-
1. Data: 2016-07-04 19:40:58
Temat: Dlaczego tak (nie) działa autofokus?
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
Witam,
Pytam z czystej ciekawości, może ktoś zna odpowiedź lub przynajmniej ma
jakąś hipotezę. Jest korpus Olympus Pen E-PL7. Do niego podpinam dwa
obiektywy - kitowy 14-42 IIR f/3,5-5,6, z którym był kupiony, i
Panasonika 14-140 f/3,5-5,6. Na krótkim końcu obiektywy mają jednakową
ogniskową i światło. Jakość obrazu jest porównywalna, zwłaszcza w środku
kadru obiektywy są całkiem ostre nawet w pełni otwarte. Kontrast, flary
też są na oko porównywalne. Niby wszystko jest takie same - no, Panas
wolniej ostrzy, ale autofokus ma do udźwignięcia znacznie więcej szkła.
Natomiast są sceny o niskim kontraście (zupełnie statyczne, nic się nie
rusza), kiedy kit Olympusa ustawia ostrość bez problemów, a Panas
ostrości ustawić w ogóle nie potrafi, jeździ w te i z powrotem i
rezygnuje. Przy czym ręcznie łatwo mogę ustawić ostrość, dobrze widać,
kiedy obraz robi się maksymalnie ostry.
Dlaczego tak jest?
Pozdrawiam,
Piotr
-
2. Data: 2016-07-05 09:19:10
Temat: Re: Dlaczego tak (nie) działa autofokus?
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Montag, 4. Juli 2016 19:41:00 UTC+2 schrieb Uncle Pete:
> Witam,
>
> Pytam z czystej ciekawości, może ktoś zna odpowiedź lub przynajmniej ma
> jakąś hipotezę. Jest korpus Olympus Pen E-PL7. Do niego podpinam dwa
> obiektywy - kitowy 14-42 IIR f/3,5-5,6, z którym był kupiony, i
> Panasonika 14-140 f/3,5-5,6. Na krótkim końcu obiektywy mają jednakową
> ogniskową i światło. Jakość obrazu jest porównywalna, zwłaszcza w środku
> kadru obiektywy są całkiem ostre nawet w pełni otwarte. Kontrast, flary
> też są na oko porównywalne. Niby wszystko jest takie same - no, Panas
> wolniej ostrzy, ale autofokus ma do udźwignięcia znacznie więcej szkła.
> Natomiast są sceny o niskim kontraście (zupełnie statyczne, nic się nie
> rusza), kiedy kit Olympusa ustawia ostrość bez problemów, a Panas
> ostrości ustawić w ogóle nie potrafi, jeździ w te i z powrotem i
> rezygnuje. Przy czym ręcznie łatwo mogę ustawić ostrość, dobrze widać,
> kiedy obraz robi się maksymalnie ostry.
>
> Dlaczego tak jest?
>
> Pozdrawiam,
>
> Piotr
hipoteza:
silnik w napedzie AF pracuje zawsze skokowo ,czy to jest silnik liniowy , czy krokowy
czy pierscieniowy us zawsze wkonuje pewn liczba impulsow - do przodu/ tylo lub prawo
lewo.
Wielkosc jednego kroku ma znaczenie dla szybkosci i precyzji i dokladnosc ostrzenia.
najmniejszy krok wykonany przez ten silnik w panasoniku jest dla olympusa za duzy.
przeskakuje za daleko i szuka dalej. I tak moze szukac kika razy , az przypadkowo po
ilus tam probach zatrzyma sie w miejscu , dla ktorego kontrast zostanie uznany za
prawidlowy ( prawidlowe wyostrzenie)
im wiekszy krok tym szybsze ale mniej dokladne ostrzenie.
Im wieksze powiekszenie , czyli dluzsza ogniskowa tym krok powinen byc mniejszy.
Jesli na krotkim koncu panasonik nie ma wiekszych problemow ze znalezieniem ostrosci
, natomiast ma na dlugim koncu , to jest to niemal pewnik.
Jesli na obydwu koncach ma takie same problemy , to jest to bardzo prawdopodobna
przyczyna. Wymagalo by to dokladniejszej obserwacji.
Tak sie dzieje czesto z wieloma obiektywami , po nalozeniu zbyt silnych konwertorow ,
czyli jesli ogniskowa jest zbyt dluga niz przewidywali konstruktorzy , kro jest za
duzy dla danego powiekszenia , AF kilkakrotnie przebiega skale , az przypadkowo
zatrzyma sie po wielu probach w prawidlowym miejscu. Wowczas uklad analizy syganlu
uznaje ze jest ok.
-
3. Data: 2016-07-05 20:59:15
Temat: Re: Dlaczego tak (nie) działa autofokus?
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
> hipoteza:
> silnik w napedzie AF pracuje zawsze skokowo ,czy to jest silnik liniowy , czy
krokowy czy pierscieniowy us zawsze wkonuje pewn liczba impulsow - do przodu/ tylo
lub prawo lewo.
> Wielkosc jednego kroku ma znaczenie dla szybkosci i precyzji i dokladnosc
ostrzenia.
> najmniejszy krok wykonany przez ten silnik w panasoniku jest dla olympusa za duzy.
przeskakuje za daleko i szuka dalej. I tak moze szukac kika razy , az przypadkowo po
ilus tam probach zatrzyma sie w miejscu , dla ktorego kontrast zostanie uznany za
prawidlowy ( prawidlowe wyostrzenie)
> im wiekszy krok tym szybsze ale mniej dokladne ostrzenie.
O, to może mieć sens, ciekaw jestem, jak te dwa obiektywy zachowują się
z korpusem Pansonika, który może uwzględniać zwiększony krok silnika AF
u 14-140. Zwłaszcza że nowsze korpusy Panasa mają jakiś nowy patent po
charakterze rozmycia podpowiadający, w którą stronę należy kręcić silnik
AF. Przy okazji wymyśliłem jeszcze jedną hipotezę: przy tym samym kroku
silnika, co w obiektywie Olympusa, ruchome elementy w 14-140 mają
większą wagę, a zatem bezwładność, więc łatwiej jest przeskoczyć przez
optymalny punkt.
> Im wieksze powiekszenie , czyli dluzsza ogniskowa tym krok powinen byc mniejszy.
> Jesli na krotkim koncu panasonik nie ma wiekszych problemow ze znalezieniem
ostrosci , natomiast ma na dlugim koncu , to jest to niemal pewnik.
Nie od razu połapałem się, o co Ci chodzi, ale w końcu zrozumiałem :)
Tyle że wydaje mi się, że niezależnie od wielkości najmniejszego kroku
silnika AF, na długim końcu zoomy generalnie i tak mają większe problemy
z ostrzeniem: zazwyczaj mają dużo mniejsze światło, są bardziej podatne
na wibracje rąk, obiekty w kadrze poruszają się relatywnie szybciej,
mogą znacznie spaść kontrast i rozdzielczość itp. Generalnie na krótkim
końcu ten Panasonik ostrzy całkiem pewnie (na długim odczuwalnie gorzej,
ale tragedii nie ma), ale właśnie znalazłem sytuację, kiedy wykłada się
wcześniej, niż kit Olympusa.
Piotr
-
4. Data: 2016-07-06 16:49:50
Temat: Re: Dlaczego tak (nie) działa autofokus?
Od: XX YY <f...@g...com>
> Nie od razu połapałem się, o co Ci chodzi, ale w końcu zrozumiałem :)
> Tyle że wydaje mi się, że niezależnie od wielkości najmniejszego kroku
> silnika AF, na długim końcu zoomy generalnie i tak mają większe problemy
> z ostrzeniem: zazwyczaj mają dużo mniejsze światło, są bardziej podatne
> na wibracje rąk,
jednak nie.
spadek jasnosci rzedu 1 - 2 ev nie odgrywa wiekszej roli , drznie rak jest zbyt wolne
zeby bylo decydujace. na dlugim koncu jednak AF ma lepsze warunki pracy , wystepuje
dwa przeciwstawne czynniki.
Zmniejszenie ewentualnie swiatla jest skutkiem zmniejszenia srednicy zrenicy
wyjsciowej , a wlasciwie zawezenia stozka padajaceggo na sensor swiatla , co utrudnia
pomiar , gdyz zmniejsza baze pomiarowa w detekcji fazy - jest to wplyw negatywny .
natomiast pozytywny wplyw jest wskutek zwiekszenia obrazu , czyli rozdzielczosci
skanowania obiektu , przez co analiza staje sie latwiejsza.
w sumie tele powinny lepiej ostrzyc na dlugim koncu ( dla obiektow nieruchomych).
wymagana jest jednak wieksza gestosc kroku , to mozna pogladowo latwo wyjasnic.
wplyw zmiany odleglosci na zmiany glebi ostrosci , czyli wzrost obszaru nieostrosci
jest mniejszy niz wskutek zmiany dlugosci ogniskowej.
jesli element ostrzacy ma krok powiedzmy 0,1 mm i taki bedzie blad ostrzenia to na
krotkiej ogniskowej nieostrosc bedzie mniejsza niz na dlugiej ogniskowej.
mowiac pogladowo wieksze powiekszenie obrazu powoduje wieksze powiekszenie
nieostrosci. dlatego krok dla tele musi byc gestszy.
jesli obiektyw nie ma wiekszych trudnosci na krotkiej ogniskowej , natomiat
obserwujesz je na dlugiej , jest to na pewno mozliwa przyczyna.