?
Przyznaję, to jest "ostro bliżej niż dalej". Nawet DUUUUŻO DUUUUŻO
BLIŻEJ :-)
>> Teraz, gdyby głębia ostrości za punktem była o połowę większa niż przed
>> nim (nie wątpię, że może tak być), to wtedy nie mielibyśmy żadnej 1/3.
>> (Nazwijmy to) X przed punktem i 3/2 X za punktem, to daje 2/5
>> a nie 1/3 :)
>
> Coś źle myślisz. Masz X przed punktem i 2x za punktem.
Ale to nie ja tak myślę. Sam napisałeś:
>> Dlatego, w skrócie, że głębia ostrości za punktem na który ją
>> nastawimy jest mniej więcej o połowę większa niż przed nim.
"O połowę większa" to jest "1,5x", innymi słowy mniej niż "2x".
>> 1/3 mielibyśmy wtedy, gdyby głębia ostrości z tyłu była 2 x większa niż
>> z przodu (może tak być - tylko nie przy hiperfokalnej).
>
> W metrach to będzie wielokrotnie więcej.
Jednostki nie są przecież ważne, w milimetrach czy w metrach - wynik
dzielenia będzie przecież identyczny.
>> Ale hiperfokalna to jest odległość. To jaka to jest odległość?
>
> Żadna ściśle określona. Jest to taka odległość nastawiona przy której
> maksymalnie wykorzystujemy głębię ostrości.
Aha. No ale niestety jedyna znana mi definicja jest inna. Dlatego
zapytałem:
>> Tak, dla formalności, napiszesz może skąd taka definicja?
----------------------------------------------------
--------
>> > W praktyce - ma. Obiektywu dalej niż na nieskończoność nie ma sensu ustawiać...
>> > (no dobra, są wyjątki, ale my tu nie o nich)
>>
>> Nie chodzi o wyjątki, ale o zasadę. Obiektywu nie ustawia się na
>> nieskończoność. Obiektyw ustawia się na "odległość hiperfokalną".
>> To absolutnie nie jest żadna nieskończoność. To może być np. 50 cm albo
>> 50 m, ale zawsze jest to duuuużo mniej niż nieskończoność.
>> Natomiast plan kończy się w takim przypadku w nieskończoności
>> (praktycznie, bo teoretycznie to może być np. kilometr albo 100 km,
>> dla aparatu to zwykle jeden diabeł).
>
> Nieskończoność jest wtedy kiedy dla sensora jest to jeden diabeł.
Ale rozumiesz różnicę pomiędzy ustawioną odległością ogniskowania
(odległością, w której elementy obiektu są maksymalnie ostre), oraz
granicą głębi ostrości (czyli punktem, w którym ostrość przestaje być
akceptowalna - punktem, na który absolutnie nie ustawiamy ostrości)?
>> Jeszcze raz, obiektywu nie ustawia się na nieskończoność,
>
> Ustawia się według tej definicji którą powyżej podałem
Zakładam, że mimo dziwnego wydźwięku tego sformułowania zgadzasz się
z tym, co napisałem, tzn. że jednak ustawienie hiperfokalne to nie jest
ustawienie "na nieskończoność".
> wtedy bliskie
>> elementy byłyby niepotrzebnie bardzo nieostre.
>
> Co bywa pożądane.
Ale nie w podobnych przypadkach, i nie ma to tu nic do rzeczy.
> Ustawia się go na jakąś
>> zdecydowanie skończoną odległość.
>
> Patrz wyżej.
Tzn.? Gdzie wyżej, i czy zgadzasz się z tym, czy też nie?
>> Np. w przypadku "free focus" było to 100 lub np. 120 cm.
>
> Ta odległość minimalna nie wynikała z ograniczeń głębi a z innych cech
> tych aparatów. Konkretnie, paralaksy.
Nie, wynikała właśnie z takiej a nie innej głębi ostrości. Te aparaty
miały po prostu bardzo mały otwór przysłony.
Ale chętnie przeczytam, jak - Twoim zdaniem - wynika(ło) to ze zjawiska
paralaksy. Człowiek uczy się w końcu całe życie :-)
>> > Jeżeli ktoś upiera się że nastawienie na hiperfokalną oznacza
>> > ustawienie na nieskończoność i ma to zastosowanie tylko dla krajobrazu
>> > dla merytoryczności dyskusji się zgodzę.
>>
>> Nikt czegoś takiego chyba nie proponuje.
>
> Ależ pewien osobnik powyżej trzyma się tego jak pijany płotu.
Nie zauważyłem, kto konkretnie i w którym dokładnie miejscu?
--
Krzysztof Hałasa
-
147. Data: 2016-08-10 19:28:46
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: XX YY <f...@g...com>
>
> A można po polsku?
> Marcin
oczywiscie , ze mozna . prosze bardzo
Jedzie Starzec z gor autostrada pod prad. W radiu slyszy komunikat :
uwaga , Jakis kierowca jedzie pod prad.
Starzec z gor na to wkurzony: co znaczy Jakis jedzie pod prad ? - tutaj wszyscy jada
pod prad!!!
-
148. Data: 2016-08-12 00:09:15
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: Starzec z Gór <d...@v...pl>
W dniu środa, 10 sierpnia 2016 19:28:48 UTC+2 użytkownik XX YY napisał:
> >
> > A można po polsku?
> > Marcin
>
> oczywiscie , ze mozna . prosze bardzo
>
> Jedzie Starzec z gor autostrada pod prad. W radiu slyszy komunikat :
> uwaga , Jakis kierowca jedzie pod prad.
>
> Starzec z gor na to wkurzony: co znaczy Jakis jedzie pod prad ? - tutaj wszyscy
jada pod prad!!!
No wiesz, jeżeli widzę taki kwadratowy znaczek z białą strzałką przed sobą, a nie w
tylnym lusterku, to wnioski są chyba oczywiste.
Marcin
-
149. Data: 2016-08-12 00:29:48
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: Starzec z Gór <d...@v...pl>
W dniu środa, 10 sierpnia 2016 17:11:07 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
> Starzec z Gór <d...@v...pl> writes:
>
> > I o ile pewną poprawę w jakości kitów ostatnimi laty można zauważyć,
> > to nadal są one od doskonałości dalekie. Choć te Sonego czy Olympusa
> > są co najmniej przyzwoite.
>
> Kto mówi o doskonałości... Pisałem tylko o ostrości w macro (lub
> w "macro").
Raczej to drugie.
>
> >> No ale generalnie przecież jasne jest, że tak nie jest. Zastanów się.
> >> Ustawmy obiektyw na odległość hiperfokalną. Niech to nawet będzie ta
> >> "zła" hiperfokalna, której ostrość kończy się w nieskończoności.
> >> Ostrość w połowie odległości (tej hiperfokalnej) będzie taka sama, jak
> >> w nieskończoności, tak? Zawsze tak pisali, no i to jest generalnie
> >> zgodne z praktyką, więc chyba mieli rację.
> >
> > I w połowie i w jednej trzeciej, chodzi o to by mieć ostro bliżej niż
> > dalej.
>
> Ale rozumiesz, że przy odległości hiperfokalnej to nie jest ani połowa,
> ani 1/3, tylko ta wartość zmierza do >>>> ZERA <<<<?
> Przyznaję, to jest "ostro bliżej niż dalej". Nawet DUUUUŻO DUUUUŻO
> BLIŻEJ :-)
>
> >> Teraz, gdyby głębia ostrości za punktem była o połowę większa niż przed
> >> nim (nie wątpię, że może tak być), to wtedy nie mielibyśmy żadnej 1/3.
> >> (Nazwijmy to) X przed punktem i 3/2 X za punktem, to daje 2/5
> >> a nie 1/3 :)
> >
> > Coś źle myślisz. Masz X przed punktem i 2x za punktem.
>
> Ale to nie ja tak myślę. Sam napisałeś:
>
> >> Dlatego, w skrócie, że głębia ostrości za punktem na który ją
> >> nastawimy jest mniej więcej o połowę większa niż przed nim.
>
> "O połowę większa" to jest "1,5x", innymi słowy mniej niż "2x".
Źle napisałem. W dodatku wiem dlaczego.
Po prostu cały czas mam przed oczyma skalę ostrości na obiektywie, która nie jest
liniowa...
>
> >> 1/3 mielibyśmy wtedy, gdyby głębia ostrości z tyłu była 2 x większa niż
> >> z przodu (może tak być - tylko nie przy hiperfokalnej).
> >
> > W metrach to będzie wielokrotnie więcej.
>
> Jednostki nie są przecież ważne, w milimetrach czy w metrach - wynik
> dzielenia będzie przecież identyczny.
>
> >> Ale hiperfokalna to jest odległość. To jaka to jest odległość?
> >
> > Żadna ściśle określona. Jest to taka odległość nastawiona przy której
> > maksymalnie wykorzystujemy głębię ostrości.
>
> Aha. No ale niestety jedyna znana mi definicja jest inna. Dlatego
> zapytałem:
>
> >> Tak, dla formalności, napiszesz może skąd taka definicja?
Ten sposób ustawiania ostrości nazywa się po angielsku "focus shift". ostrzenie z
przesunięciem.
Może to coś ułatwi ?
> ----------------------------------------------------
--------
>
> >> > W praktyce - ma. Obiektywu dalej niż na nieskończoność nie ma sensu
ustawiać...
> >> > (no dobra, są wyjątki, ale my tu nie o nich)
> >>
> >> Nie chodzi o wyjątki, ale o zasadę. Obiektywu nie ustawia się na
> >> nieskończoność. Obiektyw ustawia się na "odległość hiperfokalną".
> >> To absolutnie nie jest żadna nieskończoność. To może być np. 50 cm albo
> >> 50 m, ale zawsze jest to duuuużo mniej niż nieskończoność.
> >> Natomiast plan kończy się w takim przypadku w nieskończoności
> >> (praktycznie, bo teoretycznie to może być np. kilometr albo 100 km,
> >> dla aparatu to zwykle jeden diabeł).
> >
> > Nieskończoność jest wtedy kiedy dla sensora jest to jeden diabeł.
>
> Ale rozumiesz różnicę pomiędzy ustawioną odległością ogniskowania
> (odległością, w której elementy obiektu są maksymalnie ostre), oraz
> granicą głębi ostrości (czyli punktem, w którym ostrość przestaje być
> akceptowalna - punktem, na który absolutnie nie ustawiamy ostrości)?
No na tym bazuję od początku.
>
> >> Jeszcze raz, obiektywu nie ustawia się na nieskończoność,
> >
> > Ustawia się według tej definicji którą powyżej podałem
>
> Zakładam, że mimo dziwnego wydźwięku tego sformułowania zgadzasz się
> z tym, co napisałem, tzn. że jednak ustawienie hiperfokalne to nie jest
> ustawienie "na nieskończoność".
Oczywiście.
>
> > wtedy bliskie
> >> elementy byłyby niepotrzebnie bardzo nieostre.
> >
> > Co bywa pożądane.
>
> Ale nie w podobnych przypadkach, i nie ma to tu nic do rzeczy.
>
> > Ustawia się go na jakąś
> >> zdecydowanie skończoną odległość.
> >
> > Patrz wyżej.
>
> Tzn.? Gdzie wyżej, i czy zgadzasz się z tym, czy też nie?
Ustawia się na taką odległość, poza którą wszystko jest ostre - a jednocześnie
ustawienie na dalszą odległość powoduje że NIC ostre nie jest.
>
> >> Np. w przypadku "free focus" było to 100 lub np. 120 cm.
> >
> > Ta odległość minimalna nie wynikała z ograniczeń głębi a z innych cech
> > tych aparatów. Konkretnie, paralaksy.
>
> Nie, wynikała właśnie z takiej a nie innej głębi ostrości. Te aparaty
> miały po prostu bardzo mały otwór przysłony.
>
> Ale chętnie przeczytam, jak - Twoim zdaniem - wynika(ło) to ze zjawiska
> paralaksy. Człowiek uczy się w końcu całe życie :-)
Możliwe było uzyskanie jeszcze większej głębi ostrości - np 60 cm tyle że wymagało to
odpowiednio większej czułości filmu i mocniejszego domknięcia i/lub zastosowania
obiektywu o krótszej ogniskowej.
Jednak ze względu na to że celowniki stosowane w tych aparatach - a są to celowniki
lunetkowe, stałe - są obarczone błędem paralaksy (paralaksa : przesunięcie kadru
względem pola widzenia celownika) nie robiono tego, gdyż celowanie na odległości
poniżej metra byłoby bardzo utrudnione.
>
> >> > Jeżeli ktoś upiera się że nastawienie na hiperfokalną oznacza
> >> > ustawienie na nieskończoność i ma to zastosowanie tylko dla krajobrazu
> >> > dla merytoryczności dyskusji się zgodzę.
> >>
> >> Nikt czegoś takiego chyba nie proponuje.
> >
> > Ależ pewien osobnik powyżej trzyma się tego jak pijany płotu.
>
> Nie zauważyłem, kto konkretnie i w którym dokładnie miejscu?
W wypadku obiektywu 50 mm ustawienie odległości na 62 m, to już jest nieskończoność -
dla dowolnego produkowanego typu obiektywu 50 mm.
Pozdrawiam Marcin
-
150. Data: 2016-08-12 08:56:39
Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
Od: XX YY <f...@g...com>
>
> W wypadku obiektywu 50 mm ustawienie odległości na 62 m, to już jest nieskończoność
- dla dowolnego produkowanego typu obiektywu 50 mm.
> Pozdrawiam Marcin
tego nigdy nie zrozumiesz .
tuztaj jest Kalkulator :
http://taat.pl/narzedzia/foto/kgo/
wstawiamy 50 mm, przyslona 8
dla krazka rozproszenie 0,005 mm - czyli ostre warunki obserwacji detali na monitorze
w skali 100%
mamy hiperfocalna : 62,55M
dla nieco lagodniejszych warunkow c= 0,01mm
mamy hiperfocalna 31,3 m
jesli wykonamy powiekszenie papierowe 10*15 cm to c=0,1*24/150= 0,016 ( c=0,1*skala
powiekszenia)
mam hiperfocalna 19,6 m
wszystko dla tego samego obiektywu 50mm
hiperfoclan znmiennia sie w zaleznosci od krazka rozproszenia , a ten przyjmuje sie w
zaleznosci od wilkosci matrycy ( lub wielkosci pixeli) i powiekszenia gotowego
obrazu
ty sobie jakos tam wykoncypowales ze hiperfocalna to taka odleglosc jaka nalezy
nastawic , zeby dwa roznie odlegle od aparatu punkty A i B wyznaczaly granice GO ,
czyli znalazly sie w GO.
Nie - to nie jest hiperfocalna. Hiperfocalna to odleglosc dla ktorej GO jest
mnnajeiowksza . czyli dlatego nazywa sie hiper..
dziwia cie rzeczy oczywiste , poniewaz nie masz pojecia o czym mowisz.Jakos sobie sam
tak pewne rzeczy tlumaczysz wedle wlasnego zrozumienia.
formalnie biorac nastawa odleglosc na nieskonczonosc znajduje sie dokladnie w
ogniskowej obiektywu. Konstruktorzy aparatow przyjmmuje na skali znaczek
nieskonczosci w 3000 krotnosci ogniskowej - a wiec dla f=50 mm jest to 150 m.
od takich opdleglosci praktycznie promienie sa rownolegle , dlatego przyjmuje sie
technicznie ze nieskonczonosc zaczyna sie od 3000*f. ( choc rozne firmy moga stosowac
rozne metody - to nie jest znormalizowane)
nie zdziwiaj , bo niczego sam nie wykombinujesz madrego , jesli nie jestes w stanie
zrozumiec pojecia hiperfocalnej.