eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaRe: [OT] Atmega FAT karta SD
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 31. Data: 2011-05-12 10:46:41
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello MoonWolf,

    Thursday, May 12, 2011, 12:37:13 PM, you wrote:

    >>> Znaczy sugerujesz, że podział na 640KB + reszta był dobrym pomysłem?
    >>> Odważna teza.
    >> Podział na 640 KB i reszta świata dla procesora mogącego obsłużyć max
    >> 1MB był pomysłem naturalnym.
    > W motoroli jakoś inaczej to było rozwiązane. Wydaje mi się, że lepiej.
    > W każdym razie pamiętam, że po dołożeniu 0.5MB do mojej A500 widać było
    > 1M. Można było dołożyć więcej. I było to widziane przez system.

    No i co z tego? Ileż można płakać nad starożytnością?

    >> I - jak widać - nikomu on obecnie nie
    >> przeszkadza.
    > Obecnie nie przeszkadza bo nie istnieje.

    Jak nie istnieje, kiedy istnieje. Architektura pierwszego MB się nie
    zmieniła - nadal masz pierwsze 640 KB do dyspozycji jako RAM.
    Dopiero po przejściu do wyższego trybu pracy możesz sobie wszystko
    zwirtualizować.

    >> W tamtych czasach przynajmniej starano się utrzymać pamięciożerność
    >> programów w ryzach. Obecne rozbuchanie jest aż obrzydliwe:
    > A to sprawa osobna i niekoniecznie związana z tym podziałem pamięci.

    Ależ bardzo związania - jak programatołom pozwala się na pożeranie
    pamięci jak świeżej dostawy pączków, to wychodzi jak poniżej.

    >> Firefox: 1.2GB RAM
    >> TheBat!: 34MB (i tak mało - bywa i ponad 70MB)
    >> FAR (ten do kopiowania plików): 10MB
    >> Po co im to?
    > Wodotryski kosztują. A teraz userzy chcą migających guziczków i
    > plumkających napisów. Multimedia panie. Takie czasy.

    Jakie wodotryski? FAR nie ma żadnych wodotrysków - to konsolowa
    aplikacja. Dlaczego zżera aż 10 MB? Jakie multimedia masz w TheBat!,
    że potrzebuje aż 34 MB?
    Firefox jest już w ogóle poza wszelką klasyfikacją - kiedyś mi się
    wydawało, że pamięciożerne programy to tylko Mikry robi. A tu z wersji
    na wersję kolejne setki MB idą w czorty. I uptime rzędu 72 godzin :(

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 32. Data: 2011-05-12 10:54:08
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello MoonWolf,

    Thursday, May 12, 2011, 12:37:13 PM, you wrote:

    >>> Znaczy sugerujesz, że podział na 640KB + reszta był dobrym pomysłem?
    >>> Odważna teza.
    >> Podział na 640 KB i reszta świata dla procesora mogącego obsłużyć max
    >> 1MB był pomysłem naturalnym.
    > W motoroli jakoś inaczej to było rozwiązane. Wydaje mi się, że lepiej.
    > W każdym razie pamiętam, że po dołożeniu 0.5MB do mojej A500 widać było
    > 1M. Można było dołożyć więcej. I było to widziane przez system.

    Jak można w ogóle porównywać rozwiązania odległe o 6 lat? W 1987 roku
    (wtedy powstała Amiga 500) powstawały PC oparte na 80386, przy których
    A500 to zabawka.

    W momencie, gdy powstawał IBM PC/XT, Commodore wymyślał C64 -
    porównaj sobie te dwa rozwiązania.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 33. Data: 2011-05-12 11:08:10
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    RoMan Mandziejewicz denied rebel lies:

    >>>> Znaczy sugerujesz, że podział na 640KB + reszta był dobrym
    >>>> pomysłem? Odważna teza.
    >>> Podział na 640 KB i reszta świata dla procesora mogącego obsłużyć
    >>> max 1MB był pomysłem naturalnym.
    >> W motoroli jakoś inaczej to było rozwiązane. Wydaje mi się, że
    >> lepiej. W każdym razie pamiętam, że po dołożeniu 0.5MB do mojej A500
    >> widać było 1M. Można było dołożyć więcej. I było to widziane przez
    >> system.
    > No i co z tego? Ileż można płakać nad starożytnością?

    No przecież o tym ten wątek.

    >>> I - jak widać - nikomu on obecnie nie
    >>> przeszkadza.
    >> Obecnie nie przeszkadza bo nie istnieje.
    > Jak nie istnieje, kiedy istnieje. Architektura pierwszego MB się nie
    > zmieniła - nadal masz pierwsze 640 KB do dyspozycji jako RAM.
    > Dopiero po przejściu do wyższego trybu pracy możesz sobie wszystko
    > zwirtualizować.

    Nie wiem czy dobrze rozumiem, możesz mi pokazać gdzie mogę się obecnie
    natknąć na podział pamięci?

    >>> W tamtych czasach przynajmniej starano się utrzymać pamięciożerność
    >>> programów w ryzach. Obecne rozbuchanie jest aż obrzydliwe:
    >> A to sprawa osobna i niekoniecznie związana z tym podziałem pamięci.
    > Ależ bardzo związania - jak programatołom pozwala się na pożeranie
    > pamięci jak świeżej dostawy pączków, to wychodzi jak poniżej.

    No tak, lepiej im zakazać, ograniczyć. To dlaczego sarka się tu na brak
    modułowowści Amigi?

    >>> Firefox: 1.2GB RAM
    >>> TheBat!: 34MB (i tak mało - bywa i ponad 70MB)
    >>> FAR (ten do kopiowania plików): 10MB
    >>> Po co im to?
    >> Wodotryski kosztują. A teraz userzy chcą migających guziczków i
    >> plumkających napisów. Multimedia panie. Takie czasy.
    > Jakie wodotryski? FAR nie ma żadnych wodotrysków - to konsolowa
    > aplikacja. Dlaczego zżera aż 10 MB? Jakie multimedia masz w TheBat!,
    > że potrzebuje aż 34 MB?

    A skąd ja mogę wiedzieć? Nie używam (FARa na oczy nie widziałem) -
    programistów zapytaj. Mnie do głowy przychodzi kilka możliwości:
    - przenośność: pisanie wysokopoziomowo - łatwiej na inną platformę
    przenieść (zgoda - przy tych dwóch programach to pewnie nie ma
    zastosowania)
    - niechlujstwo: trzeba szybko kolejną wersję wypuścić, kto by to
    optymalizował, skoro pewnie za pół roku (albo i kwartał) wypuści się
    kolejną wersję?
    - wygoda: wysokopoziomowe języki są wygodne, ale mogą dawać duży narzut
    (a wygoda to też szybkość)
    - ułatwienia: po co optymalizować? Zaallokuje się bufor dwa razy
    większy na wszelki wypadek. Pamięć jest tania.

    > Firefox jest już w ogóle poza wszelką klasyfikacją - kiedyś mi się
    > wydawało, że pamięciożerne programy to tylko Mikry robi. A tu z
    > wersji na wersję kolejne setki MB idą w czorty.

    Zżera dużo, fakt. Ale - jako się rzekło - pamięć jest tania.

    > I uptime rzędu 72
    > godzin :(

    Że mało? Desktopy się generalnie wyłącza codziennie raczej.

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|Hubba hubba! The nymph's
    (::) (::)|taking off her clothes!
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl


  • 34. Data: 2011-05-12 11:10:57
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    RoMan Mandziejewicz denied rebel lies:

    [1M w Amidze i 640KB w PC]

    > Jak można w ogóle porównywać rozwiązania odległe o 6 lat? W 1987 roku
    > (wtedy powstała Amiga 500) powstawały PC oparte na 80386, przy
    > których A500 to zabawka.

    A no można bo chodzi o dostępność dla przeciętnego usera w Polsce. Poza
    tym jak miałem 486DX2 to nadal musiałem się bujać z DOSem i
    ograniczeniem 640KB.

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|It'd be stupid to trap this!
    (::) (::)|
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl


  • 35. Data: 2011-05-12 11:16:52
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello MoonWolf,

    Thursday, May 12, 2011, 1:08:10 PM, you wrote:

    [...]

    >> I uptime rzędu 72 godzin :(
    > Że mało? Desktopy się generalnie wyłącza codziennie raczej.

    A po co? Żeby się psuły? Od 20 lat nie wyłaczam komputerów w domu. I
    jak na razie to jedyne dwa przypadki nagłych awarii przez ten czas, to
    z powodu bliskiego wyładowania atmosferycznego.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 36. Data: 2011-05-12 11:21:56
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    RoMan Mandziejewicz denied rebel lies:

    >>> I uptime rzędu 72 godzin :(
    >> Że mało? Desktopy się generalnie wyłącza codziennie raczej.
    > A po co? Żeby się psuły? Od 20 lat nie wyłaczam komputerów w domu. I
    > jak na razie to jedyne dwa przypadki nagłych awarii przez ten czas,
    > to z powodu bliskiego wyładowania atmosferycznego.

    Nie wnikam po co. Po prostu się wyłącza. Nie twierdzę, że wszyscy to
    robią. Badań nie prowadziłem, ale podejrzewam, że większość ludzi
    jednak wyłącza.

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|Life it seems, will fade away
    (::) (::)|
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl


  • 37. Data: 2011-05-12 11:23:11
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello MoonWolf,

    Thursday, May 12, 2011, 1:10:57 PM, you wrote:

    > [1M w Amidze i 640KB w PC]
    >> Jak można w ogóle porównywać rozwiązania odległe o 6 lat? W 1987 roku
    >> (wtedy powstała Amiga 500) powstawały PC oparte na 80386, przy
    >> których A500 to zabawka.
    > A no można bo chodzi o dostępność dla przeciętnego usera w Polsce. Poza
    > tym jak miałem 486DX2 to nadal musiałem się bujać z DOSem i
    > ograniczeniem 640KB.

    Ktoś Ci pistolet do głowy przyłożył z tym DOSem? Bo ja się w tym czase
    dobrze bawiłem z DESQview. I nie pojmuję, ileż można kłamać, że poza
    DOSem na PC nic nie było.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 38. Data: 2011-05-12 11:27:40
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello MoonWolf,

    Thursday, May 12, 2011, 1:21:56 PM, you wrote:

    >>>> I uptime rzędu 72 godzin :(
    >>> Że mało? Desktopy się generalnie wyłącza codziennie raczej.
    >> A po co? Żeby się psuły? Od 20 lat nie wyłaczam komputerów w domu. I
    >> jak na razie to jedyne dwa przypadki nagłych awarii przez ten czas,
    >> to z powodu bliskiego wyładowania atmosferycznego.
    > Nie wnikam po co. Po prostu się wyłącza. Nie twierdzę, że wszyscy to
    > robią. Badań nie prowadziłem, ale podejrzewam, że większość ludzi
    > jednak wyłącza.

    Ale to jest ich a nie mój problem.

    Na Windows 3.1 miałem uptime ograniczony energetyką - awarie zasilania
    były częściej niż konieczność przeładowania komputera.
    Windows 95 - uptime rzędu miesiąca dla domowego serwera proxy
    (Wingate). Przy dłuższej pracy już mulił.
    Windows 98SE - zaskakująco stabilny. W zasadzie uptime wynikał z coraz
    mniej stabilnych aplikacji, szczególnie przeglądarek :(
    Windows XP - sam z siebie działa dobrze ale aplikacje zżerają zasoby w
    tempie makabrycznym, szczególnie Firefox. A jak zasobów braknie, to
    bez przeładpowania systemu pracy nie ma :(

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 39. Data: 2011-05-12 11:31:13
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    RoMan Mandziejewicz denied rebel lies:

    >> [1M w Amidze i 640KB w PC]
    >>> Jak można w ogóle porównywać rozwiązania odległe o 6 lat? W 1987
    >>> roku (wtedy powstała Amiga 500) powstawały PC oparte na 80386, przy
    >>> których A500 to zabawka.
    >> A no można bo chodzi o dostępność dla przeciętnego usera w Polsce.
    >> Poza tym jak miałem 486DX2 to nadal musiałem się bujać z DOSem i
    >> ograniczeniem 640KB.
    > Ktoś Ci pistolet do głowy przyłożył z tym DOSem? Bo ja się w tym
    > czase dobrze bawiłem z DESQview. I nie pojmuję, ileż można kłamać, że
    > poza DOSem na PC nic nie było.

    Nie twierdzę, że nie było. Tylko kto tego używał (coś jak Amiga i
    aplikacje profesjonalne)? Ah... "DESQview and QEMM". To mówisz, że
    Dooma w tym bez problemu bym uruchomił? Bo w DOSie musiałem mieć menu z
    wyborem konfiguracji (z pięć tego było, bo jeszcze jakieś dziwne
    ustawienia środowiska dla programu księgowego).

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|Let's walk this way
    (::) (::)|
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl


  • 40. Data: 2011-05-12 11:37:40
    Temat: Re: [OT] Atmega FAT karta SD
    Od: MoonWolf <m...@p...com>

    RoMan Mandziejewicz denied rebel lies:

    >> Nie wnikam po co. Po prostu się wyłącza. Nie twierdzę, że wszyscy to
    >> robią. Badań nie prowadziłem, ale podejrzewam, że większość ludzi
    >> jednak wyłącza.
    > Ale to jest ich a nie mój problem.

    No i im nie przeszkadza "72h uptime".

    > Na Windows 3.1 miałem uptime ograniczony energetyką - awarie
    > zasilania były częściej niż konieczność przeładowania komputera.
    > Windows 95 - uptime rzędu miesiąca dla domowego serwera proxy
    > (Wingate). Przy dłuższej pracy już mulił.
    > Windows 98SE - zaskakująco stabilny. W zasadzie uptime wynikał z
    > coraz mniej stabilnych aplikacji, szczególnie przeglądarek :(
    > Windows XP - sam z siebie działa dobrze ale aplikacje zżerają zasoby
    > w tempie makabrycznym, szczególnie Firefox. A jak zasobów braknie, to
    > bez przeładpowania systemu pracy nie ma :(

    To co to za system, że trzeba przeładowywać bo aplikacja zeżarła
    zasoby? To jakiś przerośnięty bootloader jest :/

    Podobnie jak z wcześniejszymi przykładami. Jak to - aplikacja zżera
    RAM, zamykasz ją i nie odzyskujesz RAMu? To szwindel jakiś, nie system.

    Oczywiście wyobrażam sobie sytuację, że np. program się powiesi i w
    szalonym tempie allokuje RAM. Wtedy możesz nie zdążyć jej zamknąć
    (system przestaje być responsywny bo swapuje). W Linuksie AFAIK
    zaczynają wylatywać w kosmos procesy przy braku RAMu, ale chyba losowo
    (nie wiem). W takej sytuacji można to zrozumieć. Ale to raczej wyjątek.

    --
    <:> Roger, MoonWolf Out <:>|These are the screams that
    (::) (::)|pierce your skin
    (:) JID:m...@j...org(:)| http://karakkhaz.prv.pl

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: