-
1. Data: 2019-01-26 21:16:54
Temat: Flyback kwazirezonansowy, lepszy kontroler
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Zrobiłem prototyp przetwornicy, QR fyback, VIN=200--900V,
V_OUT=10V, 3A. Klucz z węglika krzemu, prostownik synchroniczny,
dławik na E25/13/7 o indukcyjności rozproszenia 1,6%. Zasadniczo
działa znakomicie, nigdy bym nie przypuszczał, że primary-side
sensing potrafi tak dokładnie ustabilizować napięcie wyjściowe.
Przy maksymalnym obciążeniu temperatura najgorętszego elementu
to może 40 stopni -- dotykowo jest tak zimna, że nie chciało
mi się iść po miernik.
Ale: użyłem kontrolera ACT410, bo wg datasheetu nie obcina
napięcia bramkowego MOSFETom, co przy SiC ma pewne znaczenie.
W praktyce bzdura, obcina do 10V i warto dodać zewnętrzny driver.
To jednak jest mniejszy problem.
Większy jest taki, że wg datasheetu układ jest zabezpieczony
przed m.in. zwarciem, z opisem w tabelce "auto-restart". U mnie
po zwarciu już nie wstawał i do resetu wymagał odłączenia zasilania.
Myślałem, że to kolejny błąd dokumentacji, ale po dłuższych medytacjach
odkryłem, jak oni ten auto-restart zrobili. Otóż po wykryciu błędu
układ sam sobie odcina zasilanie i rozładowuje kondensator na VCC.
Jeśli jest zasilany przez duży rezystor rozruchowy, to to działa,
ale ja go zasilałem z zasilacza pomocniczego o wydajności 3mA.
Wewnętrzny tranzystor kontrolera okazał się być za słaby i nie
potrafił obniżyć VCC do wartości wymuszającej reset. Wstrzykiwanie
nawet 300uA okazuje się być zbyt dużo, pewny restart układ ma dopiero
przy ~100uA. Tylko jeśli użyję rezystora rozruchowego 2M4, to mi
układ startuje w ~2 sekundy. Ten zasilacz 3mA (na MOSFECie zubożanym)
miał to właśnie dramatycznie przyspieszyć. I przyspiesza, ale nie mam
resetu.
Czy istnieje jakiś kontroler dla tej samej topologii (QR flyback/PSR)
potrafiący się normalnie wewnętrznie zresetować, bez kombinowania z VCC?
Pozdrawiam, Piotr