-
61. Data: 2019-01-29 14:22:42
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 29 stycznia 2019 14:03:06 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:
> Jasne. Chcesz wiedzieć - weź przyrządy i zmierz. Chcesz mieć spokój -
> weź chińską ładowarkę :) Albo kryształową kulę :)
A czemu nie bierzesz pod uwagę trzeciego rozwiązania?
Byc może chińskie raczki zrobiły urządzenie które zmierzy stan faktyczny aku poprzez
"naładowanie go w kontrolnych warunkach do pełna i kontrolne. rozładowanie ....z
użyciem amperomierza, woltomierza, opornika kontrolnego, teromostatu i stopera";)
-
62. Data: 2019-01-29 14:53:39
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: Tomalo <r...@g...com>
>
> > Problem głównie tkwi w ubytkach wody. Granicą gazowania i rekombinacji
> > dla elektrolitu przyjęto 14,4 V. Powyżej jest spory ubytek wody i nie da
> > się stosować akumulatorów bez korków, tzw. Szczelnych.
>
> No właśnie. I albo ktoś tę wodę doleje, albo gęstość elektrolitu wzrośnie
> za bardzo i będzie problem (podobno może dojść do korozji płyt).
To prawda, nadmierny ubytek wody jest szkodliwy dla akumulatora ale i też zmniejsza
jego pojemność i zwiększa Rw.
>
> > To 14 V jest kompromisem pomiędzy trwałością, żywotnością a stanem
> > naładowania. Dla żywotności i zdolności rozruchu i stanu naładowania
> > lepiej aby to było wyższe napięcie, natomiast dla bezobslugowosci
> > niższe. Ale to nie jedyny aspekt tej sprawy.
>
> Zastanawiam się, czy pełne naładowanie akumulatora (wysycenie elektrolitu
> siarką) musi wiązać się z gazowaniem.
Tak, gazowanie jest jednym z objawów naładowania.
>
> Może kontrolery ładowania nie powinny mierzyć napięcia, tylko akumulatory
> powinny mieć wbudowane czujniki gęstości elektrolitu...
No, niektóre mają "magiczne oczko" gdzie widać, czy jest naładowany czy nie.
-
63. Data: 2019-01-29 15:02:30
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Andrzej S <a...@e...pl> wrote:
> Bez nadziei podłączyłem owego Foxsura w trybie Repair (jakiś algorytm
> pulsowania) i po kilku cyklach i kilkudzisięciu godzinach wg. manuala
> aku zreanimował się.
To osławione ładowanie odsiarczające? Ciekawe jak konkretnie to robi (bo
są różne szkoły). Masz jak zmierzyć przebieg oscyloskopem?
> Nie wiem jak z utrzymaniem parametrów, pojadę w weekend to sprawdzę.
W sensie motocyklem? W sumie wiele nie sprawdzisz, sprawdzisz tylko tyle,
czy odpali czy nie. Jak odpali to aku już nie ma znaczenia...
Może lepiej byłoby podłączyć żarówkę i zobaczyć, po jakim czasie napięcie
za bardzo spadnie?
--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika
-
64. Data: 2019-01-29 15:05:11
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: Tomalo <r...@g...com>
W dniu wtorek, 29 stycznia 2019 12:01:52 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu wtorek, 29 stycznia 2019 11:26:38 UTC+1 użytkownik Andrzej S napisał:
> > Bez nadziei
> > podłączyłem owego Foxsura w trybie Repair (jakiś algorytm
> > pulsowania) i po kilku cyklach i kilkudzisięciu godzinach
> > wg. manuala aku zreanimował się.
>
> Od kilku tygodni mam dokładnie tą samą ładowarkę.
> Mam pytanie o tryb "repair" czy można go używac do aku który jest fizycznie w
samochodzie?
> Elektronika auta(auto oczywiście wyłączone ale aku podłączony) nie zgłupieje, nie
padnie od tego "repair"?
> Bo auto niedawno kupiłem i aku niby ok- odpala na mrozie(minus 15stc najwięcej
było, 1,6hdi) itp ale jak raz na kilkanaście minut zostawiłem wyłączone auto z
włączonymi światłami to już aku nie zakręcił. Foxtur podłączony w tryb "ładowanie
ładował aku ze 20minut i pokazał "full"
> I co prawda od tamtego czasu problemów z aku nie ma ale chcę przetestować ten tryb
repair tylko się boję żeby od tego elektronika w aucie nie powariowała.
Elektronika pojazdu wytrzyma spokojnie 2-3 V więcej. To nie problem.
Natomiast te ładowarki są dość dupiate. Ładują do napięcia około 14,5-15 V i
następnie od razu przechodzą w tryb konserwacji - 13.8V.
Moim zdaniem tryb konserwacji jest serwowany za wcześnie. Aby się dobrze naładował,
potrzebne jest kilka godzin utrzymywania napięcia na poziomie chociażby tych 15 V.
Stąd, jak pokazują ludzie na różnych filmach na YT ładowarki uC nie zawsze potrafią
naładować dobrze akumulator. No bo co to za ładowarka, która ładuje 15 min i
wyświetla FULL.
Ja podłączam starą BR-12/10 i trzymam pół dnia, aż napięcie dojdzie do tych 16 V.
Potem jeszcze zostawiam na 1-2h do wysycenia elektrolitu i odłączam. Te uC mają
algorytm i użytkownik nie decyduje o momencie końca ładowania. Dla mnie to
dyskwalifikuje te urządzenia. To je dobre dla blondynki a nie świadomego użytkownika.
:)
-
65. Data: 2019-01-29 15:11:13
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Mateusz Viste <m...@n...pamietam> wrote:
>> https://chomikuj.pl/user347/Books/Techniczne/Zdzis*c
5*82aw
>> +Zi*c4*99tkiewicz+Akumulatory+samochodowe+i+motocykl
owe,2791067075.pdf
>
> 5 zł :/
Mam konto, więc nawet nie zauważyłem... może mi zjadło z tego, co kiedyś
wpłaciłem.
Jak chcesz to ci wystawię i podrzucę na maila linka. Adres na
gopher://gopher.viste.fr/1/about aktualny?
--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika
-
66. Data: 2019-01-29 15:34:22
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: Tomalo <r...@g...com>
Chłopaki czytajcie, to się przyda. Zwróćcie uwagę na wykresy w rozdziale V a także na
rozdział 7, który traktuje o ładowaniu różnymi metodami.
-
67. Data: 2019-01-29 15:34:24
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Tue, 29 Jan 2019 14:11:13 +0000, Queequeg wrote:
> Mateusz Viste <m...@n...pamietam> wrote:
>
>>> https://chomikuj.pl/user347/Books/Techniczne/Zdzis*c
5*82aw
>>> +Zi*c4*99tkiewicz+Akumulatory+samochodowe+i+motocykl
owe,2791067075.pdf
>>
>> 5 zł :/
>
> Mam konto, więc nawet nie zauważyłem... może mi zjadło z tego, co kiedyś
> wpłaciłem.
>
> Jak chcesz to ci wystawię i podrzucę na maila linka.
Chętnie :)
Nie żebym się chciał doktoryzować z tematu, ale zawsze ciekawi mnie tego
typu archeologia.
> Adres na gopher://gopher.viste.fr/1/about aktualny?
Jak najbardziej.
Mateusz
-
68. Data: 2019-01-29 15:50:57
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Mateusz Viste <m...@n...pamietam> wrote:
> Chętnie :)
> Nie żebym się chciał doktoryzować z tematu, ale zawsze ciekawi mnie tego
> typu archeologia.
Mam podobnie :) Wysłałem.
--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika
-
69. Data: 2019-01-29 16:17:20
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Tue, 29 Jan 2019 14:50:57 +0000, Queequeg wrote:
> Mateusz Viste <m...@n...pamietam> wrote:
>
>> Chętnie :)
>> Nie żebym się chciał doktoryzować z tematu, ale zawsze ciekawi mnie
>> tego typu archeologia.
>
> Mam podobnie :) Wysłałem.
Dzięki!
Gdyby ktoś szukał - googlając nieco znalazłem link który ktoś zdaje się
wystawił właśnie z tym PDFem: https://ufile.io/1kjxf
Mateusz
-
70. Data: 2019-01-29 17:40:41
Temat: Re: O ładowaniu w samochodzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomalo" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7b68b99e-925b-4d70-a774-efbef5e1d376@go
oglegroups.com...
>Elektronika pojazdu wytrzyma spokojnie 2-3 V więcej. To nie problem.
>Natomiast te ładowarki są dość dupiate. Ładują do napięcia około
>14,5-15 V i następnie od razu przechodzą w tryb konserwacji - 13.8V.
>Moim zdaniem tryb konserwacji jest serwowany za wcześnie. Aby się
>dobrze naładował, potrzebne jest kilka godzin utrzymywania napięcia
>na poziomie chociażby tych 15 V.
>Stąd, jak pokazują ludzie na różnych filmach na YT ładowarki uC nie
>zawsze potrafią naładować dobrze akumulator. No bo co to za
>ładowarka, która ładuje 15 min i wyświetla FULL.
>Ja podłączam starą BR-12/10 i trzymam pół dnia, aż napięcie dojdzie
>do tych 16 V. Potem jeszcze zostawiam na 1-2h do wysycenia
>elektrolitu i odłączam.
>Te uC mają algorytm i użytkownik nie decyduje o momencie końca
>ładowania. Dla mnie to dyskwalifikuje te urządzenia.
Taaa ... a ja ostatnio podlaczylem zasilacz laboratoryjny ustawiony na
5A do aku,
po trzech godzinach ladowania juz wczesniej naladowanego aku (a
przynajmniej tak mi sie zdaje) napiecie siegnelo 15V ... a po
wylaczeniu akumulator dostal zwarcia celi i na smietnik sie nadaje ...
J.