eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaObiektyw makro M42 do statycznych obrazówRe: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
  • Data: 2016-08-13 00:57:34
    Temat: Re: Obiektyw makro M42 do statycznych obrazów
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Starzec z Gór <d...@v...pl> writes:

    >> Kto mówi o doskonałości... Pisałem tylko o ostrości w macro (lub
    >> w "macro").
    >
    > Raczej to drugie.

    Zaczęło się od fotografowania elektroniki, pisałem więc o "macro" w tym
    kontekście.

    >> >> Tak, dla formalności, napiszesz może skąd taka definicja?
    >
    > Ten sposób ustawiania ostrości nazywa się po angielsku "focus shift". ostrzenie z
    przesunięciem.
    > Może to coś ułatwi ?

    W kwestii zrozumienia odległości hiperfokalnej, "focus shift" nie
    ułatwia dokładnie niczego.

    Musiałbyś podać źródło swojej definicji, wtedy możliwa byłaby jego
    ocena.
    Domyślam się, że takie źródło nie istnieje, ponieważ pojęcie odległości
    hiperfokalnej jest od dawna ustalone, i praktycznie wszyscy używają go
    w sposób spójny.

    > Ustawia się na taką odległość, poza którą wszystko jest ostre - a
    > jednocześnie ustawienie na dalszą odległość powoduje że NIC ostre nie
    > jest.

    Tego nie rozumiem, ale, szczerze mówiąc, trochę opadam już z sił.
    Przypomnę tylko, że nie ma czegoś takiego, że "wszystko jest ostre".
    Może być "wystarczająco ostre", "bardziej ostre" i "mniej ostre".
    Druga sprawa, jeśli ustawienie na dalszą (np. o epsilon) odległość
    powoduje, że nic ostre nie jest, to i przy wcześniejszym ustawieniu
    ostre nie będzie. Zmiany ostrości są ciągłe, nie skokowe.
    Owszem, czasem mamy do czynienia z bardzo małą GO, i zmiany odległości
    poniżej mm zmieniają bardzo ostrość. Ale nawet tam są to zmiany ciągłe,
    nie ma to także nic wspólnego z hiperfokalną, gdzie GO jest bardzo duża.

    >> Ale chętnie przeczytam, jak - Twoim zdaniem - wynika(ło) to ze zjawiska
    >> paralaksy. Człowiek uczy się w końcu całe życie :-)
    >
    > Możliwe było uzyskanie jeszcze większej głębi ostrości - np 60 cm tyle

    Przypomnę że 60 cm to nie była wcale głębia ostrości. GO była
    nieskończona przecież.
    60 cm to była minimalna odległość, przy której zdjęcie wychodziło
    względnie ostre.

    > że wymagało to odpowiednio większej czułości filmu i mocniejszego
    > domknięcia i/lub zastosowania obiektywu o krótszej ogniskowej.

    No pewnie. Tyle że to już było wystarczająco ciemne.

    > Jednak ze względu na to że celowniki stosowane w tych aparatach - a są
    > to celowniki lunetkowe, stałe - są obarczone błędem paralaksy
    > (paralaksa : przesunięcie kadru względem pola widzenia celownika) nie
    > robiono tego, gdyż celowanie na odległości poniżej metra byłoby bardzo
    > utrudnione.

    Miałem m.in. na myśli aparaty bez optycznego wizjera, takie m.in.
    w komórkach, albo np. specjalne kamery, których akurat używam (tam
    w ogóle nie ma wizjera, chociaż paralaksę można znaleźć z łatwością).
    W przypadku lunetek dokładano dodatkowe ramki oraz odpowiednią
    informację w instrukcji, to nie był problem.

    >> Nie zauważyłem, kto konkretnie i w którym dokładnie miejscu?
    >
    > W wypadku obiektywu 50 mm ustawienie odległości na 62 m, to już jest
    > nieskończoność - dla dowolnego produkowanego typu obiektywu 50 mm.

    Niestety znów nie odpowiedziałeś konkretnie na pytanie.

    Jak to było? "Ogólne stwierdzenia są zawsze nieprawdziwe" :-)

    Np. niektóre aparaty Sony A APS-C mają matryce o wielkości piksela
    poniżej 4x4 um^2. W zależności od wymagań oraz oczywiście od jakości
    optyki obiektywu itp., krążek rozproszenia powinien mieć wielkość
    poniżej nawet 4 um do powiedzmy 10 um. Jeśli użyjesz obiektywu
    np. 50/2.8, to w takich warunkach odległość hiperfokalna będzie
    wynosić od kilkudziesięciu metrów do ok. 250 metrów.

    Masz tam na skali zaznaczone 250 metrów? :-)

    Normalnie pewnie przymkniemy przysłonę w takich okolicznościach,
    ale 60 metrów (= ostrość od 30 metrów do inf) jest realne.

    Dlatego zwykle nie ustawiamy jednak aparatów na odległość hiperfokalną,
    a celujemy "w punkt". Po coś ten AF jednak jest.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: