eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaO konkurencji na rynkuRe: O konkurencji na rynku
  • Data: 2015-08-12 17:40:20
    Temat: Re: O konkurencji na rynku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 12 Aug 2015 16:27:46 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> Liczba telefonów na 100 mieszkańców
    >>> ----------------------------------------------------
    --
    >>> Województwo 1993 1994 1995 1996 1997
    >>> ----------------------------------------------------
    --
    >>> Bialskopodlaskie 11,83 12,56 13,60 15,69 18,98
    >>> Białostockie 14,21 16,19 18,11 20,24 22,15
    >>
    >> A wydawaloby sie, ze bialostosckie to zadupie :-)
    >
    > Filia UW, Politechnika, Akademia Medyczna -- to może wiele
    > zmienić w statystykach.

    Hm, uczelnie to chyba wlasne centrale/centralki mialy ...

    >>> Warszawskie 24,15 27,10 31,31 35,74 39,20
    >>> Wrocławskie 13,70 15,01 17,13 20,17 23,29
    >>> Średnio 11,47 12,98 14,85 16,92 19,32
    >>> ----------------------------------------------------
    --
    >> Zaciekawilo mnie, bo jesli chodzi o wroclawskie, to troche
    >> nie pasuje do sytuacji, ktora pamietam. A moze i pasuje -
    >> stare wojewodztwo liczylo ~1.1mln, Wroclaw ~600 tys, to
    >> roznice moga byc.
    >
    > Mnie pasuje doskonale. Nasza licealna pamięć o telefonach kolegów
    > z inteligenckich rodzin wielkomiejskich, ten akademicki Białystok
    > -- to wszystko w zestawieniu z suchyni statystykami dobitnie świadczy
    > o tym, jaka bryndza była wszędzie poza dużymi ośrodkami.

    Licealna probka, to zawsze jakas probka, tam akurat ludzie z calego
    miasta i spoza byli. I jesli wszyscy telefon maja, to sugeruje ~25-33
    tel na 100 mieszkancow jest, nawet wiecej, bo przeciez firmy rozne tez
    maja, a nie 13 jak powyzej. Dwa razy za malo.
    No chyba, ze wszystkie telefony we Wroclawiu byly, ale przeciez nie,
    na prowincji tez troche bylo, choc przyznaje, ze na wsiach to moglo i
    nic nie byc.
    Zaraz ... jak pamietam ksiazke telefoniczna, to tam faktycznie pod
    koniec byly rozne miejscowosci, to bylo ... 20% objetosci ?
    Moze nawet mniej. Tymczasem poza Wroclawiem mieszkalo ~45% ludnosci
    wojewodztwa.

    No ale czasy sie zmienily, na wsiach ludzie przestali zajmowac sie
    rolnictwem, ciekawe kiedy sie za praca do miasta przejada :-)
    Z drugiej strony to i praca sie poza miasto wyprowadzila.

    A inteligenckie rodziny ... robotnicze nie odczuwaly potrzeby
    posiadania telefonu ?
    Nie to nie, nadal zostaje ze "kto chcial ten mial" :-)

    > Była i jest.
    > Ja cały czas o tym, cały czas staram się to uświadomić komu się da.
    > Dzisiaj wakacyjnie w Usenecie, gdy jeszcze cierpliwości starczało,
    > to decydentom.

    Ja tez nie o calym kraju pisze, tylko o Wroclawiu.
    Ale w kwestii jakosci telefonow, to mysle, ze wiekszych roznic nie
    bylo.

    >> To telefony ogolem, czy TP ? Bo my juz mielismy Dialog, ktory sie
    >> preznie rozwijal.
    > Tylko TP, tak napisali. W Wiki piszą, że Dialog powstał 12 sierpnia
    > 1997 roku (czy to wystarczający powód, by dzisiaj się napić?), więc
    > "Raport" jeszcze ich nie uwzględnia.

    Troche wczesniej mogl miec jakies linie jeszcze jako KGHM.
    Ale to raczej w wojewodztwie legnickim, a nie owczesnym wroclawskim.

    W kazdym badz razie w rejonie wzial sie dosc preznie do roboty, i
    wkrotce dorobil 120 tys linii, o ile mnie pamiec nie myli.
    Ale to juz moglo byc po 1997.

    >> Tych danych gminnych nie znajdziesz ?
    >
    > Jestem na tropie. To spory zbiór danych zawierający kilkadziesiąt
    > wskaźników takich jak izby mieszkalne, kółka rolnicze, przedszkola,
    > *liczba uczniów w liceach* itp. Telefny też tam sa obok abonentów
    > RTV. Ale w dziwnych niewspółczesnych formatach, zmienne ponumerowane,
    > klucze osobno. Ja na tym doktorat robiłem. To znaczy doktorat kolegi,
    > moja obróbka statystyczna i metodyka wyboru zmiennych do obliczeń.
    > W każdym razie z taksonometrii wyszły nam mapki z bardzo wyrażnie
    > pojawiającymi się granicami zaborów.

    na mapie sieci kolejowej widac wyraznie, ale telefony ?
    Chyba ze pokazuja ogolna biede "sciany wschodniej".

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: